Nie ma to jak płyta Prince'a
Nie licząc darmowej płyty Radiohead, to mój pierwszy zakup mp3 w sieci. Mam nadzieję, że wykupiony abonament będzie pomocny przy presalu jak ew. Prince przyjedzie na koncerty do Europy. Nie chcę kolejnego zawrotu głowy, jaką my mieliśmy i właściwie dalej mamy w zw. z zakupem biletów na koncerty do o2.
Strona Prince'a, po zalogowaniu, okazuje się, jak to u niego, bogata graficznie. I trzeba trochę się pogimnastykować, by wszystko pościągać. Trzeba wiedzieć czy klikać w ptaka z kontaktem zamiast głowy, czy w kolumnę czy w meduzę, itp.
Pierwsze wrażenia:
Muzyka bez dużej ilości elektroniki. Bria Valente prezentuje się przefajnie. Takie leniwe r'n'b, ale bez kopiowania młodzieży. Co warte zaznaczenia, na tym krążku Prince nie śpiewa, tylko służy jako muzyk i kompozytor. Śpiewa Bria właśnie- nowe muzyczne odkrycie wokalne Artysty.
Lotus Flow3r ok- trochę nierówne, ale jest co smakować. MPLS Sound jeszcze nie przesłuchałem- ponoć najlepsze, jak czytałem w sieci.
Nie ma na razie killerów, ale nie ma dłużyzn, takich jakie z rzadka, ale zdarzały się na Emancipation, ost. boksie Księcia. Możliwe że dla niektórych będzie to najlepsza płyta tej dekady w dyskografii Prince'a.
Na stronie można obejrzeć 3 nowe klipy i kilkanaście starych. Prince ma swoje youtube... Nie widziałem jeszcze, bo strona dość obciążona. Delektuje sie muzyką.
IN FUNK WE TRUST!
Strona Prince'a, po zalogowaniu, okazuje się, jak to u niego, bogata graficznie. I trzeba trochę się pogimnastykować, by wszystko pościągać. Trzeba wiedzieć czy klikać w ptaka z kontaktem zamiast głowy, czy w kolumnę czy w meduzę, itp.
Pierwsze wrażenia:
Muzyka bez dużej ilości elektroniki. Bria Valente prezentuje się przefajnie. Takie leniwe r'n'b, ale bez kopiowania młodzieży. Co warte zaznaczenia, na tym krążku Prince nie śpiewa, tylko służy jako muzyk i kompozytor. Śpiewa Bria właśnie- nowe muzyczne odkrycie wokalne Artysty.
Lotus Flow3r ok- trochę nierówne, ale jest co smakować. MPLS Sound jeszcze nie przesłuchałem- ponoć najlepsze, jak czytałem w sieci.
Nie ma na razie killerów, ale nie ma dłużyzn, takich jakie z rzadka, ale zdarzały się na Emancipation, ost. boksie Księcia. Możliwe że dla niektórych będzie to najlepsza płyta tej dekady w dyskografii Prince'a.
Na stronie można obejrzeć 3 nowe klipy i kilkanaście starych. Prince ma swoje youtube... Nie widziałem jeszcze, bo strona dość obciążona. Delektuje sie muzyką.
IN FUNK WE TRUST!
Ostatnio zmieniony śr, 25 mar 2009, 23:13 przez kaem, łącznie zmieniany 1 raz.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Ciekawe- pomimo, że jednym z klipów promujących płyty jest Crimson & Clover, nie ma tego utworu na płytach w wersji download. Będzie w wersji sklepowej, ale kosztem innego numeru.
Jednak MPLS Sound nie jest najlepsze z całej trójki. Jest najbardziej elektroniczne- tu Prince sięgnął właśnie po protools. Dużo klawiszy, zgodnie z tytułem (Minneapolis Sound jest synonimem formuły, wypracowanej przez Księcia jeszcze w latach 70, kiedy keyboard potraktował jako prawdziwy instrument i zaczął na nim improwizować). Na Lotus Flow3r jest najwięcej gitary i funku. A Elixer to miód. Fani Macy Gray, wczesnej Eryki Badu czy Mary J. Blige mają swoje musthave. Kept Woman już dziś nie mogło się ode mnie odkleić.
