Strona 3 z 5
: ndz, 04 mar 2007, 13:39
autor: Willy
Michael goni miotłę:
http://www.mediafire.com/?dqymmdyzy0y
cicha pisze:Zapewne amatorka?
No ładnie...już nawet nie będę się pytać jak bardzo różni się nieedytowana wersja koncertu z Monchium od tej telewizyjnej
A właśnie że nie amatorka a profesjonalna. Czym się różni? Przede wszystkim ma inne ujęcia kamer, brak incydentu z robakiem bo jak wiadomo ten urywek to nie z Monachium, a i podczas YANA widać jak pewna niewiasta przytula się Michaelowi do rozporka. Szukaliście, a właściwie -łyście tego zdaje się. :]
http://www.mediafire.com/?1dzjwzrnmjr
: pt, 16 mar 2007, 19:53
autor: BillieJean
lol. właśnie oglądam jeden z koncertów HIStory tour - podczas śpiewania Heal the world Michael podniósł złe dziecko

szybko się zorientował bo drugi maluch rozglądał się bezradnie po scenia podczas gdy on miał na rękach sześciolatkę...odstawił na ziemię duża dziewczynke i złapał tego malucha. love ya Michael
: ndz, 25 mar 2007, 1:13
autor: MJfanTASTIC
A wykonanie Beat it z 30th anniversary?? Ogólnie całość to pełna profeska ale kiedy chciałam obczaić sobie układ taneczny i przesuwałam filmik klatka po klatce to się dopatrzyłam (tzn tak mi się wydaje:), że MJ'owi chyba pękły gacie na tyłku

(nie to żebym patrzyła tam gdzie nie trzeba ale... no dobra patrzyłam

) zacznijcie oglądać od 4:07! Chyba że mu po prostu gazeta wylazła ze spodni

no nie wiem zobaczcie eksperci
http://www.youtube.com/watch?v=3BTU5Y80PeM
: ndz, 25 mar 2007, 10:34
autor: jolene_
W jednym momencie widać faktycznie COŚ białego xD
Ale gdy sie pod koniec obraca to już zniknęło (pauzowałam

) - choć może tego kamera nie uchwyciła ;] Tyle razy oglądałam te Beat it i nigdy nie zauważyłam

: ndz, 25 mar 2007, 13:16
autor: M.Dż.*
Nie, nie- to nie była gazeta
Jak donosiła swego czasu nasza droga LittleDevil- portki Michael'a faktycznie pękły (ku ogólnemu entuzjazmowi żeńskiej części publiczności

).
Ale to był wogóle kiepski dzień dla garderobianego Michael'a- wchodząc do Medison Square Garden, Michael miał rozpięte spodnie, co było doś wyraźnie widać. Do tej pory nie rozumiem, jak dziennikarze mogli tego nie wyłapać

: ndz, 25 mar 2007, 22:28
autor: M.Dż.*
MJfanTASTIC pisze:czyli jednak

i ten entuzjazm fanek musiał być nieziemski

No, podobno lornetki poszły wtedy w ruch
BillieJean pisze:O kurde, ja oczywiście nic nie zauważyłam, kiedy to widać?
No, widać, widać- wezmę zdjęcie do pracy, to jutro wrzucę skan.
Wchodził wtedy z Elizabeth do Medison Square Garden chyba.
Sądząc po minie Michael'a, chyba nawet nie zauważył, że mu zatrzaski na portkach poszły.
Ale Michael wyglądał wtedy, jakby na oczy nie widział- dobrze, że go Elizabeth dzielnie prowadziła, bo nie wiem, czy sam trafiłby w drzwi
Nie wiem, co się z Nim wtedy działo, ale wyglądał, jakby był nawalony jak stodoła- wyraźnie miał kiepski dzień
Że Go wtedy dziennikarze nie zjechali, to był jakiś cud boży- wtedy był już podpadnięty za "Privacy"

: pn, 26 mar 2007, 17:25
autor: M.Dż.*
Obiecany skan:

: pn, 26 mar 2007, 21:56
autor: BillieJean
M.Dż.* pisze:W teledysku "What more can I give"?
Chyba, że chodzi o wykonanie na żywo po 11 września?
Chodzi Ci o ten nieszczęsny spadający pasek?
Nie kochana - chodzi mi o makabrycznie rozpięte spodnie o których nawet wspominała kiedyś Cicha:]
Spodenki były za ciasne

