Page 2 of 8
Posted: Sat, 02 Jan 2010, 23:12
by Xander
Znowu nie całe jak A place without no name...
ale te rapowanie to nie jest z tej piosenki tylko wstawione.
Posted: Sat, 02 Jan 2010, 23:14
by Viola.
Głos Michael'a miażdży.. Wiadomo z którego roku ta piosenka? Mam nadzieję, że niedługo ukarze się całość, a nie tak jak w przypadku 'A place without no name'..
Posted: Sat, 02 Jan 2010, 23:16
by ioreta
Całkowicie zgadzam się z Waszymi komentarzami: Petarda, Ogień, Super!
po-cichu wrote:Osobiście czuję się sparaliżowana, wciśnięta w fotel i przekręcona przez maszynkę do mielenia mięsa...
Coś jak w "Another brick in the Wall"? Przepraszam za off-topa
Phoenix wrote:Głos Michaela początkowo delikatny, by potem przygrzmocić swoim brzmieniem, świetna muzyka i oczywiście Michaelowe okrzyki ;)
przygrzmocić
W komentarzach na YT piszą, że piosenka brzmi podobnie do "Storm" Lenny'ego z Jay-Z (nagrana w 2004 roku)
http://www.youtube.com/watch?v=BO9AXKDp_Ak
My life has taken me beyond the planets and the stars
And you're the only one that could take me this far
I'll be forever searching for your love
I walked away but I was wrong
You're the one that keeps me strong
You're the fire that keeps me warm
How will I get through this storm?
At night, I pray before I sleep in hope of finding you
I've opened up my heart, I want you to come through
I close my eyes, I'm searching for your love
I walked away but I was wrong
You're the one that keeps me strong
You're the fire that keeps me warm
How will I get through this storm?
Śliczna!!!

Posted: Sat, 02 Jan 2010, 23:20
by Sybirra
Ja początkowo jak wpisałam "Another day" to trafiłam na coś zupełnie innego i tak sobie myślę nad czym się tak wszyscy zachwycają, ale teraz juz znalazłam właściwy kawałek i również uważam, że jest świetny (chociaż dla mnie "A place with no name" jest lepsze;p).
Kto ma do tej piosenki prawa, jakaś wytwórnia, Lenny??
Posted: Sat, 02 Jan 2010, 23:40
by buziaczek
Rewelacja!
Taki krótki fragment, ale jak wciąga. Jest w nim wszystko; delikatny głos Michaela na początku, potem drapieżny i ostry Michael, genialnie.
Muzyka, rap; piosenka ma świeżość a zarazem czuć w niej Michaela.
Oby tylko wyciekła cała, bo warta jest tego by świat o niej usłyszał.
Szykuje się niezły hit moi drodzy

.
Nie na darmo Kravitz powiedział o Michaelu, że to geniusz muzyczny. Miał absolutną rację, którą tylko ta piosenka potwierdza. Mam tylko nadzieję, że na tym fragmencie się nie skończy, bo mój apetyt jest już ogromny a byłaby wielka szkoda, gdyby świat muzyczny i wszyscy ludzie o niej sie nie dowiedzieli. Świetny numer, jak na króla przystało

. Mozna jej słuchać na okrągło.
...No i poszłam spać

Posted: Sat, 02 Jan 2010, 23:42
by Michaelka111
Piosenka tak niesamowita, że aż mi odebrało mowę...
Ten refren ... Ta chrypka...
O Boże.
Gdyby był cały, z pewnością, byłby jednym z moich ulubionych utworów.
Świetne. Cudowne. Palce lizac.
Nie wiem co jeszcze napisac.
Modlę się o całośc.
Posted: Sun, 03 Jan 2010, 0:05
by patriszja21
G E N I A L N E !!!!!
Na początku delikatny,anielski głosik,a później istna ... petarda :) !!!
Aż mam dreszcze,gdy tego słucham ,ajjj ....
Posted: Sun, 03 Jan 2010, 0:10
by Xander
http://www.youtube.com/watch?v=3E6yFESmH0Y
Tu macie całość by Lenny Kravitz i Jay-Z
ILE JESZCZE piosenek na tym świecie jest, a my nie wiemy, że miały być Michaela? This is it? Storm?
Posted: Sun, 03 Jan 2010, 1:08
by madisson
nie pisze teraz jako fanka MJ ale jako 'zwykły słuchacz muzyki' i musze stwierdzić (obiektywnie oczywiście :D) że wersja z Majkelem jest o niebo lepsza od tej z JayZ (nie ma w sobie tego Majkelowego klimatu i w związku z tym kawałek od 40 sekundy wydaje się być mdły a nie - jak w przypadku wersji z MJ - opisywaną tu wcześniej
petardą )

