Lady GaGa

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
Erna Shorter
Posty: 1246
Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a

Post autor: Erna Shorter »

Przybyłam...
zobaczyłam i...
odpowiem na to w ten sposób, cytując słowa pewnej piosenki, bardzo mocno związanej z Lady Gagą:
"I Just shit my pants!":glupi: Zobaczcie to, Sherry Vine jest fenomenalna/y!



A wracając do klipu, dawno nie widziałam takiego gniota. :zgon:

A Beyonce? Moja idolka...Obrazek
Sama się sobie dziwię, że się dziwię ,bo po tym jak się Chylińska sprzedała, nic nie powinno mnie dziwić. :zgon:

A gdzie Wy tam widzicie nawiązania do MJ'A?
We frędzlach Beyonce?

Kopeć, genialny filmik!
Obrazek
Awatar użytkownika
a_gador
Posty: 773
Rejestracja: ndz, 12 lip 2009, 21:03
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: a_gador »

give_in_to_me pisze:To nie są lekie tematy, a dziewczyna chce je przedstawiać "popowo", bo inaczej nie umie.
A moim zdaniem ona świetnie wie co robi. To jest świadoma auto-kreakcja, nad którą z pewnością pracuje sztab ludzi. A medium jest tutaj muzyka pop, bo ten nurt muzyczny ma najwięcej odbiorców. Do tego wszystko - makijaż, stroje, koafiury i piosenki oczywiście w mocno przerysowanej, krzykliwej i przykuwającej uwagę stylistyce, trochę tandetnej, trochę plastikowej, ale wyszukanej, w sumie niebanalnej. Na pierwszy rzut oka artystyczny nieład, przywodzący mi na myśl, jeśli już szukamy w tym konkretnym teledysku odniesień filmowych, filmy Emira Kusturicy. Trochę Michaelowych akcentów? Dlaczego nie! Dzięki nim trafimy do jego fanów. Dowód? Właśnie tocząca się dyskusja. Aluzje do wizerunku Madonny? Proszę bardzo. I ich mamy w kieszeni. Co do filmów jeszcze, ta końcówka Telefonu to przecież cytat z Telmy i Luise - czyli kobiety górą, w kobietach siła niezależnie od okoliczności. Zjednoczmy oręże i wysmarujmy duet na miarę 21 wieku. No i mamy Video(Tele)phone. Połączyło nas przesłanie i przekażmy je światu. I Prawdziwy romans mi się przypomniał.
give_in_to_me pisze:Lady Gaga często powtarza, że tekst piosenki, muzykę, videoklip i występ na żywo (z całą sceniczną oprawą) powinno się odczytywać jako całość.
No i nie jest to czczą gadaniną. W tym szaleństwie jest metoda.

Sama nie wierzę, w to co napisałam, bo rozgrzeszyłam Lady Gagę jak nic, choć mnie ten jej wizerunek artystyczny nie zachwyca. Przekonuje, ale nie zachwyca.
"Zbierz księżyc wiadrem z powierzchni wody. Zbieraj, aż nie będzie widać księżyca na powierzchni." Yoko Ono
www.forumgim6.cba.pl
Obrazek
Awatar użytkownika
Chriek
Posty: 92
Rejestracja: ndz, 21 lut 2010, 22:50
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Chriek »

Mówiłem kiedyś, że muzyki się przede wszystkim słucha, a nie ogląda, więc teledyski zazwyczaj mnie mało obchodzą (również klipy Michaela Jacksona), ale ponieważ give_in_to_me bardzo chciała mi akurat ten pokazać, to się wypowiem.

Golizny zdecydowanie za dużo. Nie lubię (w szołbizie, bo prywatnie nie mam nic przeciwko :P), nie była potrzebna. Tym bardziej, że Gaga w ogóle nie ma warunków, więc i oglądać nie było czego. Może po prostu jest małą ekshibicjonistką i chodzi nago lub prawie nago nie tylko po domu, ale wszędzie. OK, jej sprawa. Makijaż, scenografia, "kostiumy" (bo jak to inaczej nazwać?) - nie wiem, co twórcy brali, ale wzięli trochę za dużo. Trzeba jednak przyznać, że teledysk został zrobiony z pomysłem - tyle, że nie każdemu się musi podobać. Mówcie, co chcecie, ale chyba jeszcze nikt nie kręcił teledysków do singli z danego albumu w formie... serialu. Klip do Paparazzi -> Telephone -> zapowiedziany ciąg dalszy.

