Strona 2 z 8
: pn, 04 lip 2005, 20:21
autor: mystery
Widzisz Rafal ? Wydales pochopny osąd. Wcale nie jest tak,ze nikt nie rozumie 'dziwnych' slow, ktorych cz a s a mi zdarza mi sie uzyc.
SUNrise ! Nie pamietasz? Corinne w koncu udalo sie przekonac Lketinge do calowania, hehhhe

Ale faktycznie, pamietam jak bardzo bylam rozczarowana, czytajac ksiazke, tym co sie stalo, kiedy nadszedl 'ów' moment
A tak naprawde..

to wcale nie chcialabym mieszkac z Masajem, w chatce zbudowanej z wysuszonego na sloncu krowiego lajna.. i wcale nie ze wzgledu na chatke ani na kozie mieso..
mystery
: pn, 04 lip 2005, 23:04
autor: Majkel
mystery pisze:Widzisz Rafal ? Wydales pochopny osąd. Wcale nie jest tak,ze nikt nie rozumie 'dziwnych' slow, ktorych cz a s a mi zdarza mi sie uzyc.
No dobrze przyznaję się, nastepnym razem uzyję słowa bezpieczniejszego - większość.
mystery pisze:Corinne w koncu udalo sie przekonac Lketinge do calowania, hehhhe

Ale faktycznie, pamietam jak bardzo bylam rozczarowana, czytajac ksiazke, tym co sie stalo, kiedy nadszedl 'ów' moment
a wlasnie sie zastanawialme co moze sobie przeczytac w ramach powrotu do czytania... moze wlasnie to.
mystery pisze:A tak naprawde..

to wcale nie chcialabym mieszkac z Masajem, w chatce zbudowanej z wysuszonego na sloncu krowiego lajna.. i wcale nie ze wzgledu na chatke ani na kozie mieso..
ale ze względu na to że się nie chcą całować? czy może ze względu, że jeszcze coś innego nie tak z Masajami?
: wt, 05 lip 2005, 0:17
autor: mystery
Majkel pisze: ale ze względu na to że się nie chcą całować?
Nie. To bylby zbyt prozaiczny powod.
: wt, 05 lip 2005, 12:45
autor: Leonessa
Afryka....kiedyś również i moja wielka pasja

później zastąpiło ją wiadomo co
Niemniej jednak, apeluję do mystery do zdobycie "Zielonego miasta w słońcu" Barbary Wood i będę tak truć do skutku

Re: Czym jest milosc ?
: śr, 06 lip 2005, 2:03
autor: Majkel
mystery pisze:" Milosc jest okresowym obledem, ktory mozna wyleczyc poprzez malzenstwo lub usuniecie pacjenta ze srodowiska, w ktorym nabawil sie tego zaburzenia. Ta choroba jak prochnica i wiele innych podobnych dolegliwosci"
i jak tam leczenie? jak terapia?

: śr, 06 lip 2005, 15:02
autor: mystery
Majkel pisze:i jak tam leczenie? jak terapia?
Pacjentka niesubordynowana.Nie chce wspolpracowac i odmawia leczenia.

: wt, 19 lip 2005, 19:01
autor: Buszmen
: wt, 19 lip 2005, 19:08
autor: Willy
Panie, ale to już przeterminowane . :]
: wt, 02 sie 2005, 23:59
autor: Majkel
To ja już chyba podziękuję za wszelkie tematy związane z miłością...
przez czas wyjazdu, że miałem za dużo czasu, nie myślałem o odpisywaniu na emaile, o interesach i "interesach"... i o wszystkim co przyziemne, zbytnio się ujawniła, albo znów wyszła na wierzch po prostu moja natura refleksyjno-filozoficzna... i... jak nie miłość to co? jaka znów tam miłość...? czy miłość nie jest synonimem słów rozterki, kłopoty, cierpnienie itp.? Nie ma tak w żadnym słowniku? na pewno? No cóż... zapomnieli dodać. A tak wogóle to co począć z tym swym życiem? Jak nie ranić...? Za dużo refleksyjnych myśli... to takie retoryczne, prosze lepiej na forum nie odpowiadać.

