Dzieci Michaela
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, kaem, @neta, anialim, Mariurzka, Mafia
Czy nie macie wrażenia, że w pewien sposób historia zatacza koło? Nauka w domu, a co za tym idzie brak szkolnych znajomości, prywatni nauczyciele, na dodatek pogłoski o "stworzeniu z nich małych gwiazd" przez Josepha... Taka złota klatka, która odciska swoje piętno na psychice dzieci. One i tak przeżyły zbyt dużo.
"May we continue to remember not to judge man by the color of his skin, but the content of his character." Michael Jackson
Może i zatacze swego rodzaju koło , choć Joe zaprzecza tym newson o jego planach wobec dzieci , jednak ja sądzę ze ten rok im jeszcze dobrze zrobi nauka w domu a za rok mogą uczęszczać do normalnej szkoły bo teraz jest jeszcze za dużo nagonka na nich . Zresztą podobno są izolowane od newsów w prasie i tv o sobie i MJju więc sądzę ze jak by poszły teraz do szkoły to by mógł być za duży szok szczególnie dla Blanketa a może babcia sie ich pytała i sami wybrali ? Nie znamy szczegółów a może psycholog z którym podobno mieli spotkania tak zalecił ? Musimy jednak wierzyć iż Katharine jak i ciotki nie dadzą im zrobić krzywdy a widać po pogrzebach ze dzieciaki uwielbiają babcie ...... I niech tak pozostanie a oby tylko teraz Babcia miała zdrowie i siłę na opiekę nad nimi jak najdłużej !
Twitter @Malwi27
Reasumując, ja także nie wyobrażam sobie dzieci Michaela w "zwykłej" szkole, tak samo, jak i dzieci innych sławnych rodziców. Myślę jednak, że w pewien sposób są skazane na powtórzenie niektórych kroków Michaela, tzn. brak prywatności, nagonka mediów, nie w pełni normalne dzieciństwo.
Miejmy nadzieję!Malwina27 pisze:Musimy jednak wierzyć iż Katharine jak i ciotki nie dadzą im zrobić krzywdy a widać po pogrzebach ze dzieciaki uwielbiają babcie ...... I niech tak pozostanie a oby tylko teraz Babcia miała zdrowie i siłę na opiekę nad nimi jak najdłużej !
"May we continue to remember not to judge man by the color of his skin, but the content of his character." Michael Jackson
Pomyślcie sobie, jak inne dzieci mogą być okrutne. Gdyby od rodziców inne dzieci ze zwykłej szkoły usłyszały o plotkach na temat ojcostwa trójki Michaela i z całą szczerością zapytały "to kto jest w końcu waszym tatą?", czy to byłoby dla nich dobre? Taka sytuacja hipotetyczna.
A jeśli chodzi o dorastanie tych dzieci. Nie będą miały łatwo i to nie tylko ze względu, że wychowają się bez ojca. Cały świat będzie się im przypatrywał, bo to w końcu dzieci Michaela. Każdy najmniejszy błąd i potknięcie będzie im wytykane, żeby pokazać, jak to są podobne w zachowaniu do ojca bądź różne od niego. Ciężko jest stwierdzić, co jest dla nich najlepsze... Ochronny klosz? Kiedyś będzie się musiał skończyć i będzie brutalne zderzenie z rzeczywistością. Stopniowe oswajanie się ze światem to chyba najlepsze, co mogą zrobić...
A jeśli chodzi o dorastanie tych dzieci. Nie będą miały łatwo i to nie tylko ze względu, że wychowają się bez ojca. Cały świat będzie się im przypatrywał, bo to w końcu dzieci Michaela. Każdy najmniejszy błąd i potknięcie będzie im wytykane, żeby pokazać, jak to są podobne w zachowaniu do ojca bądź różne od niego. Ciężko jest stwierdzić, co jest dla nich najlepsze... Ochronny klosz? Kiedyś będzie się musiał skończyć i będzie brutalne zderzenie z rzeczywistością. Stopniowe oswajanie się ze światem to chyba najlepsze, co mogą zrobić...
- Billie Jean M.J.
- Posty: 91
- Rejestracja: ndz, 19 lip 2009, 19:36
- Skąd: Krakow
ja tam mysle że te dzieci będą bardzo dobrymi ludźmi w przyszłości, ponieważ wychowywał je Michael .na pewno nie będą próbowały zarobić tak jak bracia<Michaela> na jego śmierci. zobaczycie że zrobią jeszcze dużo dobra dla tego świata, zobaczycie...
Becouse world with out you doesn't have for me any sense...
love you michael!
love you michael!
- Emily & Mike
- Posty: 44
- Rejestracja: wt, 07 lip 2009, 18:03
- Skąd: Nibylandia (forever)
Nie wiem, czy powinnam ten link umiescić w tym temacie, ale najwyżej zostanie skasowany albo przeniesiony. Przeczytałam to dzisiaj na interii. Biorąc pod uwagę "wiarygodność" tego portalu, trzeba pewnie podzielić informację przez 2, żeby dowiedzieć się prawdy, ale sama nie wiem.