Gaga przegina, ale na pewno jest inteligentna. Jest karykaturalna, tyle że to raczej realizacja jej własnych pomysłów, niż założeń wytwórni - nie sposób jej nie zauważyć, w przeciwieństwie do kolejnych ślicznych, wymuskanych efemerycznych gwiazdeczek. Każdy jej występ to puszczanie oka do odbiorcy - jak już jesteśmy przy tym teledysku to policzcie sobie popkulturowe odniesienia i smaczki (wspomniane odniesienia do Madonny, MJ, Kill Billa, Thelmy i Louise). Cała jej sceniczna działalność to konsenwentnie prowadzona prowokacja. Niestety, żeby to zauważyć naprawdę trzeba się przyjrzeć dokładnie i w całym kontekście. Mało komu się chce, więc opinie o niej są jakie są. Cóż... Podobno cienka jest granica między geniuszem a szaleństwem.

Jeszcze jedno - nie słucham Lady Gagi :P
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 625
Rejestracja: ndz, 13 wrz 2009, 17:08
Lokalizacja: Sercem tam gdzie Michael..

Post autor: Eva »

Wybaczcie Offtop
Erna Shorter pisze:bo po tym jak się Chylińska sprzedała, nic nie powinno mnie dziwić
W tym roku straciliśmy dwóch wybitnych artystów. Michael odszedł a Agnieszka się sprzedała :surrender:

__________________________________________________________
Wracając do teledysków Lady gagi.. Telephone nie oglądałam ale mam zamiar. Jestem lekko zniechęcona, czytając wasze opinie widzę, że wy również nie przepadacie w większości za nagością i seksem w teledyskach. Najlepsze jest to, że teraz seks jest wszędzie i jest sporo perswazji erotycznych a później lud się dziwi, że kolejna jedenastolatka zaszła w ciąże. To właśnie przez takich idoli proszę państwa :surrender:
Obrazek
Awatar użytkownika
Chriek
Posty: 92
Rejestracja: ndz, 21 lut 2010, 22:50
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Chriek »

Eva pisze:Wybaczcie Offtop
Erna Shorter pisze:bo po tym jak się Chylińska sprzedała, nic nie powinno mnie dziwić
W tym roku straciliśmy dwóch wybitnych artystów. Michael odszedł a Agnieszka się sprzedała :surrender:

Wybaczie, ale muszę pociągnąć ten offtopic dalej. Denerwuje mnie gadanie, że Chylińska się sprzedała. Nikomu nie przyszło na myśl, że jeśli ktoś nagrywa coś innego niż do tej pory, to może dlatego, że chce po prostu spróbować czegoś nowego/rozwinąć się/ma taki kaprys? Nie podoba mi się mowa płyta Chylińskiej. Nie podoba mi się też nowa płyta Stinga, który zaszył się na wsi i nagrał własne interpretacje ludowych piosenek o zimie, jak ktoś ujął w którejś recenzji - dobrych do wypasu owiec. Nie podobają mi się te albumy, więc ich nie kupię, ALE właśnie takich artystów bardzo szanuję ,bo chwilowe odejście od czegoś, co tłukło się przez lata na rzecz eksperymentu jest dowodem artystycznej niezależności i silnej pozycji w branży. Wyobrażacie sobie, że gwiazdki Disney'a nagle zaczną śpiewać na co mają ochotę zamiast tego, co każe im ktoś z góry?

Głodne kawałki o tym, że artysta się sprzedał, skończył a w ogóle drzewiej to nawet trawa była zieleńsza puszczają często tzw. "fani", którzy wcale nie chcą usłyszeć czegoś nowego, tylko zamawiają odgrzewanego schaboszczaka i oburzają się, że kelner im przyniósł sushi. Myślicie, że w latach 80. nie było marudzenia, że wybitny giarzysta, podpora Guns'n'Roses Slash się sprzedał i chałturzy u jakiegoś popowego Jacksona?

