Strona 14 z 40

: pn, 21 kwie 2008, 23:49
autor: Annie5
A ja niedawno obejrzałam Piknik pod Wiszącą Skałą
Film jest po prostu niesamowity.
Ja jako wielbicielka Burtona,
mogłabym zachwycać się jego "horrorami",
które z gatunkiem niewiele
mają wspólnego nenene
Ale po obejrzeniu "Pikniku..." autentycznie
i po raz pierwszy nie mogłam zasnąć.
Na pewno wielu z was już go widziało.
Film nie jest straszny... dla mnie najzwyklej przerażający.
Nie sztuką jest wrzucić do filmu szaleńca z tasakiem w łapie
i czekać na koszmary senne oglądających... :wariat:
A "Piknik..." zabija ta tajemniczością, klimatem i... muzyką
Dla mnie te dźwięki jeszcze wiele wieczorów zatruwały spokojny sen glupija
Boskość, jeśli ktoś jeszcze nie widział : Polecam. :-)

: pt, 25 kwie 2008, 20:55
autor: Maro
Właśnie obejrzałem:

Morderca ze wschodu

jeśli ktoś lubi takie filmy to polecam.

Opis z filmweb:

*

Andriej Czikatiło (Malcolm McDowell) w ciągu 12 lat, począwszy od 1978 roku, pozbawił życia co najmniej 53 osoby. Rozstrzelany w 1994 roku zbrodniarz zyskał sławę jednego z najbardziej okrutnych seryjnych morderców. Ofiary, mieszkańców okolic Rostowa, z reguły także okaleczał i gwałcił. Andriej byl zatrzymywany dwukrotnie przez sowiecką milicję. Śledztwa prowadzono jednak tak niedbale, że za każdym razem Czikatiło wychodził na wolność. Za pierwszą z jego zbrodni stracono niewinnego człowieka.

Evilenko jest to prawdziwa historia A.R. Cikatilo znanego także jako Rostov. A.R. Evilenko jest seryjnym mordercą, który zamordował, a następnie zjadł ponad 50-cioro dzieci w Rosji. Za Evilenko wyrusza detekty V.T. Lesiev.

http://www.filmweb.pl/f123157/Morderca+ ... odu,(2004)

: pt, 25 kwie 2008, 23:39
autor: MJwodzuMJ
Nie wszystkie z poniższych pozycji to majstersztyki sztuki filmowej (takie Desperado 2 na przykład) ale z pewnością są to tytuły, do których chętnie wracam.
Bez wdawania się w szczegóły: ;-)

Rzeczy, które robisz w Denver będąc martwym
Dziewiąte wrota
Blow
Donnie Brasco
Zapach kobiety
Charlie i fabryka czekolady
Once Upon a Time in Mexico
Nędznicy (wersja 'współczesna')
Stowarzyszenie Umarłych Poetów

: pt, 25 kwie 2008, 23:51
autor: Maro
MJwodzuMJ pisze:Zapach kobiety
Świetna rola Al'a Pacino.POLECAM.

: pt, 25 kwie 2008, 23:59
autor: MJwodzuMJ
Maro pisze:
MJwodzuMJ pisze:Zapach kobiety
Świetna rola Al'a Pacino.POLECAM.
Bardzo często zdarza mi się na codzień powtarzać jakieś kwestie zasłyszane z filmów (na przykład: "The eyes, chico. They never lie" z Człowieka z blizną ;-)).
Jedną z takich "kwestii" jest charakterystyczne, przeciągłe "Uha!" Frank Slade'a z Zapachu Kobiety.
Chwilami wzruszające, chwilami zabawne...
Zdecydowanie polecam!

: sob, 26 kwie 2008, 0:04
autor: Maro
MJwodzuMJ pisze:Bardzo często zdarza mi się na codzień powtarzać jakieś kwestie zasłyszane z filmów (
Mam podobnie np.:

I'll make You/him an offer he/you can't reffuse

albo

Do U kno what?

