Strona 3 z 4
: ndz, 13 mar 2011, 19:08
autor: Dzwoneczek MJJ
Dla takich wieczorów żyję!!!!
Wielkie podziękowania dla
Oluśki Ghost, za przygarniecie dwóch sirot z Krakowa. ;D Wyciąganie Cię na parkiet to czysta przyjemność!
Ucałowania dla
BREF TIM! Kooooocham Was! Jesteście moją nową 12 osobową rodzinką!!!! Tylko pamiętajcie o czarnym
S. xD
Małżeństwo krakowskie wybawione. :P
No i... Jeśli komuś zepsułam zabawę swoimi "śpiewami", macaniem MJ-a na projektorze, podeptałam obuwie lub doprowadziłam do niechcianej ciąży to... Przepraszam!
Billie Jean 89- Z Tobą mogę kraść kucyki pony! Dzięki za towarzystwo na parkiecie!
Aggggaaa- Ty to wiesz, że za to że po prostu jesteś! :)
MJowitek - za Human Nature.
Estrella- miło poznać, jesteś przeeeeee sympatyczna! Fajnie wiedzieć kto jst po drugiej stronie ekranu.
Dzięki
Kasi M.Dż. Poznałam radość ze śpiewania do zamkniętych drzwi WC. Polecam.
xD
Tak mi wstyd, że nie pamiętam więcej nicków... Ale jestem tylko Dzwonkiem. Wybaczcie!
Na koniec
kładę się krzyżem przed DJem. Jesteś mega miłym facetem i świetnie prowadzisz! Jedyne co mi nie pasuje z Naszej rozmowy to fakt, że
replay planujesz DOPIERO w czerwcu! Zmień to!
Low Ju MOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOORE! <3
Dzwons.
: ndz, 13 mar 2011, 21:01
autor: agusiaa_w
Dzwoneczek MJJ pisze:
No i... Jeśli komuś zepsułam zabawę swoimi "śpiewami", macaniem MJ-a na projektorze
zepsułaś!! tam są drzwi!!
Dzwoneczek MJJ pisze:
Aggggaaa- Ty to wiesz, że za to że po prostu jesteś! :)
się nie podlizuj :P
Dzwoneczek MJJ pisze:
Na koniec kładę się krzyżem przed DJem. Jesteś mega miłym facetem i świetnie prowadzisz! Jedyne co mi nie pasuje z Naszej rozmowy to fakt, że replay planujesz DOPIERO w czerwcu!
a mi nie pasowało w DJu to, że nawet biedna nie miałam kiedy wyjść na siku
No to teraz ja!
Nie będę się rozpisywać z podziękowaniami, już podziękowałam i wyściskałam osobiście wszystkich :)) Wspomnę tylko, że dziękuję całej ekipie, z którą spędziłam absolutnie fantastyczne 3 dni
Piątkowe before party (z którego "wynikło samo zło") zapamiętam do końca życia (Wy zUe kobiety!!

) Poważne rozmowy o poziomie edukacji przy parówce o 5 rano po powrocie z imprezy też :P
Mówiąc krótko - to była najfajniejsza impreza MJowa, na jakiej dotychczas byłam. W ten weekend spałam łącznie z 6 godzin. Odeśpię. I nie zapomnę tego do końca życia. Absolutnie nie żałuję, że jechałam do Was 8 godzin, bo było warto.
Ściskam wszystkich i liczę na szybkie ponowne spotkanie
I pamiętajcie -
"Michael Jackson to najlepszy towar we wszechświecie" (głuchy telefon wymiatał

)
Be the man!
P.S. Ja jeszcze nie dojechałam do domu!!

