Strona 2 z 3
: wt, 05 sty 2010, 11:52
autor: DirtyDiana13
Cenię Michaela :
-za taniec i jego niesamowity talent,
-za jego muzykę,
-za jego miłość do fanów,
-za chęć zmiany świata na lepsze miejsce,
-za poświęcanie czasu na pisanie piosenek, które zmieniają ludzi takich jak :''Heal The World'', ''We Are The World '' czy ''They Don't Care About Us''..,
-za to że przez niego już nie jestem zbuntowaną nastolatką..;p
-za to że jest moim pierwszym idolem który naprawdę jest godny takiej ''czci''jaką mu oddajemy,
-za szacunek do chorych dzieci,
-za to że jest tak wytrwały i mimo to że media oczerniały go w taki okropny sposób, potrafił dla nas śpiewać,
-za to że że jest człowiekiem dla którego pieniądze nie są wszystkim,
-za to że mnie bardzo zmienił,
-za to że gdy wychodzi na scenę to daje z siebie tyle ile może,
-za to że pokazał że gdy naprawdę się czegoś pragnie to w pewien sposób można to osiągnąć.
To chyba wszystko
Naprawdę szanuje Michaela za to jakim człowiekiem jest i mam nadzieje że nikt go nie zmieni.
: wt, 05 sty 2010, 14:04
autor: Pitrzel
ja nie bede sie rozpisywał, to jest moja odpowiedz...
http://www.youtube.com/watch?v=zBe-5U6EVqk
: wt, 05 sty 2010, 18:41
autor: Liriel
Cenię Go za charyzmę. Za mądre myśli, które mobilizują do pracy, wysiłku, wkładania w nasze marzenia całych swoich sił i wyobraźni. Za perfekcjonizm, otwartość, oczywiście wspaniały, niesamowity wokal, taniec, energię na scenie i miłość do fanów. Przedewszystkim miłość. Umiał wybaczać, miał poczucie humoru i ciekawe pomysły na siebie. Żałuję, że tak długo go nie znałam.
To tyle ode mnie.
Peace
: wt, 05 sty 2010, 19:21
autor: Yska
Szczerza mówiąc to długo by musiała wymieniać ale tak w skrócie to przede wszystkim za,za dobroć jaką okazywał potrzebującym ludziom. Mimo to
że sam miał trudne dzieciństwo nie popełnił tego samego błędu co jego ojciec i sam wychowywał dzieci w miłości z dala od przemocy.
: wt, 05 sty 2010, 19:51
autor: Freddy
Cenię go za to, że jest człowiekiem renesansu od tzw, tańca i różańca. Cenię go również za bezinteresowną pomoc dla drugiego człowieka.
: wt, 05 sty 2010, 20:01
autor: Justine1304
Cenię go za to jakim był człowiekiem, ojcem i przyjacielem. Mogę to tylko wywnioskować z opowiadań i zdjęć jego najbliższych znajomych, niestety, i jego dzieci (Paris i opowieści innych).
Dzięki niemu inaczej zaczęłam postrzegać świat i staram się iść szlakiem jego wypowiedzi i cytatów jakich używał.
Ten człowiek, jak to powiedział Ortega, był aniołem zesłanym z nieba. Nie zasłużył na to co zrobili mu zazdrośni ludzie.
: wt, 05 sty 2010, 20:23
autor: domcia_MJ
Ja cenię Michaela:
- przede wszystkim za to, że był wspaniałym i niepowtarzalnym artystą i tancerzem, był po prostu najlepszy..
- za Jego cudowny uśmiech, kiedy na Niego patrzę, na takiego uśmiechniętego znikają, choć na chwile, wszystkie problemy i smutki
- za to, że kochał ludzi, dla nich się starał, chciał, żeby ludzie po obejrzeniu występu chcieli jeszcze raz Go zobaczyc, powiedzieć: "To było cudowne"
- za to, że nigdy się nie poddawał, miał określony cel, marzenie i musiał to spełnić
- za to, że kochał dzieci...dbał o nie...i wg. pomagał ludziom
- za Jego nieśmiałość ;D
- za Jego pomysłowość i wyobraźnię
- za wspaniałe piosenki, które doprowadzają nas do łez lub poprawiają nastrój....zapomina się o złym świecie...wystarczy puścić piosenkę, zamknąć oczy i jest się gdzie indziej...
tak dłuuugo wymieniać, ale to chyba najważniejsze rzeczy...
