: pt, 10 cze 2005, 9:39
Lika, rozumiem, iż to było do postu gościa o nicku "pokurwieni" (przepraszam), którego post, który tu był już usunąłem i jego też?
Tak, zgadza sięMajkel pisze:Lika, rozumiem, iż to było do postu gościa o nicku "pokurwieni" (przepraszam), którego post, który tu był już usunąłem i jego też?
"Ja go odkryłam, kiedy miałam 9 lat. Pokazał mi, czym jest dobroć i ciepło; pokazał mi, jak kochać świat, jak troszczyć się o innych" - mówiła radiu RMF FM jedna z nich.
"On jest dla mnie inspiracją, przewodnikiem życiowym, jest jednym z najlepszych ludzi na świecie - podkreśla młoda dziewczyna.
Z tym tylko, że nie wydaje mi się aby to były Marta i Aneta a jedynie transparent ułożony przed stosunkowo podobnymi dziewczynamiMiDaa pisze:
wkoncu jakaś fajna fotka na której widać Marte i Anete razem , szkoda tylko, że takich miniaturkowych rozmiarów!
hm... a to ciekawe jest to co piszesz! kazdy swoje tam wie!MJPOWER pisze:Z tym tylko, że nie wydaje mi się aby to były Marta i Aneta a jedynie transparent ułożony przed stosunkowo podobnymi dziewczynamiMiDaa pisze:
wkoncu jakaś fajna fotka na której widać Marte i Anete razem , szkoda tylko, że takich miniaturkowych rozmiarów!
O tym właśnie myślałem... w kontekście manifestacji... Nie chcę żeby to wyglądało jak kolejna taka manifestacja... zaślepionych wyrzutków społeczeństwa... ostatnich żyjących fanatyków...LittleDevil pisze:Wlasnie.... Prasa podaje zawsze taki obraz fana, zaslepionego z milosci do idola. O prawdziwych powodach protestow, czyli o faktach, o ktorych wiemy, nie pisza. Mysle, ze przed prasa nie powinno sie w takiej sytuacji w ogole wspominac o osobistych pobudkach, bo wiadomo, ze na takie wypowiedzi tylko czekaja. Chyba nikt nie bierze udzial w protestach, bo Michael jest "przewodnikiem zyciowym" tylko z zupelnie innych powodow, o ktorych ludzie powinni sie dowiedziec.
Schmittko pisze:O tym właśnie myślałem... w kontekście manifestacji... Nie chcę żeby to wyglądało jak kolejna taka manifestacja... zaślepionych wyrzutków społeczeństwa... ostatnich żyjących fanatyków...
Może zróbmy anty-manifestację, na której nie będzie żadnych haseł w stylu "we love Michael", ale takie jak:
"Jackson był agentem SB
Jackson posłał Rywina
Jackson jest w ciąży
Jackson zbiera złom
Jackson: 5 operacji + 1 gratis
- kiedy o tym napiszecie?"
przyznam, że na takie coś mam ochotę - manifestacja właśnie przeciwko mediom... pytanie tylko czy zostanie to "zauważone" przez media?
Można by też na transparentach umieścić najgłupsze cytaty i podpisać skąd pochodzą, np:
"Fakt: Jackson zgnije w więzieniu"
niech sie wstydzą