Strona 21 z 47

: śr, 07 maja 2014, 0:27
autor: mateu1
imayshi pisze: Odpowiadam komuś, wcześniej - płyta "Michael" nawet bez tych 3ch utworów chyba prezentowac się będzie ciekawiej.
Jesteś chyba jedyną osobą, która tak twierdzi, więc spokojnie mozesz czuć się wyjątkowo ;-)

MJ takie vibrato jak w Chicago ma np w Don't Walk Away. Kozie vibrato Malachiego jest sztuczne i różnice słychać od razu ale każdy ma swój słuch, lepszy lub gorszy..

Mój słuch podpowiada mi, że piosenki od Cascio śpiewa osoba młoda, na pewno nie 50 letnia.. ale ja Ciebie tak nie przekonam, musiałbym Ci oddać mój słuch.. :smutek:

: śr, 07 maja 2014, 1:14
autor: scorpsfan
" Tak wbili sobie do głowy poderjzliwość. " nie chodzi tutaj nawet o podejzliwosc ale o znajomość głosu , który większość na tym forum zna od kilku kilkunastu ładnych lat. :) Jezeli przesluchales w swoim zyciu całą dyskografie Jackson 5 , the jacksons i solo MJ'a (+ nieopublikowane wczesniej dema ) i w dniu premiery Breaking News myślisz sobie - "WTF?!" to nic nie zmieni Twojego zdania na ten temat uwierz mi ;). Wtedy nie wiedzialem mawet co to jest MJJCommunity i Jason Malachi.

: śr, 07 maja 2014, 6:26
autor: M5
zepsuli a place with no name ;__;
jak mogli? D:
mam nadzieję, że z blue gangstą tak nie będzie.

: śr, 07 maja 2014, 6:32
autor: Xander
No i stało się - pierwsza i pewnie nie ostatnia, zła ingerencja utwór.

Jeżeli będziesz tęsknić za gitarką i perkusją z oryginalnej wersji APWN to nie słuchaj wersji z Xscape...

Piosenka jest zupełnie inna, ma bit podobny do Leave me alone i w dodatku wesoły. Nie ma tej nutki tajemniczości, Michael nie przenosi nas do miejsca bez nazwy...

: śr, 07 maja 2014, 7:41
autor: m-m1kea
Jestem zażenowany, szalenie zażenowany. Brak mi słów... Jak można tak zepsuć piosenkę?

: śr, 07 maja 2014, 7:48
autor: Maro
:smiech:

na szczęście oryginał jest na deluxe :)

: śr, 07 maja 2014, 7:49
autor: Sephiroth820
Na ten moment jest to najsłabszy utwór z albumu.

: śr, 07 maja 2014, 7:55
autor: GoodnessMJ
No niestety pierwsza bardzo słaba piosenka, nawet świetny wokal jej nie uratował. Mam nadzieję, że przedostatnia, bo uważam że jeszcze rozczarujemy się piosenką "Xscape".

: śr, 07 maja 2014, 8:05
autor: majkelzawszespoko
God damn it. Nie jest zły ten bit, ale kompletnie nie oddaje klimatu piosenki. Refren chodzi nieźle, ale niedosyt jest mimo wszystko. Zakończenie dużo lepsze. Jedyny plus to ładnie obrobiony wokal, mistrzostwo Michaela pięknie pokazane.

Z szerszą recenzją poczekam aż wypuszczą całość.

Swoją drogą utwór Do You Know Where Your Chil.dren Are słyszałem i miałem nawet mp3 z wersją kompletną kilka dobrych lat temu. Był to kawałek już ukończony, po masteringu i wszystkich zabiegach, gotowy do wrzucenia na płytę. Coś kapitalnego. Mam nadzieję, że nie będą nic przy nim kombinowali.

: śr, 07 maja 2014, 8:07
autor: tadeyro
No i ilu fanów tyle opinii.
Mnie Chicago nie powala, za to synthpopowy bit z APWN połączony miejscami z wokalem niemalże w wersji acapella oszałamia ;-)
Może album z założenia miał być przede wszystkim ukłonem w stronę klubowych parkietów jak chociażby BOTDF czy mega-niedoceniany OTW.
Jest dobrze, bardziej niż poprzedniego albumu nie da się tego spartolić :wariat:

: śr, 07 maja 2014, 8:09
autor: m-m1kea
majkelzawszespoko, A Place With No Name też brzmiało bardzo zaawansowanie... Strach się bać o STTR, DYKWYCA i Xscape...
Xander pisze:Bez przesady, album będzie całkiem dobry;)
tu się zgadzam, ale tylko tam gdzie będzie napisane: (original version) ;-)

: śr, 07 maja 2014, 8:20
autor: pbozemski1
Więc od początku. Przesłuchałem wszystkie dostępne utwory i powiem tak:
Duecik z Justinem nie powala, nawet więcej, nie podoba mi się - osobiście jestem za demem. Chicago- jest okej, podoba mi się choć momentami jest za dużo tego nowoczesnego popu. Loving you jest w porządku. Ktoś już pisał że to lekka piosenka na której można odetchnąć po ciężkim utworze poprzednim. Co do APWNN to na coś takiego liczyłem. Wokal nie jest specjalnie moderowany i podany jest w bardzo przyjemny dla ucha sposób. Brakuuuuuuje mi tylko trochę tej akustycznej gitary... Poprzednia ersja także jest bardzo dobra :)

: śr, 07 maja 2014, 9:12
autor: marcinokor
Dzięki uprzejmości kolegów z lepszymi telefonami przesłuchałem wszystkie utwory i muszę stanąć w obronie APWNN. Ten utwór jest po prostu boski. Demo jest wspaniałe, ale klimatem nie pasowałoby do albumu. Poza tym myślę, że gdyby nie to, że poznaliśmy oryginalną wersję to wszyscy polubili tą. I nie boję się powiedzieć, że jak na razie z tych wszystkich ujawnionych utworów ten najbardziej nadaje się na następny singiel.

: śr, 07 maja 2014, 9:26
autor: mateu1
Demo było lekkie i kołysało, wersja albumowa otrzymała klubowy bit i bardziej buja niż kołysze, więc to trochę szok dla słuchaczy. Sam nie spodziewałem się takiego mocnego brzemienia. Na razie wokal średnio pasuje mi do podkładu ale myślę, że to kwestia osłuchania się.

Jak na razie dla mnie płyta nie ma słabego ogniwa. ;-)

: śr, 07 maja 2014, 9:31
autor: Damian
Mozna i tak... ciagle byc niezadowolonym.

Ja jako fan od poczatku, jestem bardzo adowolony z nowego albumu, Xscape. Tak jak wiekszosc fanow na swiecie.


Tym razem jet to 100% Michael Jackson. Malo tego? posiadamy do porownania oryginaly!

Tylko od nas zalezy, czy legenda król muzyki nie zostanie zapomniana, narazie wyglada na to ze polscy fanii nic nie robia w pozytywnym kierunku zeby wspierac naszego idola.

Szkoda slow, zeby Ci ktorzy powinni robic wszystko aby gwiazda MJ'a swiecila jak najdluzej robili wszystko zeby nawet najwierniejszy fan zwatpil...