Początek artrykułu jest o związku Janet z Duprim, ale zainteresował mnie koniec-
Janet ujawniła jednak, że cały czas wierzy w to, że niedługo zostanie mamą - nawet jeśli nie będzie to tradycyjna rodzina.
"Nie wiem, czy znów wyjdę za mąż. Myślę, że jeśli Bóg tego będzie chciał, to będę miała dzieci, być może adoptowane" - powiedziała.
Słyszałam, że stara się o adopcję dzieci Michaela. Zobaczymy, jak będzie.
http://muzyka.interia.pl/plotki/news/ja ... 65786,6257
Początek artrykułu jest o związku Janet z Duprim, ale zainteresował mnie koniec-
Janet ujawniła jednak, że cały czas wierzy w to, że niedługo zostanie mamą - nawet jeśli nie będzie to tradycyjna rodzina.
"Nie wiem, czy znów wyjdę za mąż. Myślę, że jeśli Bóg tego będzie chciał, to będę miała dzieci, być może adoptowane" - powiedziała.
Słyszałam, że stara się o adopcję dzieci Michaela. Zobaczymy, jak będzie.
http://muzyka.interia.pl/plotki/news/ja ... 65786,6257
But they told me
A man should be faithful
And walk when not able
And fight to the end
But I'm only human
A man should be faithful
And walk when not able
And fight to the end
But I'm only human
- Dama Kameliowa
- Posty: 374
- Rejestracja: pn, 24 sie 2009, 12:52
Wydaje mi się, że lepiej byłoby, gdyby faktycznie Janet adoptowała Prnce'a, Blaketa i Paris. Katherine jest już starszą osobą, i myślę że ciotka Jego dzieci poradzi sobie odrobinę lepiej...
Co do Omera-zgodzę się z Talithą, nikłe podobieństwo. Nie sądzę, żeby była jakaś możliwość spokrewnienia z Michael'em.
A tak z drugiej strony-trzeba przyznać, że ta trójka jest naprawdę "udana". Mam tylko nadzieję, że poradzą sobie z tymi wydarzeniami i wyjdą "na ludzi".
Co do Omera-zgodzę się z Talithą, nikłe podobieństwo. Nie sądzę, żeby była jakaś możliwość spokrewnienia z Michael'em.
A tak z drugiej strony-trzeba przyznać, że ta trójka jest naprawdę "udana". Mam tylko nadzieję, że poradzą sobie z tymi wydarzeniami i wyjdą "na ludzi".
- MJ4everify
- Posty: 153
- Rejestracja: śr, 12 sie 2009, 20:05
- Skąd: PL, ale serce zostało w Pradze:)
A ja uważam, że dopóki Kathereine zyję, powinna sprawować opiekę nad dziećmi, przynajmniej dopóki daje sobie radę. Michaelowi zależało na tym, więc czemu miałoby tak nie być? Może później, jak matka Michaela nie da sobie z tym rady albo uzna, że Janet powinna sprawować opiekę to prawa do niej zostaną przekazane. Takie jest moje zdanie.
Podobno dzieciaki we wtorek były w Disneylandzie w CA na Eapitan Eo był jakiś specjalny pokaż tylko dla nich i podobno były zachwycone .... A kto by niebyl ? A tak zupełnie na poważnie to coś mi się zdaje ze dzieci odkrywają Tate na nowo . A szczególnie to co robił i jak wielka dwiazda był bo coś mi się zdaje ze do tej pory to mało były tego świadome dla nich był po prostu Daddy !
Twitter @Malwi27
Zgadzam sie z Malwina , zreszta jakby molgy byc inaczej. Mysle tak samo ,ze one poznawaja tate od innej strony , niby wiedzialy o tym... , ale jednak watpie zeby Michael puszczal im swoje teledyski na rozrywke ;p Podobno Paris jest teraz wielka fanka taty chyba jak i bracia. Hmm to ciekawe jak byc fanem swojego ojca :) ja tam zycze dzieciakom szczescia i niech sie Majki nimi opiekje z gory. Niech Bóg błogosławi Jacksonów :) i wszystkich ludzi ;D
Keep The Faith
-
- Posty: 1539
- Rejestracja: sob, 29 sie 2009, 0:45
- Skąd: Trójmiasto ;)
Tak mieszkają z babcia oraz z tego co piszą to najmłodszym synem Jeremina i synem Taja ( tego z 3T ) ostatnio były w jakimś muzeum poszukaj na TMZ tam sporo piszą nawet jakieś foty były podobno obsługa była zdziwiona ze są za tak normalne i nierozpieszczone i muzeum było normalnie otwarte ale oni byli z masa ochrony . Ktoś pisał też ze Paris i Prince byli strasznie dociekliwi historii wszystkich exponatow .
Twitter @Malwi27