Strona 16 z 137

: sob, 22 sie 2009, 5:50
autor: Maharet
Właśnie dotarłam do domu. ;-)
Wieczór podzieliłabym na cztery części

-part #1 - Obsession Calvina Kleina i wszystkie towarzyszące z tym zapachem schizy w czasie poszukiwania pubu.

-part #2 - W Byczym oku hipnoza, pogaduchy i podziwianie dzięki bogom pełnych wersji teledysków

-part #3 - wędrówka po klubach w poszukiwaniu odpowiedniego miejsca po tym jak o północy nas z Byczka wyrzucili.

-part #4 - po długim i bezowocnym poszukiwaniu powrót do klubu Biblioteka...
Z którego pamiętam narąbanego księdza, Chealsego i jego kochany Widzew no i najgorsze co może być : filozof Tomek, który z obiektu westchnień mych po głębokiej analizie okazał się zwykłym męczącym pesymistą, który próbował gadać o sensie i bez sensie absolutnie bez sensu.... rozwalił mnie koleś maksymalnie.... glupija

Z Biblioteki o 4.30 Dominikę trzeba było wyciągać niemal na siłę, bo chyba za punkt honoru wzięła sobie nawrócić Dżizusa, Tomka, czy tez Pana tego, bardzo mnie wkurzającego.
Wole pociesznych ludzi z innym podejściem do życia...
(taki MJ np ;P)

no a ja zaraz spać sie kładę, bo padam.... (przyśniecie podczas wywodów Dżizusa to jednak za mało ;P)

: sob, 22 sie 2009, 12:10
autor: ioreta
Madziula9 pisze:Nie moge doczekać sie 29 niestety albumu do podpisu chyba nie będę miała bo raczej nie zdązy dojść bo niedawno zamówiłam
Jeśli chodzi o Pocztę Polską to może nie będę się wypowiadać o jej "zawrotnej prędkości" pracy, ale jednak zdarzają się cuda ;) Najczęściej jest to jednak góra 3 dni. Także trzymamy kciuki.

____________________

Bycze Oko...

Okazuje się, że wystarczy zdjąć okulary i rozpuścić włosy, a już nie zostaniesz rozpoznana przez fanki Michaela (to Michael tego nie wiedział?).

Tak też się stało, gdy około 21" wkroczyłam do Byczego Oka. Tłumy mnie po prostu poraziły - oprócz naszej Maharet i Dangerous_Dominiki i obsługi baru było może kilka osób, które dało się zliczyć na palcach jednej ręki. Co poniektórzy grali w lotki lub jednorękiego bandytę, inni z kolei sączyli przez słomkę napoje wyskokowe. Zbędę milczeniem, co robiły nasze dziewczyny, bo ktoś mógłby pójść za to siedzieć (właściciel baru?).

No i oczywiście ON, Michael! Oczywiście śpiewał. Piosenki różne, mieszane. Później natomiast nasz wspaniały DJ zaczął puszczać teledyski MJ - wszystkie w pełnych wersjach (ocenzurował jedynie Black or White) i na pełnym ekranie (MJ na ok. 30 calach :love: ).

Tak więc obejrzałyśmy Say Say Say, Remember the Time, They don't care about us (Brazilian version), Bad (full version), Beat it, Billie Jean, Thriller (full version), 2300 Jackson Street, Rock with you, Don't stop till you get enough, Scream, Heal the World i inne.

Oczywiście było nam mało, więc zaraz po skończeniu się teledysków, jak prawdziwe fanki zaczęłyśmy wymieniać, czego nam brakowało.

Tak jak napisała Maharet, choć nie jesteśmy Kopciuszkami, musiałyśmy się ewakuować z imprezy o północy, obsługa baru nie rozumiała, że my tutaj mamy ważne rozmowy o fanowaniu i własną imprezę przy muzyce z komórki. Poszłyśmy w stronę światła przy "Got the Hots" (ale dziewczyny sugerowały mi, że jest mi zimno i chciały użyczać mi sweterka) ;) Znalazłyśmy Bibliotekę, gdzie niestety nie było jednak Michaela, ale za to Guns'n'Roses - ulubiony zespół Dangerous_Dominiki. Po krótkiej naradzie odłączyłam się od dziewczyn i wróciłam do domu. Dziewczyny jednak chciały się bawić do rana. Mówię Wam dziewczyny, jak będziecie takie stare jak ja, to też będziecie wcześnie chodzić spać nenene

Wieczór był udany, widziałam więcej teledysków niż w kinie i wywiązały się ciekawe rozmowy.

