: pt, 17 sie 2007, 9:12
Zdeje mi sie ze tego nie spiewa Michael ale utworek bardzo mi sie podoba i bylabym mile zaskoczona gdyby to jednak do MJ'a nalezalo :)
A jakie byś chciał utwory ?Jakiś nie zrozumiałe dla nikogo kosmiczne dżwięki dla wąskiego grona słuchaczy.Zresztą podobno nowa płyta ma być melodyja i taneczna.Nie wiadomo czy to Michael ,ale czy tak i czy inaczej mi ta piosenka sie podoba wpada w ucho i już sobie troche przy niej potańczyłam.wapniak72 pisze:Cos w tym jest, w kazdym razioe utwór ociera o kicz, więc musi jak najszybciej odejść w zapomnienie, nieważne czyjego jest autorstwa.
Jeżeli utwory nagrane w takim stylu i o tym samym poziomie znalazłby sie na nowej płycie to bym za nia podziekował. Dla mnie to artystyczna chała.Megi1975 pisze: A jakie byś chciał utwory ?Jakiś nie zrozumiałe dla nikogo kosmiczne dżwięki dla wąskiego grona słuchaczy.Zresztą podobno nowa płyta ma być melodyja i taneczna.Nie wiadomo czy to Michael ,ale czy tak i czy inaczej mi ta piosenka sie podoba wpada w ucho i już sobie troche przy niej potańczyłam.
Asieńka =D pisze:Piosenka miom zdaniem jest super
Asieńka =D pisze:nie jest to jakaś super piosenka
Wczoraj Ci się bardzo podobał bo mógł to być utwór Michaela a dziś już podobać się przestaje ponieważ wykonawcą chyba jednak nie jest Michael?Wczoraj jak to usłyszałam, to byłam właściwie pod wpływem euforii, byłam święcie przekonana, że to jest Michael i pokochałam ten utwór. Im dłużej go słucham, tym bardziej mi się zdaje, iż nie jest to MJ i coraz mniej mi się ten utwór podoba.
chodzi o to, że jeżeli mamy jakiegoś idola to kochamy większość jego utworów ja np. też nie przesłuchała bym niektórych piosenek Michaela gdyby nie były jego ale są jego więc przesłuchałam kilka razy i okazały sie super ale np. nie znoszę piosenek Big Cyca bo wydają mi sie daremne a inny fan by się oburzył jak tego można nie słuchać, i że maja bardzo świetne piosenki już łapiesz??? Na pierwszy rzut oka to jesteśmy w euforii"Boże najnowsza piosenka Michaela...".itd ale czym dłużej tego słuchamy tym bardziej wyłapujemy potknięcia tego głosu i podoba się nam ten utwór coraz mniejLilith pisze:Wczoraj Ci się bardzo podobał bo mógł to być utwór Michaela a dziś już podobać się przestaje ponieważ wykonawcą chyba jednak nie jest Michael? Buhahahaha
Czegoś tu nie rozumię....
Nie o to chodzi. Jedno się nie wiąże z drugim. Po prostu jak się słucha czegoś dwa dni na okrągło to to się moze znudzić i miłosć przeradza się w... niemiłosć . Poza tym ja mam zupełnie inny gust niż tego typu piosenki, więc to w sumie najbardziej zaważyło. Nawet jeśli okaże się, że MJ jest wykonawcą tejże piosenki, to to nie zmieni mojego zdania o niej. Ok, będzie sobie taka Mamacita by Michael Jackson, mogę czasem sobie posłuchać, ale nie muszę, tak jest z kilkoma innymi piosenkami MJa (zwłaszcza z płyty Invincible), nie potrzebne mi do życia słuchanie ich, co innego pozostałe . Każdy ma chwile słabości co do innych gatunków, mi ta chwila słabosci, czy też fanatyzmu minęła z dniem dzisiejszym.Lilith pisze:Wczoraj Ci się bardzo podobał bo mógł to być utwór Michaela a dziś już podobać się przestaje ponieważ wykonawcą chyba jednak nie jest Michael?
hehe no rzeczywiście sprzeczność:P nie zauważyłam..Luth pisze:Asieńka =D pisze:Piosenka miom zdaniem jest superAsieńka =D pisze:nie jest to jakaś super piosenka
Khem... to jest, czy nie jest?
Przypadkiem chyba jest Już o tym piszą na zagranicznych forach.Speed Demon pisze:A nie jest to przypadkiem odrzut z sesji do "Invincible"?