Strona 199 z 986

: ndz, 18 maja 2008, 7:29
autor: Mandey
Po raz kolejny na ...Invincible :komp:
Fanka MJ pisze:Głosuje tym razem na Heartbreaker
Dangerous pisze:Heartbreaker
Kaem pisze:Maverick głosuje na Heartbreaker.
Może zmienicie zdanie? nenene

Obrońcy Najlepszego Kawałka Z "Invincible" Łączmy Się!

: ndz, 18 maja 2008, 9:00
autor: nikolka
Zdecydowanie Heatrbreaker

: ndz, 18 maja 2008, 11:05
autor: majkelzawszespoko
mój głos Threatend.

jeszcze by sie przydało wywalić Invincible.
bo You Rock My World to jakby nie patrzeć firma, no i ma kozak klip.


a do 2000Watts nie jestem nastawiony tak optymistycznie jak reszta.

: ndz, 18 maja 2008, 12:37
autor: Michalina J. xD
Kadia pisze: 2000 Watts. Wywalmy tego śmiecia.
O nie... :war: :rocky: :war: :rocky:
W obronie 2000 watts typuję Threatened

: ndz, 18 maja 2008, 13:33
autor: Canario
Witam po "krotkiej" przerwie. Zadziwia mnie ze jeszcze nie odpadl najbardziej meczacy utwor. Oczywiscie chodzi mi o utwor tytulowy tej plyty. Ale z racji ze w tej rundzie wieksze szanse na wypadniecie ma inny kawalek przy ktorym dostaje torsji,wiec glosuje na THREATENED.

: ndz, 18 maja 2008, 16:02
autor: Willy
Niech będzie Threatend. Typowy zapychacz bez polotu. Na Invincible przegrywa w kategori "piosenek mechanicznych" i nie jest też godnym następcą Thrillera, Ghostów i Is it Scary. Odpadło już parę lepszych piosenek.

: ndz, 18 maja 2008, 17:02
autor: whatever_
Mandey pisze:Obrońcy Najlepszego Kawałka Z "Invincible" Łączmy Się!
ej no właśnie ! jak można taką fajną piosenke chcieć wywalić :0 Whatever Happens jest najlepsze. Tak. Ale Heartbreaker zaraz po niej ;]

: ndz, 18 maja 2008, 17:41
autor: Smooth_b
Wybieram miedzy BOD a YRMW więc głosuje na Threatened

: ndz, 18 maja 2008, 20:33
autor: kaem
Zaskakująco głosujecie. Na razie zbierające najwięcej głosów Threatened rzeczywiście jest dyskusyjną piosenką. Niby się jej fajnie słucha, ale nie robi większego wrażenia, a na początku pamiętam nawet szczególnie jej nie pamiętałem i nie byłem w stanie odtworzyć w pamięci linii melodycznej.
Obstawiałbym (jak już miałbym wybierać z tej kategorii) jednak piosenkę tytułową z albumu- wydaje mi się najsłabsza z tego zbioru- szybszych, "mechanicznych"- jak tu już padła taka nazwa, piosenek. Threatened przynajmniej nie jest tak wymęczona w drugiej połowie, czego nie można powiedzieć o Invincible.

: ndz, 18 maja 2008, 20:44
autor: homesick
kaem pisze:Threatened przynajmniej nie jest tak wymęczona w drugiej połowie, czego nie można powiedzieć o Invincible.
Threatened jest obwieszone swiecidelkami i niepotrzebnymi ozdobnikami muzycznymi jak choinka :]

Invincible jest ostentacyjnie proste, dzieki czemu mozna wylapac kazdy szmer i kazdy dzwiek i delektowac sie delikatnym zaspiewem Michaela pod koniec utworu, bo kawalek jest bardzo przejrzysty i byle szczegol na tle tak prostej kompozycji staje sie wyrazisty. bardzo lubie.

a Threatened jest totalnie przedobrzone, jakby MJ bawil sie jak dzieciak w studio wszytskimi mozliwymi specjalnymi efektami.

: ndz, 18 maja 2008, 20:48
autor: Mandey
homesick pisze:a Threatened jest totalnie przedobrzone, jakby MJ bawil sie jak dzieciak w studio wszytskimi mozliwymi specjalnymi efektami.
Dziwisz się? Przecież zadedykowane kolesiowi od "special effects"
Chciał się popisać i ekhm... lekko nie wyszło ;-)

: ndz, 18 maja 2008, 20:55
autor: homesick
Mandey pisze:Chciał się popisać i ekhm... lekko nie wyszło
ale to nie jest zly kawalek, ma potencjal, swietny refren, tylko forma drazni.

dlugo musialam sie z nim oswajac, ale jak sie przetrawi te wszystkie bajery, to jest bardzo ok.

: ndz, 18 maja 2008, 21:46
autor: Canario
homesick pisze:
Mandey pisze:Chciał się popisać i ekhm... lekko nie wyszło
ale to nie jest zly kawalek, ma potencjal, swietny refren, tylko forma drazni.

dlugo musialam sie z nim oswajac, ale jak sie przetrawi te wszystkie bajery, to jest bardzo ok.
Masz racje homesick to nie jest zly kawalek to jest baaardzo zly kawalek. Ma potencjal i owszem ale do zadawania bolu ,ja zalecalbym go puszczac pacjentom w czasie borowania zebow ,wtedy pacjent sam by poganial stomatologa slowami--"szybciej szybciej koncz pan juz bo nie moge tego sluchac" ;-) . I nie tylko forma drazni przynajmniej mnie. I nie mam zamiaru sie zmuszac i na sile przetrawiac te wszystkie bajery tylko dlatego ze spiewa to Michael Jackson. Ale jak "Threatened" jest bardzo zlym kawalkiem to brakuje mi cenzuralnych slow na okreslenie "Invincible".

: ndz, 18 maja 2008, 21:57
autor: homesick
Canario pisze:I nie tylko forma drazni przynajmniej mnie. I nie mam zamiaru sie zmuszac i na sile przetrawiac te wszystkie bajery tylko dlatego ze spiewa to Michael Jackson.
nikt ci nie kaze :P

ja nic nie na sile nie robie, ale zwyczajnie z czasem inaczej slucham pewnych utworow, co jest zaleta, bo im lepszy utwor tym dluzej sie z nim oswajam, tym wiecej w nim odkrywam i tym wolniej mi sie nudzi ;)
to co wchodzi szybko, zazwyczaj i szybko wychodzi :P

ja lubie taka nieoszlifowana, polamana muzyke jak juz wiele razy pisalam.
invinciblowa mechanika, baaardzo mi pasuje :)

a z borowaniem zebow kojarzy mi sie You Are My Life ;-)

: ndz, 18 maja 2008, 22:16
autor: Canario
Ja tez tak mam ze czesto powracam do niektorych utworow i odkrywam w nich cos czego wczesniej nie slyszalem i nagle zyskuje on dodatkowe punkty. Tak mialem z wieloma piosenkami z "Dangerous". Ale jest jeden warunek zeby chociaz w stopniu minimalnym spodobal mi sie z pierwszymi odsluchaniami. A przynajmniej nie zniechecil. A w tym przypadku jestem zniechecony totalnie.