W końcu lubimy tylko te piosenki, które już słyszeliśmy, prawda?
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 625
Rejestracja: ndz, 13 wrz 2009, 17:08
Lokalizacja: Sercem tam gdzie Michael..

Post autor: Eva »

Chriek pisze:W końcu lubimy tylko te piosenki, które już słyszeliśmy, prawda?
Tak.

Zależy od Twojego podejścia. Jeśli podoba ci się twórczość Chylińskiej, ta obecna to wiadomo, że nie nazwiesz tego co ona robi sprzedaniem się. Ja osobiście ceniłam tworczość starej Chylińskiej, O.N.A i braku chęci pójścia w komercję. Ale zawiodła mnie, dlatego mówię, że się sprzedała. Jest wielu wokalistów robiących dobry pop ale ona była dobra w robieniu "nie popu". Rozumiesz mam nadzieję to co chciałam powiedzieć.
Obrazek
Awatar użytkownika
Erna Shorter
Posty: 1246
Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a

Post autor: Erna Shorter »

Chriek pisze:Wyobrażacie sobie, że gwiazdki Disney'a nagle zaczną śpiewać na co mają ochotę zamiast tego, co każe im ktoś z góry?
Nie wyobrażam sobie tego. Jak czyjś "talent" jest sztucznie forowany,bo ta osoba go nie ma,to jak może tworzyć coś na własną rękę?
Zresztą teraz jest tak ogromny wysyp tych "młodych talentów",że nie da się tego zliczyć.Tylko czy to ma sens,jak wszystko jest takie same?
Chriek pisze:Głodne kawałki o tym, że artysta się sprzedał, skończył a w ogóle drzewiej to nawet trawa była zieleńsza puszczają często tzw. "fani", którzy wcale nie chcą usłyszeć czegoś nowego, tylko zamawiają odgrzewanego schaboszczaka i oburzają się, że kelner im przyniósł sushi. Myślicie, że w latach 80. nie było marudzenia, że wybitny giarzysta, podpora Guns'n'Roses Slash się sprzedał i chałturzy u jakiegoś popowego Jacksona?
Mocne słowa.

Szczerze,nie byłam nigdy fanką Chylińskiej,ale przeskok z mocnej, rockowej postaci w plastikową i brakuje jeszcze tylko,żeby solarową laleczkę techno to nie odwaga, a głupota.
Stinga lubię i nieważne co nagra jest świetny,byleby nie robił techno.
MJ zrobił mixy techno na BOTDF i też się to nie spodobało.
Muzyka techno czy jaką ona tam nagrała jest kiepska i dla mnie tworzenie tego czegoś jest uwłaczaniem własnej godności.
A sprzedała się,bo niestety polski rynek muzyczny nie jest wymagający i najlepiej robić to za co ludzie zapłacą.A jak grasz pod publikę to się sprzedajesz,niestety.
Lady Gaga robi to samo. Koniec, kropka!

"Koniec off top"
Obrazek
thewiz
Posty: 1256
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 23:46
Lokalizacja: Z gwiazd....

Post autor: thewiz »

Gaga to jedno wielkie haute couture, nie tylko w warstwie mody. Dziewczyna dostała kasę na realizacje swoich wizji i robi to w ponadprzeciętny sposób, nie pozostawiając nikogo obojętnym. To cecha tylko największych, ludzie na Gagę albo nie mogą patrzeć albo ją ubóstwiają. Ja należę do drugiej kategorii. Od wyjścia Just Dance i jej stylizacji modowych próbuję podnieść szczękę z podłogi. To inteligentna dziewczyna, utalentowana, moim zdaniem w techno pop poszła tylko na moment. Potrafi śpiewać, tworzyć niesamowite klimaty grając na fortepianie. Uprawiając inną muzykę nie zostałaby jednak w takim tempie takim zjawiskiem. Dla mnie każda osoba, która odstaje od normy i jest kolorowa i stylowa już jest akceptowana w tym świecie nudy i garniturków power women, które sama na co dzień muszę nosić do pracy. Jest powiewem świeżości. Jest skarbem, pozwalającym zatopić się w innym świecie. Jej klipy, występy i wygląd to jeden wielki popart. Różowy koń w teledysku do Paparazzi? Po prostu groteska :-) Do tego pod pozorem łatwych melodyjek Gaga mówi o rzeczach ważnych. Zresztą, ponieważ potrafi śpiewać, będzie mogła jak Madonna zmieniać swoje kreacje muzyczne i pobić ją właśnie na warstwie muzycznej.

