MJPT

siadeh_ - dziekuje za dane, juz zrobilam przelew :) No i odkrylam dlaczego link nie dziala, w Twoim poscie na koncu adresu znajduje sie kropka :)

bittersweetlady pisze:moim zdaniem lepiej w ten sposób zacząć pomagać innym
niż bawić się w zakładanie fundacji i tracić niepotrzebnie kupe czasu na to

Czasu jak czasu... przede wszystkim pieniędzy.
Pamiętajcie, że większość fundacji "pożera" część środków własnych.
Fundacje muszą się z czegoś utrzymywać po prostu i wcale nie jest to takie "hop-siup", jakby się mogło wydawać. No chyba, że znajdą się sponsorzy...
Pomysł sam w sobie jest zacny, lecz obawiam się, że zbyt trudny do zrealizowania.
Koniec OT

Jak już koleżanka wspomniała - indywidualnie pomagać można zawsze i wcale nie jest to gorsza forma pomocy
Osób potrzebujących także nie brakuje. Wprost przeciwnie!

Za dużo mnie w tym temacie, więc zmykam ;)

Ewiyumi pisze:No i odkrylam dlaczego link nie dziala, w Twoim poscie na koncu adresu znajduje sie kropka :)

Ja to też dopiero teraz zauważyłam, bo tak to się dziwna strona po angielsku wyświetlała

siadeh_ pisze:To jak MJowki? Pomożecie?

pomożone :) <nuci man-in-the-mirror> :)

Podbijam Kochani! Przy okazji wrzucam link do bloga Pauli:
http://paulapruska.blogspot.com/

Ta dziewczyna ujęła mnie za serce!!!

Pomożecie?Pomożemy;D
A mnie ujeła tym że sie nie poddaje i ma w sobie wiele optymizmu, oby więcej takich osób;)

Uważam, że na początku nie Fundacja ale Stowarzyszenie jest wietnym pomysłem.

Wrzucam link do bloga Pauli na mój blog .

A cóż ten temat znów tak nisko? Może by tak przykleić na czas jakiś? Co?

Z czasem mogę mieć kłopot, ale pieniądze poszły. Kto następny?

ja następna! przelew zrobiłam przed chwilką, jutro pieniązki popłyna :)

ja następna

ja też wpłaciłam narazie niewiele ale zawsze coś

Ja też:)

A ja mam takie pytanie, dlaczego ta Pani musi jechać do USA? W Polsce również leczy się nowotwory...
A i jeszcze jedno pytanie, czy ta Pani pracuje?
Pozdrawiam