Michael Jackson - Live in Bucharest DVD (2005)

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

Jak oceniasz tę płytę?

1
0
Brak głosów
2
0
Brak głosów
3
0
Brak głosów
4
6
5%
5
16
14%
6
89
80%
 
Liczba głosów: 111

Awatar użytkownika
Sylwia_18
Posty: 11
Rejestracja: pt, 07 sie 2009, 19:12
Skąd: Warszawa

Post autor: Sylwia_18 »

Koncert jest niesamowity, oglądałam go już wielokrotnie, ale za każdym razem mam ochote włączyć płyte jeszcze raz i jeszcze raz. Wykonanie każdej piosenki jest perfekcyjne, widać, że wkłada w to całe serce. Do Billie Jean tańczy super, bardzo lubie wykonanie Beat It i Human Nature, ale wszystkie piosenki na płycie są super. Miałam okazje oglądać koncert na dużym ekranie i wrażenia bardzo dobre, ach jak żałowałam, że mnie tam nie było.
red_fork
Posty: 19
Rejestracja: wt, 10 mar 2009, 22:06

Post autor: red_fork »

Polecam wszystkim wersję BBC tego koncertu. To co sprzedają na płytach to mix z całej trasy dangerous (na siłe wciśnięte sceny z rozhisteryzowaną publicznością, mdlejące panienki, niektóre piosenki tak zmontowane, żeby MJowi wszystko wyszlo - a miał kilka potknięć...)

Wersja BBC do ściągnięcia z mjcommunity i mjhideout (co ciekawe z przerobionym dźwiękiem na 5.1)
baśka_MJ4ever
Posty: 161
Rejestracja: pt, 16 sty 2009, 10:13
Skąd: z Wrocławia

Post autor: baśka_MJ4ever »

red_fork pisze:Polecam wszystkim wersję BBC tego koncertu. To co sprzedają na płytach to mix z całej trasy dangerous (na siłe wciśnięte sceny z rozhisteryzowaną publicznością, mdlejące panienki, niektóre piosenki tak zmontowane, żeby MJowi wszystko wyszlo - a miał kilka potknięć...)

no, najlepsze są włśni wpadki i potknięcia xD

a wracajac do tematu. koncert extra ;) wszystko super a jak zobaczyłam to na duzym ekranie w multikinie byłam arcy szcześliwa:)
Each morning I get up I die a little
Can barely stand on my feet
Take a look in the mirror and cry
Lord what you're doing to me


They say I'm goin' crazy...
Mroczuś
Posty: 307
Rejestracja: czw, 22 gru 2005, 10:57
Skąd: Trójmiasto

Post autor: Mroczuś »

Koncert świetny, moja ukochana trasa koncertowa a zarazem najlepsza ze wszystkich jak dla mnie. Sama końcówka wspaniała : Heal The World i Man In The Mirror. Pozostaje mi wzruszać się i płakać jednocześnie.

P.S. Zawsze mnie zastanawia czy przypadkiem na samym końcu jak MJ przebiera się za kosmonautę czy to nie kaskader ? :)
Awatar użytkownika
M.J.[*]
Posty: 499
Rejestracja: śr, 01 lip 2009, 20:11

Post autor: M.J.[*] »

Mroczuś pisze:na samym końcu jak MJ przebiera się za kosmonautę czy to nie kaskader ? :)

tak , według mnie to kaskader
Obrazek
''CHCIAŁEŚ SAM ZBAWIĆ ŚWIAT.ŚMIALI SIĘ Z TWOICH RAD ale wiem,że spełni się Twój sen.Bo sen Twój to lepszy świat.''
Tylko kto powie mi jak żyć i dokąd iść ?
Awatar użytkownika
Pank
Posty: 2160
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:07

Post autor: Pank »

To JEST kaskader. :wariat:
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Skąd: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Jest tam taki moment, kiedy ta prostokątna kabina wyciągana jest w górę, tam w środku siedzi już Michael. Na scenie zostaje kaskader.
Proszę popatrzeć.
Podmiana w 3 minucie 50 sekundzie. Ale ćśśśśś..
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Awatar użytkownika
madzia06
Posty: 176
Rejestracja: czw, 16 lip 2009, 1:34
Skąd: Kraków

