MJPT

- sąd drugiej instancji oddalił apelację obrońców Murray'a - proces nie zostanie odroczony, a przysięgli na czas sprawy nie będą przebywać w szczególny warunkach, z dala od doniesień medialnych;
- obrona Murray'a bazuje na teorii, iż Jackson sam wypić miał propofol, kiedy Murray spuścił Go z oczu rankiem 25.06.2009; prokuratorzy chcą dopuszczenia dowodu z eksperymentu sześciu studentów z Chile, którzy w swoich badaniach wykazać mieli brak możliwości przyswojenia przez organizm propofolu podawanego doustnie. Ponieważ nie są to badania naukowe, sędzia zażądał więcej informacji na ich temat. (Pastor wyraził za to zgodę na powołanie na świadka eksperta, który opowie o przeprowadzonych w Norwegii badaniach, gdzie z na zwierzętarni badano możliwość przyswajania podawanego doustnie propofolu - obrona zarzuca brak wyników badań na ludziach);
- jutro rozpocznie się wybór ławy przysięgłych spośród 160 potencjalnych jej członków.
- 27 września powinien ruszyć sam proces

Więcej i bardziej składnie na CNN

Edit, 9.9.2011
Sędzia Pastor ostrzegł potencjalnych przysięgłych, iż za złamanie zakazu mówienia o sprawie z kimkolwiek, grozi im odpowiedzialność karna.
Pastor zapowiedział również, iż wybrani przysięgłym nie będzie można nawet czytać artykułów o sprawie, publikowanych w Internecie.
Kiedy sędzia zapytał potencjalnych przysięgłych, czy ktokolwiek z nich nie słyszał o sprawie - nikt nie podniósł ręki.
Między czwartkiem a poniedziałkiem w sądzie pojawić się ma 460 potencjalnych przysięgłych, spośród których wybranych zostanie 12 osób (+6 rezerwowych).
Na tym etapie prowadzona jest wstępna selekcja - ci, którzy ją przejdą 23 września będą odpowiadali na pytania prawników.
Mowy otwierające przewód zaplanowano na 27 września - będą one transmitowane przez telewizję. Sędzia Pastor zapowiedział, że sam proces potrwać może do 28 października.
CNN

Edit, 10.09
Sąd upublicznił kwestionariusz wypełniany przez potencjalnych przysięgłych.
Wśród pytań, znaleźć można m.in. listę potencjalnych świadków:

kwestionariusz
źródło

Lista świadków chyba nie była aktualizowana - jest na niej Frank Dileo.

Prokuratorzy zakomunikowali sędziemu, iż mężczyzna, który zeznawał wcześniej, że na kilka tygodni przed śmiercią MJ wysyłał do Murraya ogromne ilości propofolu, najwyraźniej wyprowadził się z USA i nie można go zlokalizować.

Sędzia wyznaczył na następny tydzień dwa dodatkowe przesłuchania by zdecydować czy prokuratorzy mogą wykorzystać poprzednie zeznania zaginionego świadka i by rozpocząć ostatni etap wyboru Ławy Przysięgłych.

Prokuratorzy chcą wykorzystać zeznania Tima Lopeza, które złożył podczas przesłuchań wstępnych, ponieważ odkąd wyprowadził się do Tajlandii, nie ma z nim żadnego kontaktu. Pastor powiedział, że prokuratorzy muszą w poniedziałek wykazać, iż zrobili wszystko, co tylko możliwe by się z nim skontaktować.

Lopez, właściciel apteki w Vegas zeznał, iż w sumie w ciągu 3 m-cy dostarczył Murrayowi 15 litrów propofolu.

Podczas poniedziałkowego spotkania zostanie rozważony wniosek prokuratury dotyczący wykluczenia zeznań Karen Feye. Obrona chce by Karen powtórzyła to, co mówiła w wywiadach na temat złego stanu zdrowia MJ podczas przygotowań do trasy TII.

Prokuratorzy powiedzieli sędziemu, że Faye mówiła w przeszłości to co słyszała od innych i że nie są to jej własne wspomnienia.

