Strona 2 z 3
: czw, 14 sty 2010, 21:40
autor: Jeanny100
Co tu dużo ukrywać masz talenta i charyzmę....
Zwłaszcza ujął mnie wiersz ***

: wt, 26 sty 2010, 18:45
autor: Margareta
To nowy wiersz:
Poznanie ciebie
Poznanie ciebie
To jak zajrzenie w dno słoika
Ruch i musiałam
Wpaść do kompotu
I nie utonąć.
Czerwona woda
Obmywa mnie ze wszystkich trosk
Najlepsze śliwki
Zjadłam, gdzie takie
Znów dostanę?
Zakwitło w głowie
Puściło pączki, kwiaty są
Wszystkie płatki w kształcie liter
Wielobarwne…
Poznanie ciebie
To jak ławica – miliard ryb
Każda inna, różne płetwy
I nie skręca.
: wt, 26 sty 2010, 19:41
autor: Apsiek
Rany, jakie to piękne... Chylę czoła na prawdę

Pisanie wierszy zawsze wzbudzało we mnie podziw i uznanie dla twórców, jak dla mnie jest to jedna z trudniejszych sztuk. Gratuluję i czekam z niecierpliwością na kolejne twórczości

: wt, 26 sty 2010, 20:15
autor: Michaelka111
Ojej...
"Poznanie ciebie
To jak ławica – miliard ryb
Każda inna, różne płetwy
I nie skręca."
Zaczarowałaś mnie tym... Przepięknie.
Czuję się jak zrzucona z przepaści po tych słowach.
Tak doskonale potrafisz oddac uczucia, z którymi możemy się uosabiac.
Jesteś genialna. Nie. Ty jesteś geniuszem.
: wt, 26 sty 2010, 20:18
autor: Iskierka
nic dodać - nic ująć. Naprawdę dobre ;) jednak szczerze mówiąc, tzn pisząc to wcześniejsze bardziej mi się podobały.
: wt, 26 sty 2010, 20:33
autor: Eva
Z pewnością pobudza wyobraźnie..
: wt, 26 sty 2010, 20:59
autor: Margareta
Dzięki :). Zawsze wkładam serce i duszę w to co tworzę. Mam nadzieję, że to czuć.
: ndz, 07 lut 2010, 16:35
autor: Margareta
***
Wbijano ci w plecy kolejny nóż
A ty wciąż mogłeś iść wyprostowany
Wbijano ci w plecy kolejny nóż
A ty wciąż szedłeś wyprostowany
Aż w końcu nie wytrzymałeś.
Chcę znowu chodzić do piątej klasy
I dąsać się na cały świat
Z byle powodu.
Chcę znowu zobaczyć jak ona żywo okazuje
Swoje dziecięce i dziewczęce uczucie do ciebie.
Tak bardzo tęsknię za tymi ułamkami sekund
Kiedy wzruszałam ramionami
Chociaż już otwierały mi się uszy.
Ciągle zachodzę w głowę
Jak to się stało, że nie wyjęliśmy ci
Tych wszystkich ostrzy na czas.
A może już je wyciągnąłeś?
Tylko czy kiedykolwiek zobaczymy cię bez nich?
Może jednak?
Zobaczyłam noże którymi cię zadźgano –
Poczułam się jakby to mnie zraniono!
Potem przyjrzałam się uważnie i coraz częściej
Mam wrażenie, że na nich nie było krwi, a zwykły ketchup.
Więc może jednak?
Wraca mi słodka nadzieja,
Że tamto ostatnie pożegnanie nie było ostatnim,
Że Duch Przeszłości ma jednak cielesną powłokę,
Że ona znów może mieć 11 lat,
Że pójdę tą drogą którą mi pokazałeś
Jednak w twoim towarzystwie.
Że pewnego dnia po kąpieli
Tak jak kiedyś po emisji „Muminków”
Położę się w różowej pidżamie,
Przed oczyma migną mi kucyki
Ścigające się po Świetlistej Tęczy.
Zasnę z twoim głosem w głośnikach
Głośniejszym niż kiedyś.
: sob, 13 lut 2010, 14:21
autor: Margareta
Najcichszy krzyk
Boję się zaufać wielu ludziom,
Mówcie, że mam paranoję.
Moje życie monitorowane,
Mówcie, że mam manię prześladowczą.
Moje rysy dałem zmienić nieco,
Mówcie, że mam dysmorfobię.
Moja skóra utraciła pigment,
Mówcie, że zdradziłem rasę.
Dałem na chleb tylu głodnym ludziom,
Mówcie, że jestem bankrutem,
Przytuliłem wiele chorych dzieci,
Mówcie, że mam zgnić w więzieniu.
Zmyłem się stąd już jakiś czas temu,
Mówcie jak za mną tęsknicie.
Zostawiłem was wraz tym hałasem,
Mówcie jak bardzo kochacie.
Krzyczcie o mnie jak najgłośniej trzeba,
Są tabletki na ból gardła.
Znalezione przez was w moim domu,
Niech wam wszystkim wyjdą na zdrowie.
: sob, 13 lut 2010, 14:31
autor: Pointrox
Wow! Nawet ja, który poezję czytuje tylko ze szkolnego obowiązku, biję pokłony

