Dlaczego po śmierci? - Michael i media
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
Ten Hołownia i Prokop to mają żarty.Myślą , że są śmieszni , a tak naprawdę ich żarty są żałosne.A ten Hołownia to juz w ogóle:taki z niego świętoszek , dyrektor programu religia tv (hahaha) a mówi takie rzeczy.Szowinista jeden.Taki religijny , a zero tolerancji .Uważa się za taką cnotkę , która jest niewinna .
Streetwalker
Na sympatię jedynie może liczyć od mtv.Tam co program oglądałem o Michaelu to przedstawiali go w samych superlatywach , ale wspomnieli też 'delikatnie' o pedofili.A mianowicie powiedzieli coś w rodzaju aluzji , że Michael był posądzany o pedofilię , ale szybka riposta od razu prowadzącego i gościa , ale jak to możliwe , dlaczego tak mówią , wypisują skoro Mike kochał dzieci nad życie i tyle pieniędzy przeznaczył na szczytne cele.Chciałbym się dowiedzieć czy tylko ja to widzę czy też nie:Dlaczego w mediach nie trąbią o tym , gdy mówią o Michaelu , że zakładał fundację , że zbierał pieniądze dla dzieci, organizował koncerty charytatywne.To dzięki niemu na tych koncertach pojawiali się : Usher , Akon , Will , Nelly Furtado itp.Tego nikt nie wspomina.A teraz to jest to czysta komercja , wszystko jest dla kasy robione.ZAraz w serialach polskich wymyślą , że w jakimś odc. Michael Jackson wystąpi .:(Naprawdę wielka szkoda , jedynie MTV z tych wszystkich dokumentów w tv jakie oglądałem wypowiadali się w sposób obiektywny , rżetelny , doceniając jego kunszt.Jednakże wiele osób tak naprawdę go dalej nie docenia.Ci 'sezonowcy' fani tak naprawdę nie wiedzą za co go 'pokochali'
Amelia .I myślę , że wielu ludzi nadal nie docenia tego czego zrobił dla świata.Bo kto łączył ludzi z całego świata , ludzi innych ras , kultur .NIKT.Michael jest nie zastąpiony.Kto leczył świat , martwił się o ludzi , dzieci , pomagał im , przekazał niebagatelną kwotę pieniężną na ratunek im .Kto wprowadzał trendy , łamał zasady . On nei był gwiazdą , on był Bogiem na ziemi , kimś kto tworzył historię muzyki rozrywkowej,ktoś kto stworzył nowy styl tańca , śpiewu , teraz ludzie , młodzi artyści są uczeni przez nauczycieli , którzy nakazują im poruszać się na scenie , mówiąc:Do it like Michael , Do it like Michael
Masz rację teraz ci ; sezonowi' fani odejdą , nie będą już się interesowali Jego życiem.Ale to dobrze , teraz dopiero zaznał spokoju , po 6 miesiącach po śmierci , powoli już cichnie.To mnie cieszy i jestem pewien , że mIke na ten czas z utęsknieniem czekał , gdy w końcu każdy z tych szmatłowców zostawi go w spokoju.
Był altruistą , dla którego los każdego dziecka na świecie był ważny.
