Page 154 of 986
Posted: Fri, 21 Mar 2008, 22:51
by Lika
Moon_Walk_Er wrote:
Dobra, czekamy na dalszy rozwój sytuacji :D
Właśnie nastąpił
kaem wrote:
Runda 3 - dogrywka#2
Oo...
Jestem lekko zaskoczona.
Myślałam, że jeśli
w dogrywce dwa tytuły uzyskają taką samą liczbę głosów - oba odpadają.
Mieliśmy kiedyś dogrywkę dogrywki

?
Czemu akurat teraz - przy szeregowaniu dyskografii
J5 zmieniłeś zasady?
Z ciekawości pytam.
Proszę też przy okazji o zawieszenie zabawy na czas Świąt. Dzięki :)
Moon_Walk_Er wrote:
Czyli jest szansa, że Twój Lika faworyt do opuszczenia tej zabawy zrobi to właśnie teraz
Oczywiście, że na to liczę
Zjednoczony Komitet Obrony Soul'owej Gumy Balonowej melduje gotowość bojową :]
Trzeba to jakoś dobrze rozegrać Moon_
Póki co...
Moving Violation
Ktoś zdziwiony ;P ?
Posted: Sat, 22 Mar 2008, 10:00
by kaem
Pozwoliłem sobie na dogrywkę#2, bo nie mieliśmy też sytuacji, że w #1 są aż trzy tytuły i ludzie głosujący na ten trzeci mogą rozstrzygnąć ostatecznie wynik. Takie rozwiązanie jest, myślę, najlepsze. A teraz, i owszem. Oba odpadną, jak liczba głosów będzie taka sama. Koniec dogrywki w poniedziałek o godz. 15-tej.
Posted: Sat, 22 Mar 2008, 10:27
by Moon_Walk_Er
Lika wrote:Zjednoczony Komitet Obrony Soul'owej Gumy Balonowej melduje gotowość bojową :]
Stawiam się na wezwanie
Lika wrote:Trzeba to jakoś dobrze rozegrać Moon_
A jak!
Ale... myślisz, że reszta będzie zadowolona z takiego obrotu sprawy?

Posted: Sat, 22 Mar 2008, 10:41
by kuba
Joyful Jukebox Music
Posted: Sat, 22 Mar 2008, 11:09
by Mandey
Kuba wrote:Joyful Jukebox Music
hahaha i to najprawdopodobniej poleci... dobry ruch Kuba...
Moving Violation przy tym to arcydzieło...

Posted: Sat, 22 Mar 2008, 20:30
by thewiz
Wracam do zabawy, po chwilowej nieobecnosci. Albumy J5 niosa dla mnie ogromny ladunek sentymentu. Trudno wybierac najslabszy album, gdy tak naprawde wybieramy odmienne epoki. Muzyka pierwszych albumow J5 to schylkowa juz potega Motown i ich stylu. Z coraz pozniejszymi albumami przechodzimy przez mutacje Michaela, ewolucje w kierunku dance....
Na razie jako ze mamy dogrywke zaglosuje na odrzut Joyful Jukebox Music. W 1976 roku taka plyta po ewolucji muzycznej zespolu brzmi po prostu archaicznie. Jako sentymentalna podroz moze i ok, ale takie sa zarezerewowane dla najwiekszych fanow. Mnie natomiast nie porywa. Zdecydowanie wole pozne Moving Violetion, szczegolnie tytulowy, pieknie harmonijny utwor.
Posted: Mon, 24 Mar 2008, 15:06
by kaem
Nadchodzą posiłki! Nadchodzą posiłki!
Joyful Jukebox Music vs. Moving Violation 4:2. Joyful Jukebox Music najsłabszym ogniwem.
Runda 4
Diana Ross Presents The Jackson 5
ABC
Third Album
Maybe Tomorrow
Looking Through The Windows
Skywriter
Get It Together
Dancing Machine
Moving Violation
Mój głos- Diana Ross Presents The Jackson 5. Michael pisze w swojej książce, że płytę nagrali "na szybko". Miała być jedynie dodatkiem do I Want You Back. Oj, nie napracowali się chłopcy nad albumem.
Posted: Mon, 24 Mar 2008, 15:29
by Maverick
Och jak możesz
A "Standing In The shadows Of Love", "You've Changed", "My Cherie Amour", "Who's Loving You"?

Posted: Mon, 24 Mar 2008, 15:51
by kaem
...Nawet najsłabszy krążek w perły obfituje. Dlatego warto słuchać J5.