PS. Muszę ją zobaczyć na żywo!

Oto mały klip o możliwościach Gagi:

http://www.youtube.com/watch?v=NM51qOpwcIM
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 625
Rejestracja: ndz, 13 wrz 2009, 17:08
Lokalizacja: Sercem tam gdzie Michael..

Post autor: Eva »

No możliwości ma niezłe. Aczkolwiek patrzyłabym na nią bardziej przychylnym wzrokiem gdyby zkończyła z tym tandetnym wizerunkiem i promowała swoj talent. Ale ona nic nie zrobi z tym, że ludzie kupują tandetę. Jestem pewna, że gdy skończą się jej pomysły zacznie się operować. Nie mówię, że to będzie za rok czy dwa ale może za dziesięć, za dwadzieścia. Gaga się kiedyś wypali. Jej kreacje coraz mniej szokują. To przestanie działać. Prognozuję, że kiedy wszystkie skandale przestaną szokować ludzie wrócą do zauważania talentu, lub wręcz przeciwnie artyści będą zachowywać się na jeszcze niższym poziomie niż Gaga (Nie LADY bo damą to ona zdecydowanie NIE jest). Jedno powiem nagość i seks już się nudzą.
Obrazek
agusiaa_w
Posty: 459
Rejestracja: czw, 13 sie 2009, 14:30
Lokalizacja: Mała Aleja Róż

Post autor: agusiaa_w »

thewiz pisze: Oto mały klip o możliwościach Gagi:

http://www.youtube.com/watch?v=NM51qOpwcIM
Kurczę, to ona??? :-o
Aż sprawdziłam jej prawdziwe nazwisko - to rzeczywiście ona! Jestem w ciężkim szoku!!
Muszę przyznać, że jest genialna. Macie rację - ona wie co robi, wszystko jest "po coś". Będę się uważniej przyglądać jej poczynaniom.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 625
Rejestracja: ndz, 13 wrz 2009, 17:08
Lokalizacja: Sercem tam gdzie Michael..

Post autor: Eva »

Agusia nie dawałabym ci nadziei, że będzie się promować talentem. Nadal będzie chodzić z gołym tyłkiem i robić skandale, niestety. A ja tak bardzo bym chciała posłuchać jej jak śpiewa w lekkim makijażu i zwykłym, szarym ubraniu..
Obrazek
Awatar użytkownika
polishblacksoul
Posty: 576
Rejestracja: czw, 11 gru 2008, 19:05

Post autor: polishblacksoul »

Eva pisze:A ja tak bardzo bym chciała posłuchać jej jak śpiewa w lekkim makijażu i zwykłym, szarym ubraniu..
no , no - tak jak to robil michael, prawda? ^^
ludzie, to jest POP, gatunek muzyki rzadzacy sie swoimi prawami. chcecie niszowych artystow, zejdzcie do podziemi a nie oczekujcie od mainstreamu szarych ciuchow i cichych spiewow.

poza tym Eva, nie wiem czy mialas kiedys okazje uslyszec gage na zywo. wypada setki razy lepiej niz cala rzesza innych, "Bardziej ambitnych" artystow. ma glos i potrafi zrobic z niego uzytek. nie zalicza wpadek spiewajac live. szacunek dla niej, ze potrafi zainteresowac masy ludzi. dla mnie gaga to madonna -dziesiat lat temu. no i fajnie, jesli jest zapotrzebowanie na takie kolorowe papugi, ja nie mam nic przeciwko. muzyka jest dobra dotad kiedy sprawia przyjemnosc sluchaczowi.
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 625
Rejestracja: ndz, 13 wrz 2009, 17:08
Lokalizacja: Sercem tam gdzie Michael..

