Set Lista, czy fani będą głosować?

[Pank]

To i tak pewnie sugestie - myślę, że setlista mogła już zostać wstępnie ustalona. Zresztą i tak wszyscy wybiorą największe hity, bo po co cokolwiek innego. Kolejny raz Billie Jean z moonwalkami, Beat It w czerwonej kurtce... No i nie ma albumu Blood on the Dance Floor, ja się tak nie bawię.

Ale głos oddałem. Jak Michael zagra przynajmniej dwie trzecie poniższego, to sprzedaję nerkę i jadę czymkolwiek w kierunku Londynu. Bilet też się zdobędzie.

2000 Watts
Baby Be Mine
Burn This Disco Out
Butterflies
Can't Let Her Get Away
Get on the Floor
Give In to Me
Heaven Can Wait
I Can't Help It
Invincible
Leave Me Alone
Liberian Girl
Little Susie
Off the Wall (już było na trasie HIStory, ale wersja 'zaśpiewam trochę z playbacku, hee-hee, nikt nie pozna że mój głos się zmienił przez dwie dekady' się nie liczy)
P.Y.T. (Pretty Young Thing)
Smile
Speed Demon
The Lady in My Life
This Time Around
Threatened
Unbreakable
Whatever Happens
Who Is It
Why You Wanna Trip on Me

[Shulamitka]

Wybrałam między innymi...

Come Together, Dirty Diana, Give In to Me - bo te kawałki kojarzą mi się z bardzo seksownymi występami MJa...:)

Bad, Man in the Mirror, Heal the World - ze względu nie tyle na wartość artystyczną co uczuciowo-wspomnieniową (miało się te 3 lata i usiłowało włożyć białą kasetę do magnetofonu we właściwy sposób...)

Wanna Be Startin' Somethin', Dangerous, Billie Jean - let's dance...

Keep the Faith, Smile - pocieszacze w krytycznych sytuacjach.. ale przy tym piosenki bardzo eksponujące jego walory głosowe. Fajnie by było zobaczyć jak Mike sobie z nimi radzi na scenie. Usłyszeć jego cudowny głosik w chociaż jednym utworze prawie-a'capella... Co Wy na to?

Give in to me, Who is it, Smooth Criminal - choć jeden z tych kawałków byłby spełnieniem marzeń. Ze względu na, moim zdaniem rzecz jasna, bliską ideału muzykę.

The Lady in My Life - mój absolutny hicior jeśli chodzi o wszystkie smęty MJa. Tak po prostu.Chcę go usłyszeć

Powyższe to efekt mojej bezsenności Które wybieracie? Bo może zdecydujemy się na jakiś wspólny front w głosowaniu Taaa prędzej runie mur chiński.

[cicha]

:D zamordujemy MJa....

Moja setlista marzen (scietej glowy zapewne)...z tej ow proponowanej przez MJlive...

01. Another Part of Me
02. Off the Wall
03. Get on the Floor
04. Blood on the Dance Floor
05. 2000 Watts
06. In The Back
07. Why You Wanna Trip on Me
08. Who Is It
09. This Time Around (;p nie lubie tej nutki, ale niech juz sobie taka bedzie...a moze przekonam sie do tego kawalka po uslyszeniu go na zywo...no i oby tylko nie Butterflies ;p)
10. They Don't Care About Us
11. Keep the Faith
12. Scared of the Moon
13. Someone in the Dark
14. Liberian Girl
15. The Lady in My Life
16. Heaven Can Wait
17. Whatever Happens
18. Unbreakable

:)

[Pank]

Cicha, jestem z Tobą. Może poza Butterflies. Szkoda, że Michael nie miewał w zwyczaju prezentować na koncertach mniej znanych - niealbumowych - utworów. Jakby tak wymienić Thrillera na Scared of the Moon. Albo jakieś tam You Are Not Alone na In the Back.

Bad, Man in the Mirror, Heal the World

He, he. Wyobraziłem sobie. 51-letni Michael Jackson, kilka afer, łapiący się za krocze i wykrzykujący, że jest bad. A potem chórek dzieci i śpiewamy syscy Heal the World! This is it!