Gwiazdy do tej pory tak mi się zdaję bały się o Michaelu w sposób tak ijaki to robią teraz wypowiadać z tego powodu , iż bali się że media ich zaatakują.Teraz każdy się do tego przyznaję(mówię o zagranicznych gwiazdach) , bo wiadomo , że tak iKobe Bryant , Michael Jordan , Tiger Woods itp . słuchali Michaela w młodości i taka jest prawda.Oni na jego muzyce się wychowali i w dziecinstwie naśladowali go
Streetwalker
Na sympatię jedynie może liczyć od mtv.Tam co program oglądałem o Michaelu to przedstawiali go w samych superlatywach , ale wspomnieli też 'delikatnie' o pedofili.A mianowicie powiedzieli coś w rodzaju aluzji , że Michael był posądzany o pedofilię , ale szybka riposta od razu prowadzącego i gościa , ale jak to możliwe , dlaczego tak mówią , wypisują skoro Mike kochał dzieci nad życie i tyle pieniędzy przeznaczył na szczytne cele.Chciałbym się dowiedzieć czy tylko ja to widzę czy też nie:Dlaczego w mediach nie trąbią o tym , gdy mówią o Michaelu , że zakładał fundację , że zbierał pieniądze dla dzieci, organizował koncerty charytatywne.To dzięki niemu na tych koncertach pojawiali się : Usher , Akon , Will , Nelly Furtado itp.Tego nikt nie wspomina.A teraz to jest to czysta komercja , wszystko jest dla kasy robione.ZAraz w serialach polskich wymyślą , że w jakimś odc. Michael Jackson wystąpi .:(Naprawdę wielka szkoda , jedynie MTV z tych wszystkich dokumentów w tv jakie oglądałem wypowiadali się w sposób obiektywny , rżetelny , doceniając jego kunszt.Jednakże wiele osób tak naprawdę go dalej nie docenia.Ci 'sezonowcy' fani tak naprawdę nie wiedzą za co go 'pokochali'
Amelia .I myślę , że wielu ludzi nadal nie docenia tego czego zrobił dla świata.Bo kto łączył ludzi z całego świata , ludzi innych ras , kultur .NIKT.Michael jest nie zastąpiony.Kto leczył świat , martwił się o ludzi , dzieci , pomagał im , przekazał niebagatelną kwotę pieniężną na ratunek im .Kto wprowadzał trendy , łamał zasady . On nei był gwiazdą , on był Bogiem na ziemi , kimś kto tworzył historię muzyki rozrywkowej,ktoś kto stworzył nowy styl tańca , śpiewu , teraz ludzie , młodzi artyści są uczeni przez nauczycieli , którzy nakazują im poruszać się na scenie , mówiąc:Do it like Michael , Do it like Michael
Masz rację teraz ci ; sezonowi' fani odejdą , nie będą już się interesowali Jego życiem.Ale to dobrze , teraz dopiero zaznał spokoju , po 6 miesiącach po śmierci , powoli już cichnie.To mnie cieszy i jestem pewien , że mIke na ten czas z utęsknieniem czekał , gdy w końcu każdy z tych szmatłowców zostawi go w spokoju.
Był altruistą , dla którego los każdego dziecka na świecie był ważny.
Gwiazdy do tej pory tak mi się zdaję bały się o Michaelu w sposób tak ijaki to robią teraz wypowiadać z tego powodu , iż bali się że media ich zaatakują.Teraz każdy się do tego przyznaję(mówię o zagranicznych gwiazdach) , bo wiadomo , że tak iKobe Bryant , Michael Jordan , Tiger Woods itp . słuchali Michaela w młodości i taka jest prawda.Oni na jego muzyce się wychowali i w dziecinstwie naśladowali go
"Together we can heal the world and make it a better place."
"GO FOR YOUR DREAMS!"
- M.J | Kubaa
- Posty: 147
- Rejestracja: pt, 30 paź 2009, 21:58
- Skąd: Ruda Śląska
AgusiafanMJ popieram cię to straszne
Ale wracając do tematu, burza mediów powoli się już kończy myśle że z początkiem nowego roku wszystko będzie już w normie, ostatnio chodziłem po sklepach i szukałem gazet o Michaelu i powiem wam PUSTKA!! A kiedyś jak poszedłem do sklepu tak mniej więcej połowa lipca to nie wiedziałem co wybierać.
Ale wracając do tematu, burza mediów powoli się już kończy myśle że z początkiem nowego roku wszystko będzie już w normie, ostatnio chodziłem po sklepach i szukałem gazet o Michaelu i powiem wam PUSTKA!! A kiedyś jak poszedłem do sklepu tak mniej więcej połowa lipca to nie wiedziałem co wybierać.