Wybaczcie, w najbliższym czasie będę monotematyczny. Mój idol sprawił mi wspaniały prezent. Najlepszy.
Muzykę.
Jednak MPLS Sound nie jest najlepsze z całej trójki. Jest najbardziej elektroniczne- tu Prince sięgnął właśnie po protools. Dużo klawiszy, zgodnie z tytułem (Minneapolis Sound jest synonimem formuły, wypracowanej przez Księcia jeszcze w latach 70, kiedy keyboard potraktował jako prawdziwy instrument i zaczął na nim improwizować). Na Lotus Flow3r jest najwięcej gitary i funku. A Elixer to miód. Fani Macy Gray, wczesnej Eryki Badu czy Mary J. Blige mają swoje musthave. Kept Woman już dziś nie mogło się ode mnie odkleić.
Wybaczcie, w najbliższym czasie będę monotematyczny. Mój idol sprawił mi wspaniały prezent. Najlepszy.
Muzykę.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Niestety, chyba nie dla mnie. Prince kitu nie wciska i w jego przypadku ciężko powiedzieć, że jest w stanie popełnić szkaradę. Słucha się przemile. Tylko jakoś MPLS Sound i Lotus Flow3r mnie dotychczas nie przekonują tak samo jak The Rainbow Children i 3121 właśnie - skoro już piszemy o aktualnej dekadzie. Ale może to kwestia odpowiedniego osłuchania się. Idę popedałować, zrewiduję poglądy.kaem pisze:Możliwe że dla niektórych będzie to najlepsza płyta tej dekady w dyskografii Prince'a.

Za to Polly Jean Harvey i John Parish, aż muszę użyć tej emotikony: <3.
Pierwsza noc u Leno
Druga noc u Leno
W oczekiwaniu na trzecią, wspomnienie przed laty.
Na stronie Prince'a, oprócz kilkunastu klipów i występów sprzed lat, do obejrzenia 3 nowe klipy: Everytime, Chocolate Box z Q Tip (tym, z którym śpiewała Janet w Got 'Til It's Gone) i Crimson N'Clover.
Prince płytą celuje w 3 różne style- r'n'b, funk i rock. Takie są trzy płyty, takie są trzy występy.
Dla mnie bomba.
edit->
Trzecia noc u Leno. Cała publiczność to szczęśliwcy, którym udało się kupić bilety poprzez stronę Artysty.
Wracam celebrować muzykę.
Druga noc u Leno
W oczekiwaniu na trzecią, wspomnienie przed laty.
Na stronie Prince'a, oprócz kilkunastu klipów i występów sprzed lat, do obejrzenia 3 nowe klipy: Everytime, Chocolate Box z Q Tip (tym, z którym śpiewała Janet w Got 'Til It's Gone) i Crimson N'Clover.
Prince płytą celuje w 3 różne style- r'n'b, funk i rock. Takie są trzy płyty, takie są trzy występy.
Dla mnie bomba.
edit->
Trzecia noc u Leno. Cała publiczność to szczęśliwcy, którym udało się kupić bilety poprzez stronę Artysty.
Wracam celebrować muzykę.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Recenzja płyty zaczerpnięta z Washington Post, przetłumaczona przez zespól onetu:
http://muzyka.onet.pl/10172,1551340,0,1,wywiady.html
Tymczasem udało mi się zdobyć mały skarb w postaci płyty One Nite Alone... Piano & Voice. Króciutka, niespełna 40-minutowa płyta Prince'a z 2002 roku, nagrana wyłącznie niemal na fortepian i wokal. Prince sam sobie akompaniuje na tym instrumencie, tworząc przeurocze kompozycje.
Płyta była swego czasu jedynie dystrybuowana poprzez Jego stronę i osiągała zawrotne ceny później na aukcjach internetowych.