Just forget about it.

: sob, 26 kwie 2008, 22:49
autor: kaem

: ndz, 27 kwie 2008, 11:01
autor: malakonserwa
Mój ostatnio obejrzany film?
Wczoraj: Pora umierać

: ndz, 27 kwie 2008, 13:02
autor: Kadia
A ja obejrzałam sobie wczoraj z tatą film pt. Konwój. Pomysł z całą karawaną ciężarówek przemierzającą Amerykę był po prostu świetny :D
Najbardziej podobał mi się fragment, w którym dwie cieżarówy biorą między siebie autko szeryfa zgniatając je przy okazji, krzyczą do siebie "Zamykamy bramę? Bo coś wieje!" :smiech:
Ogromnie mi się film podoba, z chęcią obejrzałabym go jeszcze raz ;-)

: ndz, 27 kwie 2008, 16:18
autor: majkelzawszespoko
nie jestem zagorzałym fanem tego rodzaju filmów, ale w końcu po burlesce i slapsticku czas przebrnąć przez niemiecki ekspresjonizm.
zmusiło mnie to do obejrzenia dwóch, rzekomo wybitnych filmów.

Gabinet Doktora Caligari
Nosferatu - Symfonia Grozy (pozdrawiam Dominike ; ) )

bardzo mnie to wszystko wymęczyło, ale ciekawie się obserwowało kino tamtych czasów. na pewno nie sięgne po nie ponownie, no ale do tematu pasuje... takie filmy ostatnio obejrzałem.

: ndz, 27 kwie 2008, 16:31
autor: homesick
majkelzawszespoko pisze:na pewno nie sięgne po nie ponownie, no ale do tematu pasuje... takie filmy ostatnio obejrzałem.

moj boze serio???
to arcydziela :] a widziales w domu czy w kinie z podkladem muzycznym na zywo...wtedy to robi wrazenie...ja 'Gabinet Dr. Caligari" widzialam po raz pierwszy z muzyka na zywo w wykonaniu Cool Kids of Death...zrobili rzeznie i krwawa jadke, to byla moc.

jeszcze "Metropolis" Fritza Langa to obowiazkowa lektura. to z kolei widzialam w zabytkowym kosciele, z orkiestra symfoniczna...wiec powalilo jeszcze silniej.

: ndz, 27 kwie 2008, 16:36
autor: malakonserwa
jeszcze "Metropolis" Fritza Langa to obowiazkowa lektura. to z kolei widzialam w zabytkowym kosciele, z orkiestra symfoniczna...wiec powalilo jeszcze silniej.
homestic - jesteś z Gdańska...?

: ndz, 27 kwie 2008, 16:40
autor: homesick
malakonserwa pisze: homestic - jesteś z Gdańska...?
nie, z Wawy

a filmy dawno temu na festiwalu filmowym w Cieszynie widzialam. caly przeglad kina niemego byl..od tego czasu pokochalam ekspresjonizm niemiecki.

: ndz, 27 kwie 2008, 16:47
autor: majkelzawszespoko
ja po prostu nie jestem zwolennikiem staroci.

a umysł mój i upodobania bardzo nowoczesne. jestem zakochany w postępie technologicznym, upajam się nowoczesnością.

wiem, że to arcydzieła, za mało się znam żeby polemizować, jednak po prostu nie lubie.
a oglądałem z kasety wideo.

: pn, 28 kwie 2008, 11:50
autor: kaem
homesick pisze:jeszcze "Metropolis" Fritza Langa to obowiazkowa lektura. to z kolei widzialam w zabytkowym kosciele, z orkiestra symfoniczna...wiec powalilo jeszcze silniej.
Zazdroszczę. To musiało być coś!
malakonserwa pisze:Mój ostatnio obejrzany film?
Wczoraj: Pora umierać
Warto było?