MJPT

Beti_90 pisze:A o której planowany jest koniec Michael'owej imprezy? :D

zależy co rozumiesz pod pojęciem Michael'owej imprezy.
Idziemy do 'Nie Pamiętam' bo takie było założenie.

Ja się organizacji 'imprezy' nie podejmuje, tu mam na myśli przynoszenie jakiegokolwiek sprzętu, muzyki i dopraszanie się o MJ na głośnikach.
To to moje nieodpowiedzialne lenistwo.

A że knajpa nie będzie raczej otwarta dłużej, więc planuję następnie uderzyć albo do Ronda albo Garażu, coś potańczyć się pobawić, cokolwiek.

Dlatego też muszę mniej więcej wiedzieć kto, co, gdzie i jak ; )

ja w sumie też do oporu,bo blisko do domu mam to się nie muszę stresować ;))

edit.
no chyba, ze chcecie przenosić się gdzies z "nie pamiętam" to wtedy się będę zastanawiać.;dd
ale z ronda też mam blisko w sumie więc luz.

Aaa, ja tak do 22:00, jak zazwyczaj, zostaję. Jeszcze powrót z "Nie Pamiętam"...
Sama się trochę boję ;q.
Jakby co to ode mnie tyle.
Do zobaczenia ; ).

a ja nawet nie wiem czy będę.

I u mnie też jest problem z transportem, ponieważ o ile mnie pamięć nie myli to ostatni bus na moją wieś jest o 22 40 więc muszę kombinować inaczej. A kombinowanie zajmuje czas :) Ale później niż do drugiej na pewno nie, bo sesja niestety...

Ponadto informuję, że jak nie zdam statystki w sobotę, to się pogrążę w rozpaczy i nie przyjdę. Może takie oświadczenie mnie zmobilizuje do nauki

Hmm i takie moje pytanko kto się ewentualnie by podjął dostarczenia sprzętu, muzyki, wszystkiego co tam potrzebne, hmm? :)

Pati nie daje znaków życia, więc ja napisze za nią :P. Obiecała, że wpadnie chociaż na dwie godziny (ja i tak wiem, że zostaniesz dłużej, już sie nie wywiniesz ;D).
Ja też przyjdę i zostanę tyle ile trzeba, nie mam żadnych planów na niedziele(w sensie ranna pobudka), czyli jeśli będzie co robić - to do końca :D.

Ja proszę się za mnie nie wypowiadać. Miałam wpaść tak koło 10 na 2 godzinki do nie pamiętam ale skoro planujecie się przenieść to nie wiem czy się dostarczę w to drugie miejsce. Póki co lepiej mnie nie liczcie... I nie obiecałam tylko pozwiedzałam, że się postaram...:P jeszcze dam znać ale póki co humoru do świętowania nie mam...a to na razie zaliczenia... więc co będzie na sesji? masakierka...

majkelzawszespoko pisze: Dlatego też muszę mniej więcej wiedzieć kto, co, gdzie i jak ; )

do oporu, aż alkohol przestanie się lać;D

czyli wroce do Wawy za miesiac?

Erna Shorter pisze:
Niestety ja się nie pojawię.

Erna łamiesz mi serce ...
moja obecność stoi pod znakiem "?"

Pozdrawiam

Karol.

Noemi.best pisze:czyli wroce do Wawy za miesiac?

Oby ino za miesiąc

Natka pisze:no chyba, ze chcecie przenosić się gdzies z "nie pamiętam" to wtedy się będę zastanawiać.;dd

a co to za problem? ;d
czyżby lenistwo?

mimi-yoshi pisze:Jeszcze powrót z "Nie Pamiętam"...
Sama się trochę boję ;q.

a gdzie Ty w końcu mieszkasz? bo albo nie pamiętam albo po prostu nie wiem ;d

minuit pisze:Hmm i takie moje pytanko kto się ewentualnie by podjął dostarczenia sprzętu, muzyki, wszystkiego co tam potrzebne, hmm? :)

ja mogę ewentualnie nagrać mp3-ki na płytę dvd i liczyć na to, że w knajpie mają sprzęt, który to odtworzy ;d
i nie zamulaj tak z tą statystyką! obiecałaś mi ; P

endka pisze:do oporu, aż alkohol przestanie się lać;D

to mnie się podoba : )


klasyczna godzina 17:00 pod empikiem.
kto się spóźnić ma zamiar albo będzie dopiero w knajpie to dajcie znać wcześniej, cobyśmy nie czekali jak młoty ; P

a gdzie Ty w końcu mieszkasz? bo albo nie pamiętam albo po prostu nie wiem ;d

A może i nie wiesz. W Piotrowicach, na Odrodzenia mieszkam ;q.
A, jak dobrze pójdzie, to skorzystam z oferty Beatki :D.
Ale mi kochana prezent sprawiłaś .

Do zobaczenia więc.

A, ja się tym razem nie spóźnię. ; ) Będę pod Empikiem.

mimi-yoshi pisze: A może i nie wiesz. W Piotrowicach, na Odrodzenia mieszkam ;q.

no proszę, toć przecież masz moc autobusów do domu!
idealne 0:40 lub imprezowe 3:00 ;d

idealne 0:40 lub imprezowe 3:00 ;d

Nie do końca tak jest, mój drogi ; ).
Nie wziąłeś pod uwagę faktu, że raczej mi do tej godziny zostać nie pozwolą (jeśli rozważamy jazdę autobusem), a i sama się nieco boję. Może gdybym była facetem, to inna sprawa.
Zwłaszcza zważając na fakt, że mieszkam na osiedlu, na którym kobieta była w stanie zabić męża nożem i widelcem , co pozostawiam bez komentarza.
Na pozór jest spokojnie, ale zapewniam, że wieczorami to już nie za bardzo ; ). Nie jestem sympatyczką panów w podeszłym wieku, o nie do końca trzeźwych umysłach, na których często zdarza mi się o tej godzinie trafiać .

To tak w ramach wyjaśnienia :D.

A by się chciało, naprawdę, zostawać na takich fajnych imprezach, w świetnym gronie i jechać tym autobusem o tej 3:00.

majkelZS, obiecałam, że się kiedyś schlać mogę. I mogę. aleee muszą być dogodne warunki, konkretnie transport. bo autobusami na moją wieś się nie dostanę sama tak późno :)
statystykę zdać muszę. po prostu muszę.... a to jest straszne po prostu.

Pracuję nad tym wyjściem ciężko ;)

W ogóle już o 17 się spotykamy? To się rzeczywiście zapowiada dłuuuuga impreza :D