: ndz, 13 mar 2011, 21:08
autor: Dzwoneczek MJJ
agusiaa_w pisze:I pamiętajcie - "Michael Jackson to najlepszy towar we wszechświecie" (głuchy telefon wymiatał )
Be the man!
Głuchy telefon miażdżył. I goły kogut. xD i złote gacie i... Sama już nie wiem co. ;D
agusiaa_w pisze:
Dzwoneczek MJJ napisał:
Na koniec kładę się krzyżem przed DJem. Jesteś mega miłym facetem i świetnie prowadzisz! Jedyne co mi nie pasuje z Naszej rozmowy to fakt, że replay planujesz DOPIERO w czerwcu!
a mi nie pasowało w DJu to, że nawet biedna nie miałam kiedy wyjść na siku
Ja wyszłam na... Albo nie powiem bo mnie okrzyczą.
Przypomniały mi się zdjęcia z MJem z ITC. "Tylko nie z tą Naomi!"
: ndz, 13 mar 2011, 21:58
autor: thewiz
Cóż to był za wieczór! Tańce, hulańce, łącznie ze śpiewaniem do drzwi, zadeptywaniem podłogi, wydzieraniem się do We are the world we wspólnym uścisku dłoni, rozmowami podnoszącymi na duchu (:hug:), w tym z rozmowami pozwalającymi nabyć nowe informacje, chociażby o najbardziej popularnych poglądach politycznych fanów

.
Fantastycznie było spotkać tych wszystkich, którzy przybyli i po raz kolejny potańcować do muzyki serwowanej przez DJTobasa, który nie dość że dobre sety robi to jeszcze podrzucił mój tyłek po imprezie na samą Pragę (dziękuję