Zdobyłem ją w końcu, a przy pomocy pewnego zabiegu udało mi się nie przepłacić.
Lucky me!

08.04.edit:
http://facedownunder.blogspot.com/
U góry na stronie reklama dla targeta.
Reporty z 3 koncertów z 30 marca. Kolega miał problemy techniczne:
LOS ANGELES (Reuters) - Funk rocker Prince blasted a concert promotion giant for its poor sound equipment as he struggled to perform three concerts in one night at separate venues in Los Angeles.
The man who once sang about traveling "Around the World in a Day," shuttled among three venues on Saturday at a new downtown entertainment complex operated by AEG Live.
But his ambitious promotion for an upcoming album hit a snag soon after he hit the stage at the 7,100-capacity Nokia Theater. He had problems with the monitors, and constant pleas to the venue's crew to fix them never had much impact.
"This is my celebration. I don't care what goes wrong," he said midway through the 90-minute set, before scrunching up his nose in disgust.
The second show, at the 1,100-capacity Conga Room, began with a five-minute soundcheck and lasted about an hour. Each of the shows was promoted as being "full-length."
The third show, scheduled to begin at midnight, kicked off an hour late as Prince and his crew grappled with sound issues, forcing fans to wait in a long line outside the 2,300-capacity Club Nokia. He began the show before many entered the venue.
Toward the end of the show, he mentioned a few AEG executives by name, and told fans to complain to them about the buzzing speakers.
"I came to see Alicia Keys here, and it was the worst sound I've ever heard," Prince said, noting that the AEG had spent plenty of money on seating and lighting.
"If you fix the sound, I'll be here every night, and I'll do it for free."
Prince played most of his hits, like "1999," "Kiss" and "Let's Go Crazy," at the first show, which was attended by celebrities like basketball legend Earvin "Magic" Johnson and Rolling Stones guitarist Ronnie Wood. The set lists and the bands were different for each show.
Prince's new album, the three-disc set "Lotusflow3r," will be released on Sunday exclusively at big-box retailer Target Corp and on his Web site.
Officials at AEG did not reply to a late-night email seeking reaction to Prince's criticisms. The firm is owned by Denver billionaire Philip Anschutz.



zdjęcia z podanej wcześniej strony, ale przerzucone na serwer imageshack
tekst: http://www.reuters.com/article/topNews/ ... QZ20090329
________________

http://muzyka.onet.pl/10172,1551340,0,1,wywiady.html
Tymczasem udało mi się zdobyć mały skarb w postaci płyty One Nite Alone... Piano & Voice. Króciutka, niespełna 40-minutowa płyta Prince'a z 2002 roku, nagrana wyłącznie niemal na fortepian i wokal. Prince sam sobie akompaniuje na tym instrumencie, tworząc przeurocze kompozycje.
Płyta była swego czasu jedynie dystrybuowana poprzez Jego stronę i osiągała zawrotne ceny później na aukcjach internetowych.
Zdobyłem ją w końcu, a przy pomocy pewnego zabiegu udało mi się nie przepłacić.
Lucky me!

08.04.edit:
http://facedownunder.blogspot.com/
U góry na stronie reklama dla targeta.
Reporty z 3 koncertów z 30 marca. Kolega miał problemy techniczne:
LOS ANGELES (Reuters) - Funk rocker Prince blasted a concert promotion giant for its poor sound equipment as he struggled to perform three concerts in one night at separate venues in Los Angeles.
The man who once sang about traveling "Around the World in a Day," shuttled among three venues on Saturday at a new downtown entertainment complex operated by AEG Live.
But his ambitious promotion for an upcoming album hit a snag soon after he hit the stage at the 7,100-capacity Nokia Theater. He had problems with the monitors, and constant pleas to the venue's crew to fix them never had much impact.
"This is my celebration. I don't care what goes wrong," he said midway through the 90-minute set, before scrunching up his nose in disgust.