Sędzia rozważy również czy obrona może wezwać na świadka medycznego eksperta z Teksasu, który zeznawać miałby o swojej inspekcji dotyczącej praktyki i umiejętności pracowników biura coronera L. A. Prokurator Walgren powiedział, iż zeznanie tego człowieka nie mają związku ze sprawą Murraya.

Sędzia ponownie poruszył sprawę planów prokuratury by zaprezentować wyniki eksperymentu, któremu poddali się studenci w Chile, którzy dobrowolnie wypili propofol. Wyniki tego eksperymentu nie zostały opublikowane w żadnym czasopiśmie naukowym ani nie zostały zweryfikowane przez innych uczonych.

Sędzia wyznaczył kolejne spotkanie na środowe popołudnie (21.09), kiedy to ma zacząć się odrzucanie przysięgłych. Obrońca Nareg Gourjian powiedział, że dopiero w środę otrzymał kopię 30-stronicowego kwestionariusza.

Prokuratorzy twierdzą, iż Murray do podania propofolu użył prowizorycznej kroplówki. Takie działanie jest pogwałceniem standardów opieki medycznej i doprowadziło do śmierci MJ.

http://edition.cnn.com/2011/CRIME/09/15 ... +Recent%29

Pierwszym świadkiem w procesie będzie Kenny Ortega.
Podczas wstępnego przesłuchania Ortega powiedział, że Murray zapewnił go, iż MJ jest zdrowy i może występować, a wręcz upomniał choreografa za odwoływanie prób.
"Dr Murray powiedział mi, że to nie moja sprawa i kazał nie bawić się w lekarza ani w psychologa... i zostawić jemu kwestię zdrowia Michaela," powiedział Ortega.
Prokuratura twierdzi, że kiedy Murray zbywał Ortegę i inne osoby pracujące przy organizacji koncertów, co noc podawał Piosenkarzowi anestetyk.

Po Ortedze zeznania składać będzie Paul Gongaware, który pracował dla AEG Live. On także ma opowiedzieć o rozmowach z Murray'em i Jacksonem. Według prokurator Brazil opowie on o spotkaniu, na którym przedstawiciele AEG "wyrażali wobec oskarżonego swój niepokój związany ze stanem zdrowia pana Jacksona."

LA Times
----

Proces rusza jutro. O 17.45 naszego czasu rozpocząć się ma wygłaszanie oświadczeń wstępnych prokuratury i obrony.
Transmisja, m.in tutaj

---
Sędzia Pastor postanowił, że przysięgli podczas procesu nie obejrzą ostatniej konferenci prasowej Michaela Jacksona.

Prawnicy Dr Conrada Murray'a podnosili, że materiał z konferencji w Londyne pokazuje Jacksona "pod wpływem" na trzy miesiące przed Jego śmiercią oraz potwierdza, że Artysta zgodził się jedynie na 10 koncertów w ramach trasy "This Is It", a nie na 50 ostatecznie planowanych.

Sędzia Pastor zauważył, że podczas konferencji Jackson nie wymienił liczby koncertów oraz że materiał nie ma znaczenia dla wyjaśnienia tego, w jaki sposób MJ zmarł.

Sędzia postanowił również, że prokuratorzy nie będą mogli informować przysięgłych o nieskutecznych próbach kolejnych przesłuchań Murray'a.
Lekarz wraz ze swoim adwokatem spotkali się z policją dwa dni po śmierci Jacksona, ale późniejsze próby skontaktowania się z nimi były daremne.Sędzia stwierdził jednak, iż nie ma pewności, czy Murray był świadom prób kontaktu z nim.

W przypadku skazania, 58-letni lekarz może trafić do więzienia na cztery lata oraz stracić prawo do wykonywania zawodu.
Prokuratorzy zarzucają mu rażące zaniedbanie zasad sztuki lekarskiej w postaci podawania Jacksonowi propofolu w Jego domu.
Obrońcy twierdzą, że Jackson sam zaaplikował sobie śmiertelną dawkę anestetyku.

LA Times

editt pisze:Jak można w ogóle takie zdjęcie opublikowac???

