Page 19 of 31

Posted: Tue, 17 Jul 2007, 16:42
by aneta
Urodzinowe party Tomasza Kammela. 13 lipca 2007 r. restauracja Bazaar w Warszawie.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Posted: Tue, 17 Jul 2007, 17:42
by aneta
Image

Image

Image

Image

Posted: Wed, 18 Jul 2007, 0:43
by Dorotka_'_
Fajne zdjęcia;D;D.. Jaka Ty silna jestes ;-)

Posted: Thu, 19 Jul 2007, 20:21
by Lika
Fantastyczne foty :-) Te przystrojone w piórka Panie wyglądające, jakby je żywcem porwano z karnawału w Rio dodają zdjęciom świetnego klimatu.
Aż się zastanowiłam przez chwilę co by było, jakby nasz Michael sobie taką "ozdobę" zafundował i wszędzie z nią chodził :party:
Czy pięknie "opierzona" kobieta dodałaby mu uroku :wariat: ?

Zresztą... po co mu to. I tak ma sporo wdzięku :]

Posted: Thu, 19 Jul 2007, 21:19
by siadeh_
Czy Kammel miał trampki do garnituru? :wariat:
...i pomysleć, ze pidżama Michaela wywołała skandal...:cool:

...pzdr
s_

Posted: Thu, 19 Jul 2007, 21:45
by Lika
Kinguś, skoro już wspominasz o trampkach / zauważyłam je dopiero po Twoim komentarzu... widocznie kolorowe piórka zawróciły mi w głowie :wariat: / - to trafniejsze od pidżamy wydaje mi się przywołanie Michaelowych sandałów i fioletowych(?) skarpetek :smiech:

Jak widać nie bez powodu Pan T. Kammel zaprosił Kasię-Majkela na swoje birthday party :party:
Jak widać niektórym Panom taki styl odpowiada :smiech:

Posted: Fri, 20 Jul 2007, 0:31
by M.Dż.*
siadeh_ wrote:Czy Kammel miał trampki do garnituru? :wariat:
Tak, a co?
Że niby nie pasują? :calus:

Posted: Fri, 20 Jul 2007, 1:19
by Sugar
...
obejrzalam zdjęcia, filmiki... Popłakałam się :beksa: Tak już mam...

To co robisz jest niesamowite, kurcze, aż nie wiem co mam powiedzieć (znowu beksa) ... obyœ nigdy nie przestala... i dawała ludziom radoœć. Chyba bym sobie wszystkie włosy z głowy powyrywała gdybym zobaczyła Twoj wystep na żywo (beksa again)

Pozdrawiam

Posted: Fri, 20 Jul 2007, 10:42
by M.Dż.*
Dzięki wszystkim za miłe słowa :-)
Choć nie ukrywam, że słowa KWASNEJ mnie nieco przeraziły :nerwy:
Nie dajmy się zwariować ;-)
Sugar wrote:...
obejrzalam zdjęcia, filmiki... Popłakałam się :beksa:
I o to chodzi :-)
Sugar wrote:... Chyba bym sobie wszystkie włosy z głowy powyrywała gdybym zobaczyła Twoj wystep na żywo (beksa again)
A skąd jesteś?
M.Dż.* wrote:Sądząc po tym, co napisał wapniak72, to było mega-dennie
wapniak72 wrote:... dzieki :surrender:
wapniak72, Ty się nie łam- postanowiłam się troszkę "zemścić" ;-)
Coś mi mówi, że byśmy się polubili :party:
Na Zlocie będziesz?

Posted: Fri, 20 Jul 2007, 10:53
by Sugar
A skąd jesteś?
Taka niewielka mieścina na warmii i mazurach, Kętrzyn... Prowincja i nikt nie chce tutaj przyjeżdżać :surrender: Niedługo się stąd wyrywam więc może będę miała okazję zobaczyć Twój występ w większym mieście ;-)

Posted: Sat, 21 Jul 2007, 15:51
by wapniak72
M.Dż.* wrote: Na Zlocie będziesz?
w tym roku napewno nie, w przyszłości byc moze.

Posted: Sun, 22 Jul 2007, 21:07
by M.Dż.*
Sugar wrote:Taka niewielka mieścina na warmii i mazurach, Kętrzyn... Prowincja i nikt nie chce tutaj przyjeżdżać :surrender:
Ta "niewielka mieścina" (skądinąd o pięknym zameczku ;-) ) to rodzinne miasto naszej Matki- MJówki :-)
Tam JESZCZE nie występowałam, ale po pierwsze nie wiadomo, co przyniesie czas, a po drugie- skoro zamierzasz się stamtąd niedługo wyprowadzić to nie wiadomo, czy nasze drogi się czasem nie skrzyżują....
wapniak72 wrote:
M.Dż.* wrote: Na Zlocie będziesz?
w tym roku napewno nie, w przyszłości byc moze.
No, to szkoda.
Ale mam nadzieję, że przy kolejnej okazji uda nam się poznać ;-)

BTW- właśnie wróciłam z Władysławowa....
Zwykle nie piszę o występach, bo to zbyt osobiste przeżycia, ale o tym wspomnę..... bo przekroczył pewną barierę.
Przefantastyczny wieczór....
Publiczność GENIALNA. MORZE ludzi- gdzie nie spojrzeć- byli wszędzie.
"Billie Jean" przywitali wrzawą, jakiej nigdy podczas tego utworu nie słyszałam.
Pierwszych bitów nie poznali, ale zawrzało. Po wejściu linii meledycznej - poznali i wybuchli entuzjazmem.
Apogeum osiągnęliśmy podczas "Heal the World", kiedy pozwoliliśmy wejść dzieciom na scenę.
Nie musiałam nikogo grać- ponieśli mnie, dodali skrzydeł.
To była najcudniejsza publiczność jaką kiedykolwiek miałam- tak reaktywna, pozytywna i jednocześnie na wyciągnięcie ręki, co dodatkowo nas do siebie zbliżyło.
Było cudownie- takiego zastrzyku energii było mi trzeba od dawna.
Wzruszyłam się....

Posted: Mon, 23 Jul 2007, 2:42
by Secret Man
--

Posted: Mon, 23 Jul 2007, 11:34
by aneta
Informacja i plakat reklamujący sobotnią imprezę we Władysławowie:

http://www.polwysep.pl/scripts/wiadomos ... =w&id=1125

Posted: Wed, 25 Jul 2007, 7:41
by Norim
Kasiu, jak ja bym chciałbyć takim Dzieckiem na Twoich rekach :)

albo chcialbym zebys kiedys mi poczytala na Dobranoc :surrender: :surrender:

Pozdrawiam Cie ;-)