Film umarł

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
Bee
Posty: 84
Rejestracja: ndz, 26 sie 2007, 13:22
Lokalizacja: Warszawa/Neverland Ranch

Post autor: Bee »

Pierwsze 2 serie były rewelacyjne, pamiętam to do dziś, jak mnie wkręciło i przez 3 dni ciurkiem doglądałam od początku po sonę..XD
Zakończyło się dziwnie, trochę jakby chcieli na siłę przeciągać do następnej serii, ale obejrzymy, zobaczymy, mam nadzieję, że z tego ziarsko wybrną. :mj:
Obrazek
Awatar użytkownika
prison break
Posty: 155
Rejestracja: wt, 01 maja 2007, 17:29

Post autor: prison break »

Na forach o Prison Break juz sa linki do 1 pierwszego odcinka 3 seriiiiiiiiiiiiii;):) i 3 seria zapowiada sie rewelacyjnie;)


majkelzawszespoko napisal;
najlepiej zobrazowac to tak. oglądając pierwszy sezon, spędziłem non stop przy komputerze czas od godziny 11 rano do 3 nad ranem, z małymi przerwami na jedzenie i tym podobne.
to witaj w klubie:) u mnie bylo podobnie od 14 do 7 rano all time wszystkie odcinki obejrzalem :dance: bo kazdy kolejny wciagal nieziemsko japrosic
Podobnie bylo z druga seria:):)
Awatar użytkownika
Anitka
Posty: 580
Rejestracja: pt, 10 lut 2006, 17:57
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: Anitka »

Są są fani szybkiej akcji hehe :)
ogólnie, pierwszy sezon bardziej mi się podobał od drugiego, ogólnie w 95 % wszystkich filmów i seriali tak jest....
2 seria była nawet wporzo... no dobra, całkiem OK :)
Bardzo jestem ciekawa nadchodzącej serii... zobaczymy co to z tego będzie :)

Pozdrawiam!
'Dance for yourself, if someone understands good. If not then no matter, go right on doing what you love.'

* Louis Horst
Awatar użytkownika
Monique
Posty: 6
Rejestracja: pn, 10 wrz 2007, 10:36
Lokalizacja: Sigil- Miasto Drzwi...

Post autor: Monique »

Serial jest boski! Jeden z moich ukochanych! Praktycznie seriale amerykańskie są najlepsze...No może z wyjątkiem "Mody na Sukces" :smiech: Najlepsze w PB jest to ,że wszyscy aktorzy są świetnie dobrani. Nie ma postaci która nie miałaby swojej "duszy" i była kreowana na siłę. Ale jest w serialu parę błędów otóż:
a) T-Bag po odcięciu i przyszyciu dłoni napewno nie mógł ruszać palcami wiem o tym ponieważ mój tata miał wypadek z ręką a dokładniej z palcem...Przez dwa miesiące nie ruszał ręką...Więc z rączką T-Bag'a to troche bajka no ale i tak kocham ten film :D
b) Więźniowie skazani na śmierć są przetrzymywani w izolatkach/osobnych celach tak więc (w realnym życiu) nie było możliwości by Michael spotykał się z bratem na więźiennym ogródku/placu czy jak to tam nazwać nenene
Ale ogółem pomijając te drobne nieścisłości:KOCHAM TEN SERIAL!
Lubie Michaela Jacksona.
Kocham gry RPG.
Uwielbiam książki.
Nie lubie różowego.
Niektórzy przez to mnie dyskryminują...
Czy to nie jest dziwne?
Awatar użytkownika
Agaa
Posty: 168
Rejestracja: ndz, 19 sie 2007, 18:37
Lokalizacja: zza rogu :)

Post autor: Agaa »

:dance:

moim faworytem jest agent mahone czyli pan fichtner,ktory wcielil się w swoja rolę naprawdę popisowo.oglądając drugą serię ( a oglądałam ją oczywiscie ciurkiem :) ) zawsze miałam ciarki na plecach kiedy dochodzilo do konfrontacji mahone vs. scofield ;-)

obecnie jestem w trakcie sciagania tego odcinka,więc wypowiem się na jego temat pozniej.Mam nadzieje,ze bedzie lepszy od 2 serii,choc nie wiem czy to jest mozliwe :)
♥ MJ
Obrazek
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Lokalizacja: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

