Michael sprzedał Neverland

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

Awatar użytkownika
Marzena07
Posty: 116
Rejestracja: śr, 19 gru 2007, 20:58

Post autor: Marzena07 »

Jeżeli jest to oficjana wiadomść oznacza to, że Michael będzie mógł się teraz skupić na przyszłości.
Co do Piotrusia Pana to Jego dziecięca natura nigdy się nie zmieni bo natura nigdy się u człowieka nie zmienia.Jeżeli Neverland miałby w jakikolwiek sposób przypominać Michaelowi o procesie którego wogóle powinno nie być i koszmarnych wydarzeniach z nimi związanymi,a sam Michael miałby z tego powodu nadal cierpieć to lepiej żeby spełniły się słowa MJ które brzmiały podczas procesu ,,Neverland nie jest już moim domem,,.Jest wiele innych miejsc na świecie gdzie Michael może zamieszkać i żyć spokojnie bez presji. :ziew:
MJforever
Posty: 5
Rejestracja: sob, 11 paź 2008, 19:27

Post autor: MJforever »

Powiedźcie że to nieprawda!
Przecież Michael mówił że nigdy nie sprzeda Neverland ,bo Neverland to ON!

Jak to przeczytałam to poczułam się jakby część Michaela umarła, ale jednak wiem że to nieprawda.
Awatar użytkownika
Lucasso
Posty: 141
Rejestracja: pn, 04 lut 2008, 15:59
Skąd: Szczecin

Post autor: Lucasso »

Przestańcie dramatyzować, bardzo dobrze że go sprzedał w końcu. Jeśli odcinać się od przeszłości, to od absolutnie wszystkiego. Neverland napewno po ostatnich latach najlepiej mu się nie kojarzy, więc naprawdę nie widzę sensu w lamentowaniu nad tym, że się pozbył posiadłości. Neverland to on? Najwyraźniej już nie, skoro sam zainteresowany podjął taką a nie inną decyzję :) I jeśli Michael się z tym dobrze czuje, to nie widzę jakichkolwiek przesłanek abyśmy my, fani, mieli odbierać to wszystko inaczej :)
Obrazek
Awatar użytkownika
MJackson
Posty: 514
Rejestracja: czw, 07 sie 2008, 10:15
Skąd: Kraków

Post autor: MJackson »

Michael Jackson sprzedał Neverland Ranch korporacji Delaware za około $35 milionów, jednakże Król Popu zachował pewne interesy w posiadłości.

Nieciesząca się dobrą opinią nieruchomość z północy od miasteczka Los Olivos w Santa Barbara została przeniesiona z rąk Jacksona do Sycamore Valley Ranch Company LLC, który według dokumentów utworzył się w połowie Lipca.

Sycamore jest łącznikiem interesu pomiędzy Jacksonem a oddziałem Colony Capital Inc., firma z Los Angeles zakupiła piosenkarza posiadłość za $24.5 miliona w Maju, zgodnie ze źródłami, będącymi blisko zawarcia umowy.

Prywatny park rozrywki gwiazdy Popu i dom przy ulicy 5225 Figueroa Mountain Road zostało otwarte w 1988r. składało się z 2,800 akrów. Przed tym faktem, było to rancho Billa Bonea, dewelopera, który był połączony z Colony Capital.

Dokumenty z San Francisco pod nazwą firmy wpłynęły w Listopadzie 2007r. sugerując, że Jackson, może być w niebezpieczeństwie. Pomysł zajęcia posiadłości po przez aukcje, został zaniechany w Maju, po tym jak Colony Capital LLC wzięło wielo milionową pożyczkę na zakup.

Jackson walczył ze swoimi długami w ostatnich latach po swoich finansowanych problemach oraz podczas aresztowania w 2003 r. w związku z oskarżeniami o molestowanie. Ława przysięgłych oczyściła, go z zarzutów poczym Michael przestał mieszkać w Neverland przez przeszło dwa lata.


