LaToya Jackson

Prince, Paris, Blanket, Rebbie, Jackie, Tito, Jermaine, LaToya, Marlon, Randy, Janet, 3T, Joseph, Katherine i pozostali członkowie rodziny Jackson - wiadomości i rozmowy luźne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, kaem, @neta, anialim, Mariurzka, Mafia

User avatar
Eva
Posts: 625
Joined: Sun, 13 Sep 2009, 17:08
Location: Sercem tam gdzie Michael..

Post by Eva »

A może podasz jakiś link? Szczerze mówiąc nie wiem prawie nic o tym panu więc napewno ułatwiłabyś mi sprawę ;)
Image
User avatar
MJwroc
Posts: 512
Joined: Sat, 03 Oct 2009, 9:03
Location: Wrocław i Poznań

Post by MJwroc »

http://www.youtube.com/watch?v=q3bf7Yz9dFY

EDIT:
Po latach La Toya spotyka się z Bubblesem.
(...) ale ocenę pozostawiam WAM!
(...)
Last edited by MJwroc on Wed, 30 Jun 2010, 22:28, edited 1 time in total.
User avatar
invincible_girl ;)
Posts: 550
Joined: Sun, 15 Jun 2008, 18:23
Location: Capricious anomaly in the sea of space

Post by invincible_girl ;) »

Toy śpiewa Earth Song z rosyjskimi piosenkarzami...
Image
Never say goodbye, because saying goodbye means going away. And going away means forgetting. Peter Pan
User avatar
amj
Posts: 323
Joined: Sat, 18 Apr 2009, 16:28
Location: podkarpacie

Post by amj »

MJwroc wrote:Dla mnie zawsze była komiczną hipokrytką, ale ocenę pozostawiam WAM!
Ja ocenię. Płakała bo Bubbles był dla nich jak członek rodziny (sama tak mówiła). Podczas odwiedzin po roku od śmierci Michaela to chyba pojawiają się emocje. Nie wiem kiedy ostatnio go widziała ale jak wtedy gdy MJ żył to chyba wszystko wyjaśnia. A co do Twojego zdania, żeby była "komiczną hipokrytką" to ja się pod tym nigdy nie podpiszę.
MJwroc wrote:dużą dawkę rozrywki
Skoro czyjś płacz i wspomnienia dają Ci rozrywkę-nic już nie mówię :-/
Image Image
User avatar
Julia94
Posts: 137
Joined: Sun, 26 Jul 2009, 19:33
Location: Rzeszów

Post by Julia94 »

Wszyscy w rodzinie Jacksonów byli mocno związani z Bubblesem, ponadto zmarł Michael, więc nie rozumiem dlaczego łzy nie mogą być szczere. Przecież to normalne, że emocje w takich sytuacjach biorą górę.
Eve_861
Posts: 227
Joined: Wed, 05 Aug 2009, 23:15
Location: Warszawa

Post by Eve_861 »

Wszyscy w rodzinie Jacksonów byli mocno związani z Bubblesem, ponadto zmarł Michael, więc nie rozumiem dlaczego łzy nie mogą być szczere. Przecież to normalne, że emocje w takich sytuacjach biorą górę.

Tylko szkoda ,że nie odwiedzała Go wcześniej jak była z nim tak związana i jakoś łez na pogrzebie MJ nie widziałam. Dla mnie wygląda to trochę komicznie ale jednocześnie mnie wzrusza, po tym jak widziałam ją z bliska na sylwestrze mam słabość do Toyki :)
Impossible is nothing when it comes down to Michael. I know what I'm saying..
User avatar
Baby Jane
Posts: 300
Joined: Sat, 03 Oct 2009, 12:24

Post by Baby Jane »

Latoya jest w porządku, jak powiedział sam MJ bardzo bezkonfliktowa i układna osoba. Może się wydawać sztuczna, przez styl bycia, taka po prostu jest, trochę głośna i irytująca, ale to nie jest jej wina.
agusiaa_w
Posts: 459
Joined: Thu, 13 Aug 2009, 14:30
Location: Mała Aleja Róż

Post by agusiaa_w »

MJwroc wrote: To śmieszne, w jaki sposób gada do Bubblesa i później płacze.
Dla mnie zawsze była komiczną hipokrytką, ale ocenę pozostawiam WAM!

