: sob, 26 kwie 2008, 16:27
Z tego wszystkiego miałam się pospieszyć i mi się nie udało zdążyć na tamtą rundę :P No nic jeszcze głosowanie przede mną.
A więc zdecydować się nie mogę.
Unbreakalbe - Ten nie powtarzalny rytm mnie prześladuje teraz cały czas. Ale piosenka mi się bardzo podoba. I ten niepewny początek
Ogółem jestem za.
Heartbreaker - No cóż następna piosenka zawierająca słowo
Break . Ale nie o to chodzi. Ta piosenka ma coś w sobie że niepotrafię jej odrzucić. Ratuję Heartbreaker !
Invincible - normalnie mogłabym pomylić pierwsze 5 sekund z zaczynającą się piosenką Nelly Furtado. Ale nie w tym rzecz. Mimo że jakoś mnie nie ciągnie do tej piosenki to i tak nie mam nic na przeciw.
Zostaje !
Break of Dawn - Ten spokojny początek, rozmarzyć się można. Piosenka sama w sobie piękna, mimo że nie wsłuchałam się w słowa. Można uznać za mojego faworyta nr 2. A jaki jest 1 ? Sama nie wiem
Heaven can wait - Piękna piosenka. Aż mi przymiotników brakuje już. Chórek na samym początku mnie rozbraja, a Michael Potem ...
You Rock My world - Była to jedna z piosenek, które myślałam że nie są z tej płyty. W końcu dotarło do mnie że jednak jest.
Ta melodia.
Butterflies - Ta piosenka pasuje mi do pozostałych i może w końcu robi się przenudna, to i tak moge ją zaliczyć do lubianych.
Speechless - Ten początek mi się nie podoba, mimo że jak później Michael'a głos wplątuje się w muzykę, to już sie robi bardziej kolorowo. Ta piosenka pasuje mi do sytuacji, gdzie leży się na łóżku i sie marzy o ... nie wiem każdy myśli o czymś innym. Mimo wszystko zastanawiam się nad tym żeby wyeleminowac tą piosenkę, ale nie teraz.
2000 watts - Nie pasuje mi do charakteru poprzednich piosenek. Mimo że lubię jej słuchać, to nie zawsze. Taki inny element.
Privacy - Mumy ! Mumy ! It's Michael Jackson !
Dobra to nie ma nic wspólnego. A więc ta piosenka nie to że bardzo, ale mi się podoba taki mini Rock
Jest po prostu inna. Za to ją lubię :D
Don't walk away - Mi to się kojarzy tylko z You are my life.
Bo gdyby You are my life jeszcze zostało, to bym zagłosowała.
Nie chcę wyrażać się źle. Ale nie podoba mi się. I to chyba będzie mój głos. Odstrzał proszę !
Cry - Cry wolę od Don't walk away, ale ta piosenka też mnie przynudza. Oprócz oczywiście Michael'a głosu, podoba mi sie chórek. Ale ogółem to przynudzające. Następna do odstrzału.
The lost children - Nie jest takie złe, ale jeśli miałabym porównać z innymi, to nie bardzo. Słucham jej okazyjnie. Ale mi nie przeszkadza.
Whatever Happens - Początek mnie rozwala, i już mi się podoba. Ta melodia, Michael. Nie ta piosenka zapaść sie nie może.
Threatended - Nie jest źle. Mogło być lepiej. Refren za to mnie powala na kostki.
Przepraszam musiałam zrobić sobie takie właśnie podsumowanie. Zagubiłabym się. :)
Oddany głos to Don't walk away.[/i]
A więc zdecydować się nie mogę.
Unbreakalbe - Ten nie powtarzalny rytm mnie prześladuje teraz cały czas. Ale piosenka mi się bardzo podoba. I ten niepewny początek
Ogółem jestem za.
Heartbreaker - No cóż następna piosenka zawierająca słowo
Break . Ale nie o to chodzi. Ta piosenka ma coś w sobie że niepotrafię jej odrzucić. Ratuję Heartbreaker !
Invincible - normalnie mogłabym pomylić pierwsze 5 sekund z zaczynającą się piosenką Nelly Furtado. Ale nie w tym rzecz. Mimo że jakoś mnie nie ciągnie do tej piosenki to i tak nie mam nic na przeciw.
Zostaje !
Break of Dawn - Ten spokojny początek, rozmarzyć się można. Piosenka sama w sobie piękna, mimo że nie wsłuchałam się w słowa. Można uznać za mojego faworyta nr 2. A jaki jest 1 ? Sama nie wiem
Heaven can wait - Piękna piosenka. Aż mi przymiotników brakuje już. Chórek na samym początku mnie rozbraja, a Michael Potem ...
You Rock My world - Była to jedna z piosenek, które myślałam że nie są z tej płyty. W końcu dotarło do mnie że jednak jest.
Ta melodia.
Butterflies - Ta piosenka pasuje mi do pozostałych i może w końcu robi się przenudna, to i tak moge ją zaliczyć do lubianych.
Speechless - Ten początek mi się nie podoba, mimo że jak później Michael'a głos wplątuje się w muzykę, to już sie robi bardziej kolorowo. Ta piosenka pasuje mi do sytuacji, gdzie leży się na łóżku i sie marzy o ... nie wiem każdy myśli o czymś innym. Mimo wszystko zastanawiam się nad tym żeby wyeleminowac tą piosenkę, ale nie teraz.
2000 watts - Nie pasuje mi do charakteru poprzednich piosenek. Mimo że lubię jej słuchać, to nie zawsze. Taki inny element.
Privacy - Mumy ! Mumy ! It's Michael Jackson !
Dobra to nie ma nic wspólnego. A więc ta piosenka nie to że bardzo, ale mi się podoba taki mini Rock
Jest po prostu inna. Za to ją lubię :D
Don't walk away - Mi to się kojarzy tylko z You are my life.
Bo gdyby You are my life jeszcze zostało, to bym zagłosowała.
Nie chcę wyrażać się źle. Ale nie podoba mi się. I to chyba będzie mój głos. Odstrzał proszę !
Cry - Cry wolę od Don't walk away, ale ta piosenka też mnie przynudza. Oprócz oczywiście Michael'a głosu, podoba mi sie chórek. Ale ogółem to przynudzające. Następna do odstrzału.
The lost children - Nie jest takie złe, ale jeśli miałabym porównać z innymi, to nie bardzo. Słucham jej okazyjnie. Ale mi nie przeszkadza.
Whatever Happens - Początek mnie rozwala, i już mi się podoba. Ta melodia, Michael. Nie ta piosenka zapaść sie nie może.
Threatended - Nie jest źle. Mogło być lepiej. Refren za to mnie powala na kostki.
Przepraszam musiałam zrobić sobie takie właśnie podsumowanie. Zagubiłabym się. :)
Oddany głos to Don't walk away.[/i]