Fanka ze stażem ;)

W tym dziale 'Michael Jackson Polish Team Forum' możesz się przedstawić pozostałym MJówkom (czyli fanom z MJPT). Dział przeznaczony przede wszystkim dla nowoprzybyłych osób. Swoją przygodę z forum zacznij od tego działu, napisz o sobie, swoim fanowaniu... co uznasz za odpowiednie.
Awatar użytkownika
asiek
Posty: 307
Rejestracja: sob, 27 cze 2009, 22:00
Lokalizacja: Katowice

Post autor: asiek »

Ania WMJ pisze:To To właśnie dzięki Niemu skończyłam filologię angielską na Uniwersytecie Wrocławskim
żartujecie?
ja też dzięki niemu, też anglistyka i też na Uniwersyt. Wrocławskim
ale jaja :dance:

a to zdjęcie MJ które masz wklejone mialam kiedys na ścianie, Uwielbialam ten plakat :)
Awatar użytkownika
addicted2MJ
Posty: 101
Rejestracja: pt, 28 sie 2009, 23:05
Lokalizacja: dolnośląskie

Post autor: addicted2MJ »

asiek pisze:
Ania WMJ pisze:To To właśnie dzięki Niemu skończyłam filologię angielską na Uniwersytecie Wrocławskim
żartujecie?
ja też dzięki niemu, też anglistyka i też na Uniwersyt. Wrocławskim
ale jaja :dance:
hahaha :happy: no to już 3 anglistki z UWr :happy:
co ten Michael robi z ludzi nenene
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Ania WMJ
Posty: 94
Rejestracja: pt, 28 sie 2009, 20:30
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ania WMJ »

No to niesamowite kobitki. Jeśli takich osób po filologii ang. na UW będzie więcej, to trzeba apelować aby uniwersytetowi nadać imię właśnie MICHAELA JACKSONA. A tak w ogóle to fajnie byłoby się kiedyś spotkać i tak normalnie sobie pogadać o wzajemnej fascynacji bez głupich komentarzy jakiś ignorantów. Co wy na to? A skąd wy jesteście? gorące pozdrooooo :hug:
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania WMJ
Posty: 94
Rejestracja: pt, 28 sie 2009, 20:30
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ania WMJ »

Magdusiu, powiedz proszę jak to było na koncercie Mickey'a? Jak go odebrałaś, Jaki on jest, sorki zapomniałam, był (dla mnie ciągle jest)? Bo nie wytrzymam
Ania
Obrazek
Awatar użytkownika
addicted2MJ
Posty: 101
Rejestracja: pt, 28 sie 2009, 23:05
Lokalizacja: dolnośląskie

Post autor: addicted2MJ »

Kurcze Aniu ciężko mi coś napisać bo a) to było 13 lat temu , b) byłam w tak ciężkim szoku że już następnego dnia mało pamiętałam :) Pamiętam, że jak już pojawił się na scenie (wylądował) to wstrzymałam oddech ;) I kiedy wreszcie kopnął drzwi i wyszedł z tego cuda to powiedziałam do siebie "Czekałaś na to tyle lat, teraz to się dzieje naprawdę, Michael Jackson we własnej osobie jest teraz przed tobą"
No normalnie to ja nie gadam sama do siebie (nawet w myślach) ale wtedy jakoś tylko to miałam w głowie :-)
Michael oczywiście nie zawiódł, był istną bestią na scenie, wiem że 120tys fanów zrobiło na nim spore wrażenie. Nie pamiętam kto był tzw "YANA girl" (dziewczyna brana na scenę), ale pamiętam że w tej chwili bardzo jej nienawidziłam, oczywiście z czystej i bezgranicznej zazdrości :-)

