Strona 3 z 4
: sob, 07 kwie 2007, 19:50
autor: jolene_
Moon_Walk_Er pisze:
BillieJean pisze:uwielbiam dyskusje o wybielaniu
Ja też je kiedyś lubiłem, ale coś ostatnio strasznie mnie męczą
Awww... Mnie też
.
Najlepsze jest to, że ludzie naprawde w to wierzą, trudno ich od tego przekonania odciągnąć.
: sob, 07 kwie 2007, 19:56
autor: Chocolate
A ja już nie mam siły się tym przejmować. Jeszcze niedawno coś mi stawało w gardle, a teraz...Wiem, że wypadałoby uświadomić taką osobę o tej chorobie itd. ale ja już czasami naprawdę nie mam ochoty tego robić..
: sob, 07 kwie 2007, 20:00
autor: Anitka
Moon_Walk_Er pisze:Michael wybielił się, aby być tak biały jak Diana Ross...*
*All rights reserved by Moon_Walk_Er
Ale gwaizdki już są moję... chyba je sobie zastrzegę
domino19Ucz się ucz bo nauka to potęgi klucz... Dobra a terqaz na poważnie.
Po Pierwsze:
http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewto ... 16&start=0
Po drugie: Dobrze Ci idzie jak na pierwszy raz. Jak coś zawsze możesz pisać PW, jeżeli potrzebujesz pomocy
My nie jesteśmy ogólnie tacy straszni :) Jest bardzo wesoło i przyjemnie. Trzeba sie tylko troszeczkę rozkręcić
Edit: pisząc tego posta przegapiłam jedną stronke. Fajnie, że tyle osób w temacie wypowiedziało się jak to lubi takie dyskusje o wybielaniu, ale żadna nie pomyślaa, żeby podrzucić temat o bielactwie.
Ludzie, Święta są!
Wyluzujcie troszke...
: sob, 07 kwie 2007, 21:36
autor: thewiz
Nie rozumiem do konca Waszego oburzenia. Wizerunek MJa jest tak nadszarpniety, ze wielu inteligentych ludzi powtarza totalne bzdury go dotyczace jak mantre ,naprawde w nie wierzac.
Faktem jest ze Mike w latach 80tych kreowal sie na dziwaka. Wszystkie dodatki ,gadzety mialy tworzyc wokol niego aure czlowieka innego, nie z tej ziemi, totalnie ekscentrycznego. Bylo tego tak wiele.... plastry, biale skarpetki, jedna rekawiczka, maski na twarz wraz z fedora, opatrunki gipsowe i nie gipsowe na rece i masa innych detali. Wszystko razem jest tak wybuchowym koktailem, ze ludzie chcieli wierzyc, ze ma to jakis sens. Inny procz celu najprostszego: wykreowanie sie na rozpoznawalny produkt. PR w czystej postaci. Dopisano temu otoczke dziwactwa, w ogromnej czesci z inicjatywy samego MJa. On chcial balansowac na granicy tajemniczosci i dziwactwa, wiedzial ze to wciaga. I wciagalo - tlumy. Procz tego bylo bardzo rozpoznawalne. Pierwszy opakowany od A do Z produkt szol biznesu. Fenomenalny pomysl sprzedajacy sie jak swieze buleczki i nakrecajacy machine szalenstwa.
Obsesja/ strach przed zarazkami pojawilo sie jako plotka/ fakt pomiedzy tym wszystkim. Ziarneko prawdy? Moze MJ nie chcial lapac infekcji wirusowych w trasie by nie zawalac koncertow. A moze nie, moze chodzilo o ochrone chorej skrory przed sloncem. Albo tylko o wizerunek. Albo o wszystko na raz. Albo o nic.
Dzieki temu ludzie moga gdybac, dyskutowac,roztrzasywac. Jak juz kiedys pisalam strategia byla fenomenalna na lata 80te. Cud miod i orzeszki. Dzis przywolywane elementy tego wizerunku strasza juz tak mocno, ze nawet najbardziej zagorzali fani maja dosc tego tematu - co widac po tym topicu.