Nie liczyłabym na to za bardzo. Fakt, wszystko ucichło na jakiś czas, ale teraz Polsat wyskoczył z jakże wspaniałym motywem przewodnim na tegoroczny sylwester. Efekt będzie taki, że ludzie znów się rzucą na płyty, książki w Empiku i znów przez kilka miesięcy będzie 'Michaelmania'. Swoją drogą co jakiś czas patrzę na to kto się ostatni zarejestrował i był taki czas, że nikt się nie rejestrował przez 3-4 dni. Teraz codziennie jestem świadkiem jak nasze grono się powiększa.M.J | Kubaa pisze:Ale wracając do tematu, burza mediów powoli się już kończy myśle że z początkiem nowego roku wszystko będzie już w normie
Nie przeceniałabym na Twym miejscu wpływu Polsatu na młode umysły.Nie liczyłabym na to za bardzo. Fakt, wszystko ucichło na jakiś czas, ale teraz Polsat wyskoczył z jakże wspaniałym motywem przewodnim na tegoroczny sylwester. Efekt będzie taki, że ludzie znów się rzucą na płyty, książki w Empiku i znów przez kilka miesięcy będzie 'Michaelmania'. Swoją drogą co jakiś czas patrzę na to kto się ostatni zarejestrował i był taki czas, że nikt się nie rejestrował przez 3-4 dni. Teraz codziennie jestem świadkiem jak nasze grono się powiększa.
Czy to nie dziwne- źle gdy Michael bym niedoceniany i źle gdy ma nowych fanów. Wybaczcie szczerość, ale mam złość w oczach gdy w mediach gloryfikują Michaela i zażenowanie gdy widzę nowych fanów- źle ich odbieram i trochę doskwiera mi z tego powodu sumienie- powinnam się cieszyć, że nasze grono się powiększa.
Sama jeszcze niedawno byłam nowa na forum.
http://przeslodzonaherbata.blog.onet.pl
Dopiero zaczynam, ale...
Nie lubi słów: błogosławiony owoc żywota twego
Amelia Poulain
Dopiero zaczynam, ale...
Nie lubi słów: błogosławiony owoc żywota twego
Amelia Poulain
A ja mam wrażenie, że jednak polsatowski Sylwester spowoduje, że część młodych ludzi, sięgnie po płyty Michaela, czego wcześniej nie robiło.Amelia pisze:Nie przeceniałabym na Twym miejscu wpływu Polsatu na młode umysły.
Czy to nie dziwne- źle gdy Michael bym niedoceniany i źle gdy ma nowych fanów. Wybaczcie szczerość, ale mam złość w oczach gdy w mediach gloryfikują Michaela i zażenowanie gdy widzę nowych fanów- źle ich odbieram i trochę doskwiera mi z tego powodu sumienie- powinnam się cieszyć, że nasze grono się powiększa.
Sama jeszcze niedawno byłam nowa na forum.
Może być to też spowodowane jeszcze czymś. Niekoniecznie modą. Bo ja, choćby coś było bardzo na topie, jak mi nie podchodzi, to nie będę na siłę słuchać. Tylko dlatego, bo inni słuchają. Jaka wtedy jest radość z muzyki? Żadna. A mnie, żeby muzyka odprężała i dawała przyjemność, musi mi się po prostu podobać.
A młodzi ludzie, przed Sylwestrem, też nie bardzo mogli wiedzieć o wszystkich świetnych numerach Michaela.
Owszem, ktoś powie że jest Internet. Ale najpierw, trzeba mieć chęć poszukać, bo np. spodobaly się inne, nieznane numery. A niektórzy uważają, bo znam takich, że Michael miał kilkanaście utworów i koniec. Ich wiedza ogranicza się do BOR, BJ i Thrillera.
Więc nie zawsze myślą, że warto poszperać w necie. A taki Sylwester, na masową skalę, jednak pokaże więcej niż 5 piosenek Michaela, granych na okrągło w stacjach i tym samym, może zachęcić niektórych do zagłębienia się w muzykę Jacksona. Wszystko zależy, jak to zorganizują, co pokażą.