The second show, at the 1,100-capacity Conga Room, began with a five-minute soundcheck and lasted about an hour. Each of the shows was promoted as being "full-length."
The third show, scheduled to begin at midnight, kicked off an hour late as Prince and his crew grappled with sound issues, forcing fans to wait in a long line outside the 2,300-capacity Club Nokia. He began the show before many entered the venue.
Toward the end of the show, he mentioned a few AEG executives by name, and told fans to complain to them about the buzzing speakers.
"I came to see Alicia Keys here, and it was the worst sound I've ever heard," Prince said, noting that the AEG had spent plenty of money on seating and lighting.
"If you fix the sound, I'll be here every night, and I'll do it for free."
Prince played most of his hits, like "1999," "Kiss" and "Let's Go Crazy," at the first show, which was attended by celebrities like basketball legend Earvin "Magic" Johnson and Rolling Stones guitarist Ronnie Wood. The set lists and the bands were different for each show.
Prince's new album, the three-disc set "Lotusflow3r," will be released on Sunday exclusively at big-box retailer Target Corp and on his Web site.
Officials at AEG did not reply to a late-night email seeking reaction to Prince's criticisms. The firm is owned by Denver billionaire Philip Anschutz.



zdjęcia z podanej wcześniej strony, ale przerzucone na serwer imageshack
tekst: http://www.reuters.com/article/topNews/ ... QZ20090329
________________

Prince wystąpił 23. kwietnia w Ellen Degeneres Show, wykonując Crimson & Clover:
http://www.youtube.com/watch?v=wXmI6p-HMAA
Tu video z wersją albumową, dla porównania:
http://www.youtube.com/watch?v=N-EStFKI2OE
edit1:
Wywiad z Prince'm u Tavisa Smileya- dwa filmiki:
http://www.pbs.org/kcet/tavissmiley/arc ... 90427.html#
Drodzy chłopcy i dziewczęta, linki niedługo wygasną, więc płeć piękna niech ogląda zawzięcie, a ta druga zażarcie.
edit2:
Ktoś pytał. Płytę Lotus Flow3r można kupić tu. Z przesyłką z USA kosztuje w sumie ok 85 zł, co za 3-kompaktowe wydawnictwo jest niezłą ceną.
Wystarczy mieć kartę płatniczą.
______________________
Człowiek jest niczym wiatrak. Stoi na rozległej równinie i energicznymi gestami odpędza od siebie wszystko, co się doń zbliża.
Od następnego wiatraka dzieli go pusta przestrzeń.
http://www.youtube.com/watch?v=wXmI6p-HMAA
Tu video z wersją albumową, dla porównania:
http://www.youtube.com/watch?v=N-EStFKI2OE
edit1:
Wywiad z Prince'm u Tavisa Smileya- dwa filmiki:
http://www.pbs.org/kcet/tavissmiley/arc ... 90427.html#
Drodzy chłopcy i dziewczęta, linki niedługo wygasną, więc płeć piękna niech ogląda zawzięcie, a ta druga zażarcie.
edit2:
Ktoś pytał. Płytę Lotus Flow3r można kupić tu. Z przesyłką z USA kosztuje w sumie ok 85 zł, co za 3-kompaktowe wydawnictwo jest niezłą ceną.
Wystarczy mieć kartę płatniczą.
______________________
Człowiek jest niczym wiatrak. Stoi na rozległej równinie i energicznymi gestami odpędza od siebie wszystko, co się doń zbliża.
Od następnego wiatraka dzieli go pusta przestrzeń.
W związku z tym, że Prince dziś ma urodziny, kilka ciekawostek o nim i Michaelu Jacksonie, w prezencie dla fanów jednego i drugiego.
Jak wiecie, Prince odmówił wystąpienia w utworze We Are The World, skomponowanej przez M. Jacksona i Lionela Richie, a której dochód ze sprzedaży miał posłużyć na głodujące dzieci w Etiopii.
