Page 171 of 986

Posted: Mon, 28 Apr 2008, 15:31
by zu
Jest w cytowaniu samego siebie coś z masochizmu i narcyzmu jednocześnie. Ponieważ w ostatnich dniach jestem świadkiem i bohaterem dość drastycznych historii, przypowiastek i przywołanych rozgrywek, pozwolę sobie na tę jakże niechlubną zagrywkę. Z lenistwa. Wybaczcie.
zu wrote:No to jestem rodzynkiem: "Heaven Can Wait"

Dokładnie to przemyślałam: jakkolwiek "You are my life" i "Don't walk away" oraz "The Lost Children" (dorzuciłabym jeszcze "Cry", ale jednak TROCHĘ jest lepsza....) są po prostu rzewnymi balladkami - zbyt prostymi jak na potencjał Michaela, moim zdaniem - tak "Heaven Can Wait" nie mogę słuchać. Zgrzyta mi w uszach ryczący wokal Michaela przy końcu, dziwaczna harmonia drażni moje bębenki niemiłosiernie - nie, stanowczo o ile "The Lost Children" są nieszkodliwe [kto, no kto mnie przekona do tej piosnki...], tak "Heaven Can Wait" niecierpię, wzdrygam się, a dzisiaj przesłuchałam tylko dlatego, że musiałam wybrać: prościzna, czy dziwaczność.

Żeby nie było: "Heaven..." ma swoje mocne strony - jest ambitniejsza niż takie "Don't walk away" - ale co z tego, jeśli harmonia jest okropna, okropna (słuchać się nie da!), słowa nieco infantylne, a całość dziwaczna. OUT.
"Heaven Can Wait".

Posted: Mon, 28 Apr 2008, 21:20
by kochamgo
Don't Walk Away

na tym samym poziomie, co You are my life. osobiście nic do niej nie mam, ale wg mnie 2. najgorsza jeśli chodzi o tę płytę.

Posted: Tue, 29 Apr 2008, 20:36
by Mistiness
mam problemy z głosowaniem na tej płycie. generalnie utwory z Invincible dzielą się na te za którymi przepadam, i nie przepadam, więc ciężko znaleźć mi najsłabsze ogniwo wśród grupy drugiej ; P poważnie zastanawiam się nad The Lost Children i Don't Walk Away. chociaż, gdyby z TLC wyeliminować te okropne aaaaaaaaaaaaall the lost children, i wszędobylskie dzieciaki źle by nie było ;) także głos oddaje na Don't Walk Away

Posted: Tue, 29 Apr 2008, 20:46
by kaem
Oddane głosy:
Don't Walk Away- 12
Speechless- 7
The Lost Children- 6
Butterflies- 3
Invincible- 2
Heartbreaker- 2
Heaven Can Wait- 2
Privacy- 1
Cry- 1
1 głos oddany po czasie.

Don't Walk Away najsłabszym ogniwem w tej rundzie.

Runda 3

Unbreakable
Heartbreaker
Invincible
Break Of Dawn
Heaven Can Wait
You Rock My World
Butterflies
Speechless
2000 Watts
Privacy
Cry
The Lost Children
Whatever Happens
Threatened


Mój głos- Cry. W swoim czasie było to dla mnie najgorsze nagranie w całej karierze MJ wydane na singlu. A że Michael lubi bić rekordy, pobił i ten 2 lata później.
Przed kompletną katastrofą Cry ratuje chór, pod koniec utworu. Mimo to piosenka brzmi jak karykatura Man In The Mirror.
You Are Not Alone, Cry, One More Chance... Sąd powinien podtrzymać zakaz zbliżania się R. Kelly'ego do MJ. Dla zdrowia psychicznego fanów tego drugiego.

Posted: Tue, 29 Apr 2008, 20:47
by Maverick
"Cry" to niewątpliwie największy gniot w karierze Michaela...

Głos na "Heartbreaker".

Posted: Tue, 29 Apr 2008, 20:55
by homesick
kaem wrote:You Are Not Alone, Cry, One More Chance... Sąd powinien podtrzymać zakaz zbliżania się R. Kelly'ego do MJ. Dla zdrowia psychicznego fanów tego drugiego.
czytasz mi w myslach ;)

nie jestem w stanie przetrawic niczego co ten koles zaserwowal dla Michaela.

mialam glosowac na The Lost Children....ale niech Maverick sie cieszy ;) wole juz te dzieciece chorki i odglosy galazek trzaskajacych pod butami.