A że niestety, śmierć winduje popularność i sprzedaż płyt; widać to np. teraz po śmierci aktorki Murphy. Mało kto wiedział, że dziewczyna nagrywała płytę. A teraz? Wytwórnię się biją o krążek, ludzie się dowiedzieli że w ogóle coś wydadzą i pewnie nakład będzie niezły.
A że nie bardzo się cieszysz z nowych fanów.
Jest to zrozumiałe, bo nie wiadomo czym tak naprawdę się oni kierują. Chwilową fascynacją, bumem czy jednak odkryli coś wartościowego i chcą to pogłębiać.
Może też być tak, że śmierć Michaela po prostu, uświadomiła niektórym że nie był to zwykły artysta, jakich wielu.
Że jednak, skoro jest takie wielkie halo, media trąbią...może warto przyjrzeć mu się głębiej; bo może coś w tym jednak jest.
I może w ten sposób rodzi się nowy fan.
Ja tam nie potępiam fanów, od 25.06. Jeśli jest to rzeczywiście szczere, coś sobie uświadomili i nie jest to na 5 minut; to chyba sam Michael nie miaby nic przeciwko.
1958 - forever...
Nie wiem ilu z Was słyszało ten utwór nagrany zaraz po śmierci Michael'a - Michael Jackson is Dead (gdyby ktos nie widzial: http://www.youtube.com/watch?v=-QR4HGPUw_Q napisy PL) tam autor świetnie pokazuje postawę mediów po śmierci.
Dużo ludzi z forum narzeka na fanów zarejestrowanych po 25 czerwca... ciężka sprawa, ponieważ bardzo wiele osób nie wiedziało o istnieniu MJPT przed śmiercią Michaela. Ja zupełnie przez przypadek kiedyś odnalazłam to forum :).
Owszem niektórzy fani (po 25 czerwca) pewnie już od dawna nie odwiedzają forum, co znaczy, że to fani na 5 minut.
Tak więc według mnie forumowicze weterani nie powinni być tak negatywnie nastawieni na "nowych fanów", ponieważ niektórzy z nich mogą być dłużej fanami od nich samych.
I jeszcze słówko co do nagonki w mass mediach "po śmierci MJ'a" :
You'll do anything for money...
"Anything
Anythang
Anything for money
Would lie for you
Would die for you
Even sell my soul to the devil"
Dużo ludzi z forum narzeka na fanów zarejestrowanych po 25 czerwca... ciężka sprawa, ponieważ bardzo wiele osób nie wiedziało o istnieniu MJPT przed śmiercią Michaela. Ja zupełnie przez przypadek kiedyś odnalazłam to forum :).
Owszem niektórzy fani (po 25 czerwca) pewnie już od dawna nie odwiedzają forum, co znaczy, że to fani na 5 minut.
Tak więc według mnie forumowicze weterani nie powinni być tak negatywnie nastawieni na "nowych fanów", ponieważ niektórzy z nich mogą być dłużej fanami od nich samych.
I jeszcze słówko co do nagonki w mass mediach "po śmierci MJ'a" :
You'll do anything for money...
