Konferencja prasowa w Londynie 5.03.2009 [koment.]
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, kaem, @neta, anialim, Mariurzka, Mafia
Człowieku kto powiedział, że wyda album po tym wszystkim czyli po 3latach? może wydać w każdej chwili np. w trakcie koncertów albo zaraz po (tych londyńskich)Xander pisze:Wszystko ok tylko 3 i pół letni plan to dla mnie zbyt dużo! To oznacza, że nowy album będzie wydany co najmniej w 2010 roku. Jestem załamany - nie chce tyle czekać. Mam za 2 miesiące maturę... Ech...
jak podaje MJJR.net
"The news keeps getting better for Michael Jackson fans. Randy Phillips of AEG Live announced to CNN, on video, that "Michael Jackson's going to do all the hits--the way people want to see it, with some fabulous new productions that we're in the process of designing." Even more importantly, Phillips confirmed that "there will be a couple of new songs and some new music, which I've heard, and it's spectacular. There's a reason he's the King of Pop!"
a więc będą nowe utwory na koncercie :D - jeśli to prawda oczywiście
http://mjjr.net/news.php
"The news keeps getting better for Michael Jackson fans. Randy Phillips of AEG Live announced to CNN, on video, that "Michael Jackson's going to do all the hits--the way people want to see it, with some fabulous new productions that we're in the process of designing." Even more importantly, Phillips confirmed that "there will be a couple of new songs and some new music, which I've heard, and it's spectacular. There's a reason he's the King of Pop!"
a więc będą nowe utwory na koncercie :D - jeśli to prawda oczywiście
http://mjjr.net/news.php
Maverick pisze:Krampu napisał:
a to nie wiedzialem :) od kiedy nie jest ?
O kiedy jada w KFC :]
junk food typu kfc, mac donalds... zawiera dużo tłuszczów i białka, puste kalorie, co wspomaga proces tycia. :) układałoby się w całość :D
-o ile mav się nie nabija
co do konferencji, moim zdaniem...
pierwsze emocje już opadły, oglądałam to jeszcze kilka razy na youtube, ale nic nowego nie zauważyłam, czy też nie wynikła z tego inna interpretacja jego wypowiedzi.
generalnie jestem zawiedziona. nie oczekiwałam cudów, ale myślałam,że nie tylko potwierdzi serię koncertów, ale też powie,że pracuje w studiu nad nowym albumem, tudzież singlem, że coś nagrywa, trenuje. zabrakło mi też oświadczenia z jego ust,że czuje się dobrze i nic poważnego mu nie dolega. to też da się powiedzieć krótko i treściwie,mógł nawet czytać z kartki.
w tremę jego niestety nie wierzę. wydawało mi się za to (mam ogromną nadzieję,że się mylę), że wciągnął jakąś amfe przed wyjściem do publiki, czy coś!... zachowywał się nienaturalnie!!, sztywno gestykulował, nerwowo powtarzał to hasło :this is it: co bardzo mi się nie spodobało. do tej pory rozumiałam to jako "to jest to" , że jakby to jest to,co ma być, to o czym się spekulowało,że wraca,że walnie nam doskonały album i pojeździ po świecie. wyobrażałam sobie,że na kilku koncertach np. zaśpiewa Heal The World ze swoją córką itp.
wydawało mi się,że ktoś nim steruje, że ma tylko te 2 minuty i musi się w nich zmieścić. a potem ...gdy już miał wychodzić, ale jeszcze odwrócił się,podszedł do mikrofonu i ...CHCIAŁ COŚ JESZCZE POWIEDZIEĆ,ale się nerwowo zaśmiał i wyszedł. coś mi tu śmierdzi, coś jest/było nie tak.
moim zdaniem dał ciała i to baardzo! annoucementem jestem zawiedziona, nie chcę słyszeć, że czas na emeryturę, tylko chce mieć dodatkowego "tysiaka",to jeszcze robi gest i pośpiewa hity w O2. ja wiem - choć nie wiem skąd - czuję,że on ma jeszcze tyle siły i chęci ,może nie jak Mick Jagger, ale potrafi jeszcze skopać tyłki. nie uwierzyłam mu, po raz pierwszy w życiu mu nie uwierzyłam w to co mówi.