A później to się dzieje!
Posted: Mon, 24 Mar 2008, 16:17
by Mandey
mój głos... Diana Ross Presents Jackson 5
pierwszy album ale jednak według mnie późniejsze mocniej elektryzują!
Posted: Tue, 25 Mar 2008, 1:54
by Lika
Myślałam, że nie uda mi się tu zajrzeć.
Nie łatwa sprawa w czasie jeszcze świątecznym i krótko poświątecznym... ale nie mogłabym zasnąć.
Przez tą całą zabawę w szeregowanie od naj.... do naj.... ;) mam fazę na twórczość
J5. Totalnie mnie rąbnęło!
Jakbym pierwszy raz słuchała tych płyt. Wariactwo jakieś!
kaem wrote:Nadchodzą posiłki! Nadchodzą posiłki!
Kaem ja wszystko rozumiem...
Święta dopiero co się skończyły, itd.
ale, żeby cały czas myśleć tylko o jedzeniu?!
;)
kaem wrote:
Joyful Jukebox Music vs. Moving Violation 4:2. Joyful Jukebox Music najsłabszym ogniwem.
Gratuluję! Strategia z dogrywką #2 przyniosła efekty.
Wyciągam dłoń w sportowym geście pojednania :)
... ale pamiętajcie, póki co --> wygraliście bitwę--> nie wojnę
kaem wrote:
Michael pisze w swojej książce, że płytę nagrali "na szybko".
Kurcze, jak ja bym chciała, żeby teraz też potrafił "na szybko" nagrywać płyty...
Maverick wrote:Och jak możesz
Maverick, kochana. Skoro "czarna rozpacz" Cię dopadła to może jednak się skusisz i coś wytypujesz

?
Wiesz,
Zjednoczony Komitet Obrony Soul'owej Gumy Balonowej nadal przeprowadza rekrutację :]
Kto pamięta smak "Donalda" z dzieciństwa, wie o czym mówię.
Niezwykle emocjonująca wymiana historyjek, na szkolnym korytarzu pomiędzy lekcjami.
W celach kolekcjonerskich oczywiście!
To było coś ;P
Oj chłopaki, chłopaki... nie żuło się donalda ;)
OK. czas na okrutny werdykt... hmm... to może troszkę inaczej tym razem...
Moon_Walk_Er specjalnie dla Ciebie zdradziłam własną ideę
Typuję:
...
Liczę, że Naród MJówczy doceni prawdziwe poświęcenie... :)
Edit:
Maverick wrote: Będę (...) krzyczeć na kaema jak będzie źle głosował

Kasiu, krzykiem niewiele zdziałasz. Spróbuj go podejść... psychologicznie

Posted: Tue, 25 Mar 2008, 15:17
by Moon_Walk_Er
Lika wrote:Moon_Walk_Er specjalnie dla Ciebie zdradziłam własną ideę
A ja tak właśnie czekałem ze swoim głosem, by zagłosować na to samo co Ty :)
Dziękuję zatem, że moja 'idea' (

) została poparta.
O właśnie, Mav...
Wstąp do
Lika wrote:Zjednoczony Komitet Obrony Soul'owej Gumy Balonowej
i pomóż nam uratować te przepięknie wczesne balonowe brzmienia
Tak więc mój głos wędruje na
Skywritera po raz piąty.
"Umrzyj" już

Posted: Tue, 25 Mar 2008, 15:26
by Maverick
Nie, nie, już pisałam, że się nie czuję na siłach. Będę sobie czytać na razie i krzyczeć na kaema jak będzie źle głosował

Posted: Tue, 25 Mar 2008, 15:30
by Moon_Walk_Er
Maverick wrote:i krzyczeć na kaema jak będzie źle głosował
I to mówi osoba, która zawsze dba o wolność wyboru i nienaruszalność gustów
Mav, rozwaliłaś mnie

Posted: Tue, 25 Mar 2008, 19:02
by thewiz
Mialam glosowac na Moving Violation albo Dancing Machine,generalnie cos z konca kariery. Niestety zauwazylam kampanie na niekorzysc Skywritera. Poniewaz jestem przemyslna bestia i po czesci zgadzam sie z kaemem - oddaje swoj glos na
Moving Violation. Diana Ross Presents The Jackson 5 jeszcze pozyja jak dla mnie. Wszytko w obronie Skywritera!
Moja opinia o Diana Ross presents ku pamieci potomnosci i mojej wlasnej: Poza tym I want you back nigdy mnie nie powalalo. Sama nie wiem jak to ze mna jest, ze najmniej mi sie najwieksze hity podobaja

Choc za Who's loving you mozna sie dac posiekac, to jednak takie slowa w ustach takiego berbecia? No prosze...