Post autor: madzia06 »

koncert cudowny:) uwielbiam go, niesamowite jest to jest wejscie (wyskok spod sceny) w 20 sekundzie:D

o kurde to byl kaskader?! nie wiedziałam,nie zauważylam podmiany:) ^^
"Człowiek, który nie ma pasji, w moim prywatnym rankingu, jest trochę jak inwalida drugiej grupy." Kuba Wojewódzki

Obrazek
red_fork
Posty: 19
Rejestracja: wt, 10 mar 2009, 22:06

Post autor: red_fork »

A propos "kaskadera" - z tego co mi wiadomo to może być Copperfield (jest chyba nawet wymieniony w "liście płac"...) Maczał palce w wielu zniknięciach i trikach podczas koncertów Michaela.

Zauważcie że odrzutowy plecak to kompletna ściema (to nie on unosi kaskadera - nawet nie istnieje coś takiego). Numer i charakterystyka "lotu" bardzo podobna do występu Copperfielda z "lewitacją".
Awatar użytkownika
madzia06
Posty: 176
Rejestracja: czw, 16 lip 2009, 1:34
Skąd: Kraków

Post autor: madzia06 »

eewuchh - dlaczego uważacie te dziewczyne za irytującą? :) hehe nie kapuje,mnie tam ona nie przeszkadza-oprócz tego,ze jestem strasznie zazdrosna i oddałabym wszystko zeby tylko byc na jej miejscu (ale mialam w tamtym roku tylko 3 lata:p co takiego jest w niej wg Was irytującego? Krzyczala tylko "Michael i love you",przytulala się a potem musiała walczyc z ochroniarzem- bidulka:p dali jej chyba tylko minute-dwie na scenie (nie to co tamta z koncertu w Monachium^^:)
eworrra pisze:Po wielu nieprzyjemnych sytuacjach w końcu udało mi się zdobyć koncert. :)
Oglądałam go już 4 razy i za każdym razem się wzruszam... ;) Po pierwsze dlatego, że chciałabym tam być i wiem, że MJ już nigdy nie da takiego wspaniałego koncertu, a po drugie przez tą rozhisteryzowaną publiczność. ;)
Wielki płacz uskuteczniam na sam koniec przy Man In The Mirror. ;-)
Najbardziej mnie rozbawiło to, że MJ ledwo wyszedł na scenę, a już wynoszą ludzi na noszach... :smiech: W sumie nia ma się co dziwić, nie dość, że tyle emocji to jeszcze te dzikie tłumy fanów. ;)
Niestety mam nieodparte wrażenie, że kilka kawałków było zaśpiewanych z playbacku.

Jeżeli chodzi o klimat, to koncert z Japonii z 1987 roku może się "schować". Japończycy stoją równiutko w rzędach i tylko klaszczą... natomiast publiczność w Bukareszcie przeżywa każdy ruch MJ, krzyczą, skaczą, tańczą, płaczą, budują napięcie. Ich zachowanie stworzyło niesamowity klimat.

MJ jak to MJ, dał radę. :) Koncert dopracowany pod każdym względem.
Dużo sztuczek, dużo szumu, wejście na scenę równie zaskakujące jak wyjście (a raczej wylot ;-) ). Wg. mnie największym hitem koncertu jest Smooth Criminal. Wiele razy oglądałam SC na YouTubie, ale nigdy wcześniej nie zrobił na mnie aż takiego wrażenia. "Zejście" Michaela było tak porażające, że normalnie krzyczałam, aż mi ciśnienie skoczyło ;-) .

Koncert jest boski, a MJ po raz kolejny udowodnił, że jest po prostu mistrzem śpiewu, tańca i sztuczek a'la David Copperfield. ;-)
eworra- zgadzam się z Tobą w 100% :)) Smooth Criminal mnie dosłownie rozwalił- ciągle oglądam ten występ. A najbardziej kocham ten motyw z tymi cieniami za "prześcieradłami" zanim jeszcze zacznie się piosenka,słychać tylko "uuu...uuu" i Michael oraz dwoje tancerzy tak przecudownie się wygina,powoli,robi 1,2 pozę,pauza i tak cudownie kiwa głowami -kojarzy mi się to z jakimiś kukiełkami czy marionetkami- UWIELBIAM TO!:)