).
Spotkanie miało na mnie zbawienny wpływ, bo trawiący moją głowę ból, który pod koniec zabawy osiągnął poziom paskudny, dziś po przebudzeniu zniknął sobie zupełnie ;-D.
Do następnego!
: ndz, 13 mar 2011, 22:28
autor: homesick
impreza specyficzna, ale co się wyobciachowałam na parkiecie to moje.
thewiz pisze:w tym z rozmowami pozwalającymi nabyć nowe informacje, chociażby o najbardziej popularnych poglądach politycznych fanów
nie mogiem :D thewiz jeszcze trawi.
na następne spotkanie zbieramy ekipę w koszulkach "głosuję na SLD".
w grupie siła ;p
pozytywnie ogłupiająco było, a już w ogóle najlepiej podglądało mi się miny i dyskusje panów bramkarzy, trochę jakby wpadli w inną czasoprzestrzeń "nosz k**wa seksmisja!" cytując.
: ndz, 13 mar 2011, 23:27
autor: Pank
Eeee.
Pozdrawiam Jowitę! Pozdrawiam Martę! Pozdrawiam Kasię! A w szczególności pozdrawiam Wizzy, bez której wieczór nie byłby ten sam, co był. I sto tysięcy innych kobiet. Dziękuję też DJowi za
We Are The World. Darcie do Cyndi Lauper wstrząsa moim jestestwem za każdym razem niezmiennie.
_________________
Jestem z SLD
: pn, 14 mar 2011, 9:39
autor: thewiz
Mam spowolniony metabolizm, ale obiecuję do końca tygodnia przetrawić te informacje, jako że właśnie robię sobie detoks od wszystkiego co chemiczne w moim organizmie i również od wszystkiego co zatruwa mi myśli. Nie ukrywam, że nasze spotkanie było pierwszym krokiem ku takiemu oczyszczeniu, iście oczyszczająca atmosfera w Klinice bowiem panowała.
Marta, oficjalnie zobowiązuję się odkupić Ci piwo. Pank też może się przyplątać. To kiedy idziemy? W klubie nie kupiłam, bo ja lubię mieć preteksty do spotykania się.
: pn, 14 mar 2011, 10:13
autor: ghost_ola
It's magic!!!
Było cudnie. Dziękuję wszystkim z całego serca za najlepszą MJową imprezę na świecie i za całe trzy dni w innej rzeczywistości. Wciąż nie mogę przestać się uśmiechać. Takie spotkania to naprawdę magia :)
Agusia, Kasia - dziękuję Wam dziewczyny bardzo za to że dzielnie przemierzyłyście całą Polskę by do nas dotrzeć i poznać tajemnicę B.R.W.I. ;) Jesteście suuuper!
Dzwonek, o czarnym S. to nie zapomnę nawet jakbym chciała. I can't help it ;)
Jesteś świetna babka, zakręcona jak podwójny obrót z wykopem. Cieszę się, że się mogłyśmy lepiej poznać.
Sama impreza była genialna. Bez zbędnego nadęcia, swobodnie i z ogromną ilością pozytywnej energii wokół. Naprawdę wspaniale. DJ spisał się bardzo dobrze.
Na początku trochę byłyśmy rozczarowane brakiem solowych hiciorów MJa, ale od 23:00 było już rewelacyjnie. We are the world było naprawdę piękne. Jedno z najpiękniejszych. A końcówka (przynajmniej dla nas, bo o 3:25 miałyśmy autobus) z cała wiązanką nowych kawałków po prostu zwaliła mnie z nóg! DJ Tobas z każdą kolejną imprezą daje coraz więcej czadu. Tak trzymać!
Wszystkich Was kocham! Nie mogę się doczekać następnej okazji by Was zobaczyć.
: pn, 14 mar 2011, 15:31
autor: Dzwoneczek MJJ
ghost_ola pisze:Dzwonek, o czarnym S. to nie zapomnę nawet jakbym chciała. I can't help it ;)
O takich rzeczach się nie zapomina. ;D To jak "Twoja stara z twoim starym..." xD
ghost_ola pisze:Jesteś świetna babka, zakręcona jak podwójny obrót z wykopem. Cieszę się, że się mogłyśmy lepiej poznać.
Zawstydniłam się... Ale polecam się na przyszłość. :* Baaardzo się cieszę, że się poznałyśmy!
Jeszcze mi się przypomniały
za czarne gacie. xD
Pozdrawiam też wszystkie panie, które jechały na gapę. xD Zwłaszczą tę w cekinowej bluzeczce z łodzi, chyba. ;P
: pn, 14 mar 2011, 15:41
autor: billiejean89
ejjj a co to jest ten
czarny S? Ja jak zwykle niedoinformowana :/
Impreza była meeeeeeeeega! :)
Tak jak pisze Ola - IT'S MAGIC :)
Kiedy następna didżeju Tobasie? :]
agusiaa_w pisze:Poważne rozmowy o poziomie edukacji przy parówce o 5 rano po powrocie z imprezy też :P
"Kiedy była bitwa pod Kockiem?" - hahahahah to mnie zabiło :p
: pn, 14 mar 2011, 18:26
autor: agusiaa_w
billiejean89 pisze:
"Kiedy była bitwa pod Kockiem?" - hahahahah to mnie zabiło :p
łosz kurde, o tym zapomniałam, chyba za bardzo się naje... yyy... znaczy zmęczona byłam no

ale faktycznie było coś takiego i nawet riposta była - cytuję "a kiedy była bitwa pod Grunwaldem??"
Boże, Tobas, zbieraj tyłek i rób następną imprezę, bo MJówki są w potrzebie

