Page 2 of 5
Posted: Mon, 30 May 2005, 2:09
by Willy
Posted: Mon, 30 May 2005, 17:20
by M.Dż.*
Pank wrote:Piotrek wrote:Swoją drogą - Dangerous Tour bez wykonania utworu Dangerous?
Z "In the closet" było to samo - piosenka z "Dangerous" w scenicznej wersji została dopiero zaprezentowana podczas trasy promującej następny album ;)
A "Dangerous" po raz pierwszy zostało zaprezentowane w 1993 r., chyba podczas American Music Awards.
Na pewno w listopadzie 1993, podczas koncertu w Meksyku, Michael "Dangerous" wykonał

Czyżby dopiero pod koniec trasy dołączył ten, skądinąd genialny utwór, do repertuaru....?

Posted: Mon, 30 May 2005, 18:03
by Pank
M.Dż.* wrote:Na pewno w listopadzie 1993, podczas koncertu w Meksyku, Michael "Dangerous" wykonał

W moich plikach z Meksyku mam tylko "Jam", "Smooth Criminal", "Black or white" i "Heal the World" (chyba najlepsze wykonanie, jakie widziałem...). Ale o "Dangerous" nie słyszałem... Być może pod koniec trasy to dodał, a może nawet wcześniej - ostatecznie nie mam żadnego całego koncertu prócz Bukaresztu z października `92.
Na Neverland Valley też o tym "Dangerous" nie wspomniano.
A jak jesteś pewna, że jednak ten utwór się pojawił, to w jakiej wersji? Tej z 1993 r. z rozdania nagród AMA (chyba...), czy w tej wersji z HIStory Tour? Tak z ciekawości :]
Jeszcze się zastanawiałem nad "Bad". Na Neverland Valley tego utworu nie ma na trackliście Dangerous Tour, ale mimo jednak w Monachium się pojawił - kiedy go więc usunął z listy utworów?
I "Black or white"... Tak oglądam wersję z Londynu, MJ śpiewał to na żywo, czy tylko mi się wydaje?
Posted: Mon, 30 May 2005, 19:52
by smooth-jam
Posted: Mon, 30 May 2005, 20:03
by Willy
Nie wszystko na raz bo nie wyrobie, btw BJ jest na samej górze. :]
Posted: Mon, 30 May 2005, 20:19
by kaem
M.Dż.* wrote:
Na pewno w listopadzie 1993, podczas koncertu w Meksyku, Michael "Dangerous" wykonał

Czyżby dopiero pod koniec trasy dołączył ten, skądinąd genialny utwór, do repertuaru....?

Wcześniej na trasie zaprezentował "Dangerous" w Turcji, na koncercie w Stambule. To był chyba 23 wrzesień 1993. Krzysiek, ty byłeś na tym koncercie, tak?
Posted: Mon, 30 May 2005, 20:24
by Willy
Pank wrote:M.Dż.* wrote:Na pewno w listopadzie 1993, podczas koncertu w Meksyku, Michael "Dangerous" wykonał