"Anything
Anythang
Anything for money
Would lie for you
Would die for you
Even sell my soul to the devil"
http://www.youtube.com/watch?v=HblbSe3z3G4 - mój Tribute
AgusiafanMJ
Niestety taki jest ten świat show biznesu, brudny , fałszywy , gdzie każdy z chęcią by 2 osobie nóż w plecy wbił , aby się wybić.No a jak wiadomo Michael do pewnego czasu żył w symbiozie z nim , jednakże gdy zrozumiał pewne fakty i chciał się odizolować od nich , media nie dały mu spokoju.Nachodzili , podglądali , a gdy Mike odciął się od nich raz na zawsze , zmieszały z błotem.To jest ich zasada: dopóki dasz nam wchodzić we własne życie prywatne , będziesz mógł na nas liczyć, będziemy puszczać twoje teledyski , piosenki , o Tobie w superlatywach mówić.A jeśli będziesz chciał odejść , to jest jak z sektą: zniszczą Cię , zmieszają z błotem , oczernią , zwymyslają :(
Niestety taki jest ten świat show biznesu, brudny , fałszywy , gdzie każdy z chęcią by 2 osobie nóż w plecy wbił , aby się wybić.No a jak wiadomo Michael do pewnego czasu żył w symbiozie z nim , jednakże gdy zrozumiał pewne fakty i chciał się odizolować od nich , media nie dały mu spokoju.Nachodzili , podglądali , a gdy Mike odciął się od nich raz na zawsze , zmieszały z błotem.To jest ich zasada: dopóki dasz nam wchodzić we własne życie prywatne , będziesz mógł na nas liczyć, będziemy puszczać twoje teledyski , piosenki , o Tobie w superlatywach mówić.A jeśli będziesz chciał odejść , to jest jak z sektą: zniszczą Cię , zmieszają z błotem , oczernią , zwymyslają :(
"Together we can heal the world and make it a better place."
"GO FOR YOUR DREAMS!"
Możliwe, ale nie będzie to na aż taką skalę. Do czasu aż MJ będzie przynosił zyski na pewno i mówię to z czystym sercem, na pewno będą go sławić i wychwalać. Zwróćcie uwagę na to, że żadna gwiazda po 25 nie miała odwagi przyznać się do nienawiści do MJ. Bo jestem pewna, że nie wszyscy celebryci darzyli Michaela miłością. W końcu za życia był dla nich swego rodzaju konkurencją a gdy odszedł gwiazdy wymuszały na sobie nie rzadko sztuczne łzy. Ale taka jest rzeczywistość i nic na to nie poradzimy.buziaczek pisze:A ja mam wrażenie, że jednak polsatowski Sylwester spowoduje, że część młodych ludzi, sięgnie po płyty Michaela, czego wcześniej nie robiło.
Eva
Tylko , że w Usa bardzo wiele gwiazd szczerze żałuje bo był On dla nich mentorem , kimś kto odkrył takie perełki jak :Justin Timberlake , Usher , Beyonce , M.Carey , Akon , B.Spears itp.
A co do tego , że napisałaś , że będą go sławić i wychwalać , dopóki będzie przynosił zyski jest groteskowe , ponieważ zyski będzie osoba M.J. przynosiła jeszcze przez wiele , wiele lat.Tak jaknp Elvis od 32 lat ściągają zyski z Jego osoby, m.in biorąc niebotyczne pieniądze za pamiątki i za Graceland
Tylko , że w Usa bardzo wiele gwiazd szczerze żałuje bo był On dla nich mentorem , kimś kto odkrył takie perełki jak :Justin Timberlake , Usher , Beyonce , M.Carey , Akon , B.Spears itp.
A co do tego , że napisałaś , że będą go sławić i wychwalać , dopóki będzie przynosił zyski jest groteskowe , ponieważ zyski będzie osoba M.J. przynosiła jeszcze przez wiele , wiele lat.Tak jaknp Elvis od 32 lat ściągają zyski z Jego osoby, m.in biorąc niebotyczne pieniądze za pamiątki i za Graceland
"Together we can heal the world and make it a better place."
"GO FOR YOUR DREAMS!"
Eva, troszkę nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi.Eva pisze:Możliwe, ale nie będzie to na aż taką skalę. Do czasu aż MJ będzie przynosił zyski na pewno i mówię to z czystym sercem, na pewno będą go sławić i wychwalać. Zwróćcie uwagę na to, że żadna gwiazda po 25 nie miała odwagi przyznać się do nienawiści do MJ. Bo jestem pewna, że nie wszyscy celebryci darzyli Michaela miłością. W końcu za życia był dla nich swego rodzaju konkurencją a gdy odszedł gwiazdy wymuszały na sobie nie rzadko sztuczne łzy. Ale taka jest rzeczywistość i nic na to nie poradzimy.buziaczek pisze:A ja mam wrażenie, że jednak polsatowski Sylwester spowoduje, że część młodych ludzi, sięgnie po płyty Michaela, czego wcześniej nie robiło.