Tęsknię za tym pięknym, szczerym uśmiechem!! Chciałabym Go znów zobaczyć na scenie
Pisząc to napłynęły mi do oczu łzy
: pt, 15 sty 2010, 0:54
autor: Omega Supreme
ja nie moge.. nie przeczytalem nawet połowy z tego co napisaliście. bo mi oczy zaszły mgłą..
ide na inny temat bo jeszcze sie porycze...
Ja bym sie zgodził z tym co psizecie ale tami też słowami ze Michael jak nikt inny potrafił ulepszac swiat i ludzi Nie nauczaniem, nie stawianiem warunków.. itp.. ale rozrywką i to rewelacyjną i szaloną !!!
Pomagał chorym ulepszał świat.
Nawet ten cały Neverland nie kupował dla samego siebie.. Ja mysle ze inni spedzali tam wiecej czasu . chore dzieci.. pracownicy.. a on wyjezdzał na koncerty.
takie porownanie.. W poslce Orkiestra Światecznej Pomocy... jest nic nie warta przy tym co robił MJ. Oni pomagają dlatego ze sami maja z tego rozgłos i kase. Organizuja to a nie mają dso niczego talentu tylko do Biznesu.
MJ sam zapracowywał na to by pomagać innym...
: pt, 15 sty 2010, 8:45
autor: Maruderkis
Za całokształt. Za to, że nie poddał się po oskarżeniach o pedofilię. Również za energię jaką tryskał. Za tak wiele wydanych płyt, świetny taniec i wokal. Za to, że gdy go słucham to się wyciszam.
: pt, 15 sty 2010, 12:53
autor: luka
Podoba mi się ten temat. Ja cenię go jako artystę, za to że był takim profesjonalistą, wytyczał nowe szlaki w dziedzinie muzyki i video. Jego koncerty były najbardziej niesamowite, długo nikt mu w tym nie dorówna, jeśli w ogóle kiedykolwiek... A jako człowieka cenię go za jego bezinteresowną dobroć, za to że pomagał chorym i pokrzywdzonym dzieciom, za co spotkało go tyle przykrości, cenię go też za to, że umiał wybaczać i na przekór wszystkim robił swoje. A tak w ogóle to nie ma chyba rzeczy za którą by się go nie ceniło.
: ndz, 17 sty 2010, 16:37
autor: DirtyDiana1983
Cenie,podziwiam Michaela przede wszystkim za to ,że był ludzki! Dla Niego nie było ludzi gorszych i lepszych,wszyscy byli równi. Jego miłość do drugiego człowieka była czysta i bezinteresowna. Cenie Go za pasje ,kreatywność ,boski uśmiech...
Za pokazanie ,że marzenia są celem...Gdy się czegoś bardzo pragnie ,można to osiągnąć!Kocham styl MJa,składam pokłony Jego oryginalności
Dzięki Niemu nie boję się wyróżniać z tłumu
Dziękuję Michael :*
: ndz, 17 sty 2010, 16:47
autor: fanka_14
Wkońcu postanowiłam napisać post w tym temacie, bo długo sie nad tym zastanawiałam. Michaela cenie za:
-Talent, pasje, zamiłowanie do muzyki.
-Taniec, choreografie
-Każda jego piosenka ma jakiś sens, znaczenie.To mi się strasznie podoba.
-Nie chodził do żadnej szkoły tanecznej.Mimo to jego kroki wyglądały zawodowo.
-Media nie dawały mu spokoju, prasa oczerniała go na każdej stronie, ludzie zaczęli niszczyć mu reputacje dla pieniędzy, ale on był silny i nigdy się nie poddał.
Cenie go przede wszystkim za to jakim był człowiekiem.
: ndz, 17 sty 2010, 16:58
autor: Saszka
Ja cenie Go przede wszystkim:
*Za to że potrafił (nie tak jak niektóre gwiazdy)
czynić dobro bez kamer i świadków.
*Za uświadamianie społeczeństwa o rzeczach nie zawsze przyjemnych i miłych.
*Za pomocą muzyki łamać bariery językowe oraz rasowe..