To sąd, więc podejrzewam, że zakładając, że jest prawdziwe i przedstawia to, co powiedziano,musieli to zrobić, tak samo jak pokazać wnętrze domu w Carolwood jako "miejsce zbrodni" i okoliczności. Natomiast od jutra będzie trzeba opracować specjalną mapę omijania kiosków i saloników prasowych, bo

anialim pisze:Wystarczy, że jest na czołówkach wszystkich brukowców.

Dziękuję bardzo anialim i Maro za relację live w shoutboxie. Nie wszyscy po mowie początkowej (włączając zdjęcie*/a, analizy i nagranie) są w stanie oglądać CNN czy TMZ nadal na żywo.... Powietrze ze mnie zeszło i jestem tak skołowana, że szok. Jeśli to możliwe, proszę zróbcie później streszczenie z tego co było dalej i co kto mówił, to chętnie przeczytam.
Pozdrawiam.

Smutny Michael. Naprawdę grożą mu tylko 4 lata?

^^ tak, tylko cztery, ponieważ oskarżony jest jedynie o nieumyślne spowodowanie śmierci.

Wszyscy pewnie będą niestety koncentrować się na zdjęciu i taśmie- szczególnie taśma jest przykra do słuchania. Mowy wstępne skoncentrowane tylko na ostatnich miesiącach Michaela. Obrona Murraya dorzuciła jedynie, że Klein wg nich uzależnił MJ od demorolu. Prokurator bardziej emocjonalny- odwołujący się do zaniedbań Murraya, adwokat Murraya bardziej w kierunku licznych faktów sugerujących uzależnienie Michaela i jego wolę brania dawek leków; podkreślając by ława przysięgłych kierowała się argumentami naukowymi. Liczę na to, że prokuratura jednak znacznie uszczegółowi swoje tezy.

Nie chcę pokazywać tego zdjęcia... prawdopodobnie już go co niektórzy z was widzieli... W internecie jest ostatnie zdjęcie MJ'a leżącego w łóżku szpitalnym. Mnie się wydaje, że to nie jest żaden photoshop czy inne badziewie. Powiedźcie mi "ci którzy to zdjęcie widzieli" czy jest ono prawdziwe? Bym nie musiała opłakiwać jakiejś szmiry którą zrobił sobie jakiś psychol.

Justine1304 pisze:Nie chcę pokazywać tego zdjęcia... prawdopodobnie już go co niektórzy z was widzieli... W internecie jest ostatnie zdjęcie MJ'a leżącego w łóżku szpitalnym. Mnie się wydaje, że to nie jest żaden photoshop czy inne badziewie. Powiedźcie mi "ci którzy to zdjęcie widzieli" czy jest ono prawdziwe? Bym nie musiała opłakiwać jakiejś szmiry którą zrobił sobie jakiś psychol.

Myśle, ze zdjecie nie moze byc przerobione w PS, wtedy nie mogloby byc dowodem w sprawie.

Jak dla mnie to ten baran nagrywał po to, bo myślał, że może kiedyś sprzeda 'naćpanego Jacksona' mediom :/

billiejean89 pisze:Jak dla mnie to ten baran nagrywał po to, bo myślał, że może kiedyś sprzeda 'naćpanego Jacksona' mediom :/

Nie wydaje mi się. Bo wtedy nikt by mu nie uwierzył, to raz. Zresztą nawet w wypowiedziach na CNN słyszałam "if this is really Michael Jackson's voice", więc niedowierzanie z szoku teraz, później byłoby niedowierzaniem na takiej samej zasadzie jak większość kawałków z płyty "Michael" albo i gorzej.
Mnie zastanawia bardzo sam fakt DLACZEGO i w jakich okolicznościach to nagrywał. Przecież to rzuca na niego kompletnie niekorzystne światło, tak jakby sobie sam gola tym strzelał i to jeszcze na jego telefonie było... To jest jedna z tych rzeczy z wczoraj(i nie tylko), których nie ogarniam, nie rozumiem. Że lekarzem dobrym nie był, to wiemy, ale nie wygląda na totalnego idiotę,no...
Z drugiej strony to zakładając, że to naprawdę głos Michaela... (choć po mojemu to tak 50/50, chwilami bełkocze jak on, a chwilami niezupełnie), to musiał być tak naćpany (no cóż,musi paść to słowo) i nie tylko... tak bełkocze pijany facet, zaspany jakiś... Trudno nawet określić. Ech... ciężkie to było, ale nie da się całkiem zaprzeczyć. :/ Chociaż... no właśnie,zawsze jest jakieś "ALE".