[Dowiedziałam się o całym zajściu od agusii_w, dzięki stara, dostarczyłaś mi dużą dawkę rozrywki]
Nie ma za co, Kochanie :hug: tylko nie stara!! ;p
Sama się turlałam ze śmiechu, a jednocześnie za głowę łapałam, jak można być tak durnym i żałosnym :wtf:
amj wrote:Skoro czyjś płacz i wspomnienia dają Ci rozrywkę-nic już nie mówię
Bo ona to zrobiła dla rozrywki, jakby jej było naprawdę przykro, to by tego nie filmowała i nie wrzucała do sieci i "zobaczcie wszyscy jaka jestem wrażliwa" ojej :wariat:
Eve_861 wrote:Tylko szkoda ,że nie odwiedzała Go wcześniej jak była z nim tak związana i jakoś łez na pogrzebie MJ nie widziałam.
otóż to...
ImageImage
User avatar
Baby Jane
Posts: 300
Joined: Sat, 03 Oct 2009, 12:24

Post by Baby Jane »

To nie ona wymyśliła przecież ten program, żeby się koniecznie w nim pojawić. Poproszono ją by wzięła w tym udział i się zgodziła, bo wypowiada się w wielu programach o MJ. Przecież ona dlatego występuje w tych programach. Bo ją o to proszono! W trakcie kręcenia programu zdecydowała, że chce odwiedzić Bubblesa i tak się stało, a że kręcono akurat program to dlaczego by tego nie dołączyć do niego? Oglądaliście w ogóle całość? Przestańcie na niej się wyżywać, nie rozumiem skąd ta nienawiść, czy spotkaliście ją kiedyś osobiście? Michael zawsze mówił, żeby nie oceniać nikogo dopóki się z nim nie stanie twarzą w twarz. Nie wiemy co Latoya sobie myślała wtedy i jakie uczucia jej towarzyszyły. Uważam, że ktoś kto postępuje w ten sposób, że udaje płacz musiałby był bardzo zepsuty i wyrachowany. Niewielu ludzi to potrafi, a jeśli mam być szczera to nie uważam, żeby Latoya była jakoś szczególnie utalentowana aktorsko. Również nie spotkałam Latoi i nie rozmawiałam z nią, ale jeśli już się bawimy w ocenianie to ja mówię, że tej osoby nie byłoby na to stać. Znam koleje jej życia i na tej podstawie tak mówię.
User avatar
MJwroc
Posts: 512
Joined: Sat, 03 Oct 2009, 9:03
Location: Wrocław i Poznań

Post by MJwroc »

Baby Jane wrote:W trakcie kręcenia programu zdecydowała, że chce odwiedzić Bubblesa i tak się stało, a że kręcono akurat program to dlaczego by tego nie dołączyć do niego?
Program zatytułowany byl “Michael Jackson & Bubbles: The Untold Story” i spotkanie z szympansem było zaplanowane, to było celem tego programu.

LaToya wrote:Bubbles, hi Bubbles. You know I miss you. I haven't seen you in ages, Bubbles. Do you remember me? It looks like you do. I want to kiss you, and I want to hug you and I know I can't because you are so big."
amj wrote:Ja ocenię. Płakała bo Bubbles był dla nich jak członek rodziny (sama tak mówiła). Podczas odwiedzin po roku od śmierci Michaela to chyba pojawiają się emocje. Nie wiem kiedy ostatnio go widziała
La toya nie widziała Bubblesa od przeszło 20 lat. Jeżeli był jak członek ich rodziny dlaczego nie odwiedzała go wcześniej? Śmieszą mnie jej słowa, naprawdę. W tym co piszę nie ma złośliwości, po prostu tak uważam.
Baby Jane wrote:nie rozumiem skąd ta nienawiść
Wobec Latoyi nie czuję nienawiści, nie jestem wobec niej zlośliwa, po prostu jej nie lubię i mam ku temu powody. Nie zrobiła mi nic za co mogłabym ją nienawidzić. Czy ktoś tu wspominał o nienawiści? Nie.
amj wrote:Skoro czyjś płacz i wspomnienia dają Ci rozrywkę-nic już nie mówię
Jeżeli ktoś gra to co innego. Jestem wrażliwą osobą i gdyby jej płacz byl szczery to inaczej bym na to zareagowała. Latoya nie musiala się zgadzać na zawarcie tej sceny w programie. Może rzeczywiście miała w tym momencie przykre wspomnienia. Ale nie musiała się z tym pokazywać całemu światu.

Tak samo nie musiała opowiadać mediom bzdur o rzekomym słyszeniu głosów z zaświatów po śmierci Michaela. Ani pisać książki i oczerniając swoją rodzinę. Nie rozumiem tego. Nawet jeśli przeżyła cięzkie małżeństwo, to jej nieusprawiedliwia.