Michael nie lubił Prince'a, ale ze względu na ideę chciał razem z nim zaśpiewać. Prince się nie pojawił, ale zadzwonił o 6 rano, kiedy kończono już pracę mówiąc że może przyjść i dograć partię gitarową. Quincy Jones, który był producentem, odmówił stwierdzając, że jest za późno. Skończyło się na kompozycji Księcia, 4 The Tears In Your Eyes, która została dołączona do płyty długogrającej We Are The World.
Michael widział Purple Rain jeszcze przed dniem, w którym film trafił do ogólnej dystrybucji. Udało mu się uczestniczyć w przedpremierowym pokazie dla krytyków i ludzi biznesu. W tym czasie był rozczarowany faktem, że nie udało mu się odcisnąć swojego piętna na sztuce filmowej. Był zaciekawiony tym, co mówiono już w kuluarach o Purpurowym Deszczu- że ten film może uczynić z Prince'a gwiazdę filmową. Na pokazie schował się, oglądając film z ostatniego rzędu. 10 minut przed końcem wyszedł. Później, gdy ktoś go zapytał o wrażenia, powiedział: "Muzyka myślę że jest dobra, ale ja go nie lubię. Wygląda na przykrego i nie podoba mi się, jak traktuje kobiety. Przypomina mi moich krewnych. I nie tylko to. Ten facet nie umie grać. Nie jest dobry".

Michael czytający recenzję Purple Rain
A TU w większym formacie.
Najśmieszniejsza plotka dotycząca Michaela to taka, że Prince używa gitar elektrycznych dlatego, by doprowadzać szympansa Michaela, Bubblesa, do szału. Prasa spreparowała wypowiedź, w której Michael wyraża swój żal i oburzenie, zasmucając się nad cierpieniem małpy w związku z dźwiękiem gitar. Gdy ta plotka trafiła do rąk Michaela, zwijał się ze śmiechu. Uznał ją za swoją ulubioną.
Historię o rywalizacji pomiędzy Michaelem a Prince'm, jak zresztą wiele i innych plotek o Michaelu, wymyślił ówczesny menadżer Jacksona, Frank Dileo. To było w latach 80-tych, kiedy opracowywano promocję płyty Bad.
Padł pomysł na duet z Prince'm w piosence tytułowej. Michael liczył, że ów duet skupi uwagę nie tylko na singlu, ale i na całej płycie. Pomysł niestety przepadł (jak i inny- Michael miał też pomysł, by posłużyć się instrumentarium zespołu Kraftwerk- ale niemieccy muzycy odmówili).
Quincy zaaranżował spotkanie Prince'a i Michaela. W czasie spotkania obaj niewiele do siebie powiedzieli, głównie się obserwując. Przy spotkaniu obecny był Quincy.
Michael o pomyśle powiedział Prince'owi przez telefon. Prince nie był nim zachwycony. Chciał przesłuchać taśmę z utworem. Michel ją mu przesłał. Miał już wtedy pomysł na video, w którym mieli tańczyć, śpiewać konkurując ze sobą, by pokazać kto tu naprawdę jest zły. Pogłoski o ich rywalizacji miały pewnie nakręcić atmosferę sprzyjającą zainteresowaniu singlem i późniejszą sprzedaż. Prince po przesłuchaniu taśmy odmówił, nie chcąc mieć z tymi plotkami nic wspólnego. Stwierdził, że piosenka będzie hitem i bez niego. Gdy Michael dowiedział się o odmowie Prince'a, był zawiedziony, ale nieszczególnie zły. Dileo zapytał go, co się pojawia w jego głowie na myśl o tym, że Prince odprawił go z kwitkiem. "Cyfry"- odpowiedział Michael, potrząsając głową w niesmaku. W końcu sam zaśpiewał piosenkę, która była przebojem #1 na liście Billboardu, a w klipie, reżyserowanym przez Martina Scorsese, jako rywal wystąpił wtedy szerzej nieznany Wesley Snipes (co ciekawe, głosowi matki Daryla, postaci odgrywanej przez MJ, udzieliła Roberta Flack). Fabuła teledysku została oparta o historię Edmunda Perry, mieszkańca Harlemu, który został zastrzelony przez nie umundurowanego policjanta. Policjant twierdził, że został przez niego i brata Edmunda napadnięty. Edmund był uczniem prestiżowej szkoły, tak jak jego brat. Śmierć wzbudziła kontrowersje w całej Ameryce.
