Strona 2 z 3
: ndz, 02 sie 2009, 20:32
autor: Jeanny100
Witamy na forum.
bez Michaela, nie daje rady...
: ndz, 02 sie 2009, 21:44
autor: PannaMarry
Cześć
Ej wstyd sie troche przyznac, ale bez Michaela swiat mi sie wali!!! Juz myslalam, ze wszystko bede ok, nawet moje pozytywne nastawienie ulotnilo sie! Juz bylam szczesliwa myslalam, ze Mike tam po drugiej stronie, w niebie ma dobrze, nie mecza go plotki na jego temat lub szydercze komentarze. Ale bez niego ja nie daje rady! Caly czas placze, chodze smutna, no przeciez juz sie pogodzilam z tym, ze odszedl, chyba! Ale cholernie mi go brakuje!
Tak wiem, pisze bezsensu, rozpaczam jak male dziecko! Ale ja juz nie moge, brakuje mi go, jego usmiechu, jego milosci.
Poradzicie mi cos?

: ndz, 02 sie 2009, 21:50
autor: Maharet
Ja nic nie poradzę, bo sama miałam podobnie te pierwsze tygodnie, teraz już tylko nagłe napady smutku i płaczu.
Włącz sobie You're not alone i pomyśl, że kochający Michael zawsze jest z Tobą z pomocna dłonią. Pomaga.
w sumie dzięki temu postanowiłam zmienić się na lepsze...
A tak btw. to Witaj

: ndz, 02 sie 2009, 22:27
autor: magdusia213
witaj na forum:)
a niektórych stron po prostu lepiej nie czytać i tyle
: ndz, 02 sie 2009, 23:48
autor: raspberry140
mam to samo , ;( .. wiesz co ? .. powiem Ci tak , że przed śmiercią słuchałam Michaela i lubiłam go , ale dopiero po śmierci zaigerowałam w Jego życie .. tyle ile zrobił dobrego .. i teraz jak sobie o Nim pomyśle to płaczę .. przez cały tydzień po Jego śmierci też płakałam,później było pare dni dobrze , a później to wróciło .. nic nie poprawiało mi humoru.. czuję taką pustkę mimo tego , że przecież wcale Go nie znałam .. ;( .. hmm .. ;( musimy nauczyć się z tym żyć .. ja na przykład nie zapomnę go nigdy. . wiem ,że to może być dziwne ale codziennie do Niego mówię , tak po cichu ..
Może kiedyś spotkamy się z nim w tym .. drugim , lepszym Świecie .

[*]
Pozdrawiam ;)
: pn, 03 sie 2009, 10:08
autor: Karolajn
witam
mi też jest głupio się przyznać ale pokochałam go dopiero po śmierci
mam nadzieje że będąc tu z nami dasz sobie rade
pozdrawiam
: pn, 03 sie 2009, 10:21
autor: raspberry140
mi też jest własnie z tego powodu głupio , ale czuję się jakbym znała Go od zawsze .. jakby był od zawsze w moim sercu , sama jestem na siebie cholernie zła , że tak późno dopiero,ale Michael na pewno nie jest zły , On jest właśnie szczęśliwy,że Jego osoba jest dla nas ważna ,że kochamy Jego muzykę .
Mike ;( <3.

[*]
: pn, 03 sie 2009, 10:34
autor: insomniaof
cóż ja ci mogę powiedzieć. nie wiem od jakiego czasu jesteś fanką, ale powinnaś być dumna z tego, że żyłaś w 'jego' czasach, chodziłaś po ziemi w tym czasie kiedy i on na niej chodził. musisz schować cały smutek do szuflady i uśmiechnąć się szeroko - dla niego.
weź się porządnie w kupę, żeby za X lat tam na górze mógł do ciebie powiedzieć 'hey nieźle się spisałaś. jesteś silną osobą, jestem szczęśliwy, że mam takich fanów'. naprawdę nie rozumiem osób rozpaczających po Michael'u. ja również byłam smutna, nadal moje serce i dusza płacze, ale trzeba żyć dalej. nie można się poddawać, 'bo on umarł'. to nie tak. życie jest cho***** harówką i nic tego nie zmieni. jeśli pokażesz wszystkim, że boli cię ta sytuacja, oni prędzej czy później to wykorzystają.
trzeba, a raczej naszym obowiązkiem jest znaleźć czynność zamienną. ja wybrałam rysowanie, sztukę, chyba wyszło mi to na dobre. tobie też proponuję taką terapię. pomoże :)
wow rozpisałam się - wiesz, że na mnie możesz liczyć - zawsze i wszędzie