[Shulamitka]

He, he. Wyobraziłem sobie. 51-letni Michael Jackson, kilka afer, łapiący się za krocze i wykrzykujący, że jest bad. A potem chórek dzieci i śpiewamy syscy Heal the World! This is it!

No i co, niech będzie wierny sobie, a nie temu co z nim chcieli zrobić Własnie to byłoby fajne, zobaczyć właśnie jak to śpiewa mimo wszystko

[Mandey]

Nie no Bad niech zaśpiewa... ale z Heal The World niech da se looz. Słabe to. Ja zagłosowałem na 17 utworów. Nie wykorzystywałem wszystkich szans bo tak długich koncertów raczej nie pociągnie. Szkoda że nie ma do zaznaczenia live or playback.
A więc poustawiałem tak:

01 Unbreakable
02 Hearbreaker
03 They Don't Care About Us (niebieska koszula, zamknięty za kratami i jedzie z tym koksem)
04 Rock With You
05 Off The Wall
06 Smooth Criminal
07 Why You Wanna Trip On Me
08 Billie Jean
09 Beat It
10 Thriller
11 I Can't Help It (na którymś z koncertów, wjeżdża Stevie Wonder i gra na klawiszach)
12 The Lady In My Life (tylko światło białe bijące na niego a On sam na krzesełku...)
13 Whatever Happens
14 Who Is It (mroczne światła na scenie i ten bit!)
15 You Can't Win (przebrany za stracha na wróble oczywiście!)
16 Bad (strzelanie sprzączek w kostiumie ma być słychać w każdym zakątku hali)
17 Man In The Mirror (bez efektów z wylotem proszę)

To wydać na DVD w 5.1 DTS naturalnie i pasuje.
Dobrze że nie karzą za marzenia... troszkę bym posiedział.

[thewiz]

Przesadzacie z tym narzekaniem. Ja jestem pod wrazeniem, ze na liscie ktora moga pobawic sie fani pojawilo sie dajmy na to 2000 Watts. Jeszcze koncertow nie bylo, a juz czesc marudzi ze bedzie wszystko bez sensu. No ludzie, naprawde nie musicie kupy forsy wydawac na przyjemnosc obejrzenia MJa byc moze dajacego stare kawalki z playbacku. MJ ma swoj sposob na koncertowanie i ja go szczerze nie widze w kawalkach typu In the back - na zywo.

W sumie to mi wystarczy "normalna" playlista plus kilka kawalkow extra i kilka zmienionych - odbiegajcych od tego co znamy - aranzacji muzyczno tanecznych. Niech nawet w Beat it bedzie kurtka jesli Billie Jean zrobi inaczej niz zwykle.

[Trinity]

Moja setlista :) Dość się różni od Waszych propozycji... widzę, że większość chce same starsze hity usłyszeć. Moja playlista:

[Buszmen]

I tak pewnie skończy się jak setlisty do King Of Pop

[anula__1994]

Mi tam wisi repertuar MJ'a na tym koncercie... Cieszę się, że w ogóle MJ wystąpi... A co do moich 'widzi mi się' to ja po prostu chcę zobaczyć MJ'a na scenie
Ale nie mogę...

Moja setlista:
1. Heal the World
2. Man in the Mirror
3. Speechless
4. Cry
5. They Don't Care About Us
6. The Lost Children
7. Off the Wall
8. You Rock My World
9. The Way You Make Me Feel
10. Will You Be There
11. Leave Me Alone
12. You Are My Life
13. The Girl Is Mine
14. Earth Song
15. Heaven Can Wait
16. Another Part of Me
17. P.Y.T. (Pretty Young Thing)
18. Who Is It
19. Remember the Time
20. Unbreakable

[Mandey]

MJ ma swoj sposob na koncertowanie i ja go szczerze nie widze w kawalkach typu In the back - na zywo.

