lunatyczka wrote:Wiem, ze tlumaczenie to cięzka i mozolna praca, no ale coż podjęłaś się jej i trzeba się liczyć z konsekwencjami. :]
Niby, że to był dowcip?
No comments
lunatyczka wrote:Gdybym ja znala świetnie angielski na pewno nie sprawiło by mi kłopotu napisanie 3 zdań strzeszczenia.
Gdybym....
Gdybym miała rogi, to bym była bykiem
lunatyczka wrote:Tym bardziej jesli widze, ze niektórzy w ogóle nie znają tego języka i słownik tu się nie przyda za bardzo.
Otóż, Droga lunatyczko, owszem, przyda się.
Jeśli natomiast komuś się NIE CHCE wziąć słownika do ręki, to rzeczywiście zmian nie ma co oczekiwać.
Skoro Ty sama nie chcesz sobie pomóc, to dlaczego oczekujesz, że Mały Diabełek, czy ktokolwiek inny powinien to zrobić.
Ja chyba jakaś nie ten tego kumata jestem
lunatyczka wrote:I ja tez nie wiem czemu się tak rzucacie z M.Dż.*
Próbujemy wytłumaczyć Wam (ale chyba z tego zrezygnujemy, bo widać, że trudno cokolwiek Wam zrozumieć), że:
- Klara MA co rozbić w swoim życiu prywatnym, a każde kliknięcie, w celu choćby zwykłego wklejenia oryginalengo tekstu po angielsku, uszczupla JEJ WŁASNY czas prywatny, który mogła by spożytkować o wiele dla siebie przyjemniej,
- LENISTWO nie jest żadnym wytłumaczeniem, a skomlenie KAŻDORAZOWO o tłumaczenie zaczyna mnie osobiście doprowadzać do białej gorączki (a wiem, że Klarze jest z tego powodu po prostu przykro)
- wiedza jest w obecnych czasach BARDZO ceniona, a informacje które się posiada KOSZTUJĄ
- mimo to Mały Diabełek zupełnie BEZINTERESOWNIE Wam ją oddaje,
- NIEKTÓRZY nie potrafią tego zrozumieć i DOCENIĆ, natomiast postępują zgodnie z powiedzeniem "daj mu palec, to zje całą rękę". To BARDZO smutne i niekulturalne
lunatyczka wrote:Wasz styl wypowiedzi jest bardzo niepokojący i mam nadzieje, ze nie swiadczy o tym, ze na tym forum są równi i równiejsi. :]
Cieszę się, że nasz ton Cię zaniepokoił- to już coś
Co do równych i równiejszych, mam wrażenie, że już tu taki podział zaistniał- jedni robią, drudzy wymagają.
