Strona 3 z 3

: pt, 03 sie 2007, 18:24
autor: tancerz
Jessi pisze: o nie, nie;] Enrique to nie zadna laleczka, to facet z krwi i kosci, hehe:D i jest moje okreslenie jego to "boski-latynoski" ;-)
Hehe no wiesz w sumie ja jako tez facet z krwi i kości wschodnioeuropejski nie powienem gadac o innym "laleczka" bo wezmą mnie za :szepcze: :smiech: homoniewiadomo. No ale jam w koncu facet nie do mnie należy wnioskowac czy ktos jest ładny czy nie ... mnie nie pociąga <foch> :smiech: Każdy ma swoje gusta ;]
Enrique chyba też :smiech:

http://el.pi.wrzuta.pl/film/zwrpbx802x/ ... uje_faceta

: pt, 03 sie 2007, 18:36
autor: SUNrise
Sugar pisze:jak Enrique któremu ojciec z pewnością jakoś pomagał ;-)
Nie sądzę, że ojciec mu w czymkolwiek pomagał. Enrique muzykiem postanowił zostać będąc na studiach. Pierwsze teksty i muzykę pisał i nagrywał w tajemnicy przed ojcem. Kasę na nagranie pierwszych dem pożyczył od swojej znajomej. Co więcej, nie chcąc być kojarzony z ojcem i jego nazwiskiem, nagrał te swoje dema i rozesłał do kilku wytwórni płytowych pod pseudonimem "Enrique Martínez". Po kilku miesiącach od wysłania dem skontaktowali się z nim ludzie z wytwórni Fonovista (wtedy jeszcze nie mieli pojęcia z kim mają do czynienia). Dowiedzieli się dopiero gdy doszło między nimi do spotkania twarzą w twarz. Wytwórnia zaproponowała mu podpisanie kontraktu, z tym, że przyparli go trochę do muru stawiając wytyczne, iż podpiszą z nim kontrakt jeśli E. będzie wydawał płyty pod swoim prawdziwym nazwiskiem... Enrique niejednokrotnie mówił, że bardzo tego nie chciał... nie chciał aby ludzie postrzegali go jako syna Julia Iglesiasa.
Zatem hmm ok. w pewnym sensie ojciec pomógł mu. Ale wyłącznie w takim, że dał mu swoje nazwisko, co wytwórnia zapragnęła wykorzystać. Ale sam Julio o tym, że jego syn został piosenkarzem dowiedział się mocno po fakcie, gdy już E. miał podpisany kontrakt z wytwórnią i nagrywał swoją pierwszą płytę...

: pt, 03 sie 2007, 19:29
autor: Speed Demon
M.Dż.* pisze:Dlaczego tak sądzisz? :party:
Skoro prosi o więcej wokalu? Podejrzewam, że chodzi mu o odsłuch;)

: pt, 03 sie 2007, 19:54
autor: M.Dż.*
Speed Demon pisze:
M.Dż.* pisze:Dlaczego tak sądzisz? :party:
Skoro prosi o więcej wokalu? Podejrzewam, że chodzi mu o odsłuch;)
Hmmm.... :knuje:
Stawiałbym na pogłośnienie mikrofonu....

: pt, 03 sie 2007, 20:26
autor: Jessi
tancerz pisze:Hehe no wiesz w sumie ja jako tez facet z krwi i kości wschodnioeuropejski nie powienem gadac o innym "laleczka" bo wezmą mnie za homoniewiadomo.
hehe :smiech: wsumie oboje jestescie z krwi i kosci.... a skoro wg. Ciebie enrique to Laleczka, to z Ciebie jest pewnie niezly Ken.... :smiech:
....i razem stworzylibyscie dobrana pare :smiech:

: pt, 03 sie 2007, 20:41
autor: Fanka MJ
Jessi pisze:
tancerz pisze:Hehe no wiesz w sumie ja jako tez facet z krwi i kości wschodnioeuropejski nie powienem gadac o innym "laleczka" bo wezmą mnie za homoniewiadomo.
hehe :smiech: wsumie oboje jestescie z krwi i kosci.... a skoro wg. Ciebie enrique to Laleczka, to z Ciebie jest pewnie niezly Ken.... :smiech:
....i razem stworzylibyscie dobrana pare :smiech:
Chyba sie wtrące :party: Michał to zaden Ken, tylko prawdziwy facet. W koncu wiem kogo sobie na Męza wybierałam :party: I mówie teraz jako kobieta - nie znosze chłopców w stylu Iglesiasa. Wychuchany laluś, ze nie powiem - metroseksualny. Moze sama kiedyś zmienisz zdanie ;-) Ale to nie jest temat o Jego wygladzie, wiec ... ;-)
P.S i to jest tylko moja opinia ;-)

: pt, 03 sie 2007, 20:49
autor: Jessi
Fanka MJ pisze:Chyba sie wtrące Michał to zaden Ken, tylko prawdziwy facet. W koncu wiem kogo sobie na Męza wybierałam I mówie teraz jako kobieta - nie znosze chłopców w stylu Iglesiasa. Wychuchany laluś, ze nie powiem - metroseksualny. Moze sama kiedyś zmienisz zdanie Ale to nie jest temat o Jego wygladzie, wiec ...
Tancerz to Twoj maz tak na powaznie? ;D to sorki za ten zarcik:)
raczej nie zmienie zdania co do Enrique ;-) pozdro!

: pt, 03 sie 2007, 20:51
autor: Fanka MJ
Jessi - jeszcze nie Mąż, ale w niedalekiej przyszłosci tak ;-) I nic sie nie stało, znam sie na zartach hihi ;-) Pozdrawiam!

: śr, 10 paź 2007, 19:27
autor: Ania15
Enrique ma fajny głos ale jego piosenki są bardzo balladowe :smutek:
Chociaż podoba mi sie hero ;-) Nie sądze by kiedykolwiek dorównał Michaelowi,ale nic do niego nie mam.Przystojniaczek :-)

pozdrowionko dla fanów Michaela :happy: