Michael na okładce The Observer Music Monthly [koment.]

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

User avatar
zu
Posts: 915
Joined: Wed, 30 Aug 2006, 19:01

Post by zu »

Wyluzujcie, ludziska :)
Okładka bomba, jeśli chodzi o przykłucie uwagi oraz prowokację. Mnie się tam podoba: "Michael przybywa, żeby ich wszystkich wykończyć!" :smiech: - super, w końcu coś się dzieje.

Żeby było jasne: dostrzegam kicz i takie tam, ale osłabia mnie ten kontekst zdjęcia, ta ręka wyciągnięta do nas, ludu, na tle anielskiej jasności... :smiech: A co tam! Niech będzie i po bandzie! Niech się dzieje! Na pewno nie zaszkodzi taka okładka naszemu MJ, spokojnie.

Rozbrajające :)))
User avatar
homesick
Posts: 1239
Joined: Tue, 15 Jan 2008, 14:35
Location: spode łba

Post by homesick »

zu wrote: A co tam! Niech będzie i po bandzie! Niech się dzieje! Na pewno nie zaszkodzi taka okładka naszemu MJ, spokojnie.

Rozbrajające :)))
dobrze gada, polac jej!

o to chodzi, z reszta MJ nie tylko na tej okladce wyglada jak przybysz z innej planety w realu tez, chyba nawet kiedys sie do tego przyznal ;-)
'the road's gonna end on me.'
User avatar
cicha
Posts: 1611
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 8:21
Location: silent world

Post by cicha »

zu wrote:Żeby było jasne: dostrzegam kicz i takie tam, ale osłabia mnie ten kontekst zdjęcia, ta ręka wyciągnięta do nas, ludu, na tle anielskiej jasności...
Mogliby się bardziej postarać np. takim Feniksem z popiołów...to byłby o wiele ciekawszy pomysł na okładkę moim zdaniem. ;)
Xscape wrote:On wygląda na tej okładce jak przybysz z kosmosu.
A to jest ciekawa alternatywa skojarzeniowa...
zu wrote:Rozbrajające :)))
:]
Erna Shorter wrote:Generalnie na pierwszy rzut oka ma się wrażenie, że takie zdjęcie na okładce prowadzi tylko do niewartościowego artykułu wewnątrz.
Mam rację?
Przekonamy się wkrótce. ;)
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
Mandey
Posts: 3414
Joined: Fri, 16 Nov 2007, 20:14

Post by Mandey »

zu wrote:Okładka bomba, jeśli chodzi o przykłucie uwagi oraz prowokację. Mnie się tam podoba
mi też... widziałem zdecydowanie gorsze okładki z Michaelem...
druga sprawa na jakby nie patrzeć 50 lat na karku, wiecznie piękny nie będzie ;-)
Szukasz mnie? Znajdziesz mnie tutaj albo tutaj ;)
Shulamitka
Posts: 396
Joined: Thu, 13 Mar 2008, 9:26
Location: Rzym

Post by Shulamitka »

Moim zdaniem okładka jest super. Michael to kontrowersyjna postać, więc i okładka jest kontrowersyjna... W każdym razie wygląda tu jak gwiazda :-)
A że wtopiona w klimacik wielkanocny... Wcale żadnego uszczerbku na szacunku w stronę Michaela nie widzę.... Raczej dla Pana Boga :-) ;-)

p.s. To co ma na sobie przypomina mi trochę swym błyskiem ciuchy do Billie Jean... :mj:
...Jeśli chcesz,znajdziesz sposób.Jeśli nie, znajdziesz powód...
User avatar
huczek
Posts: 409
Joined: Fri, 23 Dec 2005, 11:36
Location: z przeszłości

Post by huczek »

Wg mnie zdjęcie skomponowane jest w porzadku, ciekawie i odrobinę kontrowersyjnie. Natomiast podpis resurection jest zbedny. W ten sposob okladka stala sie nachalna i w mojej opinii przesadzona.
to tak jak na reklamie proszku - nie dosc ze widzisz białą koszulę to jeszcze pojawia się podpis białe 100%.
Image
MJwodzuMJ
Posts: 222
Joined: Wed, 07 Nov 2007, 20:09

Post by MJwodzuMJ »

Na tej okładce Michael jednoznacznie kojarzy mi się z:
* Willym Wonka
* Zajączkiem Wielkanocnym
* Duchownym typowego kościoła afro-amerykańskiego (...z chórem Gospel, itp.) - nawet ten kołnierzyk to tak jakby koloratka ;-)
* 'Bogiem' z "Bruce'a Wszechmogącego" (brak tylko białego 'mundurka')

glupija

Ale w oczach redakcji, myślę, że miało to wyglądać tak:
* Wizjoner
* Magik
* Człowiek, Który Ma Jeszcze Coś Do Powiedzenia
* Ikona

Mimo wszystko, mam nadzieję, że wygląd okładki ulegnie nieznacznej obróbce (aby nadal przyciągał uwagę ale nie koniecznie w ten sposób).

Chociaż, rozważając okładkę w kategoriach czysto komercjalnych, to rzeczywiście, numer przykuwa uwagę i mobilizuje do zastanowień (co widać chociażby w naszych postach!), a co za tym idzie - do zakupu.
Powinni jednak wziąć pod uwagę fakt, że pracują nad artykułem o Królu Popu, który nie musi razić w oczy kolorystyką tła i własnym wizerunkiem, aby 'sprzedać się' w dużym nakładzie.