Mnie chodziło o zwiększenie zainteresowania Michaelem przez młodych, zwykłych ludzi. A nie celebrytów, czy osób które mogą jakoś zarobić na śmierci Michaela.
Takie osoby, to lepiej aby się nim nie interesowały, bo to nie jest szczere.
Mnie chodziło o to, że młodzi ludzie; często nie wiedzieli że Michael miał tyle świetnych utworów.
Od czasu, jego problemów z procesami, nagonką mediów; był bojkotowany przez stacje i jego utwory nie były grane. Więc siłą rzeczy, jacksomania ucichła i wiele młodych osób nie miało możliwości by zapoznać się z jego twórczością. Wielu, wydawało się że jego twórczość kończyła się na Billie Jean i Black or White.
A śmierć Michaela, spowodowała że stacje znowu zaczęły go puszczać. TV nadają programy o Michaelu, w których często są puszczane piosenki Michaela z dzieciństwa, te mniej znane przez ludzi niż Beat it czy Thriller. Teraz Sylwester z Polsatem też pewnie nie ograniczy się do 5 kawałków na krzyż.
Poprzez te okoliczności, wiele osób ma możliwość zapoznać się i sięgnąć po utwory Michaela, których wcześniej nie słyszało, bo nawet nie wiedzieli o ich istnieniu.
Wielu kupuje teraz jego płyty itd. Dlatego wg mnie, nie powinno się skreślać nowych fanów. Oni mogą pokochać Michaela i jego utwory, po jego śmierci - uczuciem naturalnym i prawdziwym. Wcześniej może nie mieli sposobności, nie z własnej winy.
Ostatnio zmieniony wt, 29 gru 2009, 18:40 przez buziaczek, łącznie zmieniany 1 raz.
1958 - forever...
Z jednej strony jest sytuacja gdzie media nie dają spokoju Michaelowi, eksploatują Go, ale z drugiej moja niedawna dyskoteka, na której nagle cała dziko bawiąca się sala śpiewa wniebogłosy Billie Jean ;) dokładnie wszystko ma dwie strony.
___________
doprawdy częstotliwość odwiedzania forum nie świadczy o jakości fanowania
___________
Trinity pisze:Owszem niektórzy fani (po 25 czerwca) pewnie już od dawna nie odwiedzają forum, co znaczy, że to fani na 5 minut.
doprawdy częstotliwość odwiedzania forum nie świadczy o jakości fanowania
Boli mnie fakt, że jeszcze kilka lat temu Krzysiu Ibisz wyśmiewał się z MJa w 'joś', a publiczność razem z nim, a teraz na sylwestrze pewnie będzie udawał wielkiego fana, przeżywał jaka to strata. Tylko, że wcześniej się nad tym nie zastanawiał, że rani fanów Michaela i samego MJa.
Co do nagłego zainteresowania publiczności. Większość to na pewno fani 'na pięć minut', chwilowa moda. Ale sporo osób ( np. ja) po prostu wcześniej nie znała Michaela, w ogóle nie interesowała się muzyką, a po 26 czerwca, w dniu, kiedy dosłownie każda stacja muzyczna ( i nie tylko ) puszczała teledyski Michaela- dopiero wtedy większość z nas zobaczyła, że to prawdziwy geniusz, wspaniały człowiek.
A poza tym- miłości nie mierzy się w kilogramach. Nie można kochać mniej albo więcej. Wolę fana od roku czy pół, niż wieloletniego, który o Michaelu mówi 'Jacko' (; / ) i nie zna większości utworów, nie mówiąc już o tych niepublikowanych.