No SUNrise... Ładna stopka. :)

Obejrzałem całe 6 feet under z 1,5 miesiąca temu i miałem klasyczne objawy żałoby. Na dodatek sprzęt DVD się zepsuł skutecznie, co ułatwiło życie, bo nic nie chciałem już oglądać.
Dziś obejrzałem 1 odc. Dextera. Łatwiej o tyle, że jeden aktor, za to główny, się zgadza. Michael C. Hall tu gra gościa pracującego dla policji, by równocześnie móc być seryjnym mordercą, zabijającym dla idei (jak w Seven) czy sztuki (jak na Outside Bowiego).
Zapowiada się na świetne studium psychopaty. Zero uczuć, zero empatii. Nauczyłem się udawać uczucia- mówi Dexter w 1 odcinku. Wszystkie uczucia.
Unika seksu. Nie rozumiem seksu. Nie, żebym miał coś przeciwko kobietom i na pewno zachowuję rozsądek przy mężczyznach, ale kiedy przychodzi do samego aktu seksualnego, to wszystko wydaje się takie... Pozbawione godności- mówi. I dodaje: Ale muszę grać w tę grę.

Pojawiają się jednak drgania. Jego kobieta, ofiara gwałtu, wycofana seksualnie, przestaje być wycofana.

Obrazek

Być może serial o dzisiejszych czasach. Zmiany zachodzą wyraźnie. Rozwój cywilizacyjny, stawianie jednostki na piedestale, chwalenie młodości, gratyfikacja samorealizacji pcha ku odcięciu od uczuć. Byle bez lęku, smutku. Złość przecież jest taka nieestetyczna. Kiedy krzyk oznacza brak równowagi, płacz- histerię. Emocje stały się nieestetyczne.
A równocześnie tak ich pragniemy. Estetycznie. Oglądając seriale.

Film umarł.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Awatar użytkownika
majkelzawszespoko
Posty: 1745
Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
Lokalizacja: Katowice

Post autor: majkelzawszespoko »

kaem pisze:Sześć stóp pod ziemią to dla mnie majstersztyk.
słyszałem o tym, ale nie miałem jeszcze okazji oglądać. za dużo seriali na raz.
jak poogarniam się z aktualnie oglądanymi to się może zabiore za ten, skoro taki dobry. a wierze Ci na słowo ; )

kaem pisze:Fim umarł. Seriale rządzą!
seriale rządzą moim życiem od prawie roku.
kocham seriale.

kaem pisze:Dziś obejrzałem 1 odc. Dextera.
ja już po pierwszej serii oraz 2 odcinkach drugiej. z odcinka na odcinek coraz lepszy. o ile pierwsza seria powstała na podstawie genialnej książki, tak druga jest już wymysłem rozochoconych sukcesem pierwszej serii szalonych scenarzystów, co czyni ją jeszcze lepszą. pierwsze dwa odcinki - miazga.
kaem widzę że dobrze zaczałeś : ) kontynuuj Dextera, a ja Ci tu podrzuce jeszcze pare ciekawych produkcji.


Obrazek

ten serial, to jest po prostu... cudo.

najpierw krótki opis:
Miami, świat bogatych i próżnych ludzi, w którym zasada "jak cię widzą, tak cię piszą" obowiązuje bez żadnych ograniczeń. Dwaj chirurdzy plastyczni, doktor Christian Troy (Julian Mcmahon) i jego przyjaciel doktor Sean McNamara (Dylan Walsh), postanowili to wykorzystać. Zaraz po ukończeniu studiów właśnie tu otworzyli swoją prywatną klinikę chirurgii plastycznej.