Oby artykuł okazał się jakimś przełomem (w co jednak - przyznaję ze smutkiem :smutek: - trudno mi uwierzyć) a nie tylko redakcyjnymi spekulacjami i domniemaniami (bo tego jest już i tak za dużo na stronach i forach fanów - ot, chociażby u nas :-) )

huczek wrote:Natomiast podpis resurection jest zbedny. W ten sposob okladka stala sie nachalna i w mojej opinii przesadzona.
to tak jak na reklamie proszku - nie dosc ze widzisz białą koszulę to jeszcze pojawia się podpis białe 100%.
...chyba zapomniałeś, że przeciętny, dzisiejszy czytelnik to przygłup, :wariat: któremu wszystko trzeba wyłożyć czarno na białym ;-) - inaczej się gubi
User avatar
viva201
Posts: 1438
Joined: Sun, 05 Aug 2007, 19:35
Location: Zebrzydowice/śląsk

Post by viva201 »

Shulamitka wrote:W każdym razie wygląda tu jak gwiazda
wygląda jak "wracam do ludu,by go nawrócić" :smiech:
okładka jak dla mnie dobra
Image
User avatar
Diana_95
Posts: 346
Joined: Sat, 05 Jan 2008, 20:09
Location: daleko.

Post by Diana_95 »

viva201 wrote:wygląda jak "wracam do ludu,by go nawrócić"
dokladnie ;-) okladka nie za bardzo mi sie podoba...zdjecie jest srednie a tlo to juz w ogole. Na szczescie jesli rzeczywiscie sie ten magazyn ukarze to MJ-owi na pewno nie zaszkodzie, wrecz przeciwnie :-)
Come on baby, take a chance with us.
Come on baby take a chance with us.
And meet me on the back of the Blue Bus,
Doin' a blue rock.
User avatar
AgnesJackson
Posts: 31
Joined: Fri, 29 Jun 2007, 19:14
Location: Kluczbork

Post by AgnesJackson »

Okładka mi się nie podoba, ale to jest mniej ważne. Wiecie gdzie będzie (może) można kupić tą gazetę?
Last edited by AgnesJackson on Sat, 15 Mar 2008, 9:52, edited 1 time in total.
Image
Shulamitka
Posts: 396
Joined: Thu, 13 Mar 2008, 9:26
Location: Rzym

Post by Shulamitka »

A ja będę jej bronić, ponieważ ->> całej tej (zamierzonej?) pstrokowatości i groteski nie odbieram jako atak czy ironię w stronę Michaela, ale wręcz przeciwnie :dance:
...Jeśli chcesz,znajdziesz sposób.Jeśli nie, znajdziesz powód...
thewiz
Posts: 1256
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 23:46
Location: Z gwiazd....

Post by thewiz »

Michael zawsze byl posadzona o nadmierne samouwielbienie. Podczas Brit Awards 1996 zaatakowal go jak-mu-tam bylo rockman za "upodobnianie sie do Chrystusa na krzyzu". Cos w tym zarzucie bylo, cos co wywoluje skrajne odruchy. Nienawisci albo fascynacji. Jesli to sam Michael siegal wielokrotnie po taka symbolike, to dlaczego nie mialaby tego robic prasa?
Mimo to artykul wydaje mi sie fake. Ten tytul "Zmartwychwstanie" ... byly plotki ze Vince mial sie tak nazywac.
Dla mnie to symbolika zbedna i kiczowata. Nie to, ze mi sie kontrowersja nie podoba. Owszem, ale nie w stosunku do osoby, ktora chce wrocic na scene w wielkim stylu.
Mandey
Posts: 3414
Joined: Fri, 16 Nov 2007, 20:14

Post by Mandey »

thewiz wrote:Podczas Brit Awards 1996 zaatakowal go jak-mu-tam bylo rockman
wokalista zespołu PULP... Jarvis Cocker... notabene idiota nieprzeciętny!
Szukasz mnie? Znajdziesz mnie tutaj albo tutaj ;)
User avatar
homesick
Posts: 1239
Joined: Tue, 15 Jan 2008, 14:35
Location: spode łba

Post by homesick »

Mandey wrote:
thewiz wrote:Podczas Brit Awards 1996 zaatakowal go jak-mu-tam bylo rockman
wokalista zespołu PULP... Jarvis Cocker... notabene idiota nieprzeciętny!
rece precz od Jarvisa, jedyny normalny podczas tego wystepu.
wybaczcie, ale smialam sie jak dzika, patrzac na Michaela w czasie tego popisu, jak mu dziatwa calowala rozkrzyzowane rece jakby mial tam stygmaty niemalze i te blogoslawienstwa, ktore rozdawal...jak sie sam prosil to dostal odpowiednia reakcje.


a wracajac do tematu. to nie jest istotne jak MJ wyglada na tej okladce, wazne, ze w ogole na niej sie znalazl i to powinno cieszyc.
'the road's gonna end on me.'
User avatar
Smooth_b
Posts: 668
Joined: Mon, 16 Jul 2007, 1:50
Location: z Los Angeles

Post by Smooth_b »

Nasuwa mi sie skojarzenie z niedawnymi plastrowymi sytuacjami tylko że to był MJa wybryk i wybitnie to do niego pasowało. Tu jest troche inaczej, wg mnie fake. To tak jak w reklamie- na żart moga sobie pozwolić tylko dobrze znane marki, do których ludzie maja zaufanie, a za MJem ciągnie sie jeszcze przeszłość. Nie sądze zeby MJ i jego świta pozwolili sobie na taki ryzykowny chwyt.
Post Reply