Jako supporty byli FNS - wtedy był jeszcze luzik, potem DJ Bobo i kiedy ludzie wyczuli że Bobek kończy już śpiewać to zaczęli się tak niesamowicie pchać do przodu, że poważnie zastanawiałam się czy przeżyję ten wieczór. W moim sektorze, przy samej scenie był taki ścisk że w pewnej chwili podniosłam nogi w górę a i tak nie zmieniłam pozycji bo ci obok byli tak do mnie ściśnięci że utrzymali mnie w pionie. Obok mnie była dziewczyna która jeszcze podczas DJa Bobo chciała zapalić papierosa, to popiół musiała strzepywać na własną dłoń, bo nie było rady żeby zobaczyć chodnik pod nami ;)

Michael pojawił się na scenie dokładnie o 20:53 - pamiętam, bo to właśnie godzina spełnienia wszelkich moich życiowych marzeń :)
Co tu dużo mówić - to po prostu był Michael Jackson - jedyny, genialny, niepowtarzalny, perfekcyjny w każdym calu. Takiego jak On już nie będzie. Żałuję niezmiernie że nie będzie nam dane zebrać się i grupą pojechać na kolejny koncert. Poznałam tu kilka świetnych osób i chyba nie odmówiłybyśmy sobie tego szaleństwa, co dziewczyny? :-)

a co do spotkania to spoko, będziemy kombinować :-)
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Billie Jaen
Posty: 72
Rejestracja: sob, 08 sie 2009, 13:43
Lokalizacja: Wronki

Post autor: Billie Jaen »

Drogie panie, cóż za interesujący dialog panie stworzyły. Aż chce się czytać te wszystkie historie. Magdo (jeśli pozwolisz przejdę na "Ty") nawet nie wiesz jak ogromnie Ci zazdroszczę spotkania z Mistrzem, że miałaś zaszczyt ujrzeć go na własne oczy. Ja niestety miałam wtedy tj. w 1996r dopiero jakieś 6latek więc nie było możliwości bym była tam razem z wami wszystkimi....przy nim.

Gorąco pozdrawiam i witam Cię serdecznie na naszym forum
"Wszystko co robię jest inspirowane przez ludzi. Lubię ich niewinność, ich czystość. Widzę Boga w ich oczach."MJYou be always in my heart...Kocham Cię ;*
Obrazek
Awatar użytkownika
Billie Jaen
Posty: 72
Rejestracja: sob, 08 sie 2009, 13:43
Lokalizacja: Wronki

Post autor: Billie Jaen »

Ach i jeszcze jedno. Aniu tą piosenkę "Say, say, say" czyli duet Paul McCartney & Michael Jackson po prostu uwielbiam a teledysk ubóstwiam ;) moment w którym wychodzi zza drzewa i zaczyna śpiewać tym swym cienkim, powabnym głosikiem ehhh....
"Wszystko co robię jest inspirowane przez ludzi. Lubię ich niewinność, ich czystość. Widzę Boga w ich oczach."MJYou be always in my heart...Kocham Cię ;*
Obrazek
Awatar użytkownika
addicted2MJ
Posty: 101
Rejestracja: pt, 28 sie 2009, 23:05
Lokalizacja: dolnośląskie

Post autor: addicted2MJ »

hej, no co mam nie pozwalać przechodzić na "ty"?
przecież nie będziesz mowić "pani" nenene
Billie Jean pisze:nawet nie wiesz jak ogromnie Ci zazdroszczę spotkania z Mistrzem
a zaskoczę Cię - wiem. Wiem, bo sama sobie zazdroszczę.
I tak strasznie, ogromnie jestem wdzięczna losowi za tamte chwile...

dziękuję za przywitanie :)
chociaż po ostatnich 2 dniach, a zwłaszcza po ostatnim wieczorze (*blushes*), czuję się jakbym tu była juz od lat ;-)
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Billie Jaen
Posty: 72
Rejestracja: sob, 08 sie 2009, 13:43
Lokalizacja: Wronki

Post autor: Billie Jaen »

