Page 3 of 4

Posted: Wed, 01 Apr 2009, 22:52
by Kadia
Ludzie! Było wspaniale! Mam wrażenie, że gdyby nie ja i kilka koleżanek to Wrocław bawił by się... cóż, nie bawiłby się nenene Pierwsza część - super! Tylko czemu ci ludzie ciągle siedzieli? Niektórym nawet klaskać się nie chciało... No nie wiem z czego to wynika, ja aż skakałam na krześle :D A "Michaele" wyraźnie próbowali wszystkich rozkręcić (co im się na moment udało :D "When I sing "Let's dance!" this side says "yeah!". When I sing "Let's shout!" the other side shouts "yeah!". Are you ready?" glupija ). Potem ludzie zaczęli siadać, a "Michael" tylko " No, no, no! Don't sit down!" :smiech:
Przerwa. Przy okazji, udało mi się wytropić Mandey'a ;-), a z jego pomocą resztę ekipy ;-) . Przefajni z Was ludzie, szkoda że mam te kilka lat mniej i nie mogłam z wami pójść na spotkanie forumowiczów :surrender:
Stwierdziłyśmy z koleżankami, że imprezę należy nieco rozkręcić :P Z tyłu stało kilka osób. Tańczyli, klaskali, trochę nieśmiało. To my do nich podchodzimy i pytamy: "Trochę drętwo, może poszliby państwo z nami do przodu?". Długo to się nie namyślali xD "A co tam! Chodźmy!". No i się zaczęło! Przy "Smooth Criminal" cała Hala Stulecia wstała, w przejściu było tyle osób, że ciągle parliśmy do przodu. W końcu panowie ochroniarze patrzyli już tylko na nas, bo byliśmy prawie pod samą sceną nenene
A potem było już tylko lepiej! Wszyscy wspaniale się bawili, ludzie klaskali, skakali, tańczyli, śpiewali, śmiali się, po prostu BOMBA! Ja i kilka wariatek stałyśmy na samym początku tego tłumu, non-stop klaskałyśmy wydając z siebie "HOOO!", a "Michael" który w tym momencie śpiewał patrzył na nas, śmiał się i ogólnie była bardzo przyjazna i wesoła atmosfera ;) Efekty wspaniałe, wcale nie narzekam na stroje. Świetne układy choreograficzne, wokal i UŚMIECH nie znikający z twarzy artystom. No coś pięknego ;) Myślę, że bawili się równie dobrze jak cała publiczność.

Nie żałuję! Zdecydowanie! Było K-A-P-I-T-A-L-N-I-E! "Ja chcę jeszcze raz!" jak to powiedział Osiołek w Shreku :smiech: . 3 godziny zleciały raz dwa, nawet nie zauważyłam kiedy :dance: Słowem, jestem zachwycona i bardzo się cieszę, że poszłam ;) To tyle ;)

Pozdrawiam!

Posted: Wed, 01 Apr 2009, 23:05
by anula__1994
Kadia wrote:Mam wrażenie, że gdyby nie ja i kilka koleżanek to Wrocław bawił by się... cóż, nie bawiłby się Nenenene
Ej!
To Ty jestes tą dziewczyną, która stała na czele szalonego tłumu...? ;P
I miałaś koszulkę z napisem 'MJ'...? ;]
Kadia wrote:When I sing "Let's dance!" this side says "yeah!"
Nie! Nasza strona miała krzyknąć 'dance' ;]

Kadia wrote:a "Michael" tylko " No, no, no! Don't sit down!" Buhahahaha
Najlepszy był ten jego wzrok i machanie palcem 'no, no,no' ;]

Kadia wrote:Ja i kilka wariatek stałyśmy na samym początku tego tłumu
Aha. No tak.Czyli to jednak byłaś Ty ;P
Kadia wrote:...non-stop klaskałyśmy wydając z siebie "HOOO!"
Ha! Ja też, ja też!


Hmm... Cóż ode mnie... Kadia właściwie wszystko opisała ;]
Było przecudownie!
Boję się myśleć jak polscy fani będą się bawić w Londynie, skoro tu była taka zabawa!
Nie wyłapałam właściwie żadnych minusów... Czasem były fałsze, ale oni przecież śpiewali na żywo (!) a przy tym świetnie tańczyli... Niewiarygodne...