A w jakich kawałkach widzisz Go dziś na żywo?
Już w 1996 roku na jeden koncert potrafił zaśpiewać max 3-4 utwory swoim głosem a reszta playback. Wiem, że może jestem przewrażliwiony ale to jest chyba lekkie oszustwo. Zaraz zapewne ktoś napisze że On jeszcze do tego tańczy itd. Jasne, ale można chyba to wszystko zaaranżować tak by choć część nie mówię o tych trudnych utworach zaśpiewać swoim głosem. Inaczej może lub zmieniając setlistę. On ma piękny głos i naprawdę irytuje mnie fana to, że tak się zachowuje na scenie. Są artyści wiekowo podobni Jemu którzy też wierzgają po scenie i śpiewają na żywo nawet nie myśląc o playbacku bo mają szacunek dla fanów. Ostatnio ciekawie na ten temat wypowiadał się w tv Zbigniew Hołdys, przytaczając "problem" Michaela Jacksona m.in. Mam prawo być rozczarowany. Dlatego też nie jadę na tę chwilę. Jak show wystartuje i okaże się że Jackson śpiewa a nie rusza ustami to może się skuszę bo z płyty posłuchać Jego głosu mogę w domu. Taniec i atmosfera dla mnie to nie wszystko. To dzięki swojemu głosowi i pomyśle na muzykę Jackson osiągnął to co osiągnął, więc do tego czy śpiewa na żywo przywiązuję szczególną uwagę.

Szanuję decyzję tych co jadą. Jak mają okazję a Go nie widzieli to obecność jest obowiązkowa. To ja sobie tylko zrzędzę bo mam prawo.

[BlackDimension]

To ja sobie tylko zrzędzę bo mam prawo.

a pewnie,że masz prawo i ja się z tym zrzędzeniem w sumie zgadzam.. bo Michael jednak leciał z playbackiem ostro..ale my, fani i tak bylismy oczarowani i zgadzalismy sie na to ;) to w pewnym sensie fenomen.. bo on lecial z playbackiem np z heal the world a fanki mdlały, płakały itd..
i teraz tez nie liczę na to,że cały koncert bedzie na zywo, wrecz przeciwnie, pewnie będą standardy plus playback w przynajmniej 3/4 koncertu..ale ja jestem tego świadoma, nie przeszkadza mi to specjalnie.. owszem,wolałabym,żeby zamiast szaleć na scenie przy pełnych układach choreograficznych i spiewając z playbacku, on sobie zwyczajnie stanął przy mikrofonie, albo nawet usiadł na krzesełku i zaśpiewał kilka ballad, ale na żywo... byłoby to dla mnie o wiele bardziej satysfakcjonujące.. ale jeśli tak nie będzie to i tak się będę cieszyć jak małe dziecko pewnie ;) dlatego,że on juz tak działa na ludzi od wielu lat i tyle..
poza tym.. jeszcze miesiąc temu jakby mi ktoś powiedział o tym,że będę na koncercie MJ, to wysmialabym chyba.. bo szczerze mówiąc nie sądziłam,że jeszcze coś zrobi..a zrobił.. wg mnie dużo.. bo to jednak ogromne wydarzenie.. dlatego ja nie marudzę, przyjmuję co jest i tyle :) będę miała okazję zrealizować moje marzenie, które nie opuszcza mnie od dzieciństwa i za to mu jestem wdzieczna :) w pewnym sensie czuje obowiązek bycia TAM :)

[Kamila]

Monkey Bisness musi byc obowiazkowo .......

[Final Cloud]

owszem,wolałabym,żeby zamiast szaleć na scenie przy pełnych układach choreograficznych i spiewając z playbacku, on sobie zwyczajnie stanął przy mikrofonie, albo nawet usiadł na krzesełku i zaśpiewał kilka ballad, ale na żywo

A ja nie. Taniec Michaela jest genialny i jest to jeden z najważniejszych fragmentów jego koncertów (wg. mnie oczywiście ).

Mam nadzieję, że chociaż troszeczkę MJ pośpiewa na żywo- a playback? Mógłbym na ten temat zrzędzić gdybym oglądał to np, na youtube. Ale jak się tam będzie to co mnie to obchodzi- będzie szaleństwo, darcie mordy etc.

Co do tematu, już zagłosowałem. Chciałbym by była piosenka "Break of Dawn" oraz marzę by zobaczyć Michaela w akcji przy piosence Billie Jean

[Xander]

Zastanawia mnie czemu nie ma wo wyboru Ghosts!!!!