: sob, 20 lut 2010, 14:25
autor: Shiny
"Najcichszy krzyk" jest wierszem idealnym. Genialny.
Margareta pisze:Krzyczcie o mnie jak najgłośniej trzeba,
Są tabletki na ból gardła.
Znalezione przez was w moim domu,
Niech wam wszystkim wyjdą na zdrowie.
Fantastyczne zakończenie, uwielbiam tą zwrotkę.
: śr, 03 mar 2010, 16:38
autor: anusik
Margareta pisze:Śmierć Myszki M.
W dniu dzisiejszym z żalem zawiadamiamy,
że niedawno odeszła od nas
najukochańsza zabaweczka świata.
Z wbudowaną wewwnątrz pozytywką,
śpiewająca nieśmiałym lukrowym głosem,
tańcząca jak ożywiona laleczka - tancerka,
z wielokrotnie obcinanymi uszkami,
w wielokrotnie zmniejszanym noskiem
z wielokrotnie wyrywanym ogonkiem,
wielokrotnie wyrzucana na strych,
wielokrotnie rozczłonkowywana,
wielokrotnie wyrzucana na śmietnik.
Ponieważ jego pozytywka nie przestała działać,
włączyliśmy ją i rozpłakaliśmy się.
Pochowajmy go w pozłacanej trumience w kształcie gwiazdki
i sprzedajmy w sklepach w tysiącach egzemplarzy,
podzielmy się żałobą.
Niech wszyscy uświadomią sobie kogo straciliśmy.
Niech on spoczywa w spokoju.
Coś pięknego.Masz talent

: czw, 11 mar 2010, 20:01
autor: Eva
Ależ ty masz talent :D kobieto, zazdroszczę.
: pt, 02 kwie 2010, 18:16
autor: MacJack50
Margareta
Naprawdę świetne wiersze szczególnie ten ost ' Najcichszy krzyk :)CZytając go na chwilę się wyciszyłem i naprawdę go 'poczułem'.Ta głębia płynąca jest piękna .
: sob, 03 kwie 2010, 16:21
autor: paula20209
Margareta pisze:Wraca mi słodka nadzieja,
Że tamto ostatnie pożegnanie nie było ostatnim,
Że Duch Przeszłości ma jednak cielesną powłokę,
Że ona znów może mieć 11 lat,
Że pójdę tą drogą którą mi pokazałeś
Jednak w twoim towarzystwie.
Że pewnego dnia po kąpieli
Tak jak kiedyś po emisji „Muminków”
Położę się w różowej pidżamie,
Przed oczyma migną mi kucyki
Ścigające się po Świetlistej Tęczy.
Zasnę z twoim głosem w głośnikach
Głośniejszym niż kiedyś.
Piękne ;) Wzruszyło mnie to ;)
No oczywiście nie tylko -wszystkie Twoje wiersze są wspaniałe ;)
"Śmierć Myszki M." - równie piękny ;)