Strona 19 z 30

: ndz, 28 cze 2009, 14:32
autor: brzoskwinka
nie wierze w to mimo że dziś niedziela to ciągle łudze się że to jakiś makabryczny żart, oddałabym wszystko żeby tak było. Jak myślicie to możliwe?? Przy całym tym nagłosnieniu wydaje się to niemożliwe;(

: ndz, 28 cze 2009, 14:35
autor: Marie
brzoskwinka pisze:nie wierze w to mimo że dziś niedziela to ciągle łudze się że to jakiś makabryczny żart, oddałabym wszystko żeby tak było. Jak myślicie to możliwe?? Przy całym tym nagłosnieniu wydaje się to niemożliwe;(

Mam to samo.. Trudno mi przyjąć do wiadomości fakt, że MJ odszedł bezpowrotnie.

Tak bym chciała żeby to się okazało wrednym żartem.
A jeśli chodzi o to nagłośnienie sprawy to.. faktycznie zbyt dużo już się dzieje. Tylko czemu tak szybko?

Mimo wszystko nadal wierze.

: ndz, 28 cze 2009, 14:39
autor: brzoskwinka
wybaczyłabym mu wszystko, gdyby tylko teraz ktoś wyszedł i poiwedział Michael żyje i ma się świetnie. Koncertów nie będzie ale ma tak wielkie długi że nie odda kasy za bilet. Kurcze mogłabym kupić jeszcze wiele biletów żeby tylko mu pomóc. Nie wierze, nadal nie wierze;(

: ndz, 28 cze 2009, 14:43
autor: Fanka MJ
no własnie, o co chodzi z MJ i Dileo, co macie na mysli?

: ndz, 28 cze 2009, 14:44
autor: brzoskwinka
no wlasnie oświećcie mnie bo ja już racjanalnie nie potrafie chyba myśleć

: ndz, 28 cze 2009, 14:46
autor: Ai
brzoskwinka pisze:wybaczyłabym mu wszystko, gdyby tylko teraz ktoś wyszedł i poiwedział Michael żyje i ma się świetnie. Koncertów nie będzie ale ma tak wielkie długi że nie odda kasy za bilet. Kurcze mogłabym kupić jeszcze wiele biletów żeby tylko mu pomóc. Nie wierze, nadal nie wierze;(
dokładnie, ale nic się już nie da zrobić niestety :beksa:

: ndz, 28 cze 2009, 14:50
autor: tancerz
tak bardzo tego chcemy aby był to żart ze zaczynamy w to wierzyc ...

: ndz, 28 cze 2009, 14:52
autor: speechless26
tancerz pisze:tak bardzo tego chcemy aby był to żart ze zaczynamy w to wierzyc ...
chociaż przecież widzieliśmy i widziemy, że to niemożlie...

: ndz, 28 cze 2009, 14:58
autor: Maro
Statua Michaela w mieście Best w Holandii :

Obrazek

Obrazek

: ndz, 28 cze 2009, 15:21
autor: Lika
cicha pisze:
Maverick pisze:
thewiz pisze:MJ ostatnio wspolpracowal z Frankiem Dileo.

Myslicie o tym o czym ja mysle?

To moja ostatnia nadzieja, bo tylko ten team bylby zdolny do czegos takiego.
Ja myślę o tym bez przerwy od nocy z czwartku na piątek i myślę o tym nadal i ciągle szukam (i znajduję...) jakieś niby dowody na to że mam rację. Trzymam się tej myśli histerycznie.
No, moje Panie.Dolaczam sie do tej samej opcji.
Dziewczyny nie mieszajcie ludziom w głowach... nie budźcie fałszywych nadziei... przecież to bez sensu!
Niektórzy twierdzą, że Elvis też żyje i ma się dobrze...
Uważacie, że Michael jak gdyby nigdy nic za parę dni wyjdzie z ukrycia i powie, że chciał "podgrzać atmosferę" przed koncertami, a fani się ucieszą i z powrotem zaczną rezerwować (pewnie już w dużej części anulowane) hotele, oraz bilety lotnicze do Londynu... :wariat:

: ndz, 28 cze 2009, 15:29
autor: Wiśnia
"podgrzać atmosferę" , tymi słowami Lika niewiem czemu ale poprawiłaś mi nastrój. Michael był crejzolem ale nie do tego stopnia.
Jest mi tak bardzo żal że jego już nie ma. W środę był szczęśliwym, zapracowanym człowiekiem przygotowywującym się do powrotu a w czwartek tak poprostu odszedł, Boże wyjaśnij to wszystkim fanom na całym świecie dlaczego ?