Post autor: Eva »

polishblacksoul pisze:poza tym Eva, nie wiem czy mialas kiedys okazje uslyszec gage na zywo
Całkiem na żywo-nie.
Ale jeśli będzie kiedyś miała zamiar wystąpić w Polsce chętnie wybiorę się na jej koncert. Nie udało mi się zdobyć biletów na TII to może chociaż zrekompensuje sobie to Gagą.

polishblacksoul pisze:Eva napisał:
A ja tak bardzo bym chciała posłuchać jej jak śpiewa w lekkim makijażu i zwykłym, szarym ubraniu..

no , no - tak jak to robil michael, prawda? ^^
ludzie, to jest POP, gatunek muzyki rzadzacy sie swoimi prawami. chcecie niszowych artystow, zejdzcie do podziemi a nie oczekujcie od mainstreamu szarych ciuchow i cichych spiewow.
Mam taki odchył bo MJ to jedyny Popowy wokalista, który jest moim idolem. Raczej słucham Rocka ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
polishblacksoul
Posty: 576
Rejestracja: czw, 11 gru 2008, 19:05

Post autor: polishblacksoul »

ja rozumiem, jak najbardziej, tylko nieco zabawne jest zarzucanie innym popowym gwiazdom dziwactw, tandety i kiczu jesli jest sie fanem michaela, ktroy byl posrod nich krolem ;) [inna sprawa, ze jego muzyka w kategorii popu jest zupelnie niedoscigniona; mam na mysli raczej wizerunek sceniczny, skandale i cala "otoczke" wokol jego osoby]

a tu pierwszy przyklad z brzegu gagi live >> http://www.youtube.com/watch?v=gY9GzCN74SA
Awatar użytkownika
Streetwalker
Posty: 432
Rejestracja: śr, 20 lut 2008, 15:38

Post autor: Streetwalker »

Wypowiadałam się w tym temacie bodajże półtora roku temu czy coś koło tego i do Lady Gagi miałam podejście sceptyczne.Ale to u mnie normalne na wstępie.Właściwie wtedy był początek istnienia Gagi w showbiznesie(nie mowię tu o wcześniejszym pisaniu tekstów dla innych tylko jej własnej kariery jako piosenkarki),więc chciałam dać jej trochę czasu.I dałam.Na początku roku 2009 zapoznałam się jej twórczością i od tamtej pory mam serduszka w oczach ;3 Podziwiam Gagę,bo jest jakaś.Możecie pisać,że świeci dupą i prowokuje ale w jej wykonaniu jest to hmm jakieś inne,bardziej artystyczne niż u całej reszty młodych panienek.Podoba mi się cała oprawa do jej piosenek zarówno na scenie jak i w teledyskach.Jej wyraz artystyczny całkowicie do mnie przemawia.
Ktoś gdzieś kiedyś porównał Gagę do M.Mansona.Najpierw się trochę oburzyłam,bo Gaga to przecież elektroniczy pop i wogóle z czym do ludzi ale po namyśle stwierdziłam,że faktycznie coś w tym jest.Gaga to uwspółcześniony,osłodzony Manson w wersji kobiecej.
Co do Telephone,zarówno piosenka jak i teledysk mi się podobają.W szczególności stroje pań występujących w video.Totalnie mój styl.
Niektórzy sobie mogą mówić,że to chłam,masówka dla osłów podążająch za tłumem z szerokimi uśmiechami na twarzach,ale mi się to podoba.Odbieram to po swojemu.Jako fanka wspomnianego wcześniej Mansona lubię celowe szokowanie i zabawę tłumem(bo przez swoje zachowanie Manson i Gaga poniekąd to robią).
Czy Gaga robi to wyłącznie dla pieniędzy?Nie sądzę.A jeżeli nawet tak to niech to robi dalej,bo kto nie chce zarobić?Ja się w każdym razie będę cieszyć z dostarczenia mi nowych wrażeń estetycznych;3

A tak nawiasem mówiąc odkąd Gaga schudła bardzo mi przypomina z twarzy Kat von D,w niektórych ujęciach jest poprostu identyczna.Ma w sobie coś przez co możesz stwierdzić,że jest szpetna i piękna za jednym razem.Interesująca osoba.
ODPOWIEDZ