Jeden wniosek z wczorajszego wieczoru: MICHAEL BYŁ WSPANIAŁY, ŚLICZNY, NIESAMOWITY, PRZEPIĘKNIE ŚPIEWAŁ, SUPER SIĘ RUSZAŁ I KRĘCIŁ CUDOWNE TELEDYSKI.

: sob, 22 sie 2009, 14:49
autor: justBeatIt
eh dziewczyny :D fajnie mialyscie :D a ja w górach aktualnie jestem ,a raczej bylam w Szczawnicy , teraz zmierzam w stronę Krakowa ;> pozdrawiam Was i do soboty :D to juz za tydzien!

: sob, 22 sie 2009, 15:08
autor: Maharet
Tak i fani MJa przy sąsiednim stoliku przy Bad "dajesz Michael!"

Ale kurczę jak za komuny ocenzurowali taniec pantery :rocky:

Cóż Ioreto - po naszym rozstaniu zrobiłyśmy tylko rundkę po klubach, a potem wróciłyśmy do tej Biblioteki, gdyż tam najprzytulniej i muzykę fajną puszczali. W pewnym momencie puścili jakąś polską, której tytułu nawet nie znam, i chyba okazało się, że to jaki hymn tego klubu bo wszyscy na całe gardło zaczęli to śpiewać, a panowie wchodzić na stoły. (Tekst był po prostu rozwalający :smiech: )
No i poszło kilka kieliszków i kufli, jeden Chelsea rozbił u naszych stóp i byłyśmy nieco mokre. ... ale cóż.. się zdarza.
W sumie fajny tam też był klimat, ale wkurzał mnie depresyjny Tomasz.

_______________________________________________________
A w byczym oczku marzyłam sobie podczas Smooth Criminal full version (którego nasza Ioreta nie wymieniła wśród obejrzanych teledysków- och jak mogłaś ;-) ) marzyłam sobie, że gdyby taki smoothcriminalista do Byczka wparował to bym dostała zawału na miejscu.

To myślicie, że tego albumu nie będzie można dostać na miejscu? :surrender:

: sob, 22 sie 2009, 15:16
autor: ioreta
Hmm... a może należałoby wspomnieć Empikowi, albo Matrasowi w Manu (nie ma tam?), że za tydzień będzie tu sam p. Czapliński i niech sprowadzają? Empik przecież się reklamuje, że "sprowadzimy dla Ciebie każdą książkę", czy coś. Na początku było tam dużo tego, cała półka, ale ostatnio nie widziałam.

No tak, bije się w piersi. Smooth Criminal po prostu cudowny. :mj: A na Allegro widziałam taką białą marynarkę Michaelową z niebieską koszulą, właśnie ze Smooth Criminal.

: sob, 22 sie 2009, 15:37
autor: Maharet
Ja zamówiłabym i wpłaciła w poniedziałek to by już mogli wysyłać, ale boję się, że nie zdąży dojść i ... co w tedy?? A tak jeszcze liczę, że na miejscu jakoś dostanę.

Ach znalazłam piosenkę z Biblioteki: to jest Grabaż i Strachy na lachy
Statek Piła Tango
Czarna bandera
To tylko Piła Tango
Tańczysz to teraz
Płynie statek Piła Tango
Czarna Bandera
Ukłoń się świrom
Żyj nie umieraj
http://www.strachynalachy.art.pl/?p=text&id=13

Jak teraz kiedyś to usłyszę to padnę ze śmiechu glupija

W taką marynarę to bym ubrała przyszłego męża na ślub. :smiech:
A jak nie byłby fanem MJa to... ślubu nie będzie :rocky:

: sob, 22 sie 2009, 16:04
autor: Dangerous_Dominika
Maharet pisze:Z Biblioteki o 4.30 Dominikę trzeba było wyciągać niemal na siłę, bo chyba za punkt honoru wzięła sobie nawrócić Dżizusa, Tomka, czy tez Pana tego, bardzo mnie wkurzającego.
Wole pociesznych ludzi z innym podejściem do życia...
(taki MJ np ;P)

nawaracanie Tomasza na dobra droge to trudne zajecie ;/ i uzywal czasem dosc skonplikowanych struktur zdaniowych i dziwnych słów...
ciagle pytał o sens zycia..i ogolnie uwazal ze go nie ma na ja na to ze jest, trzeba rowniez dodac ze co 5 minut chcial sie ze mna zakładać ;)