Źródło: Santa Maria Times / MJJCommunity News / Maximux-Jackson
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
hubertous
Posty: 723
Rejestracja: wt, 06 mar 2007, 22:14
Skąd: Poznań

Post autor: hubertous »

Dobrze zrobił Michael! Zostawił pewien etap życia za sobą - otworzył tym samym nowy, ale jeszcze nie wiadomo jaki. Póki co cierpliwie czekajmy na nowe nagrania MJ-a ;-)
Obrazek
Nie cytuj, póki cytowanego tekstu nie zrozumiesz. Nie ma czegoś takiego jak niemyślenie. Jednak często kierujemy swoje myśli w niewłaściwe strony.
Maverick
Posty: 1953
Rejestracja: śr, 20 cze 2007, 11:27

Post autor: Maverick »

Michael sprzedał Neverland spółce, w której ma udziały. Tadam.
Awatar użytkownika
give in to me
Posty: 32
Rejestracja: śr, 22 paź 2008, 23:19

Post autor: give in to me »

No właśnie, nie wiem, o co tyle hałasu.
Może wreszcie coś się zmieni in plus, może zamiast pakować miliony w utrzymanie tej posiadłości zacznie na niej zarabiać?
Awatar użytkownika
BlackDimension
Posty: 301
Rejestracja: czw, 13 mar 2008, 16:11
Skąd: Lublin

Post autor: BlackDimension »

heh.. nie było mnie kilka dni.. a i na media nie miałam czasu..dopiero teraz dowiedziałam się,że Neverland sprzedany.. no i bardzo dobrze... kolejny etap zamknięty raz na zawsze.. czas na zmiany.. i wygląda na to,że Michael jest na te zmiany gotowy.. :-) przynajmniej sprzedanie Neverland wydaje się być tego dowodem.
Koniec z przeszłością,koniec z traumatycznymi przezyciami,koniec oczerniania,ośmieszania i poniżania.. czas,pokazać światu gdzie jest miejsce króla.. w końcu jakieś konkretne działanie a nie gadanie o czymś i odkładanie na wieczne(nigdy), oby obudził się w podobny sposób jeśli chodzi o nowy album ;-) bo jak narazie tylko słyszymy zapowiedzi.. od kiedy ?;-)
a po Neverland zostają wspomnienia.. te dobre :-) reszta- out!
Obrazek
Maverick
Posty: 1953
Rejestracja: śr, 20 cze 2007, 11:27

Post autor: Maverick »

New York Times: Michael oddaje prawa do Neverlandu: http://ca.reuters.com/article/entertain ... VQ20081113

Reuters Canada: Michael Jackson wyrasta z Nibylandii: http://www.nytimes.com/2008/11/14/arts/ ... l?ref=arts

E! Online: Michael Jackson pozwala Neverlandowii odlecieć: http://www.eonline.com/uberblog/b68573_ ... _away.html

Independent: Michael Jackson oddaje prawa do Neverlandu: http://www.independent.co.uk/arts-enter ... 17526.html
Awatar użytkownika
Malwina24
Posty: 300
Rejestracja: pn, 25 gru 2006, 19:45
Skąd: Łódź

Post autor: Malwina24 »

:mj: :surrender: szkoda ... ja mam poczucie iż coś zostało stracone jakaś magia z Michaela Jacksona .... moze to takie moje osobiste odczucie ale zwsze .... no nic jakoś mi smutno bo to miejsce było magiczne dla mnie osobiście .... jako małego kiedyś fana .... pamiętam pierwsze foty w LIFE , i w BRAVO i innych magazynach jak to wszystko PIĘKNE było i jakie magiczne i zawsze miałam WIELKĄ nadzieje że bedzie kiedyś tam muzeum jak w Graceland Elvisa , a tu bańka prysła .... no szkoda jednak moze zrobi to dobrze MJ i jakoś finansowo dojdzie na poziom sprzed lat ... no i wreszcie zrobi tą CD bo jak nie ..... to ja sie do USA pofatyguje LOL :)
He rocks my world since 1990 !!! Till forever ...

Obrazek
Awatar użytkownika
CircusGirl
Posty: 38
Rejestracja: pt, 14 lis 2008, 20:46
Skąd: Z Archiwum X

Post autor: CircusGirl »

Ciężko jest mi się wypowiadać... Nie jestem pewna czy MJ zwlekał z tym, bo nie miał do tego głowy czy też może wahał się, bo wciąż ma stamtąd miłe wspomnienia mimo wszystkich okropieństw, z którymi związane jest to miejsce. Mam naprawdę mieszane uczucia. Nie wiem czy cieszyć się, że uwolnił się od tego brzemienia czy raczej nie, wiedząc, że był z tym miejscem bardzo związany o czym świadczą różne cytaty, np.
"Neverland appeals to the child inside of every man, woman and child" albo "Neverland is me, you know. It's, it represents the totality of who I am. It really does. I love Neverland". O tym, że zaklinał się, że nigdy nie sprzeda Neverlandu, bo Neverland to on już wspominano. Szczerze się przyznam, że nie kumam czy on się pozbył Nibylandii czy też nadal jest w jakiejś części właścicielem posiadłości, a jeśli tak to na jakiej zasadzie to funkcjonuje i może to podważa sens całej mojej wypowiedzi, ale rozumiem to tak, że po prostu sprzedał to i tyle...
I wanna shout, throw my hands up and shout
What's this madness all about
All this makes me wanna shout
C'mon now...
Awatar użytkownika
invincible_girl ;)
Posty: 550
Rejestracja: ndz, 15 cze 2008, 18:23
Skąd: Capricious anomaly in the sea of space

Post autor: invincible_girl ;) »

łoooo to mi chodziło:

"I will never, ever sell Neverland. Neverland is me,(...)"

