: sob, 17 maja 2008, 17:45
no to obejrzalam i niezle sie usmialam...
facet opiera sie na 4 zrodlach i wszystkie sa oczywiscie z obozu, ktory chcial udupic Jacksona, z wyjatkiem J. Randy'ego, ktory zbija kase na tym, ze media uwazaja go za eksperta od siedmiu bolesci...kazdy szczegol podany i zmanipulowany w odpowiedni sposob.
zlowroga muzyka w tle przy zabawie z dzieciakami w basenie...no az mnie ciarki przeszly.
o procesie doslownie jakies 2 zdania i oczywiscie nieistotne sa kwestie, ktore z mety polozyly te sprawe.
ja rozumiem, ze takie cos mogli robic przed werdyktem, ale po to juz jest komedia.
och och och i porownanie z Oskarem Wildem....wow no to Michael przeszedles na wyzszy poziom wtajemniczenia.
i tak rzecz jasna jedyne z czego zostanie zapamietany MJ to z oskarzen o molestowanie, zdecydowanie panie Randy Srandy, tym sie zapisal w historii.
smiechowe...
facet opiera sie na 4 zrodlach i wszystkie sa oczywiscie z obozu, ktory chcial udupic Jacksona, z wyjatkiem J. Randy'ego, ktory zbija kase na tym, ze media uwazaja go za eksperta od siedmiu bolesci...kazdy szczegol podany i zmanipulowany w odpowiedni sposob.
zlowroga muzyka w tle przy zabawie z dzieciakami w basenie...no az mnie ciarki przeszly.
o procesie doslownie jakies 2 zdania i oczywiscie nieistotne sa kwestie, ktore z mety polozyly te sprawe.
ja rozumiem, ze takie cos mogli robic przed werdyktem, ale po to juz jest komedia.
och och och i porownanie z Oskarem Wildem....wow no to Michael przeszedles na wyzszy poziom wtajemniczenia.
i tak rzecz jasna jedyne z czego zostanie zapamietany MJ to z oskarzen o molestowanie, zdecydowanie panie Randy Srandy, tym sie zapisal w historii.
smiechowe...