Posted: Sun, 03 Jan 2010, 1:10
by polishblacksoul
ten "rap" nie jest rapem tylko slowami dodanymi przez dj, radiowego prezentera.
sam kawałek naprawde swietny, ma pazur, swietna melodie, lenny'ego w chorkach, wokal na najwyzszym poziomie. jesli okaze sie, ze to odrzut ktory nie trafil na invincible, stiwerdze ze michael byl chyba nietrzetrzezwy kiedy ustalal/zatwierdzal trackliste do albumu!!!
Posted: Sun, 03 Jan 2010, 1:23
by anialim
polishblacksoul wrote:esli okaze sie, ze to odrzut ktory nie trafil na invincible, stiwerdze ze michael byl chyba nietrzetrzezwy kiedy ustalal/zatwierdzal trackliste do albumu!!!
failed to make the final track listing of Michael's album, INVINCIBLE
"For the record, 2nd edition - revised & exoabded", zresztą - w pierwszym wydaniu też o niej tak piszą;)
Piosenka jest cudna, świetna... Wokal Michaela magiczny, fantastycznie brzmiący na tle chórków Lenny'ego. Różne źródła podają, że całość faktycznie mamy usłyszeć 'soon' - oby nie skończyło się, jak przy "Place without no name"
Posted: Sun, 03 Jan 2010, 10:31
by Canario
W porównaniu z
A place without no name to
Another Day faktycznie jest
petarda.
Ale nawet 25 sekund tego pierwszego utworu bije wiekszość kompozycji na vincku.
Krążyły kiedyś plotki o wpólpracy MJa z L.Kravitz'em nie pamietam dokładnie w którym roku ale jakos tak pomiędzy
HIStory a
Invincible.
Więc by sie potwierdzało że to odrzut z Vincka.
Jak dla mnie to bez wątpienia jest to piosenka LK bo jeśli nawet ktoś go nie rozpozna w chórkach to po samej muzyce łatwo się zorientować że on tam maczał palce.
polishblacksoul wrote:sam kawałek naprawde swietny, ma pazur, swietna melodie, lenny'ego w chorkach, wokal na najwyzszym poziomie. jesli okaze sie, ze to odrzut ktory nie trafil na invincible, stiwerdze ze michael byl chyba nietrzezwy kiedy ustalal/zatwierdzal trackliste do albumu!!!
Nietrzezwy to za słabe słowo.
Coraz większą mam pewność że z vinckowych odrzutów mozna by stworzyć prawdziwe dzieło.
Posted: Sun, 03 Jan 2010, 11:16
by kaem
Może Michael miał w głowie jakiś koncept, np. po spokojnym Invincible nagrać energetyczny kolejny album. Nie wiemy, co by było, gdyby Sneddon nie wyskoczył w ogóle ze swoimi oskarżeniami, gdyby dokładnie i obiektywnie zbadano jeszcze sprawę Chandlera, gdyby to był inny prokurator, który nie miałby tyle za uszami.
Nie wiemy, ile straciliśmy.
A utwór.. Ja naprawdę nie wiem, jak on to robi, tak sypie z rękawa takimi melodiami. A tu jeszcze melodia spotyka się z taką siłą nagrania w aranżacji. Jeżeli ktoś z rodziny mądrze pokieruje nagraniami i nie da $ony ich rozmienić na drobne, a kumulując je w sensownie skompilowane płyty wyłączenie z nowymi nagraniami, to może fani będą mieć swoje the best is yet to come. Byłby najsensowniej moim zdaniem, gdyby tymi sprawami zaczęła kierować Janet.
Posted: Sun, 03 Jan 2010, 11:33
by Xander
Połączyłem poszerzoną wersję Another Day z clipem Give in to me - zobaczcie co wyszło -
http://www.youtube.com/watch?v=QC8xZDyMDHs
Posted: Sun, 03 Jan 2010, 12:33
by Liberian Girl
Piosenka jak widać oczarowała wszystkich, bo inaczej być nie mogło. :D
Uwielbiam ten spokojny głos Michaela a potem tak się rozkręca
jak wcześniej wspominana "petarda".
Takiego Michaela chciałabym usłyszeć.
Jest super!!
Teraz pozostaje nam czekać na dalszą część ;)