Talitha pisze:
Wybacz kaem mi się dzisiejsza muzyka nie podoba, to jakieś tanie "tiki tiki" w tle doprowadza mnie do szału. A i obserwując lasta, wielu młodych ludzi skłania się ku słuchaniu starszego brzmienia, bo jest po prostu lepsze, bardziej wyraziste. Klasyka nie wychodzi z mody, tym bardziej ta majkelowa. Nie chcę by płyta przypominała brzmieniowo albumy Akona czy Ne-Yo. To pójście na łatwiznę, ci chłopcy nie doprowadzają niczego do perfekcji. Jeśli w tle mają pobrzękiwać takie tanie grzechotki i elektroniczne piski to ja dziękuję.
Piszę, to oczywiście w odniesieniu do smaku jaki narobił nam Another Day, a nie Xsape, za którym także nie przepadam.
Coś w tym jest. Kiedy czytam komentarze na YT pod takimi właśnie klasycznymi piosenkami, to wielu ludzi narzeka na współczesny plastik i woli właśnie je. Ja także podpisuję się pod tymi opiniami. Ostatnio np. słucham więcej Marvina Gaye'a i uważam, że był artystą doskonałym - w moim przekonaniu nie nagrał żadnego słabego kawałka (co niestety zdarzyło się Michaelowi).
Po wysłuchaniu "Hold My Hand" z Akonem obawiam się, że Michael niestety mógł popełnić więcej takich kiksów i gdzieś zatracić to co w nim najlepsze. Nie zdziwię się jeśli te kawałki zabrzmią tak jakby nagrał je Akon albo jemu podobni. No chyba, że Akon w jego przekonaniu to genialny artysta i zechciał zabrzmieć tak jak on - dla moich uszu jest zbyt drażniący.
kaem pisze: Jakby to poszło w kierunku nu-soulu- klasycznie właśnie, z odwołaniami do przeszłości, jak choćby Erykah Badu czy tegoroczne odkrycie, Janelle Monae, wszelkie moje członki stają na baczność i głosują za.
Moje również, marzy mi się Michael powracający do soulu...