opis ten w najmniejszym stopniu nie pokazuje fenomenu tego serialu.
ze wszystkich bohaterów, wszystkich seriali jakie obejrzałem (a jest tego troche), to właśnie z bohaterami nip/tucka zżyłem się najbardziej. serial ten uczy zycia. serial ten pokazuje problemy dnia codziennego oraz sposoby ich rozwiązywania. serial ten tryska humorem zarówno tym specyficznym, jak i czarnym, oraz takim, który rozbawi każdego. w serialu tym jest wszystko, czego potrzeba, aby człowiek zasiadający przed ekran przez całe 40 minut czuł się jak u Pana Boga za piecem. 4 sezony czystego szaleństwa, połączonego z genialnym aktorstwem, przeplatanego emocjami oraz łatwością odbioru.
ze względu, iż większośc problemów, to tematy tabu, serial tylko dla widzów dorosłych. polecam najgoręcej ze wszystkich znanych mi seriali.
to nie jest wiecznie zaplątany prison break. to nie jest głupi lost. to nie jest też fantastyczne 4400. to jest po prostu nip/tuck. nie zobaczysz, nie zrozumiesz. więc zobacz by zrozumieć.
wyemitowane zostały 4 sezony. właśnie zakończyłem okres żałoby i czekam na sezon 5. mam nadzieje, że się w końcu doczekam.



drugi serial, który polece, to:
Obrazek

krótki opis:
Detektyw Vic Mackey to szef elitarnej jednostki specjalnej do walki z przestępczością. Członkowie jego grupy muszą czasem działać na granicy prawa, a nie rzadko poza nim. Mackey nie zawaha się walczyć z przestępcami ich własnymi metodami.

serial ten jest chyba policyjnym odpowiednikiem serialu "ER".
chyba najbardziej realistyczny serial o policjantach, jaki został nakręcony.
szybka akcja, świetna gra aktorska oraz mnóstwo pomysłów w głowach ekipy kręcącej.
geniusz skorumpowanego policjanta w jednej, z najniebezpieczniejszych dzielnic Los Angeles. geniusz w interesach oraz geniusz w oszukiwaniu prawa. rzadko spotykane zdjęcia dają wrażenie, że niemal jesteśmy tam z nimi i możemy ich dotknąć, a róznorodność charakterów wśród bohaterów serialu nie daje się nudzić. co chwile odkrywamy coś nowego, kontrowersyjnego.
nakręcono 5 sezonów. nie powiem w którym, ale w pewnym momencie pojawia się fenomenalny Forest Whitaker, który odtwarza po raz kolejny świetną role.
też gorąco polecam, chociaż nie tak bardzo jak poprzednika.
warto po prostu "zaliczyć" shielda do kolekcji.


Obrazek
też jeden z lepszych seriali.
wiem, że leciał na tvp, ale wg mnie telewizja poprzez drętwego lektora trochę wypacza odbiór tego serialu, jak z resztą każdego.

Serial sci-fi opowiadający o grupie ludzi posiadających szczególne zdolności. Mieszkają w różnych miejscach i większość nie zna się wzajemnie. Odkrywając w sobie zdolności superbohaterów muszą nauczyć się z nimi żyć. Wśród bohaterów znaleźli się:
Peter Petrelli - 30-letni pielęgniarz wierzący, iż potrafi latać;
Isaac Mendez - 28-letni ćpun malujący na haju zdarzenia z przyszłości;
Niki Sanders - 33-letnia striptizerka, która ma dość nietypowe rozdwojenie jaźni;
Hiro Makamura - 24-letni Japończyk, fan komiksów, który potrafi dosłownie zatrzymać czas;
Matt Parkman – policjant, który słyszy myśli innych;
Claire Bennet – 17-letnia cheerleaderka, która wychodzi cało z śmiertelnych wypadków.

