MJPT

No nie ja sie zalamie.
Ostatnio byłam w barze orientalnymi i czekalam bo mi smażyli. Zamowilam kaczke i dobre bylo ale nigdy sie przecież nie dowiem co zjadlam

No i nie chce nic w stylu Ushera naprawde :( żadnych sztucznosci, plastiku, ktore mozliwe ze mi sie spodobają ale czuć bede podskórnie ze to atrapa emocji a nie prawdziwośc od serca

Xander pisze:A kto słyszy podobieństwo do Rock With You gdy zaczyna się muzyka na początku - ta perkusja typowa...]

o matko rzeczywiscie, tam jest zsamplowany sam poczatek Rock With You.

czyzby Usher po prostu podcieral sie nazwiskeim Jacksona dla rozglosu i Michaela tam tyle, co w tym samplu???

spryciarz, tylko dzieki temu zabiegowi mialam watpliwa przyjemnosc odsluchac tego dziela

homesick pisze:

Xander pisze:A kto słyszy podobieństwo do Rock With You gdy zaczyna się muzyka na początku - ta perkusja typowa...]

o matko rzeczywiscie, tam jest zsamplowany sam poczatek Rock With You.

Te półtorej sekundy?? ..heh. Ciekawe czy to wszystko czy bedzie jeszcze jakaś trąbka sygnowana Jacksonem

To ostatnie podrygi co do mojej fatygi wzgledem Ushera

T-pain na początku mówi.. Usher, T-Pain, Michael Jackson co oznacza, że w piosence cała trójka będzie śpiewać, wg mnie to jest pewne ;] teraz czekamy na całość.

zacytuję Ushera: Yeah! Yeah!
czekam ma całość, bo Michaela trzeba posłuchać, a jak mówią: Usher, T-Pain, Michael Jackson to będzie.

Xander pisze:[A kto słyszy podobieństwo do Rock With You gdy zaczyna się muzyka na początku - ta perkusja typowa...]

tylko podobieństwo.

no co by nie mówić, jeśli Majkel tam wjedzie ze zwrotką i przewinie na 100% możliwości, to może być benger.

czekam, czekam, czekam.

Wątpię, że MJ sie tu pojawi zważywszy na to, że Usher powiedział ostatnio, że z Michaelem nie pracował.


RWD: Have you had the call to work with MJ yet?

No, but actually I spoke to Michael yesterday. I ran into his attorney in the lobby of my hotel and he called Michael up, who was asking me about the album. It was good because I had wanted to thank him for giving me a shout out in an interview. He also didn’t know I had a child so I told him and he said ‘Oh wow, congratulations, the universe is open to you now.’ But who knows, maybe you’ll see us working together one day.

But who knows, maybe you’ll see us working together one day.

I wszystko jasne ;]

Skoro na początku jest "Usher, Michael Jackson, T-Pain", a podczas tych niecałych dwóch minut pojawia się już Usher i T-Pain to chyba jasne że i Michael musi się gdzieś tam pojawić.

to nie śpiewa Michael tylko Ryon Lovett... http://www.youtube.com/watch?v=foY0ImC3qb0 z reszta sami zobaczcie-jest całosc utworu.

hahaha! no i mowilam.

zalosne to, ukradli 3 dzwieki i sie ciesza :]

i dobrze krzyzyk na droge, panie Usher ;)

Faza17 pisze:to nie śpiewa Michael tylko Ryon Lovett...

Całe szczęście, że jednak to nie Michael. Już byłam bliska przerażenia.
Utwór wybitnie nie przypadł mi do gustu.

homesick pisze:i dobrze krzyzyk na droge, panie Usher ;)

Dokładnie. Nie mam większych zastrzeżeń do owego pana,
jednak nie wielbię jego muzyki.

Ja chcę samego Michaela ..bez żadnych Akonów, Usherów i tym podobnych obecnych gwiazdek. Niestety wszystkie znaki na niebie, a czasem i Ziemi temu zaprzeczają.
Wiem wiem ..narzekam, ale również doceniam. Lepszy rydz...

Faza17 pisze:to nie śpiewa Michael tylko Ryon Lovett... http://www.youtube.com/watch?v=foY0ImC3qb0 z reszta sami zobaczcie-jest całosc utworu.

Tak ale w tej wersji sa wyrazne przerwy jakby miejsce zostawione na inny wokal. To nie jest jeszcze skonczony utwor.

Canario pisze: Tak ale w tej wersji sa wyrazne przerwy jakby miejsce zostawione na inny wokal. To nie jest jeszcze skonczony utwor.

Nie strasz mnie.
Pozostaje również nadzieja, ze utwór może nie być wydany.

Całkiem możliwe że to nie skończony utwór...słuchając tego też tak się domyślałem ale zapomniałem napisać.