Masz prawo się tak czuć, przecież widziałaś Króla na żywo ;) jesteśmy zaszczyceni Twoją obecnością na tym forum a przynajmniej ja.
"Wszystko co robię jest inspirowane przez ludzi. Lubię ich niewinność, ich czystość. Widzę Boga w ich oczach."MJYou be always in my heart...Kocham Cię ;*
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania WMJ
Posty: 94
Rejestracja: pt, 28 sie 2009, 20:30
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ania WMJ »

No widzę,że sobie babki niezłe pogaduchy uskuteczniacie. Odkąd tu jestem to ciągle tu zaglądam. To jakieś uzależnienie chyba, trzeba to leczyć, a dom mój i dzieciaki (2 świetnych chłopoków- w tym starszy 11 lat to też fan MJ -po mamusi) stoją na głowie. No całkiem jestem uzależniona od MJ- mogę o nim tak non stop- trzeba to leczyć chyba :wariat: :crazy: :mj:
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania WMJ
Posty: 94
Rejestracja: pt, 28 sie 2009, 20:30
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ania WMJ »

upss... powtórzyłam się glupija glupija glupija
Ostatnio zmieniony pn, 31 sie 2009, 22:26 przez Ania WMJ, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania WMJ
Posty: 94
Rejestracja: pt, 28 sie 2009, 20:30
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ania WMJ »

hanka pisze:Łel, łel, łel... rozumiem, nieletni, ale...daj linka na ten rozporek... tzn. na zawstydzonego Michaela.
Myślę, że trzeba założyć inne forum, w temacie wiadomym... chociaż teraz młodzież tak szybko dojrzewa... tadałłł :-)
Słuchajcie, wrócę do tej rozmowy obejrzyjcie sobie na you tube taki kawałek zrobiony przez kogoś wpisując Michael Jackson sexy thing, włączcie 1 kawałek i powiedzcie co myślicie o mokrym MJ?
Obrazek
liberian wrz 87
Posty: 74
Rejestracja: śr, 19 sie 2009, 16:04

Post autor: liberian wrz 87 »

Wita era "Dangerous" :happy:
Także fanuje Michaelowi od 1991 roku, chodź niezbyt dobrze pamiętam wszystkie momenty, raczej mam w głowie zmieniające się slajdy :wariat:
U mnie zaczęło się od premiery filmu "Moonwalker" w tvp - pamiętam, że na końcu bardzo płakałam. Zachwyciłam się tym tańcem, muzyką, efektami specjalnymi i samym głosem Michaela.
Najprawdopodobniej wyglądałam wtedy tak -> :-o później tak -> :love: a na końcu było to -> :beksa:
Moim zdaniem to film świetny na początek - taka "piguła" twórczości Mikiego od początku do płyty "Bad".
Potem byłam na bieżąco z singlami "Dangerous"... o ile takowe miałam okazję zobaczyć w tv - nie często niestety to się zdarzało ze względu na posiadanie tylko dwóch kanałów telewizji publicznej :surrender:

Zazdroszczę... naprawdę, że miałaś okazję zobaczyć Michaela na żywo,
i to z tak bliska... :zgon:
Jestem pewna, że to uczucie nie do opisania...

Pozdrawiam serdecznie ;-)
Ostatnio zmieniony wt, 01 wrz 2009, 12:12 przez liberian wrz 87, łącznie zmieniany 1 raz.
agusiaa_w
Posty: 459
Rejestracja: czw, 13 sie 2009, 14:30
Lokalizacja: Mała Aleja Róż

Post autor: agusiaa_w »

Kobity, zamknęli nam wątek "najseksowniejsze momenty" :zly:
Musimy sobie coś znaleźć :diabel:
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
addicted2MJ
Posty: 101
Rejestracja: pt, 28 sie 2009, 23:05
Lokalizacja: dolnośląskie

Post autor: addicted2MJ »

liberian, dziękuję za powitanie, koleżanko z ery DANGEROUS :) "Moonwalker" to też jedno z moim pierwszych wspomnień - nagrane z TV oczywiście :-)

panie drogie, nie piszcie tu nic o zamkniętym wątku bo i ten nam zamkną
ObrazekObrazek
ODPOWIEDZ