X-meni przeniesieni do serialowego świata. sam początek serialu może wydać się nużący ale... nic bardziej mylnego. już po kilku dalszych odcinkach zaczynamy żyć razem z herosami i ze zniecierpliwieniem śledzimy losy poszczególnych bohaterów oraz ich niesamowitych zdolności, które z biegiem czasu coraz bardziej zaskakują.
już oklepany temat walki dobra ze złem, lecz w niespotykany dotychczas sposób.
na pewno nie zawiedziesz się oglądając ten serial.
wyemitowano pierwszy sezon, drugi jest w trakcie.
polecam bardzo gorąco.



na razie to tyle. ide spać bom zmęczony po robocie.
na zakończenie tylko cytat:

kaem pisze:Film umarł.
amen.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
majkelzawszespoko
Posty: 1745
Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
Lokalizacja: Katowice

Post autor: majkelzawszespoko »

Mała reklama.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Lokalizacja: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Ostatnio znów było źle mi, więc zrobiłem coś, co na taki nastrój jest najlepsze. Zachorowałem. Nie może być lepiej dla starego samotnika. Już zapomniałem, jakie to fajne. Cały dzień pod kołdrą. Nie. 2 dni pod kołdrą.
Potrzebna jeszcze jakaś zabawka.
Mam. Monitor. I serial. Dexter. Zacząłem już 2 serię.

Pamiętacie, jak mówiono o DVD na początku? Że nowy format, że to już właściwie kino w domu. I format audio 5.1. Byle możliwie najbliżej doskonałości, którą są koncerty na żywo czy płyta analogowa.
To samo krzyknąłbym przy serialach nowej generacji. Zbliżają się niebezpiecznie blisko ideału, jaką jest książka. To samo rozciągnięcie w czasie, to samo delektowanie się poszczególnymi rozdziałami. Nie ma już spłycania wątków i głębi postaci.
Twórcy nie zadawalają się tylko eksponowaniem czy nazywaniem czegoś, ale pokazują powoli, stopniowo, z szacunkiem. Nie ma tylko fascynacji Dexterem- że jest seryjnym mordercą i banałów- że to w związku z dzieciństwem. Trywialnym nie jest treść tego stwierdzenia, ale automatyzm w jego wypowiadaniu. Tymczasem tu dzieje się to z wyczuciem, z ciekawością i cierpliwością wobec bohatera i pokazaniem jego wielowymiarowości. Że potrafi być różny, że jego zachowanie z czegoś wynika; że- jak powiedzial jeden z twórców, serial nie jest o dobrze czy złu, ale tym, co jest pomiędzy tymi pojęciami. Nie ma pochopnych osądów, nie ma też bezkrytyczności. Na naszych oczach Dexter staje się coraz bardziej ludzki, ale dzięki temu, że coraz bardziej rozumie bestię w sobie; że coraz bardziej WIDZI w bestii bestię.
Oliver Stone to był elementarz. Dexter to potężny krok dalej. Ale oczywiście na początku jest fascynacja. Dexter nie jest zwyczajną fascynacją seryjnymi mordercami. To fascynacja cieniem. Każdy go ma. To fascynacja tajemnicami. Te też każdy ma albo mieć będzie.

Czasy się zmieniają. Wierzę w nieświadomość społeczną, o której pisał Jung; że jesteśmy jednym wielkim organizmem; jakby jednym człowiekiem i wiedza dot. logiki życia jest w każdym z nas. Mamy za sobą chaos, pierwsze systemy religijne, średniowiecze, oświecenie, romantyzm, pozytywizm, wojny, Hitlera. On też był społecznym wytworem. Jak Jezus. Potrzebowaliśmy ich, by móc mieć punkt odniesienia dla dobra czy zła w nas. Przecież w każdym z nas jest męczennik, altruista, ale też morderca, psychopata. Ile razy w życiu powiedziałeś że kogoś zabijesz? Ile razy marzyłeś, by Twój upierdliwy szef wylądował z plaskiem na ścianie?