: sob, 07 kwie 2007, 21:56
autor: Lilith
Mądrze prawisz dewiz
Ja osobiście nie wierzę dosłownie w to, co podaje prasa, zwłaszcza, że wiele informacji, który mają dotyczyć Michaela są jak dla mnie zbyt absurdalne. Z drugiej strony nie wierzę również we wszystko, co mówi i mówił on sam. Prawda na dany temat w moim mniemaniu leży gdzieś pomiędzy tym co pisze prasa,a co mówi sam Jackson, wskazówka prawdomówności odchyla się jednak bardziej w stronę Jakcsona aniżeli mediów. Tak czy owak tylko sam Michael wie, dlaczego tak a nie inaczej, co jest szczerą prawdą, a do czego ktoś (bądź on sam) dopisał dziwną historię.
Michael jest i był kontrowersyjny, fanom pozostają gdybania i domysły, prasa za to ma pole do popisu, bo tematów na artykuły o Michaelu nie brakowało i pewnie nie braknie. Zresztą myślę, że sam Michael od początku oto dba
: ndz, 08 kwie 2007, 1:19
autor: MJfanTASTIC
Jakaś nerwowa atmosferka w tym temacie panuje uuuuu
tzn. mam na myśli tą zajadłą dyskusję wcześniej
nie rozumiem dlaczego aż tak agresywnie zareagowaliście hmmm... domino19 czeka jeszcze długa droga zanim będzie na Waszym poziomie zmajkelowania i stanie się odporna na takie newsy, więc wypadałoby dać jej szansę i kiedy pyta po prostu odpowiadać=dementować ploty
Prawda jest taka (przynajmniej dla mnie:), że z każdą kolejną bzdurą na temat MJ'a - każdy z nas robi to co uważa za słuszne. Albo wierzysz w Michael'a albo nie i możesz czasem nawet mieć wątpliwości, kiedy wokół kręci się tylu niewiernych Tomaszków ale zawsze wiesz SWOJE
no!
Re: Fobia MJ
: ndz, 08 kwie 2007, 1:48
autor: Janet Jackson ;)
domino19 pisze:W pewnej książce jest napisane, że Mj ma fobię na punkcie czystości.
LaToya w swojej ksiazce opisuje jaki to Michael miał porzadek w pokoju w czasie tworzenia Thrillera.:PP Było tez tam cos o ty mze przez dlugi czas nie zmieniał skarpetek,chodził w dziurawych butach a w pokoju miał składowisko rupieci
: ndz, 08 kwie 2007, 2:05
autor: Invincible
Miałam się nie odzywać, ale jednak się odezwę. Ktoś tu napisał, że wizerunek MJ jest bardzo nadszarpnięty i że niektórzy ludzie (podobno inteligentni) powtarzają zasłyszane o nim bzdury jak mantrę. Ale widzę, że na tym forum też się zdarzą tacy ,,inteligeńci", którzy zakładają nowe tematy żeby zapytać czy przypadkiem nie jest prawdą jakaś zasłyszana piąte przez dziesiąte plota, która nigdzie nie ma potwierdzenia i którą jakiś gryzipór wyssał z palca. Rozumiem ,,postronnych obywateli", że dają się tak ,,wkręcać brukowcom, ale Wam ZDEKLAROWANYM FANOM naprawdę się dziwię, że w ogóle sobie zawraciacie głowę takimi banialukami.
: ndz, 08 kwie 2007, 12:12
autor: kaem
domino19 pisze:W każdej plotce ejst ziarenko prawdy
To przekonanie jest bardzo niebezpieczne. Powiedzmy, że jutro roześlę plotkę, że ukradłaś w swoim markecie dwa opakowania raffaello. Gdybyśmy poszli za Twoim przekonaniem, to byśmy się zastanawiali nad tym czy jesteś złodziejem, a może miałaś ochotę ukraść, a może już kiedyś ukradłaś... A prawda byłaby taka, że miałem coś do Ciebie i chciałem Ci zrobić na złość. Historia domniemanego molestowania przez MJ działała podobnie. Ludzie sobie mogą myśleć, że coś w tym jest zapominając, że może też być tak, że ktoś posłużył się takim oskrżeniem, by coś od Jacksona wyłudzić- choćby prawa autorskie do nagrań innych muzyków, które są w Jego posiadaniu, a warte są grube miliony. Wystarczy zobaczyć, w jakich nakładach sprzedają się każde nowe-stare wydawnictwa The Beatles (Love, Anthology). I o ile może to pachnie teorią spiskową, to jest ona tak samo prawdopodobna i nie można jej wykluczyć. A o oskarżenia łatwo, ale zapomina się, że można nimi komuś zrujnować bezpowrotnie życie. Mnie historia sądowa Michaela nauczyła, by właśnie nie szafować hasłami z ziarenkami prawdy w roli głównej. Są niestety ludzie złej woli, którzy po prostu chcą zaszkodzić dla własnych korzyści.
