Strona 2 z 2

: czw, 14 cze 2007, 10:04
autor: Megi1975
Kingoosia pisze:
>>aGa<< pisze:okolicznościach
W okolicznościach wewnątrzbrzusznych :wariat: .
>>aGa<< pisze:powodów
Bywa...

Mój najmądrzejszy post z największym przesłaniem.
No faktycznie nie popisałaś się :wariat:

: czw, 14 cze 2007, 11:32
autor: SILENTIUM
Brandon żył 8 godzin.
Katherine Jackson o jego narodzinach (i śmierci):

The doctor was leaving the room when the nurse cried out, “Wait a minute, there’s another baby in there!” The doctor placed the stethoscope on my stomach and listened for a moment. “I’ll be darned, there sure is!” He exclaimed. This was the same doctor who had examined me during my pregnancy; he had not detected the fact that I was carrying twins!

“Well, she’s too tired to deliver,” the doctor announced. He began to pull Brandon out with a pair of forceps. I was sedated, but I recall thinking, He’s going to do something to my child. He’s going to hurt him.

After Brandon was born, I recall hearing him cry very faintly. Eight hours later he died.

Joe’s mother broke the news about Brandon to my children, and they felt badly. When Chrystal mentioned that I had been crying, they felt even worse. “Well, we do have one baby,” Rebbie said between sobs, So Mother shouldn’t be crying.”

Since I had to remain in hospital for five days, I couldn’t attend the funeral. Chrystal hired a professional photographer to take pictures of Brandon, but he lost the film. I never did get to see my son.

: czw, 14 cze 2007, 16:15
autor: Kingoosia
To o tym nie wiedziałam... :smutek: :surrender:

: pt, 15 cze 2007, 0:00
autor: BillieJean
SILENTIUM pisze:Katherine Jackson o jego narodzinach (i śmierci):
Ten fragment pochodzi z jej książki "My Family", prawda?

: pt, 15 cze 2007, 18:34
autor: SILENTIUM
Tak, to z tej książki

: pt, 15 cze 2007, 19:50
autor: joanna
a czy ta książka jest dostępna w wersji polskiej?
także zastanawiałam się dlaczego Brandona nie ma w drzewie rodzinnym,bo przecież urodził się jako żywe dziecko i jego matka słyszała jego płacz.
I czy wiadomo coś więcej o Brandonie, czy mozna było go uratować i gdzie jest pochowany? Wiem, że to jest osobista sprawa rodziców Michaela i jak fan Michaela nie powinnam sie tym interesowac ale czy odwiedzali Brandona czy starali sie zapomnieć o tragedii jaka ich spotakała, tzn. czy Ktos z rodziny wypowiedział sie więcej na temat Brandona.

: pt, 15 cze 2007, 20:27
autor: Spearmint
W większości źródeł,Brandon został bezczelnie pominięty przy podawaniu liczby dzieci,zaledwie pofatygowano się wspomnieć,że zmarł przy narodzinach :surrender:
Twin Son Brandon Jackson, born March 12, 1957
his older twin brother Brandon died a stillborn after an emergency c-section surgery was performed on Katherine.

: sob, 16 cze 2007, 22:36
autor: chory
>>aGa<< pisze:No teraz wiem napewno że Marlon miał brata bliźniaka wiec moge zadać to pytanie: dlaczego w drzewu genealogicznym w stronie MJPT nie ma obok Marlona jego brata bliźniaka?
1. Ta informacja odmienila moje zycie :smiech:
2. Nie wydaje mi sie zeby Brandon wniosl cos szczegolnego do tego swiata ... :wariat: Ot co

: śr, 11 lip 2007, 22:48
autor: cicha
Może nie jest to aktualne drzewo genealogiczne, no ale jest. Chociaż brakuje dat...
Bynajmniej takie mi się znalazło zupełnie niechcący. ( glupija )

http://www.geocities.com/dirtydiana798/FamilyTree.html

: pt, 29 lut 2008, 2:49
autor: Lost Child
Na marginesie, mam wrażenie, że w drzewie na stronie głównej (www.mjpolishteam.pl) ktoś się potknął i przetłumaczył imię Prince jako Książę. Chodzi mi o dziadka. Gdzieś Michael wspominał, że nazwał pierwszego syna Prince, bo to tradycyjne imię w jego rodzinie i miał je i dziadek, i pradziadek, więc MJ chiał wrócić do tej tradycji.