potem zresztą zaraz po 1 zwrotce, przy pierwszym fragmencie "annie are you ok?" Michael znów robi ten "trik z głową,który uwielbiam (dodatkowo przy tym pstrykając palcami:) -kocham<3

potem jeszcze zawsze się uśmiecham jak widze jedną z fanek z 1 rzędów,która bardzo wczuwa się i przeżywa występ-pewnie ją kojarzycie, najpierw otwiera szeroko buzie,potem śpiewa "i don't know" i jeszcze niżej naciąga sobie kapelusz na czoło,potem bije się aparatem w czoło (pewnie nie wierzy w to co widzi), a potem pod koniec już całkowicie ściąga kapelusz i robi minę w stylu "nie no ja wymiękam" :p

sorry za taka rozkminę,ale to mi utkwiło w pamięci,a że interesują i lubie analizowac reakcje ludzi,ich zachowanie itd - no więc lubie się podzielić z kimś swoimi przemyśleniami. Oczywiście nie to,że kpie z tej fanki czy coś,po prostu jest urocza:) (ja tez pewnie gdybym tak była waliła bym się po głowie aparatem z podniecenia:]:)
"Człowiek, który nie ma pasji, w moim prywatnym rankingu, jest trochę jak inwalida drugiej grupy." Kuba Wojewódzki

Obrazek
Awatar użytkownika
invincible_girl ;)
Posty: 550
Rejestracja: ndz, 15 cze 2008, 18:23
Skąd: Capricious anomaly in the sea of space

Post autor: invincible_girl ;) »

Nie wiedziałam, gdzie o tym napisać, ale znalazłam ciekawą reklamę na ten koncert. Nie ma MJa, lecz jest BOW. Może ktoś nie zna
Obrazek
Never say goodbye, because saying goodbye means going away. And going away means forgetting. Peter Pan
Awatar użytkownika
Agata**
Posty: 147
Rejestracja: śr, 23 mar 2005, 11:02
Skąd: Kielce

Post autor: Agata** »

Tak z okazji 3 rocznicy postanowiłam po raz kolejny odgrzebać TUC i obejrzeć ten nieziemski koncert, żałuje bo jest mi jeszcze gorzej... :surrender:

madzia06 pisze:eewuchh - dlaczego uważacie te dziewczyne za irytującą? :) hehe nie kapuje,mnie tam ona nie przeszkadza-oprócz tego,ze jestem strasznie zazdrosna i oddałabym wszystko zeby tylko byc na jej miejscu (ale mialam w tamtym roku tylko 3 lata:p co takiego jest w niej wg Was irytującego? Krzyczala tylko "Michael i love you",przytulala się a potem musiała walczyc z ochroniarzem- bidulka:p dali jej chyba tylko minute-dwie na scenie
Jest podstawiona, teraz jestem pewna na 100%, jej zachowanie i ścisłe trzymanie się scenariusza mówi wszystko.
Awatar użytkownika
Olekx
Posty: 427
Rejestracja: pn, 26 gru 2011, 19:09
Skąd: Płock

Post autor: Olekx »

Oglądałem, na YouTube. Ogólnie chyba większość utwoów wykonane są bez playbacku. Najlepiej podoba mi się wykonanie Beat It, kiedy Michael rozpoczyna dając swoje okrzyki, kończąc na zabawie dźwiękiem i skacząc po scenie. Kocham to, chciałbym być na żywo na takim koncercie, aj.
Awatar użytkownika
Olekx
Posty: 427
Rejestracja: pn, 26 gru 2011, 19:09
Skąd: Płock

Post autor: Olekx »

Oglądałem, na YouTube. Ogólnie chyba wszystkie utwory wykonane są bez playbacku. Najlepiej podoba mi się wykonanie Beat It, kiedy Michael rozpoczyna dając swoje okrzyki, kończąc na zabawie dźwiękiem i skacząc po scenie. Kocham to, chciałbym być na żywo na takim koncercie, aj.

Edit://
Nie wiem czemu, ale jak w ciągu roku zmienił się Michael. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia z procesu sądowego Michaela, nie ta sama osoba. Ale na tym koncercie miał energię, lecz mu ją zabrano, eh... ale coś pięknego. Mogę oglądać te wykonania kilka razy i za każdym razem widzę coś ekscytujacego, nowegl.
ODPOWIEDZ