: pn, 14 mar 2011, 18:35
autor: Elen
Po pierwsze - bardzo dziękuję DJowi za puszczenie Dirty Diany na samym niemal początku, dzięki czemu impreza od razu zyskała 1k dodatkowych punktów :D Aaaaahhh i za speechless akurat kiedy szykowałyśmy się do wyjścia, it's MAGIC !
Szalonej trzynastce za to że byłyście - uwielbiam Was wszystkie i każdą z osobna :):):***
Aneta - jesteś strasznie pozytywnie zakręcona, cieszę się, że miałam okazję Cię poznać :D
Agusia - skąd Ty czerpiesz tyle energii ?? ja już wysiadałam momentami a Ciebie z parkietu chyba tylko sam MJ mógłby zciągnąć :D
Benny - zapisuję się na lekcję ruchów z SC, bo wychodzi Ci to fenomenalnie :):) (i powinnaś chodzić w kapeluszu, bo bardzo Ci w nim do twarzy) ... a teraz tańczymy \ o /
Wszystkim pozostałym, których z imion/nazwisk/nicków nie wymieniłam dziękuję :* Już za Wami tęsknię !!
ejjj a co to jest ten czarny S? Ja jak zwykle niedoinformowana :/
ja też nie doinformowana, o co biega ?? :D
billiejean89 pisze:"Kiedy była bitwa pod Kockiem?" - hahahahah to mnie zabiło :p
Oj tam, oj tam :D:D To były takie rozmowy o życiu i śmierci :D
: pn, 14 mar 2011, 20:01
autor: ghost_ola
billiejean89 pisze:Kiedy była bitwa pod Kockiem?
Okazuje się, że to była chytrze zaplanowana pułapka!
Bitw pod Kockiem było aż sześć (!!!)
Wikipedia pisze:
Bitwa pod Kockiem (1809) - stoczona 5 maja 1809 podczas wojny polsko-austriackiej 1809.
Bitwa pod Kockiem (VI 1831) - stoczona 17 - 20 czerwca 1831 podczas powstania listopadowego.
Bitwa pod Kockiem (IX 1831) - stoczona 12 września 1831 podczas powstania listopadowego.
Bitwa pod Kockiem (1863) - stoczona podczas powstania styczniowego.
Bitwa pod Kockiem (1920) - stoczona 14 - 16 sierpnia 1920 podczas wojny polsko-bolszewickiej 1919-1920 w ramach bitwy warszawskiej.
Bitwa pod Kockiem (1939) - stoczona 2 - 6 października 1939 w czasie kampanii wrześniowej.
: pn, 14 mar 2011, 21:33
autor: Dzwoneczek MJJ
billiejean89 pisze:ejjj a co to jest ten czarny S? Ja jak zwykle niedoinformowana :/
Tak to jest jak się w trakcie imprezy wychodzi zakupić
Komandosy.
xD Ja wyjaśniać tego tutaj nie zamierzam, bo to zbyt intymne jak dla mnie...
Elen pisze:
Cytat:
ejjj a co to jest ten czarny S? Ja jak zwykle niedoinformowana :/
ja też nie doinformowana, o co biega ?? :D
Teraz to mnie załamałaś,
tam są drzwi!
Elen pisze:Aneta - jesteś strasznie pozytywnie zakręcona, cieszę się, że miałam okazję Cię poznać :D
Czuję się zszokowana faktem, iż
PAMIĘTASZ MOJE IMIĘ! Jest mi też wstyd, bo wiem tylko, że jesteś z
Czarnego Brew Teamu... Więc z góry mogę napisać, że jesteś świetna i ja też cieszę się z poznania kolejnej wartościowej fanki!
Tęsknię za Wami!
Mam zakwasy na udach i zdarte gardło co owocuje chrypą jak u Chylińskiej, ale jestem najszczęśliwszym
Dzwonkiem jakiego kiedykolwiek świat nosił!
<3
Jeszcze raz Wam dziękuję i jeszcze dłuuugo będę dziękować! 
: pn, 14 mar 2011, 21:47
autor: billiejean89
Okazuje się, że to była chytrze zaplanowana pułapka!
Bitw pod Kockiem było aż sześć (!!!)
Oszzzz Agnieszka!! I co teraz?? :P
Z tego co pamietam to ona zadała to pytanie nie znając na nie odpowiedzi hahahahaha
Ja wyjaśniać tego tutaj nie zamierzam, bo to zbyt intymne jak dla mnie... Buhahahaha
nie to nie! FOCH! :D
Boże, wraaacaaaaaaajcie!!!!!! :*