


To jest link do forum "In The Closet With MJ" o ktorym ktos juz wczesniej wspomnial,sa tam rozne gorace opowiadania dla Was dziewczyny...
http://pub83.ezboard.com/bintheclosetwi ... ckson34865
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
Punkt widzenia zależy od punktu siedzeniaBlack_Bambo pisze:Aby rozwiać kolejne głupie dyskusje na temat bielactwa, które jest tematem tabu na tym forum (ciekawe dlaczego? - bolesne?), chcę Wam powiedzieć przykrą prawdę wprost - jestem lekarzem! Bielactwo u Michaela mógłby zdiagnozować tylko niewidomy dermatolog, ponieważ żaden normalny lekarz nie ryzykowałby swojej reputacji taką bzdurą.
Mogę zostawić to bez komentarza???Aby rozwiać kolejne głupie dyskusje na temat bielactwa, które jest tematem tabu na tym forum (ciekawe dlaczego? - bolesne?), chcę Wam powiedzieć przykrą prawdę wprost - jestem lekarzem! Bielactwo u Michaela mógłby zdiagnozować tylko niewidomy dermatolog, ponieważ żaden normalny lekarz nie ryzykowałby swojej reputacji taką bzdurą.
Nie wiem czy takim znowu tabu... http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewto ... 6&start=30Black_Bambo pisze:Aby rozwiać kolejne głupie dyskusje na temat bielactwa, które jest tematem tabu na tym forum (ciekawe dlaczego? - bolesne?),
Moje gratulacje! Lekarz to trudny i odpowiedzialny zawód. Wymaga, by się całe życie uczyć...Black_Bambo pisze: chcę Wam powiedzieć przykrą prawdę wprost - jestem lekarzem!
Interesujące... jakiś czas temu oglądałam dokument i pan w białym kitlu (w związku z czym wnioskuje, że był to lekarzBlack_Bambo pisze: Bielactwo u Michaela mógłby zdiagnozować tylko niewidomy dermatolog,
Cóż... są na niebie i ziemi rzeczy, o których nie śniło się nawet filozofom, a co dopiero lekarzom...Black_Bambo pisze: ponieważ żaden normalny lekarz nie ryzykowałby swojej reputacji taką bzdurą.
Świat nie zaczyna i nie kończy się na Michaelu Jacksonie i zapewniam, że o szerokość naszych horyzontów nie musisz się martwić... no a za życzenia pięknie dziękujemyBlack_Bambo pisze: Podsumowując - życzę Wam wszystkim szerszych horyzontów muzycznych, mniej zakłamania i obłudy
Black_Bambo pisze: Podsumowując - życzę Wam wszystkim szerszych horyzontów muzycznych, mniej zakłamania i obłudy, więcej fascynacji tym, co na nią zasługuje i więcej czasu poświęcanego na odkrywanie nowych horyzontów. Dobrych wykonawców i bardzo często, niestety dużo bardziej zasłużonych dla muzyki niż Michael J., jest baaardzo, baaaardzo wielu. Warto po to sięgać i to w mądry sposób, bo życie jest krótkie, mimo, że dla Was teraz to jeszcze żaden argument. Muzyka to nieskończone piękno i dobra broni się sama.