domino19 pisze:wiecie, ja tu nie przyszłam po to żeby się kłócić, dopiero co się ucze pisać na forum (nigdy do żadnego nie należałam) Ale myslę, że forum jest takim miejscem, gdzie można mieć swoje zdanie i wypowiadać się, no nie?
Jasne, że możesz. Ale spodziewaj się, że inni też je będą wyrażać.
: ndz, 08 kwie 2007, 20:27
autor: M.Dż.*
Moon_Walk_Er pisze:BillieJean pisze:chciał być tak biały jak Diana Ross.
Eeeeeeeej...
To mój tekst :)
Chyba też go sobie zastrzegę, tak jak Ty Majkelizację
Ja bardzo przepraszam, ale tym tesktem świecę od ładnych paru lat już
Iza_ pisze:O! Przypomniało mi się coś. Parę lat temu byłam na wakacjach w Azji żeby odwiedzić rodzinkę. Już na start rzuciło mi się w oczy to , że chyba co trzeci człowiek na ulicy nosił właśnie takie cuś co Michaeł miał na sobie w Polsce i nie tylko.
Pisałam to już kiedyś na forum, ale że dawno, to powtórzę jeszcze raz- w Meksyku, maski chroniące przed zanieczyszczeniem powietrza również są na miejscu dziennym- nikt tam z tego powodu się nie dziwi
Co do kwestii głównej....
Każdy ma prawo mieć swoje zdanie na jakiś temat i ma również prawo jego wyrażania, ale jeśli wrzucamy tu teksty, które nawet dla niezbyt inteligentnych z daleka wieją bzdurą, to nie spodziewajmy się, że inni będą nam mozolnie tłumaczyć (tym bardziej, że to już n-ty raz takie pytanie jest zadawane na forum), że nałożenie trzech plastrów na palce jednej dłoni, nie ochroni Michael'a przed bakteriami
Reasumując- zachęcam do samodzelnego myślenia i analizowania tego, co się gdzieś tam przeczyta albo usłyszy (dotyczy również słów Michael'a).
....i przyłączam się do podwójnej prośby Mi_Sz_El, żeby zamiast mnożyć posty, edytować te już napisane.
Dziękuję.
: ndz, 08 kwie 2007, 20:45
autor: Moon_Walk_Er
M.Dż.* pisze:Ja bardzo przepraszam, ale tym tesktem świecę od ładnych paru lat już
Jak to tak?
Przecież już trochę temu ten tekst wypisałem w ShoutBoxie...
I to tekst mojego wujka był
Ale nie będę taki...
Podzielę się z Tobą Kasiu
: ndz, 08 kwie 2007, 22:15
autor: Iza_
M.Dż.* pisze:
w Meksyku, maski chroniące przed zanieczyszczeniem powietrza również są na miejscu dziennym- nikt tam z tego powodu się nie dziwi
No. I to nie tylko w Meksyku czy w Azji.
Tam coś takiego w ogóle nie jest uważane za dziwne.
Bo wbrew pozorom to nie jest taki głupi wymysł ludzi z tymi maskami.
Ja osobiście po tym wykładzie szybciutko pognałam po tą maskę.
W tej chwili już z takim czymś nie chodzę , bo tutaj pojawienie się na ulicy z taką maską nie jest zbytnio normalne.
Ale...chyba jednak bezpieczniej bym się czuła z taką maską. Mówię o zdrowiu oczywiście.
Już miałam iść , ale znalazłam ładną , ozdobną maskę z tamtej wizyty. Już pare lat siedzi w mojej szafie.
Może na zdjęciu wygląda na małą , ale w rzeczywistości zasłania pół twarzy i widać w niej tylko oczka.
Tą z banani za nic nie mogę znaleźć. Chociaż w sumie to i dobrze , bo jak sobie przypomnę jak musiałam w niej wyglądać to...