(Ja nigdy przenigdy, nie sprzedam Neverlandu. Neverland to ja)

Źródło: "Private Home Movies".

I coo.. :podejrzliwy:
Obrazek
Never say goodbye, because saying goodbye means going away. And going away means forgetting. Peter Pan
Awatar użytkownika
Xander
Posty: 1163
Rejestracja: sob, 24 lis 2007, 22:54
Skąd: Włoclawek

Post autor: Xander »

invincible_girl ;) pisze:łoooo to mi chodziło:

"I will never, ever sell Neverland. Neverland is me,(...)"

(Ja nigdy przenigdy, nie sprzedam Neverlandu. Neverland to ja)

Źródło: "Private Home Movies".

I coo.. :podejrzliwy:
Ale to było przed procesem, przed przeszukiwaniami Neverlandu, przed grzebaniem w prywantnych rzeczach, przed nagonką dotyczącą molestowania dzieci właśnie tam przebywających i przede wszystkim przed tym za nim Neverland stał się małą ruiną wymagąjącą ogromnego wkładu na wyremontowanie i przywrócenie do życia całego otoczenia. To wystarczająco dużo.
Obrazek
Awatar użytkownika
Aisha
Posty: 280
Rejestracja: ndz, 04 maja 2008, 15:33
Skąd: gdzieś z Polski

Post autor: Aisha »

Powiedział również że uwielbia koncertować... ;-)

I will never, ever sell Neverland
Nigdy nie mów nigdy - rzec by się chciało.

Michael nikomu nic nie przyrzekał. Na tamtą chwilę widocznie tak czuł i tak powiedział, co nie oznacz że będzie to aktualne po wiek wieków.
Xander pisze:Ale to było przed procesem, przed przeszukiwaniami Neverlandu, ... przed tym za nim Neverland stał się małą ruiną wymagąjącą ogromnego wkładu na wyremontowanie i przywrócenie do życia całego otoczenia. To wystarczająco dużo.
O to właśnie chodzi, wiele się od tamtego czasu zmieniło, życie zweryfikowało mu plany i zdeterminowało do podjęcia takiej decyzji.
"Sam tylko umysł siłą swą
Może uczynić niebo z Piekła i piekło z Nieba"


Obrazek
thewiz
Posty: 1256
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 23:46
Skąd: Z gwiazd....

Post autor: thewiz »

Mnie w sumie dziwi niska suma, za jaka rancho poszlo. MJ kupil je za niewiele mniej $. W sumie to nieistotne, bo z tego co rozumiem poprzez odsprzedanie rancha firmie, w ktorej ma udzialy Michael zachowuje wplyw na przeznaczenie posiadlosci w przyszlosci. Bez wgladu do dokumentow i tak nasuwa mi sie natretnie mysl porownujaca transakcje do odsprzedazy polowy katalogu ATV Sony Music. Taki deal moze pozwolic MJowi zjesc ciastko i miec ciastko. Pewnie o to chodzilo i to tlumaczyloby niska cene. Jak wyjdzie w praniu, zobaczymy. Sama nie wiem, czy sie cieszyc czy czuc dziwnie. Na pewno rancho zle sie kojarzy, teraz pewnie Michaelowi tez. Z drugiej strony jego dzieciom nie musi sie juz tak kojarzyc, a jest to bezwlgednie dosc pewna lokata pieniedzy. Z tego punktu widzenia ten ruch moze dziwic. Michael nie ma obecnie zadnej posiadlosci. Hotele i pomieszkiwanie u "znajomych" to nie rozwiazanie. Hotele mecza a znajomi moga sie okazac szejkami z ktorymi sprawy finansowe nie zostaly w sposob wystarczajacy dla obu stron wyjasnione. Blablabla, bawie sie w spekujacje a nawet dokumentow nie widzialam.
Oby rzeczywiscie dobre szlo. glupija
ODPOWIEDZ