Mnie tylko czasem uderzało to, że Ci artyści chyba nie słuchali piosenek Michaela tyle razy co my ;]
Niby spiewali dobrze, czysto, ale czasem po prostu 'inaczej'. No rozumiem -to nie Michael. Mi chodzi o to, że Michael np. 'rozciąga' w piosence jakies słowo, a oni przedłużali to następne, inne, zupełnie nie od parady... Niby cały rytm był OK, ale... to już nie brzmiało tak samo ;]

No i mały MJ... Boski był!
Taki sliczny, i tak ładnie śpiewał... A jak tańczył! I jeszcze się tak fajnie uśmiechał... ^^ ;P

Ale ogólnie...
Było SUPER !
:mj:

Posted: Thu, 02 Apr 2009, 15:16
by anula__1994
Kadia wrote:Nie, ja byłam ta w fioletowej koszulce w czarnej marynarce :P
Fioletowa koszulka.... Czarna marynarka... Eee? Wybacz, ale chyba nie kojarzę ;P

A jeszcze a propos Thrillera...
Na tym musicalu uświadomiłam sobie jak WIELKĄ osobą jest Michael Jackson... Zawsze go podziwiałam, i w ogóle, ale... gdy ogladałam ten jakże piekny musical, pomyślałam 'Kurcze! Musical Michaela Jacksona! Jedna osoba, jeden wielki talent, a ludzie robią z tego świetne show!'. A było jak na jakimś koncercie... Baaa! Nie jakimś! Na SUPER koncercie! Więc jak jest na koncercie samego Michaela Jacksona...? Nie potrafię sobie tego wyobrazić...
Kurcze... Pisałam to na poprzedniej lekcji inf, a teraz już nie mam weny twórczej... ;|
Jeszcze tu coś dopiszę ;]

Posted: Thu, 02 Apr 2009, 17:38
by kenaya
Kochani,gdzie znajdę całe tournee Thriller Live? Chodzi mi o konkretny spis: data i miasto/kraj. Szukam szukam i tylko UK mi znajduje...Może ktoś z Was ma albo natknął się na to gdzieś w necie?

Posted: Thu, 02 Apr 2009, 17:50
by baśka_MJ4ever
mam mam;) znalazłam:)
http://www.thrillerlive.com/tour/
poszukaj tutaj a pewnie znajdziesz cos kolo siebie:)

Posted: Thu, 02 Apr 2009, 18:21
by Kamila
We Wroclawiu bylo sympatycznie .Publika dopisala nie dziwcie sie ze niektorzy sie nie bawili bo sadze ze wiekszosc nie zna Michaela tworczosci od mlodych lat dobrze dlatego dopiero od Billie Jean sie rozkrecilo.Aranzacje Michaela przebojow byly ok.Oryginalne wykonanie Remember the time -swietna choreografia i Dirty Diana -Swietna interpretacja tanca w wykonaniu Chelsea De Carvalho.Mały Michael dal sie polubic-sympatyczny.Swietny glos-AJ Lewisa.Gadzety calkiem, calkiem ksiazeczki super.

Posted: Thu, 02 Apr 2009, 19:29
by Mandey
Wczorajszy musical uważam za ciekawe doznanie. Choć początek mnie troszkę rozczarował od momentu Show You The Way To Go wiedziałem że dalsza część będzie rewelacja. Najbardziej z całego show podobało mi się "rozbicie" niektórych utworów na duet i to że partie wokalne śpiewała kobieta Hayley Evetts. To za jej sprawą podniosłem cztery litery z krzesła i zacząłem się wyginać. ;-) Groove jakim mnie uraczyło The Way You Make Me Feel i wokal tej pani nie pozwalało usiedzieć spokojnie (mieliście rację). Od tego momentu stali obok mnie wszyscy. Co się działo z tyłu nie spoglądałem ale gromkie brawa pokazywały że raczej wszyscy się świetnie bawili. Utwory z albumu Off The Wall wypadły bosko! Jednego czego można się uczepić to strojów. Reszta występu jak najbardziej ok. Tancerze wyborni, co pokazali przy Dangerous, Smooth Criminal czy Thrillerze. Warto to było zobaczyć...

zapewne warto też było pójść z resztą ekipy do lokalu w którym się spotkali po musicalu. Ja wybrałem wieczór z moimi znajomymi z Wrocławia i to był mój błąd. Nic tylko opiłem się browarem. Zdecydowanie drugą część wieczoru uznaję za beznadziejną! Szkoda.

Posted: Thu, 02 Apr 2009, 20:27
by kaem
No za to to powinieneś zdecydowanie bana dostać...
Mnie trochę znużyło w połowie.

Klasą sama w sobie było wykonanie Bena. Jak Music & Me nie było czysto zaśpiewane, tak ten kawałek tak. Chłopiec zrobił na mnie wrażenie.
Rzeczywiście przedział The Jacksons/Off The Wall czynił największą przyjemność. Wciąż się upieram, że gdyby te piosenki Michael zaaranżował na nowo, to by wymiótł wszystkie hungupy Madonnoabby jednym ruchem palca. A nawet paluszka, co potwierdzą tutejsi samozwańczy fingerolodzy, a jest tu na MJPT takich przynajmniej dwóch.
Jestem zachwycony tym, że jako fan zostałem połechtany tymi wszystkimi smaczkami, jak początek The Way You Make Me Feel z nagród Grammy, jak wstęp zapożyczony z VMA1995, orkiestracje nawiązujące do Brace Yourself i inne tym podobne. Wczoraj we Wrocławiu było widać, że za rzecz zabrali się nie tylko tancerze i muzycy, ale też wielbiciele Michaela.
Ukłony.