: ndz, 17 sty 2010, 17:59
autor: Maria
Cenię Michaela za inspirację, którą jest od tylu lat. Za tą różnorodność twórczą, bo przecież Jego muzykę można dobrać do każdej okoliczności, stanu psychicznego, samopoczucia ... za łagodność, którą emanował. Również to co robił dla dzieciaków, a o czym nie mówi się tak często jakbyśmy sobie tego życzyli, jest zadziwiające i skłania do refleksji, kim jest Michael Jackson? Co jest takiego w tym człowieku, że mimo iż go nie znamy osobiście, to jesteśmy skłonni dać się poćwiartować za niego?
Jeśli ludzie mający z nim kontakt potwierdzają, że miał COŚ takiego w sobie, co odmieniało totalnie ich życie, to ja im wierzę, bo odmienił znacznie życie i tym, którzy go nie spotkali. Reakcje tłumów mówią same za siebie, że to Wielki Człowiek... i za to Michael, za to właśnie, że byłeś i jesteś na zawsze - pokłony dla Ciebie
: ndz, 17 sty 2010, 18:23
autor: anja
Za co cenię Michaela Jacksona?
Przede wszystkim za głos. Za głos i za to co on nim robi. Michael uwiódł mnie swoim głosem. Gdy na początku lat 80-tych usłyszałam go pierwszy raz, to wiedziałam, że już nigdy nie zapomnę. Na świecie jest wiele wspaniałych piosenek, ale gdy śpiewa Michael, to zabiera mnie ze sobą do innego wymiaru. W jego głosie słyszę te wszystkie emocje, które sprawiają, że piosenki stają się wyjątkowe. Słyszę radość, szczęście, płacz, złość, rozgoryczenie, bunt, wzruszenie, czułość… I przeżywam to z nim. Słucham słów i ciągle doszukuję się w jego brzmieniu czegoś niezwykłego. Wsłuchuję się w dźwięki wychodzące z jego gardła i czuję jakby dotykał mojej duszy.
Dla mnie był muzyką i tańcem …Koncerty. Mimo, że oglądam je na monitorze komputera, to ciągle dzieją się czary. Jego muzyka i taniec, jego magia przechodzą przez ekran. I ja w tym uczestniczę. Ja jestem tam z nim. Pal sześć te zarzuty o playback. Ja i tak wierzę w jego emocje na scenie. Dlatego dostaję tę energię, z którą on tak szaleje .
I za niepowtarzalną osobowość.
Cenię w nim to, że nie godził się na świat taki jaki jest. Ciągle buntował się i walczył. Walczył o swoje racje. Pewnie, że zdarzało mu się błądzić, że popełniał błędy, ale kto ich nie popełnia. Jeśli jednak w coś wierzył to walczył. Upadał, ale potrafił podnieść się z kolan. I mimo tych wszystkich upokorzeń, których doświadczał potrafił stanąć z podniesionym czołem, bo wiedział, że ma rację.
Bardzo imponuje mi to, że nie zniżał się do poziomu tych, którzy oczerniali go, że nie reagował agresją (chociaż w wielu piosenkach pokazał pazur). Niektórzy uważają to za oznakę słabości, ale dla mnie to jest dowód wielkości Michaela. On pokazał, że należy odpuszczać ludziom słabości.
Bardzo cenię to, że nie bał się pokazywać swojej wrażliwości. I to, że nie wstydził się płakać. Ja niełatwo rozklejam się, ale dzięki niemu zrozumiałam (chociaż zajęło mi to dużo czasu), że wrażliwość nie jest słabością i że nie trzeba bać się wzruszeń. Pewnie, że ta delikatność była przyczyną wielu ataków na niego, czasami drażniła, ale czy kochalibyśmy go tak bardzo, gdyby emocje trzymał na wodzy. Taki jest Michael.
Czapki z głów przed Michaelem za to, że był wspaniałym producentem. Bo sztuka sztuką, ale trzeba też umieć to opakować i sprzedać. I choć nie brzmi to romantycznie, to również ta strona MJa robi na mnie wrażenie, bo pozwala traktować go jak kogoś, kto wie do czego dąży, a nie chimerycznego gwiazdora.
I za to, że rozpalił w ludziach ogień. I potrafił go tak umiejętnie podsycać przez lata. I nie dał się zepchnąć w cień.
To na pewno nie wszystko, ale tak trudno myśli przelać na słowa.