Strona 3 z 7

: wt, 18 sie 2009, 14:31
autor: editt
Dla mnie Eminem jest genialnym artystą. Tworzy taką muzyke jaką chce, a nie taką jaką mu każą robic. Poza tym facet nie miał łatwego życia. Na pierwszym miejscu jest jego córka, zresztą pisał o niej w niejednej piosence (np. Hailie's song-świetny kawałek).To na prawdę wrażliwy facet i chyba nawet dośc nieśmiały, bez względu na to czy kogoś trochę obsmaruje czy nie (kilka wywiadów z nim obejrzałam i wystarczy posłuchac niektórych jego wypowiedzi i popatrzec na zachowanie.
Zresztą on nie wygląda na kogoś kto bardzo lubi opowiadac o sobie na wizji.)
akaagnes pisze:a btw., jakoś jestem pewna,że jeśli sam Michael oglądał kiedyś jakieś klipy Ema i widział go parodiującego siebie to śmiał się, a nie obrażał.
Ludzie - więcej dystansu do siebie i do sztuki ! :):) Pozdrawiam.
zgadzam się ;-)

: wt, 18 sie 2009, 17:08
autor: Oluksandra
Ja tam też Eminema już od wielu lat lubię, mimo tych wszystkich parodii, które odgrywa w swoich teledyskach.
Jeden z najlepszych raperów (nawet nie zawahałabym się określic go najlepszym). Jeszcze nie słyszałam nikogo, kto by mu dorównał i nie zapowiada się, że w najbliższym czasie usłyszę.

: wt, 18 sie 2009, 18:02
autor: editt
Mówi się,że tylko 2Pac jest lepszy od Eminema, ale jeszcze z jego twórczością się nie zapoznałam, tak więc stwierdzam, że Eminem jest najlepszy ;-)

: wt, 25 sie 2009, 17:21
autor: Damianos60
nie lubie Eminema ale lose yourself jest super ;-)

: wt, 25 sie 2009, 18:19
autor: liberian wrz 87
Także nie lubię Eminema, ale ostatnio zadziwił mnie piosenką "Beautiful" - ma u mnie plusa ;-)

: wt, 25 sie 2009, 21:58
autor: majkelzawszespoko
a ktoś się wypowie jakoś konkretniej, czy po prostu będą same głosy w stylu: nie lubię go?

: wt, 25 sie 2009, 22:45
autor: Mental
majkelzawszespoko pisze:a ktoś się wypowie jakoś konkretniej, czy po prostu będą same głosy w stylu: nie lubię go?
to może kilka słów ode mnie...

Em daje radę. Wysoko oceniam jego umiejętności, doceniam unikalny styl oraz flow. Na pewno nie jest to jeden z moich ulubionych raperów, ale czasem lubię sobie włączyć jakieś kawałki Ema. Zwłaszcza te pochodzące z początku kariery. Pamiętam, że za małolata bardzo jarałem się debiutanckim krążkiem Shady'ego. Co prawda wtedy trochę inaczej postrzegałem rap, zwracałem praktycznie tylko uwagę na bity i to czy 'fajnie ktoś nawijał' :), ale z perspektywy czasu przyznaję, że zarówno The Slim Shady LP', jak i inne płyty są naprawdę fajne. Przez długi czas na myśl 'Eminem' przychodziły mi do głowy takie skojarzenia jak świr, wariat, człowiek nie potrafiący zachować powagi. Po ukazaniu się utworu i klipu Mockingbird poznałem jakby drugą twarz Ema. Mockingbird to bardzo osobisty kawałek, przypadł mi do gustu nie tylko ze względu na fajny podkład, ale także, a może przede wszystkim, dzięki życiowemu tekstowi. Jest to kontrowersyjna postać, średnio go lubię jako człowieka (chociaż może to głupio brzmi, bo przecież się nie znamy).
Jeśli chodzi o inne ulubione piosenki... najbardziej podobają mi się kolaboracje z innymi artystami. Zwłaszcza kawałki z Dre miażdżą.
Wiele raperów jak np. Snoop Dogg najlepsze lata i nagrywki ma już za sobą. U Ema podoba mi się to, że każda płyta jest dobra i ma coś w sobie. Nie każdy artysta może się pochwalić zdobyciem co najmniej jednej platyny za każdy wydany album. Na pewno twórczość Eminema sporo wniosła do muzyki.
Reasumując: mam duży szacunek dla jego skillsów, dokonań muzycznych i wkładu w popularyzacje rapu. Nie jest to mój ulubiony artysta, ale obiektywnie trzeba przyznać, że zalicza się do ścisłej światowej czołówki raperów.
Ulubione kawałki...? Lubię większość z pierwszych dwóch albumów, wspomniane już przez innych Toy Soldiers, Mockingbird, chyba wszystkie nagrane razem z Dr. Dre, część z D12, oprócz tego:
Love Me (właściwie to jest kawałek Obie Trice'a, ale pierwsze skrzypce w utworze gra Eminem. W dodatku tam jest kozacki bit)
Run Rabbit
No Apologies
Patiently Waiting (Em na featuringu)
Oczywiście jest ich więcej, ale to takie pierwsze skojarzenia.
Nowa płyta też bardzo na plus.

