Że tak dodam coś od siebie.Po pierwsze.To jest jakaś apokalipsa lub jak kto woli armagedon.Rozumiem Twoje emocje ponieważ sam byłem zauroczony.I no właśnie tu zaczyna sie główne przesłanie mojego posta.Dlaczego ludzie wciąż nie potrafia oddzielić zauroczenia od miłości.Nie istnieje miłość od pierwszego wejrzenia tylko zauroczenie od pierwszego wejrzenia.Coś przyciaga nas do nowej osoby......główną role odgrywa pewnie chemia....zapach naszego ciała...lub jak kto woli feromony drugiej osoby dzieki którym dostajemy dosłownie jak i w przenośni "zajoba".Nie możemy pwoiedzieć że kochamy kogos na samym początku ponieważ sam poczatek to jest wielkie zauroczenie w drugiej osobie.Wzajemnie odkrywanie siebie,poznawanie.Wszytko to co na poczatku związku jest ekscytujące ,emocje są tak wielkie , iz pewnie z tego powodu powstało tak wiele pieknych piosenek o treści miłosnej i wiele pieknych wierszy itp.Niestety......narkotyk w końcu przestaje działać......emocje drastycznie maleją,zaczyna sie wspólne życie i dzielenie problemów,nie rzadko wkrada się największy wróg zauroczenia...przyzwyczajenie i nuda.Wtedy człowiek zaczyna sie zastanawiać co jest nie tak??Czyżby wielki czar miłości prysł niczym bańka mydlana.Przecież tak kochałem ta dziewczyne...tego chłopaka.......Gdzie te emocje co an poczatku.....gdzie to szaleństwo,podniecenie i cudowne chwile.....(Znikli i ich nima...chyba ukradli hahah).Czy to na pewno była miłość czy tylko przejściowe zauroczenie??W tym momencie znajdujemy odpowiedź na to dlaczego tak wiele zwiazków ulega ruinie.....rozpada się.Moi drodzy zauroczenie to jedno z najwspanialszych uczuć na świecie...niestety jak wszytsko kiedys sie też kończy.Zauroczenie to słowo mocno podparte chemią która jest głebokim fundamentem tegoż zauroczenia.Więc co z miłością...gdzie ona jest...istnieje.Każdy pewnie ma swoje zdanie na ten temat i cos do dodania.Nie załamujcie się miłość istnieje.Istnieje od momentu gdy zauroczenie umiera.Tylko po smierci zauroczenia możemy się dowiedzieć czy istnieje między nami miłość.Czy korzenie dwojga ludzi są ze soba już tak mocno związane że nic nie jest w stanie ich rozerwać.Należy także zadać sobie pytanie....czy naprawde jest to osoba z która chcemy spędzić reszte swojego życia.Trzeźwośc myslenia prawdopodobnie da nam prawidłową odpowiedź ponieważ umarłe zauroczenie nie będzie juz nam sugerowało że to osoba którey nie opuscimy do końca swoich dni i będzie jak w bajce.Brak zauroczenia bywa w tym momencie z jednej strony bardzo bolesny,dajacy do myslenia a z drugiuej strony jest to też okres w którym właśnie rodzi się słowo miłość.Do miłości dojdzie również szacunek dla drugiej osoby,wiara w nią,zaufanie i inne piekne emocje które podczas zauroczenia istaniały ale mogły być tylko zamkiem z piasku który moze sie rozsypać.Pamiętajmy że nie z każdym nawet największym zauroczeniem rodzi się później miłość.Majkel ze Stalowej pisze:Kłania się Majkel ze Stalowej. Tak jak moja Kochana Damita, pragnę złożyć Ci, Michael, serdeczne podziękowania!
Zmieniłeś moje życie. Ale to nie wszystko! Ty podniosłeś mnie na wyżyny, pozwoliłeś mi dotknąć gwiazd. To dzięki Tobie poznałem fantastyczną Dziewczynę, z Którą już nigdy się nie rozstanę, bo Ty mi Ją dałeś...
Michael, zaprawdę, jesteś moim Mistrzem i pozostaniesz Nim do końca życia. Dziękuję Ci za czystość, za miłość, za radość, za sławę, za to, że nauczyłeś mnie Twojego tańca... dziękuję Ci za magię.
Michael! Kocham Cię! Kocham Cię w tej Dziewczynie, Która założyła ten temat.
Mam nadzieje że niektórzy zrozumieli sens mojego posta i tego co chciałem w nim przekazać oraz zaczną zdawać sobie sprawe z tego czym jest miłosc...ta prawdziwa miłość.Szanujmy słowo miłość i nie rzucajmy go na każdym kroku.Majkelu ze stalowej i Damito Jo.Jeszcze nic nie wiecie.Nie twierdze ze nie będzie u Was tey miłosci.Czas wsyztsko pokaże...i pamiętajcie o tym zauroczeniu..ono umrze.Teraz każe Wam wypowiadac słowa typu"do końca swoich dni"..."az do smierci" ale nagle możecie sobie zdac sprawe jak puste były te słowa.Więc nie deklarujmy sobie tak wilkich słów od razu bo możemy sami siebie oszukać .Pozdrawiam.