Prince też odwiedził Michaela w studiu, kiedy ten nagrywał HIStory. Pochwalił muzykę.
Jak wiecie, Prince odmówił wystąpienia w utworze We Are The World, skomponowanej przez M. Jacksona i Lionela Richie, a której dochód ze sprzedaży miał posłużyć na głodujące dzieci w Etiopii.
Michael nie lubił Prince'a, ale ze względu na ideę chciał razem z nim zaśpiewać. Prince się nie pojawił, ale zadzwonił o 6 rano, kiedy kończono już pracę mówiąc że może przyjść i dograć partię gitarową. Quincy Jones, który był producentem, odmówił stwierdzając, że jest za późno. Skończyło się na kompozycji Księcia, 4 The Tears In Your Eyes, która została dołączona do płyty długogrającej We Are The World.
Michael widział Purple Rain jeszcze przed dniem, w którym film trafił do ogólnej dystrybucji. Udało mu się uczestniczyć w przedpremierowym pokazie dla krytyków i ludzi biznesu. W tym czasie był rozczarowany faktem, że nie udało mu się odcisnąć swojego piętna na sztuce filmowej. Był zaciekawiony tym, co mówiono już w kuluarach o Purpurowym Deszczu- że ten film może uczynić z Prince'a gwiazdę filmową. Na pokazie schował się, oglądając film z ostatniego rzędu. 10 minut przed końcem wyszedł. Później, gdy ktoś go zapytał o wrażenia, powiedział: "Muzyka myślę że jest dobra, ale ja go nie lubię. Wygląda na przykrego i nie podoba mi się, jak traktuje kobiety. Przypomina mi moich krewnych. I nie tylko to. Ten facet nie umie grać. Nie jest dobry".

Michael czytający recenzję Purple Rain
A TU w większym formacie.
Najśmieszniejsza plotka dotycząca Michaela to taka, że Prince używa gitar elektrycznych dlatego, by doprowadzać szympansa Michaela, Bubblesa, do szału. Prasa spreparowała wypowiedź, w której Michael wyraża swój żal i oburzenie, zasmucając się nad cierpieniem małpy w związku z dźwiękiem gitar. Gdy ta plotka trafiła do rąk Michaela, zwijał się ze śmiechu. Uznał ją za swoją ulubioną.
Historię o rywalizacji pomiędzy Michaelem a Prince'm, jak zresztą wiele i innych plotek o Michaelu, wymyślił ówczesny menadżer Jacksona, Frank Dileo. To było w latach 80-tych, kiedy opracowywano promocję płyty Bad.
Padł pomysł na duet z Prince'm w piosence tytułowej. Michael liczył, że ów duet skupi uwagę nie tylko na singlu, ale i na całej płycie. Pomysł niestety przepadł (jak i inny- Michael miał też pomysł, by posłużyć się instrumentarium zespołu Kraftwerk- ale niemieccy muzycy odmówili).
Quincy zaaranżował spotkanie Prince'a i Michaela. W czasie spotkania obaj niewiele do siebie powiedzieli, głównie się obserwując. Przy spotkaniu obecny był Quincy.