: pn, 03 sie 2009, 11:33
autor: Maharet
Na Pudelka nie warto zaglądać. Aż strach pomyśleć, ze niektórzy przeczytają i wierzą we wszystko, co tylko podadzą im na tacy z "wiarygodnego źródła" śmieszne...
Ja już omijam te i podobne strony szerokim łukiem...
Też czytałam żałosne wypowiedzi Kukiza i...nie wiem dlaczego, może jakaś podświadoma reakcja samoczynna - gdy przedwczoraj włączyłam tv i zobaczyłam tego człowieka podczas koncertu na scenie, to wezbrała we mnie straszna złość na sam widok jego twarzy... nie wiem, w sumie to jego muzyka była mi obojętna, a teraz gdy go widzę czuję straszną niechęć.
Po prostu trzasnęłam i wyłączyłam tv, stwierdzając, że temu prymitywowi trzeba darować, ale oglądać to ja go nie będę. Na własne życzenie stracił twarz i szacunek tylu ludzi.... ile fanów MJ.
: pn, 03 sie 2009, 12:00
autor: Anielka1000
Lisa Marie i Michael w programie prime time mówili tak :
Lisa: (laughs) Ja poprostu chcę żeby ludzie wiedzieli jak oni postępują z.., zanim...niech zrozumieją że nie jestem...że nie jesteśmy....dla żartów, dla poniżających uwag, i wszystkiego tego rodzaju rzeczy. To naprawdę irytujące.
Michael: Nie wierzcie śmieciom, wszystkim tabloidowym śmieciom.Nie czytajcie tego.Nie słuchajcie tego. To śmieci. To głupie.
i to chyba dobry komentarz, a i witam:)
Michael, twoj taniec moja pasja ;)
: pn, 03 sie 2009, 12:20
autor: PannaMarry
Cześć ;)
Chciałabym wam zacytować, mądre i przenikliwe słowa Pablo Picasso:
"Wśród ludzi jest więcej kopii, niż ideałów".
Te słowa zgadzają się z moimi przemyśleniami na temat Michaela, przecież On był tym IDEAŁEM, który zapoczątkował tak wiele swoich kopii. Większość światowych artystów, powołania muzycznego na scenie, w teledyskach, czy w wywiadach naśladują zachowanie Mika. No sami zobaczcie, czy nie raz już widzieliście kroki taneczne Jacksona, w wykonaniu wielu innych gwiazd? No więc właśnie On jest tym Ideałem, którego naśladują kopie...
A teraz napiszę Wam troszkę o moim hobby. Taniec był moją pasją od dawna, ale przeważnie tańczyłam hip-hop, dancehall i popping. Teraz zaczęłam ćwiczyć moonwalka i wiele wiele innych figur tanecznych Jacksona, coraz lepiej mi to wychodzi ;) Zaczęłam też łączyć elementy taneczne Michaela z hip-hopem i otrzymałam zaskakujące rezultaty. Kiedy już wszystko wyćwiczę i ułożę jakiś układ to wstawię na youtube i wtedy obejrzycie i sami wyrazicie swoją opinię na temat mojej weny tanecznej. Dodam też, iż taniec poprawił mi humor, czerpię z niego tyle radości. Codziennie dziękuję Michaelowi, za to co stworzył i uśmiecham się do jego zdjęcia. Powstrzymuję łzy, postawiłam na dobry humor, ale nie da się zasłonić rzeczywistości, moje serce nadal pełne jest smutku z powodu odejścia fenomenu muzyki pop. Mam nadzieję, że Mike jest ze mnie dumny, i z każdego z was!!!
_________________________
Michael, odnalazłeś wreszcie swój Neverland ;(
Kochamy Cię królu!
: pn, 03 sie 2009, 15:01
autor: Amy.
dzień dobry. ;3
: pn, 03 sie 2009, 15:21
autor: Madzia
Witam na forum koleżankę;P Ja też jestem nowa na forum i się straaasznie szybko zadomowiłam ;] Tak jak u ciebie zainteresowałam się Michaelem dopiero po jego śmierci.
: pn, 03 sie 2009, 18:52
autor: adula.8
Witaj
Hmm..Strony w pamiętniku poświęcone Michaelowi? Skądś to znam :)
Sama bałam się wypowiadać na początku- bałam się, że ktoś mnie skrytykuje czy coś. Ale tak naprawdę wszyscy tu są mili więc nie masz się czego obawiać.
: pn, 03 sie 2009, 20:26
autor: JacksonLover
Hej. Rozumiem Cię... mam podobne ;/ wydaje mi sie ze pogodzilam się ze śmiercią Michaela... wiem, że nie wroci ale jakos ostatnio nie mam siły, nie mam sily na nic a zarazem mam tej siły tak wiele, że czasem ide i musze kopnąć smietnik, pień drzewa gdy ide do sklepu jestem tak wsciekla ze musze biec, biec tak szybko ze nie potrafie oddychac . Wszystko mnie wkurza ;/ rodzina, przyjaciele... niektórzy się już obrazili :( nie chce ich ranic :( konto tutaj mam od niedawna bo mysle ze moze tutaj znajdę kogoś kto mi pomoze z kim bede mogla pogadac :(