: śr, 28 mar 2007, 21:25
Niedziela na Placu Zamkowym - drugi koncert z cyklu Solidarni z Białorusią był, przynajmniej dla mnie, przede wszystkim sporą dawką interesującej muzyki i świetnych duetów: przed transmisją w publicznej telewizji zagrał zarówno rockowy, białoruski, zakazany zresztą w tym państwie, zespół B.N., jak i Sidney Polak z kilkoma utworami. Jego muzyka może nie niesie ze sobą ambitnych treści, ale do zabawy?... Pozytywnie zagrał perkusista T.Love. A oficjalna część - co za utwory! - bo i pojawiła się nowa wersja Konstytucji Lecha J., i Kayah gdzieś tam w chórkach, i Muniek śpiewający Tylko miłość, i Nosowska z Czasem spełnienia (uwielbiam ją, ale tym razem jednak trochę się zawiodłem), i Vavamuffin, a przez cały czas na scenie grał Maleo Reggae Rockers... I zabawę pod sceną wspominam bardzo miło. Dało się odczuć kilkutysięczną publiczność.
A z drugiej strony - ile tu patosu, ile wyreżyserowania, jaka dbałość o to, by koncert ładnie w telewizji wyglądał, a w końcu - jakże ironicznie wyglądały słowa wypowiedziane przez gwiazdy serialu M jak Miłość o Białorusi... Szczerze wątpię, by chociaż połowa z nich była zainteresowana polityką w tym kraju.
A ponieważ w Gazecie Wyborczej, na okładce Stołecznej, koncert ilustrowało TO zdjęcie, to pozostaje mi je tu wkleić. Się przeraziłem.

Ceny niby niekoniecznie z kosmosu, bo gwiazdy tego formatu tyle każą sobie właściwie płacić, ale pana George'a sobie podaruję. Za to Placebo chyba jednak aktualne. A w maju Juwenalia...
A z drugiej strony - ile tu patosu, ile wyreżyserowania, jaka dbałość o to, by koncert ładnie w telewizji wyglądał, a w końcu - jakże ironicznie wyglądały słowa wypowiedziane przez gwiazdy serialu M jak Miłość o Białorusi... Szczerze wątpię, by chociaż połowa z nich była zainteresowana polityką w tym kraju.
A ponieważ w Gazecie Wyborczej, na okładce Stołecznej, koncert ilustrowało TO zdjęcie, to pozostaje mi je tu wkleić. Się przeraziłem.


Ceny niby niekoniecznie z kosmosu, bo gwiazdy tego formatu tyle każą sobie właściwie płacić, ale pana George'a sobie podaruję. Za to Placebo chyba jednak aktualne. A w maju Juwenalia...