Małe podsumowanie.
Ponieważ moją ideologią jest sceptycyzm, wątpię, wątpię, wątpię.
Być może Wy macie rację. Szanuję Wasze zdanie.
Może LaToya rzeczywiście jest dobrym człowiekiem.
Nie ma jednoznacznej oceny. Z jednej strony jest 'Naga prawda o mojej rodzinie' i oskarżenie brata o molestowanie w 1993 w telewizji a z drugiej strony jest piosenka 'He's my brother'. I nic nie jest w białe albo czarne.
Mnie osobiście trudno uwierzyć w jej szczerość, ale możliwe że nie mam racji. Tak samo możliwe jest że to Wy nie macie racji.
Widze że ta dyskusja do niczego nie prowadzi, więc proponuję ją zakończyć. Tym samym edytuję swój pierwszy post usuwając moją kontrowersyjną wypowiedź.
User avatar
Dama Kameliowa
Posts: 374
Joined: Mon, 24 Aug 2009, 12:52

Post by Dama Kameliowa »

Powiem wam, że gdyby LaToya nie była LaToyą, powiedziałabym, że czasami ludze nie otrząsną się w porę. Są ze sobą skłóceni, nie widują się...A pewnego dnia okazuje się, że któreś z nich odeszło i nie można tego naprawić. Dlatego takie łzy mogą być szczere.
Ale LaToya? Kobieta, która oskarżała własnego brata po to, żeby zdobyć rozgłos? Moim zdaiem kolejny tego typu występek...tylko już od strony "wkupienia się w łaski fanów".
User avatar
Chriek
Posts: 92
Joined: Sun, 21 Feb 2010, 22:50
Location: Wrocław

Post by Chriek »

Są ludzie, którzy potrzebują wstrząsu. Poza tym na dramatyczne sytuacje każdy może reagować inaczej, ale spójrzmy na fakty. Dawno temu jeden długowłosy mówił o poznawaniu ludzi po owocach ich czynów...
www.mjwdt.pl - Michael Jackson Wrocław Dance Team
User avatar
amj
Posts: 323
Joined: Sat, 18 Apr 2009, 16:28
Location: podkarpacie

Post by amj »

MJwroc wrote:oskarżenie brata o molestowanie w 1993 w telewizji
Dama Kameliowa wrote:Ale LaToya? Kobieta, która oskarżała własnego brata po to, żeby zdobyć rozgłos?
Jak ją mąż bił i zmuszał do tego to co ty myślisz. Nie żeby zrobić rozgłos bo została zmuszona do tego. Gdzieś przeczytałem, że bił jej głową o stół czy jakoś tak i trzymał pod kluczem więc nie mówcie, że zrobiła to dla kasy, rozgłosu itp. bo sporo przeszła.
Image Image
User avatar
majkelzawszespoko
Posts: 1745
Joined: Wed, 06 Dec 2006, 11:31
Location: Katowice

Post by majkelzawszespoko »

amj wrote:Jak ją mąż bił i zmuszał do tego to co ty myślisz. Nie żeby zrobić rozgłos bo została zmuszona do tego. Gdzieś przeczytałem, że bił jej głową o stół czy jakoś tak i trzymał pod kluczem więc nie mówcie, że zrobiła to dla kasy, rozgłosu itp. bo sporo przeszła.
no w sumie musiała bardzo kochać tego męża, który bił jej głową o stół, skoro wolała oczernić własnego brata.
To, że ją bił i zmuszał, trzymał pod kluczem, to nie jest tłumaczenie. Do telewizji poszła oskarżyć brata o pedofilie, a telefonu na policję o przemoc w rodzinie nie łaska wykonać? Uwolniłaby się od męża w mgnieniu oka.
Dla mnie jest przegranym człowiekiem, zachowała się po frajersku.
Ludzie się nie zmieniają, zmieniają się tylko okoliczności.
ImageImage
User avatar
amj
Posts: 323
Joined: Sat, 18 Apr 2009, 16:28
Location: podkarpacie

Post by amj »

Każdy ma swoje zdanie. Ja mam takie jakie miałem.
majkelzawszespoko wrote:a telefonu na policję o przemoc w rodzinie nie łaska wykonać?
Zależy od człowieka jeśli się go panicznie bała to się nie dziwie, że tego nie zrobiła. Niektórzy ludzie woleli by do czego innego wykorzystać telefon... raczej kabel od telefonu.

Znalazłem tutaj temat o książce La Toyi.
Image Image
Post Reply