... Mandey i inni interpretują jego wypowiedź jako ostatnie londyńskie występy na żywo, jednak moim zdaniem MJ wyraził jasno,że to FINAL CURTAIN, a tak -zwróćcie uwage- zawsze mówi się/pisze się jeśli artysta definitywnie kończy karierę, schodzi z piedestału lub umiera. mam kilka takich płyt, np. kompilacja przebojów Falco, czy 2 Paca i na płytach jest napisane "the Final Curtain" - co oznacza już koniec.
jednak jak mówię, nie uwierzyłam mu lub - jak kto woli - nie dałam się nabrać, gdyż też myślę,że był to chwyt marketingowy. to tylko 10 koncertów,a nie 50 jak pisano w brukowcach, bilety nie są drogie,więc może sam uwierzył w ploty,że ma już mniej fanów, że nie każdy może/ma możliwość przybycia do Londynu, więc zdecydowano postraszyć, aby napędzić sprzedaż. dziś są różne techniki manipulacyjne, techniki marketingowe, wiec jak szok to szok, może tak?
być może się MJ zamotał w tym wczorajszym oświadczeniu, dlatego ten Randy Phillips- szef AEG - musiał trochę odkręcić jego słowa z wczoraj i klarowniej powiedzieć,że jednak będzie i płyta i trasa. jest szefem O2, a nie byle dziennikarzyną,więc wydaje się bardziej wiarygodny. i jemu wierzę. bo WIEM,że będzie płyta i trasa. jakoś wiem.
co do zbliżenia twarzy(skóry) MJ ze zdjęcia wyżej... nawet ,gdyby coś się działo tam, to nie widać pod dobrym podkładem i pudrem. :) palce ma normalne,jak na 50latka i chyba tylko to zdradza jego wiek.
generalnie super go widzieć w tyyyyyylu ujęciach i uśmiechniętego - widać szczerze,bo gdyby nie, to już po kilku shootach,by go szczęka bolała i dałby spokój. hehe
oceniam jak na sprawdzianie w szkole, za:
wygląd 4+
oświadczenie (w tym wiarygodność wypowiedzi) 2-
zachowanie 2-
uśmiech 4+
punktualność 3-
najchętniej kopnęłabym go w ten chudy tyłek za wczoraj, i dała buziaka dla motywacji .ot co.
tyle ode mnie. rozpisałam się trochę.
pozdrawiam!!!!!
http://community.michaeljackson.com/news
Akaagnes piszesz, jakby to była pierwsza wypowiedź Michaela jaką w życiu słyszysz i jakby to był w ogóle Twój pierwszy kontakt z pokrętnym i nie dającym się w żadną szufladkę zamknąć sposób zachowania, mówienia, myślenia Michaela.
Wszystko jest możliwe. Tak było z nim zawsze, tak jest i tak będzie.
Tym samym żegnam się z rozważaniami na temat ogłoszenia Michaela.
Wszystko jest możliwe. Tak było z nim zawsze, tak jest i tak będzie.
Tym samym żegnam się z rozważaniami na temat ogłoszenia Michaela.
po prostu mam dystans, mavMaverick pisze:Akaagnes piszesz, jakby to była pierwsza wypowiedź Michaela jaką w życiu słyszysz i jakby to był w ogóle Twój pierwszy kontakt z pokrętnym i nie dającym się w żadną szufladkę zamknąć sposób zachowania, mówienia, myślenia Michaela.
Wszystko jest możliwe. Tak było z nim zawsze, tak jest i tak będzie.
to nie jest jego pierwsza wypowiedź jaką słysze. :)
ok,tyle.
- invincible_girl ;)
- Posty: 550
- Rejestracja: ndz, 15 cze 2008, 18:23
- Skąd: Capricious anomaly in the sea of space
Nie byłbym takim pesymistą co do liczby koncertów i miejsc.
1. Michael wystąpi w Londynie dziesięciokrotnie. Wybrał miasto przez sentyment tj.: 7 (wyprzedanych do ostatniego bilecika) koncertów z rzędu na stadionie Wembley.
2. Nie powiedział, że nie będzie koncertować w innych częściach Europy i świata.
3. MJ powiedział, że wystąpi ze starymi, ukochanymi kawałkami fanów w Londynie po raz ostatni. Co może oznaczać koniec występów w starej formule. Dla ludzi, którzy nie widzieli Michaela na żywo, będzie to przeżycie. Oglądanie występów na YouTube, czy nawet na fajnym TV z dobrym zestawem audio, nie ma nic wspólnego z przeżyciem pt. KONCERT MICHAELA JACKSON (tłok, oczekiwanie "o suchym pysku", zmęczenie i w końcu euforia).
4. Michael nie powiedział, że nie wystąpi w przyszłości z nowym materiałem.
1. Michael wystąpi w Londynie dziesięciokrotnie. Wybrał miasto przez sentyment tj.: 7 (wyprzedanych do ostatniego bilecika) koncertów z rzędu na stadionie Wembley.