Michael o pomyśle powiedział Prince'owi przez telefon. Prince nie był nim zachwycony. Chciał przesłuchać taśmę z utworem. Michel ją mu przesłał. Miał już wtedy pomysł na video, w którym mieli tańczyć, śpiewać konkurując ze sobą, by pokazać kto tu naprawdę jest zły. Pogłoski o ich rywalizacji miały pewnie nakręcić atmosferę sprzyjającą zainteresowaniu singlem i późniejszą sprzedaż. Prince po przesłuchaniu taśmy odmówił, nie chcąc mieć z tymi plotkami nic wspólnego. Stwierdził, że piosenka będzie hitem i bez niego. Gdy Michael dowiedział się o odmowie Prince'a, był zawiedziony, ale nieszczególnie zły. Dileo zapytał go, co się pojawia w jego głowie na myśl o tym, że Prince odprawił go z kwitkiem. "Cyfry"- odpowiedział Michael, potrząsając głową w niesmaku. W końcu sam zaśpiewał piosenkę, która była przebojem #1 na liście Billboardu, a w klipie, reżyserowanym przez Martina Scorsese, jako rywal wystąpił wtedy szerzej nieznany Wesley Snipes (co ciekawe, głosowi matki Daryla, postaci odgrywanej przez MJ, udzieliła Roberta Flack). Fabuła teledysku została oparta o historię Edmunda Perry, mieszkańca Harlemu, który został zastrzelony przez nie umundurowanego policjanta. Policjant twierdził, że został przez niego i brata Edmunda napadnięty. Edmund był uczniem prestiżowej szkoły, tak jak jego brat. Śmierć wzbudziła kontrowersje w całej Ameryce.
Prince też odwiedził Michaela w studiu, kiedy ten nagrywał HIStory. Pochwalił muzykę.
Ostatnio zmieniony ndz, 14 cze 2009, 17:36 przez kaem, łącznie zmieniany 2 razy.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
- polishblacksoul
- Posty: 576
- Rejestracja: czw, 11 gru 2008, 19:05
Kaem, super tekst i zdjęcie! Naprawdę, bardzo interesujące. Dziękuje :)
> > > Po prostu dobra muzyka
51.sergi13 pisze:Jestem pod wrażeniem. Ciekawie się czytało, a które to już Prince ma urodziny??
Kojarzę jeszcze jeden incydent z obojgiem. Nie wiem na ile prawdziwy ponieważ czytałem gdzieś o tym dość dawno... rzecz działa się podczas jakiegoś występu Prince'a, który podziwiał Michael. Prince miał podjechać z gitarą do MJ'a i przyświrować parę riffów. Tym samym ukazać mu swój kunszt. Michael jak wiemy nie gra na żadnym instrumencie, więc musiał to przeżyć jakoś. Ktoś potwierdzi czy było tak naprawdę?
O tym, że dla Jamesa Browna pojawili się przez chwilkę na jednej scenie jeden po drugim również warto wspomnieć.
Tak, tak. To było jakoś w 2006 roku, jak Prince promował płytę 3121 i miał serię koncertów w Las Vegas. Michael był tam z Chrisem Tuckerem i Will I Am'em. Will I Am opowiadał tę historię w TYM wywiadzie, który przytoczyła Ania u nas na forum.
edit:
Pod koniec maja wyemitowano po raz ostatni show Jaya Leno. Wystąpił Prince.
Somewhere Here On Earth, do obejrzenia jeszcze na youtube.
A tu wywiad z Bria Valente, śpiewającej na ostatnim albumie Prince'a.
edit:
Pod koniec maja wyemitowano po raz ostatni show Jaya Leno. Wystąpił Prince.
Somewhere Here On Earth, do obejrzenia jeszcze na youtube.
A tu wywiad z Bria Valente, śpiewającej na ostatnim albumie Prince'a.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Prince w ten weekend dał dwa koncerty w Montreux Jazz Festival w Szwajcarii. Setlista jest porażająca, na pierwszym koncercie nie śpiewał nawet Purple Rain!