?
: pn, 26 mar 2007, 22:33
autor: M.Dż.*
BillieJean pisze:M.Dż.* pisze:W teledysku "What more can I give"?
Chyba, że chodzi o wykonanie na żywo po 11 września?
Chodzi Ci o ten nieszczęsny spadający pasek?
Nie kochana - chodzi mi o makabrycznie rozpięte spodnie o których nawet wspominała kiedyś Cicha:]
A! To! Biorąc pod uwagę, że operator zrobił zbliżenie tych rozpiętych spodni, a montażysta to przepuścił, to na pewno nie był przypadek
Zresztą,materiały pochodzą ze studia nagraniowego, więc trudno wykluczyć, że Michael rozpiął sobie parę guzików, żeby nie blokować pracy przepony, a realizator chciał pokazać "poświęcenie" artystów
Nota bene uwielbiam ten materiał ze szczególnym uwzględnieniem Michael'a, Celine i Glorii
Ten paskiem, który Michael sobie co i rusz poprawił na wykonaniu na żywo był według mnie zdecydowanie bardziej krępujący

No, ale to jakiś taki pechowy okres w życiu Michael'a, chyba był, bo sporo tych wpadek z garderobą.
Dobrze, że nadeszły lepsze czasy

: pn, 26 mar 2007, 23:10
autor: M.Dż.*
Megi1975 pisze:A gdzieś można zobaczyć ten fragment na którym Michael "bełkotliwie pozdrawiał MTV"?

Wiesz co....?
Nie wiem- na pewno ktoś gdzieś to w necie umieścił- nie wierzę, żeby nie.
To było w roku 2001 lub 2002 puszczane- ja na to natknęłam się przez przypadek przeglądając MTV.
Puszczali tę wypowiedź w formie pętli, multum razy.
Tekst brzmiał dokładnie tak: "Hi MTV, you're the greatest. I love you. Michael Jackson.".
Bełkot to był nieludzki- nawet intonacji brakowało, co jak na Michael'a jest niespotykane

: wt, 27 mar 2007, 22:23
autor: thewiz
To pozdrowienie MTV mialo miejsce na czerwonym dywanie przed wejsciem na koncert w MSG- tym samym na ktorym zostaly zrobione MJowi zdjecia z rozwalonymi spodenkami i nacpanym/nalanym/chorym wyrazem twarzy. Ja osobiscie uwazam ze on tego dnia byl na okropnie silnych drugach. I czy byly to narkotyki czy jakies mocne leki - wszystko jedno, bo efekt byl ten sam.
: sob, 31 mar 2007, 16:46
autor: Moon_Walk_Er
Nie wiem czy to możnba nazwać wpadką, ale momi to piszę, bo fajnie wyglądało... :)
Na jednym z koncertów Dangerous Tour w Hamburgu w 1992 roku, Michael jak zawsze wykonywał wraz ze Siedah Garret utwór "I Just Can't Stop Loving You".
Wszystko jest jak zawsze - śpiewają, ruszają nogami, Michael wymachuję partnerce łapami przed twarzą (

), aż tu nagle na scenie, dokładnie między stopami Siedah ląduje jakiś "wyrzutek" z publiczności... Sam nie wiem za bardzo co to było, ale spodziewam się jakiegoś pluszowego misia, którego michaelowa fanka cisnęła w kierunku idola... Nie trafiła... Kto by pomyślał, że takie coś wywoła takie zamieszanie u śpiewającej pary - najpierw Siedah przygląda się "prezentowi" z góry (zamiast go podnieś, oczywiście...

), póżniej Michael podchodzi do partnerki i zauważa nietuzinkowego "intruza"

Przez chwilę gapi się w ziemię, ale i on nie wpadł na pomysł, żeby podnieś "gościa"
Niby szczegół, a mnie rozbawił :)
A może ktoś wie, co to było na prawdę?
: pt, 06 kwie 2007, 21:18
autor: verter
HIStory World Tour in Gothenburg: W "Scream" nie słychać głosu Michaela a w "Smooth Criminal" lean jest chyba wcale nie wykonywany.
: śr, 01 sie 2007, 20:20
autor: verter
Zauważyłem, że podczas koncertu w Kuala Lumpur Michael nie łapie się za krocze. Zamiast tego kładzie rekę gdzieś w okolicach paska. Wiecie coś o tym? Dlaczego akurat na tym koncercie zrezygnował z tego?
: śr, 01 sie 2007, 20:47
autor: verter
Lilith pisze:Zapewne po to aby fani mieli zagadkę
Ja bym raczej obstawiał tzw. poprawność polityczną. Może w tym kraju akurat nie wypadało
wigger pisze:a tak btw. to bez przesady
Sorry, ale jeśli przez cały koncert nie robi tego, co robi na kążdym innym od wielu lat, to po prostu jestem ciekaw z jakiego powodu. Temat dotyczy koncertów więc chyba można choćby wspomnieć o tym