I mamy rozgrzewkę przed This Is It. Moje gardło z lekka zdarte. Kto by z nas podejrzewał, że taką perspektywę zyskamy, jak kupowaliśmy na Thriller Live bilety.

Posted: Sat, 04 Apr 2009, 13:50
by serius
To był istny szał w Hali Stulecia!
Ja siedziałem z koleżanką w sektorze A4 ,a kołomnie jakiś facet pijany ,który krzyczał MJ IS THE BEST!Dirty Diana oh yeah!!!King is back!
Słyszeliście to?:)
A więc przeżycia niesamowite...Ben może nie wyszedł najlepiej,ale potem było super.Niesamowite wykonanie Shake your body,Let my show way to go,Off the wall,can you feel it.
Padałem z ekstazy przy Dirty Diana ,Smooth Cryminal,T.W.Y.M.M.F,Billlie Jean,Beat it...aż nagle krach przy earth song...początek kiepski,potem dało rade,ale nie było to to czego spodziewałem się po tej piosence...Wpołowie muzicalu zeszliśmy pod scene i ze znajomymi rozkręciliśmy się na całego...NIesamowita atmosfera panowala już 2 godz przed show...
A gadżety...porażka...no może oprócz tego programu i kubka.

M.Dż.*--> Papa SHADOWangel aka THisIT.

Posted: Sat, 04 Apr 2009, 15:02
by baśka_MJ4ever
"A więc przeżycia niesamowite...Ben może nie wyszedł najlepiej,ale potem było super.Niesamowite wykonanie Shake your body,Let my show way to go,Off the wall,can you feel it.
Padałem z ekstazy przy Dirty Diana ,Smooth Cryminal,T.W.Y.M.M.F,Billlie Jean,Beat it...aż nagle krach przy earth song...początek kiepski,potem dało rade,ale nie było to to czego spodziewałem się po tej piosence..."

Serius, dokładnie sie z Toba zgadzam... jesli chodzi o wykonanie 'Ben' to mimo,ze chlopaczek byl nieziemski, ta tonacaja byla dla niego za niska. Ladnie brzmial raczej tylko w tych wyzszych momentach;) no ale reszta to pełna profeska oczywiscie:)Jeszcze jak zwykle musialam sobie przypomniec cos co mi sie nie podobało...juz taka jestem:/ moze sie czepiam ale...no dlaczego ta pani (Hayley Evetts) wygladala jak Hanna Montana? :-) nie pasowal mi jej wizerunek do calego show. jakos mnie to gryzlo... No ale co do jej wokalu to absolutnie nie mozna sie bylo uczepic. az ciary szly po plecach...milusio xD

Co do tajemniczej sprawy tajemniczego afro tego tajemniczego chlopca to...trzeba looknąć na spis artystow;) ale... ja obstawiam ze to ten sam chlopaczek a w tym programie pokacal sie w peruce bo...no musial jako "mały Mike" chociaz troszke go przypominac:)

Posted: Sat, 04 Apr 2009, 15:13
by anula__1994
No właśnie w spisie jest dwóch młodych solistów... Jeden MJ, 10 lat, czarna czuprynka i syper uśmieszek na zdjęciu. Drugi, nie wiem jak mu tam, 11 lat, solista i tancerz, lubi śpiewać i tańczyć rap, krótko ścięte włosy. Na zdjęciach nie wyglądali na podobnych... ;/
A w DDTVN MJ mówił, że śpiewa wczesne piosenki Michaela... Ja obstawiam, że ten jedenastolatek tańczył i śpiewał pod koniec, tylko pytanie, czemu MJ się na końcu nie kłaniał...?!

Posted: Mon, 06 Apr 2009, 1:58
by SILENTIUM

Posted: Mon, 06 Apr 2009, 15:52
by anula__1994
Ha! :happy:
'(...)duże brawa należą się wokalistom/aktorom, wykonującym przeboje z okresu dziecięcego Michaela (11-letni Tyler McLean oraz 10-letni MJ Mytton Sanneh)(...)'

Czyli było ich dwóch! nenene
Mj śpiewał na początku, a Tyler na końcu, tak?
Więc pozostaje tylko pytanie czemu kłaniał się tylko Tyler... :-/

Posted: Tue, 07 Apr 2009, 12:17
by Mandey
Booklet z Thriller Live Musical - strona po stronie

ImageImageImage
ImageImageImage
ImageImageImage
ImageImageImage

Posted: Fri, 18 Sep 2009, 17:24
by moni
mam pytanie - jakie jest nagłosnienie w Sali Kongresowej ? bo ja siedzę z moją ekipą na miejscach w tak zwanym amfiteatrze czyli dosyć daleko i troche sie obawiam jak to będzie słychać ? czy cała sala jest naglośniona ? (double SURROUND hahaha) czy im dalej tym ciszej ???? :(