Obrazek

Ostatnio coraz więcej w życiu jest pochwały racjonalizmu. Nie bądź emocjonalny, skup się na celu- mówią na różnych kursach dla menadżerów i nie tylko. A im więcej czegoś na jednym krańcu kija, tym bardziej uaktywnia się ten drugi. Im bardziej wypierany, tym cień silniejszy, a wciąż nieświadomy. Zawody użytku społecznego, ale też psychoedukacja w mediach i liczne grupy sprowadzające jakieś kawałki w nas do grupowego mianownika- alkoholików, nerwicowców, przeciwników tego, zwolenników tamtego, wyzwalają to, co w nas skryte. Może dlatego wracają czasy voodoo. Hellinger, hipnoza, wróżki... Ostatnio słyszałem o czytaniu z oczu. Idzie się do kogoś takiego i na podstawie stanu oczu powiedzą ci wszystko o Twoich chorobach. Ponoć to już medycyna, nie znachorstwo. Coraz więcej szacunku dla poza racjonalnego postrzegania świata. Dla intuicji, sygnałów z sumienia, pierwszych wrażeń. Oczywiście by nie popaść w skrajność, warto pożenić to z rozumem. Tak jest też w tym serialu.
I rozumienie włąsnych wewnętrznych morderców. Wnikanie w ich logikę, ich urazy. Poznawanie cienia. W mordercy szukania światła. Zawsze tego, co ukryte. W czym tkwi energia zatrzymana. Nie zatrzymywanie się tylko na wymierzaniu kar.

Zatrzymana energia... Zastanawiam się, czemu ten serial mnie tak wciąga i porusza. Nie jestem przecież seryjnym mordercą. Co więc? Pamiętam, jak dorastając sam, chowałem się we własnym świecie. Odtrącony od rówieśników, bo nie pasowałem. W środku zawsze jest ciekawiej. Bo jak nie jest, może być za moment. Sam to sprawisz. Sam wymyślasz, sam reżyserujesz. Nie ma bezradności, nie ma czekania. Później o tym zapomniałem. Zacząłem odnajdywać się wśród innych. Ale to kim nasiąkłeś wcześniej, zostaje.
Dzisiaj i wczoraj tak mi jest dobrze samemu ze sobą. Przez te parę dni, z kołdrą, zabawką i własnym światem, kiedy można puścić muzykę, oddzielić się od innych i zanurzyć się we własnych myślach. Przypomnieć sobie, że jest się kimś ciekawym. I odkryć, że unikanie życia to ochrona przed własnym krytykiem, by mu nie dostarczać materiału.

Żaden film nie przynosi systematycznie tylu wrażeń.
_________
Na końcu świata
panują sny gorączki
Gorące
Gwałtowne
Czerwone
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Lokalizacja: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Jakiś czas temu skończyła się 2 seria. Gdy w Twoim życiu nie dzieje się tyle, ile byś oczekiwał, nagle na pomoc przybiega to co w tobie w środku i tam zaczyna dużo się dziać. Bogate sny, dziwne uczucia, bo nie wiadomo skąd, pochłanianie kultury- nośnika tego, co emocjonalne.
Druga seria Dextera kilka tygodni temu dobiegła końca, 3 na jesień, czas może na komedię znaną pewnie wielu.

Obrazek

To nie tylko serial o sfrustrowanych kobietach, ale też o pogubionych facetach.
Niby komedia, jednak coś więcej. Komedia, bo przerysowana, nastawiona na gagi, choć bez taniego humoru. Jasne, można dorabiać ideologię; że jest coś. Coś, jest sednem całego serialu. Odwet. Ciągła walka. Nie odbiegliśmy aż tak daleko od czasów starożytnych- krwawych igrzysk, wojen, itd. Zmieniła się forma.
I jest na rzeczy. Nie da się wybaczyć, jak się nie wyrówna rachunków. Wtedy można pogadać. :-)

Można szukać tego coś. Albo po prostu mieć frajdę z oglądania. Ja mam.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Lokalizacja: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Przystanek Alaska wreszcie doczekał się wydania DVD w Polsce. Dystrybuowany poprzez kioski Ruch w prenumeracie i normalnym zakupie. Na każdej płycie 2 odcinki plus książeczka. Polski lektor i napisy do wyboru. Trochę szkoda dodatków, z których polski wydawca zrezygnował, ale to kultowy serial dla mnie.
Płyty ukazują sie z regularnością co 2 tygodnie. Archiwalne numery do kupienia poprzez sieć.
strona wydawcy
polska stona sympatyków serialu
zajawka na youtube

Serial pokazuje małą społeczność i jej codzienne dylematy. Urzeka spokojem i fantazją oraz silnymi więziami między ludźmi. I wzbudza ochotę, by porzucić presję samorealizcji na dużą skalę, by sobie mieszkać gdzieś na uboczu i cieszyć się codziennością w takiej wspólnocie.