W moich plikach z Meksyku mam tylko "Jam", "Smooth Criminal", "Black or white" i "Heal the World" (chyba najlepsze wykonanie, jakie widziałem...). Ale o "Dangerous" nie słyszałem... Być może pod koniec trasy to dodał, a może nawet wcześniej - ostatecznie nie mam żadnego całego koncertu prócz Bukaresztu z października `92.
Na Neverland Valley też o tym "Dangerous" nie wspomniano.
A jak jesteś pewna, że jednak ten utwór się pojawił, to w jakiej wersji? Tej z 1993 r. z rozdania nagród AMA (chyba...), czy w tej wersji z HIStory Tour? Tak z ciekawości :]
"Dangerous" na koncertach trasy o tej samej nazwie pojawiło sie w drugiej jej części czyli w 93 roku. Mam amatorskie koncerty z Czile i Argentyny na których piosenka ta umiejscowiona jest między WYBT a BOW. Nie pamiętam dokładnie wykonania na AMA'93 i ewidentnie nie chce mi się szukac tego pliku by porównać, ale mogę powiedzieć że wersja z trasy była jakby połączeniem znanego wszystkim performancu dangerous z albumową wersją tej piosenki.
pank wrote:Jeszcze się zastanawiałem nad "Bad". Na Neverland Valley tego utworu nie ma na trackliście Dangerous Tour, ale mimo jednak w Monachium się pojawił - kiedy go więc usunął z listy utworów?
Jeśli chodzi o BAD, faktycznie pojawił sie na kilku pierwszych koncertach "Niebezpiecznej" trasy. Oprócz Monachium mam również wykonanie z Monzy we Włoszech. Co ciekawe, na tym samym koncercie ,zaraz po BAD jest także TWYMMF. Podobnie jak Dangerous pod koniec trasy, obie piosenki znalazły swoje miejsce między WYBT a BOW. Nie wiem kiedy utwór został zdjęty z tracklisty.
pank wrote:Z "In the closet" było to samo - piosenka z "Dangerous" w scenicznej wersji została dopiero zaprezentowana podczas trasy promującej następny album ;)
Tu taka ciekawosta ,na koncercie z Tuluzy'92, przed MITM zespół wykonuje instrumentalną wersje In The Closet.
Posted: Mon, 30 May 2005, 20:55
by Pank
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź :]
Nie pozostaje nic innego, jak poprosić Cię o "Dangerous" z "Dangerous Tour" (z tego co napisałeś, to to ta sama wersja co podczas AMA), tylko te w lepszej jakości. I "Bad" z Monzy... I instrumentalne "In the closet"... Chyba, że pliki nie są podzielone na części. Dzięki z góry :]
Posted: Mon, 30 May 2005, 23:01
by smooth-jam
Posted: Tue, 31 May 2005, 0:34
by Schmittko
Willy się na tym forum zajedzie na śmierć...

Posted: Tue, 31 May 2005, 1:37
by Willy
Posted: Tue, 31 May 2005, 13:38
by M.Dż.*
Pank wrote:W moich plikach z Meksyku mam tylko "Jam", "Smooth Criminal", "Black or white" i "Heal the World" (chyba najlepsze wykonanie, jakie widziałem...).
Zdecydowanie najlepszym utworem z tamtego (ostatniego) koncertu w Meksyku było "Will you be there" Bosz.... Już płaczę....
Pank wrote:Ale o "Dangerous" nie słyszałem...
Było było- daję sobie żyły podciąć
Pank wrote:A jak jesteś pewna, że jednak ten utwór się pojawił, to w jakiej wersji? Tej z 1993 r. z rozdania nagród AMA (chyba...), czy w tej wersji z HIStory Tour? Tak z ciekawości :]
Wiesz co? Mi się te wszystkie wersje już po mału merdają
Pamiętam, że w tej wersji tańczyła jakaś lasencja

i była biała podśietlana kurtyna i Michael tańczący na jej tle. Coś w rodzaju tego, co stosowano na początku "Smooth Criminal".
Pamiętam też, że kurtyna była nie centralnie, lecz po prawej strony sceny.
I pamiętam też, że mi szczęka opadła, bo po raz pierwszy zobaczyłam "Dangerous" w wykonaniu scenicznym....
To tyle ze szczegółow- pewnie Ci bardzo pomogłam

Posted: Tue, 31 May 2005, 16:50
by cicha
M.Dż.* wrote:Zdecydowanie najlepszym utworem z tamtego (ostatniego) koncertu w Meksyku było "Will you be there" Bosz.... Już płaczę....

Opiszesz nam Kasiu, to wspomnienie?
Dlaczego, az tak Cie wzruszylo to wykonanie (na ostatnim koncercie w Meksyku)?
Posted: Tue, 31 May 2005, 17:04
by smooth-jam
Posted: Tue, 31 May 2005, 18:25
by M.Dż.*
cicha wrote:M.Dż.* wrote:Zdecydowanie najlepszym utworem z tamtego (ostatniego) koncertu w Meksyku było "Will you be there" Bosz.... Już płaczę....

Opiszesz nam Kasiu, to wspomnienie?
Dlaczego, az tak Cie wzruszylo to wykonanie (na ostatnim koncercie w Meksyku)?
Bo Michael tam szczerze płakał....
I naprawdę pytał publiczności "will you be there"?
Był naprawdę bardzo bardzo biedny tylko, że nikt nie wiedział jak bardzo jest szczery w swoim zachowaniu.
Wszyscy myśleli, że to zwykła gra aktorska....
Bosz... Idę, bo sama się rozkleję
