Page 2 of 4

Posted: Thu, 16 Jul 2009, 21:06
by Final Cloud
5 zł na koncie miałem i wysłałem ;-).

Posted: Thu, 16 Jul 2009, 21:44
by siadeh_
Ewiyumi wrote:U mnie jakos blog nie dziala, a chetnie tez bym cos wyslala, jednak nie wiem jak to mam zrobic, poniewaz mieszkam w Niemczech i wydaje mi sie, ze potrzebowalabym wiecej danych.
Juz śpiesze z pomocą:
UWAGA: KONTO DLA WPŁAT Z ZAGRANICY!
Millenium Bank
48 1160 2202 0000 0000 8901 2184
Swift/BIC : BIGBPLPW
Iban: PL+nr rachunku

Fundacja Św.Mikołaja
ul. Przesmyckiego 40 05-500 Piaseczno
Należy KONIECZNIE dodać dopisek "Na leczenie i rehabilitację Pauliny Pruskiej"

Posted: Thu, 16 Jul 2009, 22:35
by little_susie
BlackDimension
Masz rację ;-) Zresztą temat brzmi Zbigniew Hołdys "Spłacamy dług - podaj dalej"

Posted: Thu, 16 Jul 2009, 23:17
by Karioka
nie dziala mi blog
a to konto podane powyżej rozumiem
ze jest tylko dla wpłat z zagranicy?

czy moglabym prosic o wklejenie konta do wpłat z Polski?

Posted: Thu, 16 Jul 2009, 23:21
by siadeh_
Wszytsko jest tu

;-)

Re: ZBIGNIEW HOŁDYS "SPLACAMY DŁUG ...." [komentar

Posted: Thu, 16 Jul 2009, 23:26
by Ewa78
siadeh_ wrote:To jak MJowki? Pomożecie? ;-)
Wrzucam link do bloga Zbigniewa Hołdysa na mój blog. Mam wielu czytelników, na pewno ktoś pomoże. Mogłabym też dać coś z biżuterii na giełdę czy licytację...

Posted: Thu, 16 Jul 2009, 23:28
by Karioka
jeny przepraszam
jestem jakas zawinieta dzisiaj

juz mam to konto
dziekuje ; )

Posted: Thu, 16 Jul 2009, 23:28
by Ewa78
No tak, próbuję. Ale coś jest z linkiem nie tak... :-/

Posted: Fri, 17 Jul 2009, 12:16
by girlfriend
Z miłą chęcią przelałam pieniążki

Posted: Fri, 17 Jul 2009, 12:47
by M.Dż.*
Lika wrote:Jeśli się uda (a wierzę, że dzięki wsparciu wielu życzliwych osób - tak właśnie będzie!) Paulina wygra życie.
Myślę, że to jest kwintesencja całej akcji :-)
Z naszej perspektywy to jedynie kwestia czy nam się chce, czy nie chce przesłać te parę Złotych. C'mon! Przecież kilka Złotych to naprawdę niewiele- tak, jak napisała Lika, to kwestia nie kupienia kolejnego brukowca próbującego zwiększyć sprzedaż kosztem nazwiska Michael'a czy odmówienia sobie kolejnej paczki chipsów. Z naszej perspektywy to tak naprawdę zupełnie nic.

Patrzymy na fakt, że ktoś jest śmiertelnie chory nieco z perspektywy surrealistycznej- w końcu Pauliny nie znamy.
To trochę tak, jakbyśmy miesiąc temu rozmawiali o śmierci Michael'a- każdy z nas potraktowałby to, jak coś zupełnie odległego. Dopiero zetknięcie się z tą rzeczywistością powoduje, że zaczynamy rozumieć emocje- również cudze.
Gdyby ktoś był przy Michael'u wtedy, gdyby ktoś go reanimował, jak należy, gdyby....
Pewnie każdy z nas zrobił by wszystko, co w naszej mocy by zrobić wtedy cokolwiek, co mogłoby zapobiec tej tragedii.
Paulina to też Człowiek- tak samo mocno przez kogoś kochany, jak Michael kochany był przez nas. Jest okazja, żeby sprawić by ktoś nie cierpiał tak, jak my cierpimy teraz.....

Postarajmy się obudzić w sobie empatię i pomyślmy, co by było, gdyby choroba dotknęła nas. Zapewne przestalibyśmy rozumieć tych, którym się po prostu nie chce nam pomóc. W końcu to tak niewiele, żeby uratować nam życie....
Im dłużej o tym myślę, tym bardziej rozumiem i czuję to, co działoby się wtedy we mnie....
Myślę, że chciałabym krzyczeć błagając o pomoc, o ludzki odruch....
Paulina nie krzyczy- jest niesamowicie dumna i dzielna.
Tym większy mam dla niej szacunek.
I myślę, że gdyby udało się nam wszystkim wygrać walkę o jej życie, to byłoby najpiękniejsze uczucie.
Chyba nie ma nic piękniejszego, jak dać komuś życie....

Posted: Fri, 17 Jul 2009, 13:01
by viva201
wpłata zrobiona, może to nie dużo ale zawsze coś...
mam nadzieję, ze wszystko z nią będzie ok :) i że wygra

Posted: Fri, 17 Jul 2009, 15:16
by BettyBlue1982
wpłaciłam ... złotych, gdybym mogła to bym dała więcej ;-)
Dla mnie ten gest to jakby odkupienie win że nie byłam zbyt dobrym fanem, powinnam była całkowicie wierzyć w Michaela a nie czytać te durne brukowce :surrender:

Posted: Fri, 17 Jul 2009, 17:48
by Louie
M.Dż.* wrote:Paulina to też Człowiek- tak samo mocno przez kogoś kochany, jak Michael kochany był przez nas. Jest okazja, żeby sprawić by ktoś nie cierpiał tak, jak my cierpimy teraz.....
Nie mówiąc już o tym jak taka pełna wiary, energiczna, silna dziewczyna potrzeba jest światu!!! :-)

Przy okazji podbijam wątek :-)

Posted: Fri, 17 Jul 2009, 18:04
by Lika
5 zł na koncie miałem i wysłałem
wpłata zrobiona,10 zł wiem że to nie dużo ale zawsze coś...
wpłaciłam 5 złotych, gdybym mogła to bym dała więcej
Drogie MJówki to nie jest "licytacja" kto da więcej.
Nikt nie powinien czuć się "winny", a tym bardziej "tłumaczyć się" z tego, czemu dał tyle "$", a nie tyle "$"

Każde tylko tyle oznacza tyle, ponieważ komuś chciało się coś zrobić japrosic

Jeśli mogę coś zasugerować...
Wypisywanie na forum kwot kto ile wpłacił mija się z celem.
(idąc za ciosem za chwilę pojawi się w tym temacie kilka/naście? jakże "odkrywczych" postów)


:wariat:

Kierujcie się sercem i róbcie to, co ono Wam dyktuje. Ot i cała filozofia ;-)

Posted: Fri, 17 Jul 2009, 18:09
by bittersweetlady
już przesłałam pare groszy :)

btw. może zamiast zakładać fundację lepiej pomagać innym ludziom właśnie w ten sposób?
na bank jest wielu ludzi pilnie potrzebujących pieniędzy na leczenie
moim zdaniem lepiej w ten sposób zacząć pomagać innym
niż bawić się w zakładanie fundacji i tracić niepotrzebnie kupe czasu na to