Obrazek
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Lokalizacja: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Obrazek

Cieszę się, że ktoś kiedyś nauczył mnie cierpliwości do kina. Może to kwestia kreskówek, na których się wychowałem? W takim Reksiu czy wróblu Ćwirku na przykład chodziło o drobnostki i takie drobnostki były wydarzeniem odcinka.
Teraz sobie oglądam Rodzinę Soprano. Dość po czasie, bo przecież serial ma już kilka lat. I tu też, pomimo że to serial o mafii, akcja jest niespieszna. Na zasadzie- jak jedziesz wolniej, więcej zobaczysz.

Trochę jak w Dexterze. Tam seryjny morderca, tu- drugi człowiek w hierarchii mafijnej. Bez uciekania w czarno- biały schemat myślenia. Też człowiek, ze swoimi dylematami, dostosowanymi do norm z jego świata. Ciekawe to, bo tak naprawdę nie znamy z autopsji (mam nadzieję, że słusznie zakładam) świata mafii czy świata seryjnego mordercy, a sumienie każe nam jak najszybciej to nazwać złym i odciąć się. Te seriale nie nazywają przestępstw dobrymi, bo one oczywiście są złe, ale też nie uciekają jedynie do oceny (która jedynie zamyka temat, pozostawiając go nierozeznanym), a zatrzymują się i pozwalają zrozumieć. Nie zaakceptować, a zrozumieć.
W każdym z nas jest i odrobina mafioza i mordercy. Może to być np. uczucie pogardy dla innych. Albo setki innych przekonań, postaw, uczuć. Bo właśnie... Im bardziej tego mafioza w sobie uchwycimy i zrozumiemy, tym lepiej uda sie nam tę część skontrolować i używać tylko wtedy, kiedy to ma sens.

Obrazek
____________________
Kto nie zna historii, skazany jest na jej powtarzanie
Awatar użytkownika
Smooth_b
Posty: 668
Rejestracja: pn, 16 lip 2007, 1:50
Lokalizacja: z Los Angeles

Post autor: Smooth_b »

kaem pisze:Teraz sobie oglądam Rodzinę Soprano
to ja tylko dopowiem tym ktorzy też by chcieli obejrzec albo poczytac, jak np ja, że w Gazecie Wyborczej od 18ego kwietnia co tydzień dołączają książke z płytą w 28 tomach za 19.90
Awatar użytkownika
Maro
Posty: 2758
Rejestracja: ndz, 23 paź 2005, 11:31
Lokalizacja: ze Szkocji

Post autor: Maro »

Też teraz oglądam Soprano,od pierwszego do 4 sezonu widziałem z przerwami nie po każdym odcinku,oglądałem w Polsce parę lat temu na HBO a potem na TVN.Teraz zakończyłem oglądać sezon 5 i zabieram się za 6.

Mam pytanie czy oglądał ktoś serial Pit Bull polski? film widziałem ale nie wiem jak tam z serialem,można obejrzeć?
Mógł by ktoś polecić jakiś ciekawy serial,tylko nie Prision B. Lost czy CSI.
Oczywiście produkcji amerykańskiej:)
"Don't know what I've done,everything you've got,things you've done to me are coming back to you" I'm the Blue Gangster
Awatar użytkownika
majkelzawszespoko
Posty: 1745
Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
Lokalizacja: Katowice

Post autor: majkelzawszespoko »

Maro pisze:Mógł by ktoś polecić jakiś ciekawy serial,tylko nie Prision B. Lost czy CSI.
Oczywiście produkcji amerykańskiej:)
moje top 10 serialowe:
1. Nip/Tuck
2. Dexter
3. The Shield
4. Heroes
5. South Park
6. Prison Break
7. 4400
8. The Lost Room
9. Lost
10. Jericho
ObrazekObrazek
ODPOWIEDZ