edit. iiii oczywiście Till I Collapse

: wt, 15 wrz 2009, 17:40
autor: editt

: wt, 15 wrz 2009, 22:17
autor: spider865
editt pisze:Michael o Eminemie
http://www.youtube.com/watch?v=FZf1IJxGNV0
może ktoś przetłumaczyć?

: wt, 15 wrz 2009, 22:48
autor: cicha
spider865 pisze:
editt pisze:Michael o Eminemie
http://www.youtube.com/watch?v=FZf1IJxGNV0
może ktoś przetłumaczyć?
Tu masz z PL napisami:

http://www.youtube.com/watch?v=RhD711RRabs

: czw, 24 wrz 2009, 22:37
autor: Ashiya89
To ja też się wypowiem. Eminem był pierwszym moim idolem i to dzięki niemu przekonałam się do rapu, którego wcześniej nie trawiłam.. ;P

Nadal go bardzo cenie i czasem słucham sobie co fajniejszych kawałków, ale moim ulubionym pozostanie Lose yourself :)

: pt, 09 paź 2009, 9:20
autor: Ulina
Ogółem to Eminem jest spoko i ma fajne piosenki...
Tylko nie podoba mi się jego teledysk "Just lose it " .... wydaje mi się że w tym klipie Em parodiuje MJ...

: pt, 09 paź 2009, 9:27
autor: Saszka
Ulina pisze:Ogółem to Eminem jest spoko i ma fajne piosenki...
Tylko nie podoba mi się jego teledysk "Just lose it " .... wydaje mi się że w tym klipie Em parodiuje MJ...
To się nie wydaje tak jest.. :wariat:


A co do Eminema czasem mam wrażenie, że facet ma niezłe kompleksy..
I zastanawiam się czy to przez to naśmiewa się z gwiazd w swoich piosenkach?
A co do nowej płyty "Relapse", pozytywnie mnie zaskoczył, naprawdę..mam wrażenie, że EM wkońcu dojrzał i przestał zachowywać się dziecinnie..

: pt, 09 paź 2009, 14:51
autor: MJ4everify
Saszka pisze:
Ulina pisze:Ogółem to Eminem jest spoko i ma fajne piosenki...
Tylko nie podoba mi się jego teledysk "Just lose it " .... wydaje mi się że w tym klipie Em parodiuje MJ...
To się nie wydaje tak jest.. :wariat:


A co do Eminema czasem mam wrażenie, że facet ma niezłe kompleksy..
I zastanawiam się czy to przez to naśmiewa się z gwiazd w swoich piosenkach?
A co do nowej płyty "Relapse", pozytywnie mnie zaskoczył, naprawdę..mam wrażenie, że EM wkońcu dojrzał i przestał zachowywać się dziecinnie..
Moim zdaniem Eminem parodiuje, to co go bawi lub to co jest kontrowersyjne. Nie raz parodiował sam siebie. Nie koniecznie musi to wynikać z tego, że ma kompeksy, po prostu taki jest jego styl bycia.
Co do Relapse, myślę, że Em nie zmienił się bardzo od poprzedniej płyty i tak jak w tamtych albumach i na tym jest dużo kpin i parodii:)

: pt, 09 paź 2009, 19:19
autor: majkelzawszespoko
Saszka pisze:że EM wkońcu dojrzał i przestał zachowywać się dziecinnie..
taaaa szczególnie w kawałkach Medicine Ball i Insane...