Page 209 of 986

Posted: Mon, 26 May 2008, 22:15
by lama_louie
Unbreakable

Posted: Mon, 26 May 2008, 22:16
by Kadia
Erna Shorter wrote:Unbreakable
Mandey wrote:aaa... zapomniałbym vote na ... Unbreakable:mj:
Bo będę płakać
:nerwy:

No nie!
lama_louie wrote:Unbreakable
:rocky:

Posted: Mon, 26 May 2008, 22:16
by Liberian Girl
W tej rundzie You Rock My World

Ja nie wiem co wy chcecie od Heartbreaker i 2000 watts. Bardzo lubię te piosenki. Mają coś w sobie...

Posted: Mon, 26 May 2008, 22:24
by Sugar
Heartbreaker

Posted: Mon, 26 May 2008, 22:26
by Lucho
Heartbreaker

Posted: Mon, 26 May 2008, 22:39
by kaem
Mandey wrote:Kiedy Jackson nagrywał "Invincible", Timbaland był ledwie znany... Jackson nie wiedział kim ten koleś jest w ogóle zapewne,...przypisujesz Michaelowi łatkę lekkiego plagiatora...gdzie był Timbaland jak ukazywał się vincek? No w powijakach był .
Invincible jest z 2001 roku. W 2001 roku ukazała się już trzecia z kolei płyta Missy Elliott. Pierwsza ukazała się w 1997, druga w 1999 roku. Wszystkie trzy były wyprodukowane w całości przez Timbalanda. Wtedy były rewolucją w r'n'b w podejściu do beatu, który stał się głębszy, bardziej "tłusty" i zapętlony, nierówny. Jak Michael o tym nie słyszał, to niech lepiej głośno się do tego nie przyznaje, bo wyjdzie na ciołka. Tym bardziej, że były na tyle popularne, że jakiś człowiek z małego miasta w woj. katowickim o nich słyszał.
Nie przypisuję Michaelowi plagiatu, tylko imitację. Nie wiem, czemu nie sięgnął po oryginał.
Rodney to zupelnie inny "dłut" niż Timbaland...
Zgadza się. Poza Heartbreaker właśnie. To samo potraktowanie rytmu.

Posted: Mon, 26 May 2008, 22:50
by Maro
A na złość tym co głosują na Unbreakable,ja głosuję na WHATEVER HAPPENS nenene

Posted: Mon, 26 May 2008, 22:51
by Mandey
kaem wrote:W 2001 roku ukazała się już trzecia z kolei płyta Missy Elliott.
Kim jest Missy Elliot? Gwiazdą R'n'b, ok. Ale gdzie wtedy na świecie głośno było o producencie? Chyba w stanach. Po tym jakie sukcesy jej płyty z nim odniosły śmiem twierdzić że Mike miał prawo go nie znać. Jej albumy "Supa Dupa Fly", "Da Real World" i "Miss E… So Addictive" odniosły sukcesik tylko na rodzimym rynku w USA. Więc ostanę przy swoim i stwierdzam że porównania Timbalanda z Jerkinsem producenckie sa jak dla mnie niezrozumiale. I tanx god ze Michael z nim nie nagrywal. Za to Jerkins robil juz Whitney, Brandy, Toni Braxton Jennifer Lopez czy nawet Spice Girls, wiec kogo mial Michael wybrac jak nie Jerkinsa.

Posted: Mon, 26 May 2008, 22:54
by ABmoonwalker
Ja osobiście wolę Heartbreakera niż 2000 Watts (na które głosuję), które jest dla mnie już zbyt monotonne.
A tak w sumie to wszystkie z tej rundy lubię słuchać...

Posted: Mon, 26 May 2008, 22:59
by kaem
odniosły sukcesik tylko na rodzimym rynku w US
Hmmm. Michael, o ile wiem, to amerykański piosenkarz.
"Sukcesik"? Te płyty odniosły spory sukces. Jestem z dość małego miasteczka w Polsce i o tych płytach wtedy słyszałem. Nawet były do kupienia w sklepie za rogiem, co- biorąc pod uwagę wielkość sklepu i miasta, w którym się znajduje ów sklep, coś znaczyło o popularności płyt.
Mandey wrote:Za to Jerkins robil juz Whitney, Brandy, Toni Braxton Jennifer Lopez czy nawet Spice Girls, wiec kogo mial Michael wybrac jak nie Jerkinsa.
Jak dla mnie ten zestaw to antyreklama Jerkinsa. Same argumenty na nie. A ostatni to już gwóźdź do trumny.

Posted: Mon, 26 May 2008, 23:06
by ZAQ84
Heartbreaker... again...

Posted: Mon, 26 May 2008, 23:09
by Mandey
kaem wrote:Michael, o ile wiem, to amerykański piosenkarz.
Jak najbardziej ;-)
Tylko że nie wiadomo gdzie on wtedy był nenene
kaem wrote:o tych płytach wtedy słyszałem
Ja też o tych dwu ostatnich, pierwszą znam słabo, ale to nie znaczy że Michael musiał je słuchać...
Ja już kończę dywagację, bo będziemy polemizować do rana...
Za starzy jesteśmy byśmy dali całkowicie za wygraną...
Młodszy jestem więc ustąpię ;-)
przypominam że głosuję na... Unbreakable,
a głos Maro nie powinien się liczyć bo na złość nenene

Posted: Mon, 26 May 2008, 23:16
by kaem
Uważam Michaela za światłego człowieka i wolę zakladać, że raczej osłuchany jest (przynajmniej w działce, w której sam startuje), niż myśleć, że żyje w Ciemnogrodzie. Tym bardziej że w jedym z wywiadów zapewniał, że słucha wszystkiego. Ale kto wie, może masz rację.

Co do pierwszej płyty Missy, ten klip często śmigał wtedy na MTV. Były jeszcze trzy inne.

Maro, tłumacz się.

Posted: Mon, 26 May 2008, 23:20
by Dangerous_Dominika
Heartbreaker

Posted: Mon, 26 May 2008, 23:20
by homesick
Heartbraker czy YRMW...

kurde nie wiem, zwlaszcza, ze widze tu zapedy na 2000Watts, a konkurentem jest jak na razie tylko Heartbreaker.

wiec dla ratowania 2000watts, niech bedzie Heartbreaker