Cry .. jest to najszybciej przerzucany przeze mnie utwor na Invincible..zaraz po YAML, dobrze ze wolno sie rozkreca, to zawsze mam troche czasu, zanim uslysze pierwsze dzwieki, zeby siegnac w panice po pilota ;]

ALE

EDIT;

rzutem na tasme zmiana na THE LOST CHILDREN....
stojac pod murem z nozem na gardle .....

Posted: Tue, 29 Apr 2008, 20:59
by hubertous
homesick wrote:wiec CRY. jest to najszybciej przerzucany przeze mnie utwor na Invincible..zaraz po YAML, dobrze ze wolno sie rozkreca, to zawsze mam troche czasu, zanim uslysze pierwsze dzwieki, zeby siegnac w panice po pilota ;]
Kompletnie was nie rozumiem :-/ Świetny kawałek, super aranżacja - uwielbiam słuchać - relaksuję się przy nim ;-)

Głos na gniota! - The Lost Children!

Posted: Tue, 29 Apr 2008, 21:05
by Basia1992
Butterflies-próbowałam polubić, ale nic z tego nie wyszło :-/

Posted: Tue, 29 Apr 2008, 21:13
by viva201
Głos na gniota! - The Lost Children!
popieram

Posted: Tue, 29 Apr 2008, 21:15
by Maverick
Zlitujcie się nad tymi dziećmi, to jest bardzo dobry utwór. Nawet skrót - TLC - mówi sam za siebie ;)

Obiektywnie ( :diabel: ) rzecz ujmując, powinno odpaść tandetne Cry (w pierwszej rundzie...).

Posted: Tue, 29 Apr 2008, 21:17
by Michalina J. xD
Butterflies

Posted: Tue, 29 Apr 2008, 21:23
by zu
Najpierw znów chciałam cytować siebie samą w ramach desperacji, ale nie. Ale nie. Dzisiaj coś się wydarzyło. Od dzisiaj potrafię wskazać konkretny moment, od którego bardzo miła dla ucha Heaven Can Wait staje się okropnym, drażniącym dziwolągiem. (Dla mnie, subiektywnie, no offence!)

Otóż jest moment, w którym bardzo ładny wokal Michaela zaczyna być podłożony chórkiem: po słowach "To my baby girl!" wchodzi "łooooo łoooo łooooooo", od którego cierpnie mi skóra na plecach. Po tych trzech zawodzących zaśpiewach w tle (tak, zawodzących, ponieważ każde pojedyncze "łoooooo" nie jest jednym konkretnym dźwiękiem, ale lekko "podjeżdża" z tonu niżej!!! How come?!) Od tego momentu zapominam, że do tego momentu piosenka jest przyjemna. Od tego momentu chcę ją NATYCHMIAST WYŁĄCZYĆ.

Mój glos: "Heaven Can Wait" (od łoooo łoooo łooooo)
Love and peace.

Posted: Tue, 29 Apr 2008, 21:34
by homesick
hubertous wrote:Kompletnie was nie rozumiem e Świetny kawałek, super aranżacja - uwielbiam słuchać - relaksuję się przy nim
bo Cry to jest dobrze zrobiona tandeta, taki typowy kawalek do radia Zet w godzinach wczesengo popoludnia...Pani Jadzia z Pania Stasia siedza w biurze i obgaduja nowe buty kolezanki z drugiego pietra, a ten kawalek leci sobie w tle i nikt go nie zauwaza...MUZYKA DO WINDY...w tym jest dobry R. Kelly

za duzo slucham muzyki, zeby mi wciskano taki chlam i to jescze z Michaelem na wokalu.

The Lost Children przynajmniej przykuwa uwage budzi kontrowersje...cos toba trzepnie przy pierwszym przesluchaniu...wkurwi nawet, albo poruszy ;)

Posted: Tue, 29 Apr 2008, 21:56
by Sugar
tralala, w dupach wam się poprzewracałooo

Głosuję na Speechless.

Posted: Tue, 29 Apr 2008, 21:59
by homesick
tralala, w dupach wam się poprzewracałooo

oj i to juz dawno.


:P