Chciałam się jeszcze odnieść do zdjęcia i podzielić swoimi spostrzeżeniami i wątpliwościami. Jestem bardzo emocjonalna i na początku zareagowałam jak większość, już myślałam, że wszystko się zawaliło, że to koniec. Ale później, gdy pod wpływem namów kolegi zmusiłam się do spojrzenia na to zdjęcie na spokojnie, z dystansem, zauważyłam to, co on. To zdjęcie budzi wiele wiele wątpliwości. Głowa, owszem, należy do Michaela, ale reszta ciała....? Zrobione jest na wprost tego łóżka, więc proporcje, na zwyczajnym zdjęciu powinny być zachowane. Tymczasem Michael ma tam ucięte nogi (za krótkie jak na niego, a miał przecież charakterystyczne długie), a niektórzy nawet tychże nóg wcale nie widzą. Na zdjęciu są dziwne cienie, jakby złożone było z 3 części... ramię uniesione wygląda co najmniej dziwnie i pewnie jeszcze kilka rzeczy,ale nie przyglądałam się już więcej wczoraj.
Tak, wiem,że zaraz zostanę zaatakowana, że już widzę,co chcę widzieć i takie tam ... no ale popatrzcie sami. W CNN mignęli tylko, chyba nawet nie całe pokazali.

A, i jeszcze jedna rzecz mi się nie zgadza merytorycznie, choć nie wiem, może wcześniej coś źle zrozumiałam. Poprawcie mnie, jeśli źle mówię:
Na początku, ze 2 lata temu było mówione, że to AEG "zmusiło" C.Murray'a, aby zaopiekował się Michaelem podczas TII i w Londynie. Tymczasem wczoraj z ust Walgrena usłyszałam, że to właśnie Michael namawiał go,aby Murray został jego lekarzem i mu towarzyszył. Tylko w związku z tym dlaczego Michael nie podpisał tej umowy, którą pokazywali wczoraj także? Powinien był to zrobić, skoro Walgren mówił,jak mówił. Przecież to już było z 18 dni przed wyjazdem,czy mniej nawet, a takie rzeczy załatwia się dużo wcześniej, nie?

Wiele kwestii budzi wątpliwości. Po mojemu, to te wszystkie zeznania rozjeżdżają się im nawet w porównaniu z raportem z sekcji zwłok. Raz chory, potem super zdrowy, jak młody Bóg, a potem okazuje się, że znowuż w stanie nieużywalnym, na prochach ( i to przez 2 miesiące co noc na Propofolu i Lorazepamie:O).... jakieś nieprawdopodobne to wszystko. I nagle reżyser (z całym szacunkiem dla Kenny'ego) twierdzi, że Michael nagrywany był tylko na scenie i nie wiedział,że istnieje nagranie, jak owinięty jest w koce (z dnia 19.06).

Wielu rzeczy tu nie rozumiem, ale liczę na to, że się powoli będzie wyjaśniać. Dziękuję Wam, najbardziej anialim za relacje. Jeśli coś źle napisałam, to popraw mnie.

Pozdrawiam.

edit: jeszcze coś - już napiszę na raz...

Ciągle powraca moje pytanie (na które jeszcze nie uzyskałam odpowiedzi), kiedy Michael nagrywał te wszystkie setki na TII (te wypowiedzi, które słychać w tle). Poza tym skoro, jak już od wczoraj wiadomo, nie pokazywał się na próbach, że w Staples był tylko w tym ostatnim tygodniu (tak?) to w ogóle wydaje się niemal niemożliwe, że powstał ten film This Is It, filmik do "Smooth Criminal", że MJ nagle wiedział kiedy jaki układ, Drill i te wszystkie inne rzeczy, które są na filmie. Zrobili to zaledwie w kilka dni, 2-3 dni?? Wow!