: ndz, 28 cze 2009, 15:45
autor: Annie Jackson
Moja przyjaciółka też snuła teorie, że to żart, że Michael zaraz wyskoczy z głośnym "SURPRISE!". Ale ja nie zamierzam sobie robić nadziei...
Nie mogę się pozbierać. Od trzech dni nie robię nic innego poza płaczem i przeglądaniem stron z Michaelem... Czuje się osierocona.

: ndz, 28 cze 2009, 16:08
autor: cicha
Tak. Nie boje sie przyznac, ze pomyslalam o 'zaaranzowanej smierci' MJa jako supergwiazdy. Jak juz to okreslila thewiz: przez team DiLeo+MJ. MJ za bardzo kochal swoje dzieci, zeby pozwolic sobie na smierc poprzez zazycie nadmiernej dawki 'jakiegos medykamentu=demorolu'.

Docieraja sprzeczne informacje.I na wyniki sekcji zwlok trzeba jeszcze tak dlugo poczekac.

W pierwszej kolejnosci rowniez blysnela mi mysl i bardzo bym chciala w nia uwiezyc, ze byla to naturalna smierc.

Ale z trudem mi to przychodzi. Mam syndrom wyparcia.

I jestem pogodzona z tym, ze odejscie MJa-supergwiazdy, to jest defintywny fakt dokonany.Jego pogrzeb to przypieczetuje.I jego nagrobek, ktory zostanie mu postawiony.

Choc nie zmienia to mojego uczucia do tego ile ten czlowiek dla mnie znaczy(l) i co mu osobiscie zawdzieczam.

Nic wiecej nie jestem w stanie z siebie wydusic.

: ndz, 28 cze 2009, 16:26
autor: old_fan
cicha pisze:
Maverick pisze:
thewiz pisze:MJ ostatnio wspolpracowal z Frankiem Dileo.

Myslicie o tym o czym ja mysle?

To moja ostatnia nadzieja, bo tylko ten team bylby zdolny do czegos takiego.
Ja myślę o tym bez przerwy od nocy z czwartku na piątek i myślę o tym nadal i ciągle szukam (i znajduję...) jakieś niby dowody na to że mam rację. Trzymam się tej myśli histerycznie.
No, moje Panie.Dolaczam sie do tej samej opcji.
I ja sie uczepiłam tej myśli ( gdzies tam w srodku resztki zdrowego rozsadku podpowiadaja mi jednak....kobieto masz syndrom wyparcia... )
Siedziałam zalana łazmi i pierwsz moja myśl kiedy zobaczyłam nasze słoneczko na noszach przykryte ( przpraszam nie moge o tym pisać)...
Pomyslałam nie, nie,nie !!!! Przypomniał mi sie Michael kiedy chodził po ulicy odwiedzjac sklepy w przbraniu ( doklejone wąsy, biednie ubrany itp
i cieszył sie jak dziecko ze nikt go nie rozpoznaje.......Nie wiem czemu ale cały czas mam nadzieję.............
Boże jestem chora:(
Ale zdaje sobie sprawę że nigdy nie mógłby patrzeć na nas swoich Fanów tonacych we łzach, na kolanach błagających o miłosierdzie....
nie moge w to wszytko uwierzyć nadal i nigdy............

: ndz, 28 cze 2009, 17:03
autor: Marie
Annie Jackson pisze: Od trzech dni nie robię nic innego poza płaczem i przeglądaniem stron z Michaelem... Czuje się osierocona.

Czuje dokładnie to samo. Jakby odszedł ktoś dzięki komu moje życie było bardziej kolorowe. Jakby mnie zostawił. Tyle mu zawdzięczam. Jeszcze tyle chciałam zrobić... przede wszystkim usłyszeć go na żywo.

Też jestem zdania, że on nie mógłby tak po prostu osierocić dzieci. Czemu miałby przedawkować. Teraz gdy wracał? Jeżeli przetrzymał te wszystkie skandale wokół jego osoby, sprawę z molestowaniem i WTEDY był silny. Nie poddał się to dlaczego właśnie TERAZ miałby nas opuścić z własnej woli?

Nadal wierze choć mimo wszystko to wydaje się nierealne, że to tylko żart...