Proszę o radę.
: czw, 05 lip 2007, 20:24
autor: hubertous
Mam taki otóż problem:
- po pierwsze. nie jestem zbyt rozmowny (a to by mi bardzo pomogło)
- jestem dosyć nieśmały
- nie miałem w życiu dziewczyny
Podoba mi się bardzo jedna laska (mądrą i śliczna; wiem, że może wydawać się niemożliwe, no ale), nie wiem jak do niej zagadać (już prawie 10 miesięcy!) i ostatnio od kumpla "zdobyłem" jej numer kom.
I problem polega na tym, że nie wiem, co mam jej powiedzieć, a przecież, żeby to się chociaż trochę "rozwinęło", to muszę działąć jakoś. Nigdy w życiu nie miałem takiego czy podobnego problemu; to wszystko przez miłość.
Dziękuję z góry za wszystkie rady, pozdro for ALL! :)
: czw, 05 lip 2007, 22:07
autor: Speed Demon
Rady:
1.Nie nazywać dziewczyn laskami i obchodzić się z nimi z szacunkiem
2.Takie sprawy nie powinny znajdować się w opisach na gg, forach i tego typu rzeczach, to są sprawy osobiste, rozmawia się o nich z przyjaciółmi, z rodzicami z kimś kto Cię dobrze zna
3.Nie pisać o miłości w taki sposób na forach itp. bo to poważna sprawa, a nie podstawa do zakładania topiców
4.Słuchać rad MJa, które zamieszcza w swych piosenkach;)
: czw, 05 lip 2007, 22:22
autor: M.Dż.*
To może jeszcze ja, z perspektywy kobiety, dodam kilka punktów
1.) Szanować, czyli nie traktować dziewczyny, jako "bajer" to popisów przed kolegami
2.) Dyskrecja- trzeba szanować to, co powiedziała Ci dziewczyna, a nie robić z tego temat do paploch z kumplami
3.) Zagadać najlepiej wtedy, kiedy będziecie sam na sam- broń Boże przy Twoich kumplach, czy koleżankach dziewczyny- obecność równieśników często nakręca drugą stronę do popisów (choć jeśli mówisz, że to mądra dziewczyna to jest szansa, że ona taka nie jest

)
4.) Nie zgrywać kogoś kim się nie jest- z reguły to od razu wychodzi na jaw i w efekcie końcowym wygląda żałośnie i może zniechęcić dziewczynę do Ciebie
Powodzenia

: czw, 05 lip 2007, 22:27
autor: Kingoosia
hubertous pisze:mądrą i śliczna; wiem, że może wydawać się niemożliwe
Uważasz, że dziewczyny z zasady są głupie i brzydkie?

Lepiej uważaj co mówisz
Speed Demon pisze:Nie nazywać dziewczyn laskami
Speed Demon pisze:Słuchać rad MJa, które zamieszcza w swych piosenkach;)
O taaak

: czw, 05 lip 2007, 22:36
autor: hubertous
Napisałem "laska" , ponieważ nie chciałem się powtarzać z "dziewczyna", a za bardzo nie wiedziałem jakim innym słowem mam je zastąpić; mam do wszystkich dziewczyn odpowiedni dla siebie szacunek i cenie je.
Kingoosia pisze:Uważasz, że dziewczyny z zasady są głupie i brzydkie? Podejrzliwy
Lepiej uważaj co mówisz Bojowy -wojna Wariat Wariat
Nie uważam, że dziewczyny są brzydkie i głupie (nawet nie wiem, dlaczego tak sobie pomyślałaś <?>), tylko niewiele osób wierzy, że dziewczyna ładna, może być zarazem mądra.
: czw, 05 lip 2007, 22:46
autor: Speed Demon
kobieta, osoba, dziewoja, niewiasta, białogłowa, dziewczę, koleżanka, sympatia, istota, stworzenie, Ewa, płeć słabsza, płeć piękna i inne...;)