Telewizja zauważyła duże zainteresowanie i 'ciągnie' kasy ile się da (m.in. duża oglądalność). Gdyby nie śmierć Michaela nie doczekalibyśmy się tylu filmów w tv, weekendów w stacjach muzycznych, specjalnych odcinków programów rozrywkowych.
Co do nagłego zainteresowania publiczności. Większość to na pewno fani 'na pięć minut', chwilowa moda. Ale sporo osób ( np. ja) po prostu wcześniej nie znała Michaela, w ogóle nie interesowała się muzyką, a po 26 czerwca, w dniu, kiedy dosłownie każda stacja muzyczna ( i nie tylko ) puszczała teledyski Michaela- dopiero wtedy większość z nas zobaczyła, że to prawdziwy geniusz, wspaniały człowiek.
A poza tym- miłości nie mierzy się w kilogramach. Nie można kochać mniej albo więcej. Wolę fana od roku czy pół, niż wieloletniego, który o Michaelu mówi 'Jacko' (; / ) i nie zna większości utworów, nie mówiąc już o tych niepublikowanych.
Telewizja zauważyła duże zainteresowanie i 'ciągnie' kasy ile się da (m.in. duża oglądalność). Gdyby nie śmierć Michaela nie doczekalibyśmy się tylu filmów w tv, weekendów w stacjach muzycznych, specjalnych odcinków programów rozrywkowych.
- editt
- Posty: 646
- Rejestracja: wt, 26 gru 2006, 16:19
- Skąd: Starachowice, http://twitter.com/editt86
Niedługo minie 8 miesiąc po śmierci ale już od pięciu czy czterech miesięcy ucichło zainteresowanie Michaelem. Głośno było jeszcze w październiku jak do kin wchodził film This is it. Teraz już nie piszą w gazetach nic o MJ-u, VH1 i 4FunTV to jedyne stacje muzyczne które puszczają teledyski Michaela a empiki(przynajmniej te lubelskie) świecą pustkami.Wcześniej dla wielu ludzi był to temat aby sie wypromować, a teraz już nikogo to nie obchodzi.
Michael you are not alone.!
Zastanawiam się o jakiej "modzie" na Michaela mówicie.
To, że media- zgadzam się- "King of Pop", jedyny, niepowtarzalny i tak dalej, ale, że wśród młodzieży zapanował trend na bycie fanem Michaela, to nie zauwarzyłam.
Wydaje mi się, że trochę przesadzacie. Tak jak kiedyś tak i zaraz po śmierci i na tę chwilę, bycie miłośnikiem muzyki i osoby Jacksona wiąże się z ogromnym ryzykiem niezrozumienia, wyśmiania, narażenia się na komentarze w stylu "biały murzyn i pedofil". We własnych umysłach, sztucznie tworzycie niewiarygodny ogrom michaelomanii.
W mediach ona istnieje, wśród społeczeństwa również- ale na mniejszą skalę, niż sądzicie.
-> temat posprzątany 21 lutego 2010.
mav.
To, że media- zgadzam się- "King of Pop", jedyny, niepowtarzalny i tak dalej, ale, że wśród młodzieży zapanował trend na bycie fanem Michaela, to nie zauwarzyłam.
Wydaje mi się, że trochę przesadzacie. Tak jak kiedyś tak i zaraz po śmierci i na tę chwilę, bycie miłośnikiem muzyki i osoby Jacksona wiąże się z ogromnym ryzykiem niezrozumienia, wyśmiania, narażenia się na komentarze w stylu "biały murzyn i pedofil". We własnych umysłach, sztucznie tworzycie niewiarygodny ogrom michaelomanii.
W mediach ona istnieje, wśród społeczeństwa również- ale na mniejszą skalę, niż sądzicie.
-> temat posprzątany 21 lutego 2010.
mav.
http://przeslodzonaherbata.blog.onet.pl
Dopiero zaczynam, ale...
Nie lubi słów: błogosławiony owoc żywota twego
Amelia Poulain
Dopiero zaczynam, ale...
Nie lubi słów: błogosławiony owoc żywota twego
Amelia Poulain