Show 1 (7:35pm-9:02pm)
01 – When I lay my hands on U
02 – Little red corvette
03 - Somewhere here on earth
04 – When the light goes down featuring Willing and able
05 – I love U but I don’t trust U anymore
06 – She spoke 2 me
07 – Love like Jazz
08 - All this Love
1st encore
09 – Empty room
10 – Elixer
11 – In a large room with no light
2nd encore
12 – Insatiable
13 – Scandalous
14 - The beautiful ones
15 – Nothing compares 2 U
Show 2 (11:54pm- 01:30am)
01 – When I lay my hands on U
02 – Stratus
03 – All shook up
04 – Peach
05 – Spanish castle magic
06 – When you were mine
07 – Little red corvette
08 – Somewhere here on Earth
09 – She spoke to me
10 – I love U but I don’t trust U anymore
11 – Love like Jazz
12 – All the critics love you in Montreaux feat ‘Housequake’ chant
and ‘Black sweat’ citation
Encore
13 – In a large room with no light
14 – Purple Rain
Oba koncerty zostały nagrane w audio i video.
TU do odsłuchu niepublikowany dotychczas (a znany fanom od lat...) utwór In A Large Room With No Light, prosto z festiwalu. Trzeba kliknąć na słowo hier, na końcu tekstu.
Inne próbki:
"Empty Room" from Show #1.
"All The Critics Love U In Montreux" from Show #2
Show 1 (7:35pm-9:02pm)
01 – When I lay my hands on U
02 – Little red corvette
03 - Somewhere here on earth
04 – When the light goes down featuring Willing and able
05 – I love U but I don’t trust U anymore
06 – She spoke 2 me
07 – Love like Jazz
08 - All this Love
1st encore
09 – Empty room
10 – Elixer
11 – In a large room with no light
2nd encore
12 – Insatiable
13 – Scandalous
14 - The beautiful ones
15 – Nothing compares 2 U
Show 2 (11:54pm- 01:30am)
01 – When I lay my hands on U
02 – Stratus
03 – All shook up
04 – Peach
05 – Spanish castle magic
06 – When you were mine
07 – Little red corvette
08 – Somewhere here on Earth
09 – She spoke to me
10 – I love U but I don’t trust U anymore
11 – Love like Jazz
12 – All the critics love you in Montreaux feat ‘Housequake’ chant
and ‘Black sweat’ citation
Encore
13 – In a large room with no light
14 – Purple Rain
Oba koncerty zostały nagrane w audio i video.
TU do odsłuchu niepublikowany dotychczas (a znany fanom od lat...) utwór In A Large Room With No Light, prosto z festiwalu. Trzeba kliknąć na słowo hier, na końcu tekstu.
Inne próbki:
"Empty Room" from Show #1.
"All The Critics Love U In Montreux" from Show #2
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Kogo lubię bardziej - Michaela czy Prince'a? - to mój odwieczny życiowy dylemat XD
Nigdy nie mogłam się zdecydować,ale chyba minimalnie wygrywa Michael.
Mimo iż ci faceci nie mieli ze sobą wiele wspólnego i chyba za bardzo za sobą nie przepadali to jednak dostrzegam między nimi jakieś podobieństwo.
Jeżeli chodzi o Prince'a to mam w domu greatest hits, jakiś 3 płytowiec,Musicology i 3121,których namiętnie słucham :D "Nie ma to jak płyta Prince'a" szczególnie taka wygrzebana po latach ^^
Nigdy nie mogłam się zdecydować,ale chyba minimalnie wygrywa Michael.
Mimo iż ci faceci nie mieli ze sobą wiele wspólnego i chyba za bardzo za sobą nie przepadali to jednak dostrzegam między nimi jakieś podobieństwo.
Jeżeli chodzi o Prince'a to mam w domu greatest hits, jakiś 3 płytowiec,Musicology i 3121,których namiętnie słucham :D "Nie ma to jak płyta Prince'a" szczególnie taka wygrzebana po latach ^^
I wish that I could hold you now
I wish that I could touch you now
I wish that I could talk to you
I know you're in a better place Even though I can't see your face
I know you're smilin' down at me Sayin' everything's OK.
I wish that I could touch you now
I wish that I could talk to you
I know you're in a better place Even though I can't see your face
I know you're smilin' down at me Sayin' everything's OK.