: ndz, 04 mar 2007, 13:56
Jak ide czasami korytarzem to wrzeszcą za mną "Michael Jackson!!"Karolina pisze:U mnie jest tak samo. Jedna 1 gimnazjum cały czas mnie prześladujeSpearmint pisze:w mojej szkole jestem obecnie znana pod szufladką : O!-to-ta-wariatka-która-słucha-Jacksona ... A jak już mnie ktoś spotka to automatycznie myśli "Za widły i do pieca" I co ja mam robić?
I wiem, że to jest trudno olać... Dwa razy pobiłam się z tymi chłopakami. Nie wytrzymałam. Teraz po prostu udaję, że ich nie słyszę, bo co innego mam zrobić?
Niektórzy już mi nie dokuczają, tylko czasem powiedzą 'cześć, Majkel!' i złapią się za krocze ( co marnie im wychodzi ) ...
Na szczęście niedługo (w wakacje) się przeprowadzam i będzie koniec tego dokuczania... Chyba Bo jak mi się trafi znowu taka klasa i będę musiała przez to przechodzić po raz drugi, to chyba się zwariuję
A ja mówię wtedy:"Cicho bądź ty pyzaty łobuziaku!"
Nie było przypadku aby nie podziałało.
i w dodatku nie było przypadku aby ktoś się nie "zmieszał"^^