Maharet pisze:Z którego pamiętam narąbanego księdza, Chealsego i jego kochany Widzew no i najgorsze co może być

omg! Chealsy miałam przez niego cale morke spodnie bo mnei oblał piwem ;/
Maharet pisze:Statek Piła Tango
Czarna bandera
To tylko Piła Tango
Tańczysz to teraz
Płynie statek Piła Tango
Czarna Bandera
Ukłoń się świrom
Żyj nie umieraj

hahahahaha!;D


a co Byczego Oka to troszke mnie zawiedli przerwaniem Black Or White i potem zamknieciem lokalu ;/

: sob, 22 sie 2009, 16:41
autor: Maharet
Dangerous_Dominika pisze:trzeba rowniez dodac ze co 5 minut chcial sie ze mna zakładać ;)
-aaa to o to mu chodziło z ta ręką ... on się chciał zakładać! No to ładnie musiałam być rozkojarzona... ja myślałam, że tylko raz o jabłko chciał się zakładać...

Chelsea oblał Cię piwem ile razy? Najgorsze było jego przepraszanie, kurcze nie ma to jak konwersacje z nie myślącymi logicznie ludźmi glupija

Knajpa z klimatem ta Biblioteka, taka trochę psychodeliczna. Ciekawe czy Tomasz na co dzień też zgrywa takiego nieszczęśnika... nigdy więcej słuchania tych jego gadek, bo moja słaba psychika w depresję wpadnie ...


Oj ja wolę słoneczko - MJ i radość, którą niesie :mj:

: sob, 22 sie 2009, 18:40
autor: Dangerous_Dominika
Maharet pisze:Chelsea oblał Cię piwem ile razy? Najgorsze było jego przepraszanie, kurcze nie ma to jak konwersacje z nie myślącymi logicznie ludźmi

aż jeden raz ;/ i potem smierdzialam ale Twoje perfumy mi pomogły ;]


ale trzeba przyznac ze było smiesznie nenene


juz edytowany..ja i moje pisanie na klawiaturze

: sob, 22 sie 2009, 18:48
autor: Maharet
Dangerous_Dominika pisze:aż jeden raz ;/ i potem spierdzialam ale Twoje perfumy mi pomogły ;]


ale trzeba przyznac ze było spiesznie Nenenene
kochana.....edytuj tego posta wyżej, bo zrozumiałam go dopiero po minucie :smiech: :smiech:

: pn, 24 sie 2009, 21:30
autor: Moonwalker24
O widze że miałyście przygody dziewczyny z tym Byczym :D I ile nowych znajomosci :smiech:
Ale zazdroszcze oglądać Michaela w pełnej okazałości na 30 calach! :love:
Ale myśalałam ze duzej w Byczym będzie - w końcu MJ night czy jakoś tak...

: pn, 24 sie 2009, 21:46
autor: justBeatIt
słuchajcie to o której się spotykamy w sobotę i jak? to trzeba już niedługo ustalić;]

: pn, 24 sie 2009, 22:28
autor: ioreta
Słuchajcie, tutaj jest wywiad z Kingą http://www.mmlodz.pl/6047/2009/8/24/mjo ... nterwencje

i wygląda na to, że coś się pozmieniało -> że wystawa zdjęć i pan Czapliński z długopisem będzie dopiero w kinie. Czyżby Manu nie chciała współpracować?

Więc zbiórka chyba dopiero o 18", chyba że jakieś małe before party? ;) Albo obchód po sklepach książkowo-płytowych?

: wt, 25 sie 2009, 10:37
autor: justBeatIt
o kurczę, no szkoda, że nie będzie wystawy w manu... no cóż, czytam w temacie MJowisko, ze o 17.30 zbiórka fanów to my mozemy się umówić jakiś czas wcześniej, jakieś propozycje co do godziny? może pójdziemy razem kupić białe róże, ja przecież nie kupię w piotrkowie, bo zwiędnie, a nie znam łódzkich kwiaciarni ;) a zabieracie jakieś zdjęcia MJ?

: wt, 25 sie 2009, 10:44
autor: Maharet
A ja byłam w Piotrkowie w niedzielę nenene

OK, no to się umawiamy wcześniej tylko na którym przystanku? Albo może tak jak ostatnio pod Galerką, to możemy iść sobie na ten "obchód" płytowo-książkowy, a jak będziemy wychodzić do wstąpimy do Skrzydlewskiej po róże?
Ja nie biorę, tylko album, na okładce jest MJ to wystarczy chyba...
No nie wiem nie chciałabym brać zbyt duzo rzeczy ze sobą...

Dobra - to o której?

EDIT - zdjęcia mi zaginęły z botanika i lunaparku ;(((( chyba jes usunęłam przypadkiem ;( Znajdzie się jakiś dobry człowiek, co poda linka???