a ja chciałabym tu poprzeć Karolinę co do pomysłu.
z tymże... 15.00? nadal będzie duużo ludzi, gorąco, zatłoczone autobusy i w ogóle.
Kto będzie chciał zdąży wykąpać się i o np 18.00.
Za chłodno na pewno nie będzie. ;]
MJ_Angel pisze: co do soboty proponuje wypad nad jeziorko np strzeszyn ale tak w godz po 15, dojechalibyśmy jakoś po 16, zdażylibyśmy sie jeszcze wykompać. później wiara by już zaczęła sie zbieraća my byśmy mogli sobie grilla z piffkiem urządzić i przyjemnie posiedzieć nad jeziorkiem zamiast dusić sie w dusznym pubie z kupą wiary.
To tylko taka sugestia, jeśli nie spodoba sie to nie, obrazy nie będzie ;)
Nie no, fajnie, fajnie, ale w sobotę nie mogę, rodzina przyjeżdża, a kuzynek ze sobą nie zabiorę...
a czemu by nie? no chyba że jeszcze robia w pieluchy no to raczej odpada xP
Kasiu 18 jak najbardziej ;) w sumie to nawet lepiej (w moim przypadku np) bo od 14 (nie wiem do której) jestem zajęta a do 18 maybe sie wyrobie i akurat by mi pasowało. Ale mną sie nie sugerujcie mówcie jak wam pasuje ;) ja mogę zawsze dołączyć sama, nie ma problema ;)
Ludki odzywajcie sie bo na ostatnim grillu było zajebiaszczo ;)
a czemu by nie? no chyba że jeszcze robia w pieluchy no to raczej odpada xP
E tam, na takie to bym nie patrzyła :P No naprawdę wolę nie, nie chcę, by potem wszyscy w domu wiedzieli, co robiłam, co mówiłam, z kim byłam, co piłam, co jadłam i takie tam Może innym razem.
tak się wyrywałam, a ...jednak dopadła mnie impreza rodzinna. obowiązkowa.
jestem zła! już się nastawiłam na powtóreczkę z poprzedniego grilla, no.
mam nadzieję, że to nie ostatni taki wypad tego lata.
Ja jestem jak najbardziej za spotkaniem wieczorkiem.Może być nawet grill-tylko błagam nie Strzeszyn.Po pierwsze tego dnia jestem w pracy do godziny 22.00 i obawiam się że dojazd będzie nieciekawy.A może wybralibyśmy się nad Maltę?Tam też się ludzie kompią i jest to jeszcze centrum miasta.
Organizujta co chceta-ja ze Stefą pijemy po 22.00
Będziemy się kontaktować z Wami.
A może Rusałka?Tam bym chyba dała radę dojechać
__________________
"W zasadzie najważniejsze jest życie.A jak już jest życie,to najważniejsza jest wolność.A potem oddaje się życie za wolność."
Jako, że widzę, iż trochę temat umarł, Kto jest chętny niekoniecznie nad wodę jechać? Możemy się spotkać tak po prostu w mniejszym gronie, iść do parku i sobie wypić piwo, albo Pepsi :)
Chętni się podpisać proszę:
1. Jeanny
2. Trinity
Kto jest za spotkaniem się o 20:30, 21 nie wiem, gdzieś w centrum miasta? Przy Empiku na Ratajczaka? Zosia, czy jesteś dyspozycyjna w takich chorych godzinach? :)