Skołowana jestem tym wszystkim, a to wcale nie koniec ;]

Jeśli koniecznie ktoś chce je zobaczyć, wystarczy w Google Grafika wpisać ,,Michael Jackson Hospital Bed", jak otworzy się drugie zdjęcie z kolei, to można przesłuchać też taśmę.
Zdjęcie jest dość niewyraźne, poza tym widać, że twarz jest trochę ciemniejsza niż ręce. Na taśmie głos też nie jest zbyt podobny do głosu Michaela. Ale skoro pokazują to w sądzie, to musi to być prawdziwe, przerobione zdjęcie pewnie szybko by się wydało. Dziwny jest wielki napis ,Homicide" na tym zdjęciu, po co został dodany? Swoją drogą nie bardzo rozumiem, co to zdjęcie może wnieść do sprawy.
Wiemy za to, że zdjęcie z karetki było fałszywe. Ciekawe, czy je też pokazywali w sądzie?
I jeszcze coś - wcześniej się mówiło, że ostatnią próbą było TDCAU. Teraz, że Earth Song. Jaka była przerwa między obiema próbami?

Dziękuję osobom, które ogarniają to wszystko i robią streszczenia. Ja nie chcę oglądać tego procesu, nie chcę słyszeć ich głosów. Czytając to, widząc zdjęcia sama nie wiem kto tutaj jest marionetką, kto wyuczył się swojej "roli", a kto rzeczywiście może być szczery.

Doceniam również to ,że nie wklejacie tutaj tego zdjęcia. Chyba nie będę na to gotowa nigdy. Tak samo nie jestem gotowa przyjąć to wszystko do siebie. MJ zdesperowanym lekomanem? Boże.

Myslalem ze nigdy nie ujrzymy takiego zdjecia...Bardziej jednak przeraza mnie to nagranie...O ile to faktycznie glos Michaela...Niech ktos mnie poprawi ale z zeznan Ortegi wychodzi na to ze film This is it to 2 dni prób?Nie rozumiem tez dlaczego zaden z ludzi bedacych blisko Michaela nie zrobil nic w tym kierunku zeby mu pomoc,jezeli faktycznie w ostatnich dniach wygladal tak zle...Strasznie dziwne jest to wszystko...

Jak dla mnie to ten baran nagrywał po to, bo myślał, że może kiedyś sprzeda 'naćpanego Jacksona' mediom :/

Też mi to przez myśl przeszło, ale takie nagranie, przychylam się do zdania akaagnes w każdym przypadku stawia Murray'a w złym świetle. Jeśli trafiłoby do mediów, Murray jako lekarz byłby skończony, bo kto wówczas by mu zaufał, jako lekarzowi? Co to za lekarz, skoro sobie urządza jazdę kosztem pacjenta i robi to umyślnie? Może nagrał to dla szantażu? Kolejny strzał w stopę, bo za taki szantaż również mógłby być pozwany. Nagranie świadczy też o tym, że mu podawał jakieś leki, zapewne takie, których nie powinien. Z każdej strony nagranie obciąża Murray'a. Szczerze, im więcej myślę o jego zachowaniu z wszelkich relacji dotyczących działań jego przy MJu, to odnoszę wrażenie, że Murray to skończony kretyn, konował, który dyplom medyczny kupił chyba na bazarze. Lekarz podaje pacjentowi leki, których nie powinien, a gdy widzi, że coś stało się nie tak, to zamiast natychmiast dzwonić po pomoc, pisze smsy, wydzwania w różne miejsca i bardziej martwi się o to, co podawał MJowi, zamiast o to, że pacjent może umrzeć i wtedy będzie miał przesrane po całości? W końcu dzwoni po pomoc, a ściślej mówiąc, nakazuje to ochroniarzowi, a sam wykonuje CPR na łóżku, jedną ręką, a potem nie przyznaje się, co podał? To ma być lekarz, kardiolog na dodatek? Skąd on się wziął, takiemu kretynowi powierzono zadanie opieki nad zdrowiem Michaela? To jakiś matrix...