A ta jest nawet ładna i znośna.
Chociaż Michaelowi by nie pasowała.
On jakieś takie nudne nosił.
Wiem , że offtop i to jeszcze na głupi temat , ale co tam...
: pn, 09 kwie 2007, 11:46
autor: cicha
Iza_ pisze:Wiem , że offtop i to jeszcze na głupi temat , ale co tam...
Ja zaś uważam, że offtop tematu jest ciekawostką. Interesujące, że w niektórych krajach Azjatyckich i Ameryki Północnej noszenie masek na ulicach nie jest uważane przez tubylców za 'odchył od normy' podczas, gdy w innych krajach np tubylcy z Europy uważają za zbędne i 'dziwne'...
To tak jak porównanie np zwyczaju noszenia czadoru przez kobiety niektórych ludów muzułm. i hinduskich, zwł. w Indiach i Iranie. Dla kobiet innych wyznań niż muzumłańskie - ten zwyczaj budzi ogromnie mieszane uczucia, a nawet sprzeciw.
Co kraj, to obyczaj. Inna kultura narodowa, inne zwyczaje, inne obyczaje, inne menu żywieniowe itd...wiem, że piszę zbyt oczywiste rzeczy
ale, że MJ to postać globalna - to Jego zachowania, ubiór i pomysły - łatwiej jest obrać sobie za cel osądów
M.Dż.* pisze:Reasumując- zachęcam do samodzielnego myślenia i analizowania tego, co się gdzieś tam przeczyta albo usłyszy (dotyczy również słów Michael'a).
Święte słowa!
ps. Izo - ta Twoja maseczka ma jakieś gumki? MJ chyba wstążkami sobie zawiązywał za głową
: pn, 09 kwie 2007, 12:34
autor: Iza_
cicha pisze:To tak jak porównanie np zwyczaju noszenia czadoru przez kobiety niektórych ludów muzułm. i hinduskich, zwł. w Indiach i Iranie. Dla kobiet innych wyznań niż muzumłańskie - ten zwyczaj budzi mieszane uczucia, a nawet sprzeciw
Owszem jest to dosyć dziwne porównanie , ale akurat w tym przypadku jeśli chodzi o maski i czadory noszone przez kobiety w niektórych rejonach to są to dwie różne rzeczy.
Maski ludzie noszą z powodów zdrowotnych , a nie z powodów jakiś tam obyczajów. One nie mają zbytnio związek z kulturą.
Są czysto materialne i mają na celu jedynie uchronić człowieka przed zanieczyszczonym powietrzem.
Za to czadory noszone przez te kobiety wywodzą się jednak z jakiś tam przekonań i obyczajów.
Więc tutaj bym polemizowała.
Moim zdaniem kwestie zdrowotne i obyczajów różnią się od siebie.
cicha pisze:Izo - ta Twoja maseczka ma jakieś gumki? MJ chyba wstążkami sobie zawiązywał za głową
Gumki są wygodniejsze . Zahaczasz o ucho i nie musisz przejmować się tym , że ci wypadnie.
Kiedyś też były takie do zawiązywania wstążeczkami , ale odeszło się od tego , bo gumki okazały się bardziej praktyczne.
: pn, 09 kwie 2007, 14:06
autor: cicha
Iza_ pisze:Maski ludzie noszą z powodów zdrowotnych
Noszą je również poszczególne grupy zawodowe np chirurdzy przy operacjach /żeby nie być źródłem zakażenia/ czy np laboranci - gdzie wymagana jest szczególna czystość otoczenia i atmosfery /wydychany dwutlenek węgla i para wodna mogą zafałszować wynik analizy śladowej/ przy dokonywaniu badań itd
Iza_ pisze:(...) maski i czadory (...) są to dwie różne rzeczy.
Masz rację.
Przytaczając jako porównawczy kontrprzykład 'czadory' nie chodziło mi o różnice kulturowe, religijne czy środowiskowe i zdrowotne. Bardziej o to, że widząc ludzi ubranych w maski jak i w czadory na ulicach /w dniach bynajmniej nie-karnawałowych i nie-maskaradowych
/ - budzi to mieszane odczucia u ludzi, którzy nigdy w życiu nie założyli 'coś takiego' na swoją twarz, jako codzienny element wyjściowy ubioru.