2. Nie powiedział, że nie będzie koncertować w innych częściach Europy i świata.
3. MJ powiedział, że wystąpi ze starymi, ukochanymi kawałkami fanów w Londynie po raz ostatni. Co może oznaczać koniec występów w starej formule. Dla ludzi, którzy nie widzieli Michaela na żywo, będzie to przeżycie. Oglądanie występów na YouTube, czy nawet na fajnym TV z dobrym zestawem audio, nie ma nic wspólnego z przeżyciem pt. KONCERT MICHAELA JACKSON (tłok, oczekiwanie "o suchym pysku", zmęczenie i w końcu euforia).
4. Michael nie powiedział, że nie wystąpi w przyszłości z nowym materiałem.
-
- Posty: 364
- Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 0:03
- Skąd: Płd. Wielkopolska
Akaagnes z Twojej wypowiedzi wnoskuję, że tak naprawdę nie znasz Michaela. Tak to napisałaś, że miałam wrażenie, że po raz pierwszy w życiu widzisz tego rodzaju publiczne wystąpienie Michaela. A już z tymi prochami to naprawdę aż mnie rozśmieszyłaś.
1. Jeszcze nie widziałam by Michael wyszedł na konferencję prasową, usiadł i mozolnie odpowiadał na pytania dziennikarzy.
2. To co oglądaliśmy wczoraj to było KLASYCZNE zachowanie Michaela. On się zawsze tak zachowuje w tego rodzaju sytuacjach (wiem co piszę bo obserwuję go od 20 lat).
3. No chyba było widać, że mu nic nie jest i nie potrzebował tego ,,oświadczać" (no chyba, że niektórzy co tępsi nie zdążyli zauważyć, że mają doczynienia z energicznym, pełnym życia facetem).
4. Tu z pewnością nie chodzi ani o peniądze, ani o jakiekolwiek czegokolwiek udowadnianie. (już nic z tych rzeczy nie musi).
5. Dla mnie to był po prostu piękny ukłon w stronę fanów i podziękowanie im za 45 LAT KARIERY.
Myślę, że po tylu latach na scenie człowiek ma prawo zakończyć karierę (no chyba, że ,,fani" chcą żeby nagle na koncercie zasłabł i umarł).
Tyle mam do powiedzienia w sprawie wczorajszego występu.
1. Jeszcze nie widziałam by Michael wyszedł na konferencję prasową, usiadł i mozolnie odpowiadał na pytania dziennikarzy.
2. To co oglądaliśmy wczoraj to było KLASYCZNE zachowanie Michaela. On się zawsze tak zachowuje w tego rodzaju sytuacjach (wiem co piszę bo obserwuję go od 20 lat).
3. No chyba było widać, że mu nic nie jest i nie potrzebował tego ,,oświadczać" (no chyba, że niektórzy co tępsi nie zdążyli zauważyć, że mają doczynienia z energicznym, pełnym życia facetem).
4. Tu z pewnością nie chodzi ani o peniądze, ani o jakiekolwiek czegokolwiek udowadnianie. (już nic z tych rzeczy nie musi).
5. Dla mnie to był po prostu piękny ukłon w stronę fanów i podziękowanie im za 45 LAT KARIERY.
Myślę, że po tylu latach na scenie człowiek ma prawo zakończyć karierę (no chyba, że ,,fani" chcą żeby nagle na koncercie zasłabł i umarł).
Tyle mam do powiedzienia w sprawie wczorajszego występu.
Michael to poprostu czarodziej. Myślę że to jego ''niezdecydowanie'' oraz ''this is it'' było dobrym sposobem aby spora część globu analizowała jego wypowiedź i zastanawiała się tak jak my, czy to ostatnie 10 koncertów w jego życiu czy też Londynie
Co do nowego albumu jestem przekonany , do światowego tournee mam spore wątpliwości
A prawdziwą moc tego '' flegmatycznego , niezdecydowanego , niewiedzącego co powiedzieć'' Michaela świat pozna w lipcu
Co do nowego albumu jestem przekonany , do światowego tournee mam spore wątpliwości
A prawdziwą moc tego '' flegmatycznego , niezdecydowanego , niewiedzącego co powiedzieć'' Michaela świat pozna w lipcu
http://www.youtube.com/watch?v=-GMyqvkCmgk mój występ z okazji dnia nauczyciela :)
Król popu nie odszedł, zmienił tylko scenę